Lepszy świat okładka

Średnia Ocena:


Lepszy świat

Obdarzeni zmienili wszystko. Od tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego roku jeden procent populacji rodzi się z uzdolnieniami, o których inni mogą tylko marzyć. Od trzydziestu lat świat zmaga się z nasilającym się podziałem między tymi wyjątkowymi… a pozostałymi. Siatka terrorystyczna dowodzona przez obdarzonych sparaliżowała trzy miasta. Półki supermarketów świecą pustkami. Nikt nie odbiera telefonów alarmowych. Fanatycy palą ludzi żywcem. Nick Cooper zawsze walczył o lepszy świat dla własnych dzieci. Teraz, jako obdarzony i doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych, jest przeciwko wszystkiemu, co reprezentują sobą terroryści. Jednak, gdy Ameryka zaczyna się staczać ku wyniszczającej wojnie domowej, Cooper zmuszony jest brać udział w grze, której nie może przegrać – bo jego przeciwnicy mają swoją wizję lepszego świata. I żeby ją zrealizować, są skłonni spalić do gołej ziemi ten, który istnieje.

Szczegóły
Tytuł Lepszy świat
Autor: Sakey Marcus
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Lepszy świat w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Lepszy świat PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Joanna Śledź

    Dużo czasu minęło, odkąd przeczytałam pierwszą element przygód Nicka Coopera. Cóż to była za podróż! Do tego stopnia pamiętna, że gdy tylko natknęłam się na pozostałe tomy - kupiłam je na pniu. Sami przyznacie, że niewiele ebooków jest w stanie zrobić takie wrażenie, że kolejne kupuje "na ślepo". Twórca stale trzyma wysoki poziom. Akcja się zagęszcza, narasta wzajemna wrogość pomiędzy dwoma "odłamami" ludzkości. Poznajemy również kolejnych bohaterów, którzy ukazują nam perspektywę zwykłego człowieka, który na swojej skórze odczuwa zmieniającą się sytuację. Ukazany przez Sakey'a świat jest o tyle przerażający, że już w tej chwili niewiele do niego brakuje...

