Recenzje

• czytampod16

  2020-03-26

  „Lekarka więzienna” pióra lekar Amandy Brown to przejmująca, lecz również dająca nadzieję literatura faktu. Autorka opisała własne doświadczenia w zawodzie, który jest niezmiernie męczący psychiczne, niedoceniany, lecz dla tej dziewczyny stał się pasją a także drogą do niesienia pomocy osobom osadzonym nawet za najpoważniejsze przestępstwa. Na łamach tej książki został przedstawiony głównie trud pracy lekarki więziennej. Oddanie z jakim lekar Brown wypełnia własne obowiązki budzi olbrzymi podziw, po lekturze jesteśmy w stanie bardziej docenić jak ważne jest dostrzeganie drugiego człowieka. Ta dziewczyna nie leczyła jedynie medykamentami, niejednokrotnie lekarstwem była empatia, zrozumienie i wysłuchanie ludzi, którzy dopuścili się zbrodni. Podczas lektury nie sposób nie zauważyć jaką satysfakcję daje autorce praca. Ta książka ebook to świadectwo jej zaangażowania a także potyczki o ratunek człowieka pomimo chwil zwątpienia. Spodziewałam się jednak przybliżenia kryzysowych sytuacji, z którymi miała do czynienia pani doktor, a takich zostało przedstawionych zaledwie kilka. Styl, mimo tematyki, jest ponad wyraz lekki. To może być atutem albo wadą jeśli oczekujecie mocnych wrażeń. Kto czytał naszego polskiego Gada? Mnie bardzo się podobał, dlatego wiedziałam, że i „Lekarka...” przypadnie mi do gustu.

• Książka.w.pigułce

  2020-03-26

  Wyobraź sobie, że wykonujesz zawód, który przynosi Ci wiele satysfakcji, daje poczucie spełnienia, a nie zakrawa o przykry obowiązek. Tworzysz placówkę od podstaw według swojej wizji, oddajesz serce swoim podopiecznym , których nierzadko znasz od lat. Aż tu przychodzi moment, że wszystko wywraca się do góry nogami. Jeden dzień, jedna chwila i niespodziewanie wszystko, co nieźle znałeś zamieniasz w jedną olbrzymią niewiadomą, w ryzyko, ale masz poczucie chęci zmiany, zmierzenia się ze nieznanym sobie rodzajem pracy. Idziesz tam, skąd zazwyczaj wielu zmyka z podkulonym ogonem albo nawet w najodleglejszych planach nie bierze takiego charakteru pracy pod uwagę. Autorka zabiera czytelnika w podwójny rodzaj środowiska, który dla mało kogo jest jasny, klarowny i stoi otworem. To świat gabinetu lekarskiego, a jednocześnie świat ograniczony więziennymi murami. Ta książka ebook to nie lada gratka dla osób, którym do gustu przypadły reportaże „Gad”, „Agonia” czy „Mali bogowie”. I choć lekarka nie stawia przed nami ostrych, uchylających się od emocji rozdziałów, to jej łagodna narracja wprowadzi czytelnika w zawód, o którym mówi się niewiele, a wręcz w ogóle. Polska rzeczywistość w zakresie lekarzy więziennych jest bezwzględna – nikt nie chce podejmować się pracy obarczonej ryzykiem, nadmiernym stresem, podyktowanej tym większym brakiem szacunku, jak i mocno odbiegającej od tradycyjnych wizyt lekarskich w podstawowej opiece zdrowotnej. Tym bardziej dziwi fakt pozostawienia spokojnej pracy dr Amandy na rzecz wizyt lekarskich obarczonych mnóstwem obostrzeń, jak i specyfiką pacjentów. Brown po krótkim wprowadzeniu, gdzie skupia się na dniu, w którym podjęła jako dojrzały lekarz, lecz i żona, matka istotną decyzję skupia się na trzech rodzajach placówek więziennych, w jakich miała okazję pracować albo pracuje do dziś. Delikatne wejście w świat młodocianych przestępców, poprzez pracę z dorosłymi osadzonymi mężczyznami, by do dnia dzisiejszego obejmować podstawową opieką zdrowotną dziewczyny z żeńskiego zakładu karnego nieustanny się okazją do przeżycia, doświadczenia zdarzeń omówionych w książce. Sytuacje te nie opierają się na bezstronności – nie można odmówić autorce skrajnego współodczuwania i litości. Przeszło mi nawet przez myśl (bazując nieco na swóim doświadczeniu), czy żeby tak mocna empatia nie wróży szybkiego wypalenia i poczucia bezradności względem osadzonego jako człowieka, osadzonego jako pacjenta, lecz przede wszystkim osadzonego jako kogoś, kto popełnił przestępstwo. Jedno jest pewne – nie jest to łatwa, lekka praca przeznaczona każdemu; z podziwem można mimo upływu lat pracy lekarki widzieć jej stały zapał i motywację do pełnionego zawodu, a jednocześnie ciągłe pełne zaangażowanie w kwestie zdrowotnej jej pacjentów. Ta dziewczyna – mimo, że szczególnie narażona na stres, nerwy, obelgi spełnia się w swej pracy idealnie. Ta dziewczyna jest też dobrym przykładem tego, by czasem porzucić własny wieloletni kokon bezpieczeństwa na rzecz pracy, która będzie naznaczona wieloma wyzwaniami, wyboistą drogą, niejednokrotna analizą o tym, że można było postąpić inaczej, lecz jednocześnie przyniesie ogrom satysfakcji i poczucia pomocy tam, gdzie - mogłoby się wydawać – nie ma miejsca na współczucie, pomocną rękę, czy dobre słowo. Zastanawia mnie, jak w naszych polskich realiach analogicznie wygląda tytułowy zawód – myślę, że taka książka ebook byłaby równie interesującą pozycją. Tymczasem gorąco zalecam zagłębić się w życie i zawód angielskiej lekarki więziennej, która nie skąpi emocji, odkrywa tajemnice, a przede wszystkim otwiera na oścież drzwi więziennego gabinetu lekarskiego, jak i niejednej celi, z której może posypać się grad przekleństw, kupa… kupy, fala niezatamowanej krwi albo oczekiwanie na wolność i odrobinę człowieczeństwa.