To twoja książka?

Recenzje

• Kominek

  2018-03-22

  Wydawać by się mogło, że od wakacji nie należy wymagać zbyt wiele. Niezła aura, doskonałe towarzystwo, miła atmosfera i tak naprawdę nic więcej nie jest nam potrzebne. A jeśli do tego planujemy wyjazd na Majorkę to bez wątpienia kumulacja szczęścia.Z takim właśnie zamiarem rodzina Postów opuszcza głośny, przeciążony rytmem dnia Świeży Jork, żeby spędzić czternaście bajecznych dni na Majorce. Cieszyć się słońcem, opalać, odpoczywać, korzystać z uroków tej zaplanowanej już dawno podróży. Zwłaszcza, że Franny i Jim są ze sobą już trzydzieści pięć lat, a ich córka Sylwia ukończyła właśnie szkołę średnią stojąc na progu dorosłego życia. Do rodziny Postów mają dołączyć ich koledzy a także ukochany syn i brat, Bobby. Szczęśliwa rodzinka w komplecie. Emma Straub podarowała nam powieść, której konstrukcja rozpisana na czternaście dni w niezwykły sposób doprowadza do eskalacji napięć. Bagaż kłopotów zabranych w podróż zaczyna ciążyć, Jim nie był przykładnym mężem, stało się coś złego, z czym musi sobie poradzić. Z drugiej strony Lawrence i Charles, para dojrzałych gejów, są o krok od podjęcia ważnej, życiowej decyzji. Od dłuższego czasu czynią starania dotyczące adopcji dziecka. Ich bardzo odmienne charaktery, a także fakt, że Charles jest zbyt mocno zapatrzony w własną przyjaciółkę Fran zaniedbując w ten sposób własnego partnera, to z całą pewnością nie pozwala im się zrelaksować na tyle, na ile by sobie tego życzyli. Fran była najbliższa odwołać wyjazd, lecz wspólna okazja wyjazdu z dzieciakami mogła się długo nie powtórzyć stąd trzeba była zacisnąć zęby i robić dobrą minę do złej gry.Pozornie w tym całym emocjonalnym bałaganie najbardziej wyluzowana wydaja się Sylvia. Ona po ukończenie szkoły i czasie trzymania pod kloszem zamierza się idealnie bawić. Wręcz przeżyć przygodę własnego życia. Coś, co po latach będzie przyjemnie wspominać, a nie żałować, że nie zrobiła tego albo tamtego. Jej nauczyciel hiszpańskiego, którego matka zafundowała jej w celu podciągnięcia znajomości języka wydaje się doskonałym kandydatem do spełniania jej marzeń. Tylko, czy Joan załapie się na piękno Sylvii? I czy ona sama przeżyje ten czas w najlepszy, możliwy sposób?„Lato na Majorce” to opowieść niezwykła, doskonała, urzekająca. W niepozorny sposób wciąga czytelnika w sam środek rodzinnych zawirowań, z których ciężko będzie wyjść bez ran, a przynajmniej zadrapań na sercu i duszy. Lecz to, co cię nie zabije zawsze cię wzmocni. W środku upalnego lata to samo lato na Majorce za sprawą Emmy Straub będzie miało jedyny w swoim rodzaju charakter. Czternaście dni, które przesądzą o wielu sprawach, gdyż finalnie nic już nie będzie takie samo. Czternaście dni, które potrząsną spokojnym życiem wyspy.http://koominek.blogspot.com