  • Magdalena Senderowicz

    Marcus Sakey jest nazywany mistrzem inteligentnej sensacji i trudno się z tym określeniem nie zgodzić. Gdy jakiś czas temu zapoznałam się z jego książką „Niebezpieczny dar”, to byłam naprawdę pozytywnie zaskoczona, a co więcej, zafascynowana jego pomysłowością. Ten człowiek potrafi połączyć sensację z motywami iście paranormalnymi, a także z umiejętnie uknutym spiskiem, intrygą i wręcz czystą dystopią. Z olbrzymią przyjemnością sięgnęłam po następny tom „Niebezpiecznego daru”, czyli „Lepszy świat”. Obdarzeni zmieniają wszystko z dnia na dzień. Kłopot polega na tym, że element z nich staje się terrorystami i rozpoczyna działania, które skutkują sparaliżowaniem miast. Sklepiki są opróżnione, telefony alarmowe to czysta fikcja, a i są tacy, którzy potrafią spalić człowieka żywcem. Ot tak, w jednej chwili. Miasta te wyglądają, jakby nastąpiła w nich apokalipsa, a ludzie walczą z jej skutkami, co oczywiście nigdy nie jest łatwym zadaniem. Ameryka powoli zmierza ku domowej wojnie. Nick Cooper, jako jeden z obdarzonych, jest całkowicie przeciwny temu, co robią terroryści. Jako doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych jest zmuszony do wzięcia udziału w kolejnej grze – nie raz pełnej zakłamania i niepewności, kto jest prawdziwym przyjacielem, a kto wrogiem. A wszystko w imię większego dobra… Lecz dobro również bywa kwestią perspektywy.Przede wszystkim muszę napisać o tym, jak bardzo się cieszę, że „Lepszy świat” nie ma nic do czynienia z klątwą drugiej części. Pierwszy tom tego cyklu naprawdę mi się spodobał i liczyłam na to, że tym razem będzie podobnie. A chyba było jeszcze lepiej! Przeczytałam tę książkę jednym tchem i mogę śmiało stwierdzić, że to bardzo niezły kawał sensacji. Sensacji, która ma w sobie domieszki wielu innych gatunków, które twórca w bardzo umiejętny i subtelny sposób ze sobą połączył. Styl Marcusa Sakeya wyjątkowo przypadł mi do gustu, co tylko potęguje moją pozytywną opinię na temat tej książki. Ta opowieść naprawdę wciąga i trzyma w napięciu aż do ostatniej strony. Nick Cooper z powodzeniem mógłby zająć stanowisko Jamesa Bonda – jestem przekonana, że idealnie by się sprawdził jako jego następca.Skoro już nawiązałam do Bonda, to jeżeli jesteście wielbicielami tej postaci, a także klimatu, jaki jest obecny w filmach z jego udziałem, to jak najszybciej powinniście się zapoznać z dziejami Nicka Coopera. Jestem przekonana, że przypadną Wam do gustu! „Lepszy świat” to książka ebook z intrygującą fabułą, ciekawym rozwojem wydarzeń, idealnym tempem akcji, idealnym klimatem i bardzo dobre wykreowanymi bohaterami. Czy można pragnąć czegoś więcej? Czytając tę opowieść nie spogląda się na upływ czasu, tylko z olbrzymim zaangażowaniem śledzi się dzieje Coopera, stając się lub jego wiernym towarzyszem lub biernym obserwatorem – w obydwu rolach w równym stopniu można się poczuć pochłoniętym przez lekturę. Twórca naprawdę idealnie radzi sobie z budowaniem napięcia i ustaleniem odpowiedniego tempa akcji – a nie da się ukryć, że w powieściach sensacyjnych są to chyba najważniejsze elementy, które wymagają odpowiedniego dopracowania.Marcus Sakey idealnie radzi sobie też z knuciem intryg i wprowadzaniem sekretów do własnych historii. Z pewnością nie można mu odmówić pomysłowości, a także kunsztu pisarskiego. W bardzo wyrazisty sposób przelewa własne wizje na papier i dba nawet o najmniejsze szczegóły, dzięki czemu książka ebook sprawia wrażenie dopracowanej i konkretnej. A właściwie nie sprawia wrażenia – ona po prostu taka jest. „Lepszy świat” to idealna kontynuacja, która utrzymuje poziom pierwszej części, a być może nawet go nieco przewyższa. Mam nadzieję, że rozważania na temat ekranizacji się spełnią, bowiem jest to naprawdę idealny materiał na porywający film – oczywiście nie sądzę, żeby przebił książki z tej serii, bowiem są one naprawdę jednymi z lepszych powieści sensacyjnych, jakie miałam okazję czytać, lecz chętnie zobaczyłabym tę historię na wielkim ekranie. „Lepszy świat”, jak i „Niebezpieczny dar” to książki, z którymi naprawdę warto się zapoznać. Jestem przekonana, że trzeci tom mnie nie zawiedzie. Marcus Sakey idealnie sobie radzi z przedstawieniem własnych oryginalnych pomysłów, a co więcej, potrafi w bardzo umiejętny sposób wpleść do tej historii inne wątki i elementy, które dodają jej oryginalności i charakteru. Jeżeli szukacie dobrej powieści z tego gatunku, to myślę, że są to pozycje obowiązkowe do przeczytania. Naprawdę warto się z nimi zapoznać, bowiem nie spogląda się przy nich na upływ czasu – czyta się jednym tchem, z olbrzymim zaangażowaniem, pobudzonym umysłem i rozbudzoną wyobraźnią. www.bookeaterreality.blogspot.com

