Recenzje

• Małgorzata Noskowska

  2018-03-20

  Interesująca książka ebook pełna akcji dla młodzieży i dla dorosłych

• nieperfekcyjnie.pl

  2018-03-20

  Jeśli myślisz, że stwory są wytworem wyobraźni, to grubo się mylisz. One istnieją, niestety najczęściej występują w ludzkiej skórze. Możemy próbować z nimi walczyć, chroniąc siebie a także innych, lecz nie mamy gwarancji, że wygramy, ponieważ potyczka bywa nierówna. Chociaż zawsze warto próbować... Atmosfera jest gęsta, duszna i mroczna, co nadaje intrygującego klimatu. Nie ma tutaj bohaterów, których pokochamy, chociaż znienawidzić niektórych można. Cieszę się, że Kańtoch nie sięgnęła po wątek miłosny, ponieważ autorzy wrzucają go notorycznie do własnych książek, niekiedy zupełnie niepotrzebnie. Wraz z pojawieniem się kolejnych postaci doszło do tego, że podejrzewałam dosłownie każdego, łącznie z główną bohaterką, co sprawiło, iż w pewnym momencie zaczęła boleć mnie głowa od wszystkich rozwiązań, jakie sobie poukładam w umyśle. Generalnie historia trzymała mnie w napięciu przez bardzo długi czas, za to zakończenie mnie nieco zawiodło. Oczywiście ma własny niezaprzeczalny sens, lecz sam finał zepsuł mi cały efekt, jaki wywołała we mnie cała opowiadanie - przyjęłam go z należytym spokojem, lecz także rozczarowaniem. Zabrakło mi efektu "wow", swoistych fajerwerków, które wystrzeliłyby mnie w kosmos. Niemniej jestem przekonana, że to dopiero początek mojej znajomości z twórczością Kańtoch, ponieważ już ostrzę zęby na "Wiarę". Cała chłopczykowi tu: http://www.nieperfekcyjnie.pl/2018/01/potwory-istnieja-aska-anna-kantoch.html

• Anonim

  2018-03-20

  Najlepszy polski kryminał. Nie pamiętam kiedy coś mnie tak ostatnio zachwyciło.

• kamil.sieradzki

  2018-03-20

  Jestem wielbicielem twórczości Pani Anny lecz do "Łaski" podchodziłem z dużą dozą rezerwy. Jakże przyjemnie się zaskoczyłem! Już po 20 stronach wiedziałem, że zagadka Marii przysporzy mi więcej rozrywki i nie będę mógł się doczekać jak się skończy jej historia. Historie Domenica Jordana czy dzieci z Markotów mnie wciągnęły lecz ta książka ebook mnie pochłonęła. Na razie jestem w połowie książki i na razie nie ma żadnych demonów, aniow itp. lecz i tak jest mrocznie i zagadkowo. Zalecam czytanie w nocy. ;)

• Joanna Chmielarz

  2018-03-20

  Absolutny hit tej jesieni - książka ebook wielowymiarowa, dopracowana, przemyślana. Ponadto gratka dla wszystkich, którzy lubią przenieść się na chwilę w zapomniany klimat lat 80-tych. Kryminał, thiller, opowieść psychologiczna w jednym. Nie sposób się oderwać.

• Rafał Macuda

  2018-03-20

  Lecz mi się ta ksiązka na początku czytała okrutnie ciężko, z biegiem stron akcja sie otworzyła i wciągnęła mnie, tak że nie mogłem się oderwać