• Karolina Koska

  2018-03-22

  Majorka, to jedna z najładniejszych dzikich wysp. Latem cieszy się wielkim zainteresowaniem przez turystów. Nie można się temu dziwić. Błękit śródziemnomorskiego morza w połączeniu z gorącym piaskiem o złotej barwie tworzy piękne krajobrazy, które zachwycą każdego. Do tego przepiękne palmowe pióropusze. I właśnie tam postanowiła spędzić urlop rodzina Postów z książki "Lato na Majorce" autorstwa Emmy Straub.Małżeństwo Franny i Jima przechodzi kryzys. Zbliża się trzydziesta piąta rocznica ich ślubu, tylko nie wiadomo czy będzie to okazja do świętowania, czy wręcz przeciwnie. Sylvia, ich nastoletnia córka po skończeniu liceum wybiera się na studia. A co za tym idzie opuści dom rodzinny. Lawrence i Charles to małżeństwo homoseksualistów, a jednocześnie najlepsi przyjaciele Frann. W życiu facetów też losy się wiele, pragną zostać rodzicami.Czasami taki rodzinny wyjazd łączy się nie tylko z relaksem. Ma w sobie drugie dno i staje się jedynym ratunkiem. Jak w każdej rodzinie chwile proste przeplatają się z tymi trudniejszymi...Frann proponując dwutygodniowy urlop pragnie pozbyć się tych trudniejszych. Jest to dość nietypowa forma terapii, która ma naprowadzić rodzinę na odpowiedni tor.Tylko czy zdradę można wybaczyć? Ciężko jest odnaleźć jedną, konkretną odpowiedź na tego typu pytanie. Tym bardziej gdy rozum mówi swoje, a serce swoje. Z tym zapytaniem zmaga się też Frann. Zdradzona przez męża kobieta. Lecz w jej przypadku odpowiedź pojawiła się nagle, w najmniej oczekiwanym momencie. Jak brzmiała, tego nie mogę zdradzić.Temat zdrady nie pojawił się tylko w życiu Frann. Dotknął także pozostałych członków rodziny...Jak bardzo różni się okładka książki od jej zawartości. Wieloma elementami...Na pierwszy rzut oka spoglądając na fotografia możemy sobie wyobrazić istną sielanką. Kąpiel w ciepłym morzu, promienie słońca, które grzeją naszą skórę. Na pierwszym planie widzimy kobietę w stroju kąpielowym patrzącą w dal...Nie wiemy, czy zwraca się do osób płynących w łódce, czy normalnie potrzebuje ciszy i spokoju. A woda jest dla niej ukojeniem. Pora letnia sprzyja wakacyjnym miłostkom, może i ta Pani właśnie taką przeżywa, a kończy się jej pobyt na wyspie.Raczej taki obraz nie ma nic wspólnego z rodzinnym kryzysem, który opisała Emma Straub.Jeśli chodzi o moje refleksie po przeczytaniu "Lata na Majorce" mam mieszane uczucia. Spodziewałam się czegoś więcej. Niby czytało mi się dobrze, lecz nie poczułam w sobie czytelniczej euforii...Czegoś mi brakowało, może większej pikanterii. Takiego fajnego napięcia, które spowodowałoby, że tylko siłą można by było mnie odciągnąć od książki. A tak to, sama robiłam sobie przerwy, lecz lektura nie została rzucona przeze mnie w kąt. Została przeczytana do samego końca.Zdrady wszędzie zdrady, i prawdopodobnie tych zdrad było dla mnie za dużo. Dlaczego, tak naprawdę pojawia się w naszym życiu. Nie jesteśmy w stanie sprostać miłości, czy to miłość nie ma do nas cierpliwości. Jest to temat, który warto poddać psychologicznej analizie. Taką analizę za pewne chciała przeprowadzić autorka pisząc "Lato na Majorce". Tylko prawdopodobnie troszkę jej to nie wyszło.Czy sięgnę po inne książkowe pozycje autorstwa Emmy Straub? Na tę chwilę, ciężko jest mi odpowiedzieć na to pytanie. W sumie nie osądza się pisarza, po przeczytaniu tylko jednej książki...

• Róża Pindór

  2018-03-22

  bardzo przyjemna wakacyjna książka ebook w sam raz na plażę i niekoniecznie na Majorce. Emma Straub to jedna z ulubionych autorek Elizabeth Gilbert (pani od JEDZ, MÓDL SIĘ, KOCHAJ):)

• ptaszek

  2018-03-22

  Lekka, lecz nie stroniąca od kłopotów dnia codziennego. Idealnie opisywane sylwetki bohaterów. Europejska i nowoczesna. Czułam się jakbym mieszkała razem z Postami na Majorce.