  • mala5317

    interesująca książka ebook trzymająca w napięciu do samego końca

  • insomniaof

    Dzięki uprzejmości wydawnictwa Rebis, mam przyjemność przeczytać „Lepszy świat” Marcusa Sakeya, który jest kontynuacją „Niebezpiecznego daru”. Na początku podeszłam do niej podejrzliwie. Obdarzeni, duże zmiany i siatka terrorystyczna. Nie ukrywam, że terroryzm nie jest ani moim ulubionym tematem powieści, ani prywatnie nie interesuję się nim przesadnie. Jednak coś powiedziało mi, aby zaryzykować. Może opis był bardziej przekonywujący niż reszta o podobnej tematyce. Nie wiem. W każdym bądź razie jestem już po lekturze i mogę z ręką na sercu powiedzieć – wow.Marcus Sakey to amerykański pisarz, który przed własną karierą pisarską był grafikiem. Dużo w jego pracy właśnie takich literacko-graficznych ujęć. Co ciekawe, materiały do własnej pierwszej powieści zbierał podążając krok w krok za policjantami, odwiedzając kostnice a także poświęcając się nauce otwierania zamków wytrychem. W mniej niż sześćdziesiąt sekund. Ben Affleck zakupił prawa do książki „The Blade Itself”.Ostatnio coraz szybciej zaczynam czytać książki. Wszystko to za sprawą tego, że są tak niesamowicie wciągające. I tak oto, dwa dni po przeczytaniu pierwszego zdania, jestem już po całości. Dawno nie miałam tak dobrego kryminału fiction. Jest to namacalnie świeży świat, jednak stworzony na podstawach tego już nam znanego, w którym zostały dokonane prawdopodobne zmiany w stosunku do rozwoju wypadków. Plastyczność opisów zadziwiła mnie nieziemsko. Główny bohater jest specyficzny. Można go miłować lub nienawidzić. Ja wahałam się sinusoidalnie przez całą książkę, jednak końcówka przekonała mnie do pierwszego uczucia. Momentami złożoność akcji nieco mieszała w głowie i musiałam się bardzo skupić, by nadążyć za postaciami. Ponieważ wydarzenia dzieją się z prędkością wystrzału z karabinu maszynowego. Wyważona odrobina humoru, jednak troszkę za mało brutalnych opisów. Chociaż zakończenie napełniło mnie niedosytem, z przyjemnością sięgnę po kolejną część. Już nie mogę się doczekać. Na koniec chciałabym jeszcze dodać, że „Lepszy świat” warto przeczytać, aby zobaczyć „co by było, gdyby…” Brutalnie obnaża ludzkie odruchy, kiedy spotyka się z czymś niespotykanym, niecodziennym, odmiennym. Myślę, że jeśli obdarzeni byliby odkryci w rzeczywistości, właśnie tak wyglądałby nasz świat.Polecam wielbicielom kryminałów, tych fiction i tych obyczajowych. Żaden z was się nie zawiedzie, warto przyjąć tę lekcje tolerancji.„- Każde pokolenie jest przekonane, że świat schodzi na psy, prawda? – rzucił Ethan, sącząc piwo. – Zimna wojna, Wietnam, rozprzestrzenianie broni jądrowej, co tam jeszcze… Nieuchronnie zbliżająca się zagłada to nasz naturalny stan.”inne recenzje: kraina-bezsennosci.blog.pl

  • Tomasz Jaroński

    Kontynuacja Niebezpiecznego Daru. Równie wciągająca. Niezła do podróży i do poduszki. Czyta się ją jednym tchem.