• Malwina Czyta

  2018-03-20

  Jak to jest nie pamiętać rzeczy, które są tak straszne, że spokojnie mogłyby być historią niejednego koszmaru? Łaska zapomnienia jest błogosławieństwem wtedy, gdy chroni nas przed swoimi wspomnieniami. Bywa tak, że podświadomość wyrzuca z pamięci straszne zdarzenia, a ich przywołanie jest boleśniejsze niż nam się wydaje. Czasem nie pamiętać, to znaczy mieć szansę zwyczajnie żyć. Tak było w przypadku Marii, bohaterki nowej książki Anny Kańtoch.Kilkuletnia Marysia znika na parę dni w lesie, nikt nie wie co się z nią działo, gdzie była ani co było powodem zniknięcia dziewczynki. Mija 30 lat, dorosła już Maria wraca do rodzinnej miejscowości by uczyć w tutejszej szkole. Podczas sprawdzianu jaki piszą jej uczniowie dochodzi do dziwacznego zdarzenia. Jeden z chłopców oddaje Marii pracę z malunkiem przypominającym wydarzenie z lasu sprzed kilkudziesięciu lat. Maria jest zaniepokojona tym faktem, ale nie chce naciskać na ucznia. Wszystko się utrudnia gdy chłopiec, który był autorem rysunku zostaje odnaleziony powieszony na gałęzi w nieodległym parku. Wszystko wskazuje na samobójstwo, lecz Maria ma wątpliwości. Kolejne śmierci młodych ludzi rozpętują lawinę wydarzeń a Maria będzie musiała zmierzyć się z demonami przeszłości.Kiedy zobaczyłam "Łaskę" w zapowiedziach od razu czułam, że może to być czytelniczy strzał w dziesiątkę. Chociaż jest to lektura dość specyficzna, to jestem przekonana, że znajdzie spore grono fanów. Książkę można zaliczyć do gatunku thrillera. Przeskoki czasowe między przeszłością a teraźniejszością powodują, że czytelnik ma zapewniony idealny wgląd w wydarzenia jakie miały wpływ na główną bohaterkę. Maria, ponieważ to o niej mowa, to kobieta, która skrywa w zakamarkach umysłu własną mroczną przeszłość. To, co wydarzyło się podczas jej zniknięcia w lesie jest tak głęboko schowane w jej głowie, że Maria nie jest w stanie jasno odpowiedzieć na zapytanie co się wówczas wydarzyło.Autorka poza wątkiem kryminalnym, a także ciekawą fabułą, pełną sekretów i atmosfery strachu ukazała także schemat wypierania dramatycznych wspomnień. Ludzki umysł jest tak skonstruowany, że w przypadkach kryzysowych potrafi "zapomnieć" o traumatycznych zdarzeniach. Łaska zapomnienia, to stan, który ma pomóc wykreowanej przez autorkę bohaterce w codziennym życiu i zwyczajnym funkcjonowaniu."Łaska" jest książką, która wprowadza czytelnika w mroczne czasy PRL-u, gdzie sekrety nawarstwiają się z każdą przewróconą kartką a atmosfera gęstnieje coraz bardziej, im bliżej do końca.Polecam Wam kryminał Anny Kańtoch, tym bardziej jeśli lubicie wielowątkowe historie wywołujące dreszcze emocji. Jestem pewna, że wciągniecie się w historię Marii z wypiekami na twarzy, tak jak ja. "Łaska" to pozycja godna uwagi, pełna zwrotów akcji, interesujących bohaterów i zaskakującego zakończenia. Nie ma mowy o nudzie!

