Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
"Łebki od Szpilki" to książka ebook granat, która zamiast uśmiercać siłą rażenia wypływającą z bardzo niełatwej życiowej historii, raczej wskrzesza w czytelniku pierwotną, ponieważ przecież wrodzoną radość życia i potężną wewnętrzną moc. Ta książka ebook to morfina wpuszczona do żył, która znosi ból płynący z granicznych doświadczeń. Jest jak kastet otwierający czytelnikom źrenice po to, by mogli na nowo przyjrzeć się życiu i zobaczyć w nim całe zapomniane, a nierzadko zdeptane przez ciężki los i opresyjne sytuacje Piękno. "Łebki od Szpilki" to świecka biblia macierzyństwa dalekiego od wszystkiego, co znacie. Na pohybel wszystkiemu i wszystkim, lecz z olbrzymią miłością do świata.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Łebki od szpilki |
Autor: | Szpila Agnieszka |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo W.A.B. |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Agnieszka Szpila własną książką zaskarbiła moje serce. Jej pełna dystansu do siebie i świata, wzbogacona licznymi (często obrazoburczymi) odwołaniami do kultury, swobodne manewrowanie pomiędzy motywami, zabawa językiem, a do tego cudowna opowiadanie o upadaniu i próbie znalezienia własnego miejsca dla siebie i własnych dzieci. W „Łebkach od szpilki” znajdziemy poddane strumieniowi świadomości relacje ze zmagań z chorobom dziewczynek i przemocą ich ojca. Fabuła łatwa i oczywista i to nie ona stanowi o wartości tej książki. Autorka idealnie przelewa na papier wszelkie rozterki i prezentuje sposób wychodzenia z bycia ofiarom. Wielu ludziom nie udaje się to całe życie, a tu mamy osobę młodą, dostrzegającą własne plusy i wady a także swoja małość wynikającą z godzenia się na los, a potem wielkość przez bunt. Takich ebooków jest wiele, lecz większość to relacje niewykształconych szarych myszek, które dały się zahukać mężowi pijakowi. Agnieszka jest inna: wykształcona. W dużym mieście zdobyła nie tylko dyplom, lecz i kompetencje, o czym świadczy jej swoboda posługiwania się słowem. Mimo przewidywalności akcji autorka nie daje nudzić się czytelnikowi. Każe mu w umyśle szukać wskazanych porównań odwołań. Jej relacje z życia to cudowny maraton intelektualny przekazujący nam prostą oczywistość, którą – jako ludzie cywilizowani – wypieramy ze własnej świadomości: „Potencjalny zabójca jest w każdym z nas. Warto go w sobie uszanować i uznać, ponieważ czasem ten właśnie zabójca może ocalić nam życie”.Książkę zalecam każdemu, kto choć przez chwile chce bliżej poznać los ludzi żyjących w pozornie idealnych rodzinach, w których członkowie dyskretnie serwują sobie przemoc. Zalecam ja też czytelnikom mającym w rodzinie niepełnosprawne dzieci. Wędrówka autorki pozwoli odkryć jak wieloma przeszkodami mają oni do czynienia i jak kluczowe jest dla nich każde wsparcie.
Dla mnie trochę dziwnie napisana. Trochę jak opowiadanie, luźne uwagi. Nie wciągnęła mnie ta pozycja.