  • recenzent.com.pl

    „Niebezpieczny dar” spodobał mi się tak bardzo, że do tej pory książka ebook krąży między moimi kolegami a także członkami rodziny. Większość z kolejnych czytelników podziela moje zdanie mówiąc: „to było naprawdę dobre”. Muszę przyznać, że o istnieniu kontynuacji historii o Nicku Cooperze i Obdarzonych dowiedziałam się dopiero po przeczytaniu pierwszego tomu. „Lepszy świat” znowu opowiada o dystopijnym świecie, tym razem zagrożonym wojną domową wywołaną przez fanatyków.Okładka została utrzymana w tym samym tonie, co grafika poprzedniej części. Utrzymana w ciemnych barwach nie napawa optymizmem. Stojący, chyba na parkingu, bohater rzuca za sobą olbrzymi cień. Przed nim, w oddali widać wieżowce, a bliżej, tuż przed nim rozpościera się wyraźna smuga światła, stworzona chyba przez pędzący pociąg. A być może przez obdarzonego?Kilka miesięcy po śmierci Petersa, po wydarzeniach, które rozegrały się w „Niebezpiecznym darze”, Nick Cooper zostaje doradcą prezydenta Stanów Zjedoczonych. Zarówno wśród obdarzonych, jak i wśród zwyczajnych zdarzają się ekstermiści. Siatka terrorystyczna o nazwie Dzieci Darwina dowodzona przez ludzi ze specjalnymi umiejętności paraliżuje trzy miasta. Odcinają mieszkańców od dostaw żywności, później prądu. Dopóki sklepowe świecą pustkami, a obdarzeni palą ludzi żywcem. W tych ciężkich czasach, gdy Stany Zjednoczone stoją u progu prawdziwej wojny domowej, Cooper musi pamiętać o tym, że niekiedy potrzeba radykalnych kroków, żeby zapobiec katastrofie. Czy uda się zatrzymać nieuchronny bieg wydarzeń? Czy Nick po raz następny stanie na wysokości zadania?Sakey zyskuje w moich oczach dzięki temu, że przypomina wydarzenia z poprzedniego tomu w początkowych rozdziałach. Okazało się to bardzo pomocne, bo nie jestem mistrzem zapamiętywania fabuł i gdyby nie to musiałabym zrobić sobie przymusową powtórkę.Amerykański pisarz tworzy świat, w którym nic nie jest czarno-białe. Działania jedynych fanatyków, drugich fanatyków, rządu mają dwie strony medalu i ciężko omówić się pod którąkolwiek opcją (znów trochę jak nasza rzeczywistość, prawda?). Każda opcja może zagrażać którejś ze stron. Przerażeni ludzie chcą, żeby rząd nakazał oznakowywanie obdarzonych przez wszczepienie im chipów. Trudno przełknąć wizję Akademii, do której zabierane są stosunkowo małe dzieci, odcięte od dotychczas słynnego świata, od rodziny. Summa summarum to brutalny świat, w którym prawda jest tylko pewną nierealną koncepcją.Tym razem nie śledzimy akcji tylko z perspektywy Coopera. Do głosu dochodzą także inni bohaterowie – niektórzy z nich pojawiają się wyłącznie na moment, inni wplatają własny punkt widzenia co jakiś czas przez całą powieść. Zdecydowanie poszerza to perspektywę, sprawiając, że przedstawiony świat nabiera jeszcze więcej odcieni szarości.Głównym motorem napędowym powieści okazuje się stale rosnące napięcie między obdarzonymi a także normalnymi. Właściwie obserwujemy je od początku do końca pokazywanych wydarzeń. Autor, podobnie jak w pierwszym tomie serii, serwuje dużo zwrotów akcji, które naprawdę ciężko przewidzieć. Bardzo nieźle się sprawdza w realizacji thrillera, przy czym wątki polityczne wypadają dość słabo – cieszy, że pisarz nie zdecydował się na napisanie politycznego thrillera.Marcus Sakey znowu między epizodami umieszcza inne formy tekstu prezentujące, jak wygląda tamten świat. Znajdziemy tam pomiędzy innymi reklamy o tym, gdzie zadzwonić, aby trafić na „błękitną linię” dla obdarzonych; zapisy rozmów z konferencji prasowych czy programów telewizyjnych; elementy przemówień wystosowywanych w stronę młodych ludzi; ulotki dotyczące akcji społecznych uczących tolerancji. To wszystko jest doskonałym uzupełnieniem ciągu wydarzeń, wniknięciem w świat przedstawiony jeszcze głębiej.Pomimo tego, że obie części serii są bardzo dobre, trzeba wydaje mi się, że Sakey wyciągnął z tematu wszystko, co się dało. Nie interesowałam się, o czym opowiada trzeci tom o Obdarzonych, jednak żywię w stosunku do niego niemałe obawy. Niemniej, „Lepszy świat” podtrzymał poziom pierwszej części (z niewielkimi jedynie uszczerbkami). Zalecam wielbicielom dystopii, szeroko pojętej fantastyki, tym bardziej, że można tę opowieść przeczytać bez znajomości „Niebezpiecznego daru”.