• PaniKa

  2018-03-20

  Czy da się wymazać przeszłość? Czy jest szansa żeby zapomnieć o traumatycznych przeżyciach i już nigdy do nich nie wracać? Zakopać je w zakamarkach pamięci i nie pozwolić by kiedykolwiek ujrzały światło dzienne... Ponoć zapomnieć to łaska, lecz czy na pewno?Rok 1955. Pewnego dnia sześcioletnia Marysia wychodzi z domu i znika. Po tygodniu dziewczynka się odnajduje, lecz jest cała pokryta zaschniętą krwią. Nie wiadomo jednak jak udało jej się przetrwać w lesie przez tak długi czas. Co spotkało dziewczynkę? Czy ktoś jej pomógł? Marysia niestety nic nie pamięta, a jej ciotka robi wszystko by wspomnienia nie powróciły.Rok 1985. Maria jest już dorosła. Pracuje jako nauczycielka w szkole podstawowej. Niestety to co ją spotkało w przeszłości dalej kładzie się cieniem na jej życiu. Pewnego dnia nastoletni uczeń zamiast kartkówki oddaje jej malunek przedstawiający czwórkę dzieci a także Kartoflanego Człowieka. Prosi ją o pomoc. Maria jednak nie wie jak powinna postąpić, a malunek tak naprawdę stale nie daje jej spokoju. Wkrótce chłopczyk zostaje znaleziony w miejskim parku powieszony na gałęzi. Wszystko wskazuje na samobójstwo. Niebawem jednak pojawiają się kolejne ofiary, a milicja rozpoczyna śledztwo. Maria jednak na swoją rękę szuka rozwiązania zagadki. Ma przeczucie, że wszystko wiąże się z jej przeszłością i rokiem 1955, kiedy to zaginęła w lesie.Czasem starczy spojrzeć na jakąś książkę, by mieć pewność, że będzie to prawdziwy strzał w dziesiątkę. Warto więc posłuchać własnego przeczucia, ponieważ może się okazać, że dzięki temu odkryjemy prawdziwą literacką perełkę. W taki oto sposób zdecydowałam się sięgnąć po książkę Anny Kańtoch. Okładka skutecznie przyciągnęła mój wzrok, a opis z tyłu okładki był dla mnie jasnym sygnałem, że będzie to wyśmienita lektura. Nie pomyliłam się. „Łaska” to prawdziwie złowrogi i mroczny kryminał, który sprawi, że będziecie siedzieć jak na szpilkach. Nie znajdziecie tutaj krwawej jatki, ani mozolnego śledztwa w poszukiwaniu mordercy. Jest coś znacznie lepszego. Sekret z przed lat, wszechobecny mrok, niepokojąca atmosfera i przerażająca aura, która w niektórych momentach aż ścina krew w żyłach.„Łaska” to pierwsza książka ebook Anny Kańtoch pozbawiona fragmentów fantastycznych. Jest to też moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i już mogę powiedzieć, że na pewno nie ostatnie. Zawsze z olbrzymią przyjemnością sięgam po kryminały, lecz moje wymagania z każdą przeczytaną książką rosną. „Łaska” jednak całkowicie sprostała moim oczekiwaniom i muszę przyznać, że dawno nie spotkałam się z tak niezwykłą i mroczną książką. Podoba mi się osadzenie akcji w czasach PRL-u. Trzeba przyznać, że autorka dość obrazowo i dokładnie przedstawiła ten okres. Stanowi on przyjemne tło dla całej historii, a dzięki temu książka ebook zyskała zupełnie inny oddźwięk i charakter, a co za tym idzie też oryginalność. Choć książka ebook jest zaliczana do kryminałów, ja bym raczej powiedziała, że jest to thriller z bardzo nieźle nakreślonym tłem psychologicznym. Autorka wmieszała też do własnej historii trochę obyczajówki, co zdecydowanie wyszło jej na plus. Można się również doszukać odrobiny horroru zwłaszcza, że atmosfera książki niejednokrotnie wywołuje ciarki na plecach. Całość pokazuje się fenomenalnie, a dzięki połączeniu tych paru gatunków otrzymujemy mistrzowską i niesamowicie dopracowaną powieść.Od samego początku można wyczuć duszny i niepokojący nastrój, który pogłębia się z każdą kolejną kartką. Tak naprawdę do samego końca nie wiemy co przydarzyło się małej Marysi w lesie. To sprawia, że z jeszcze większym skupieniem i zainteresowaniem zagłębiamy się w książkę. Też odkrycie zabójcy nie jest łatwe, choć w połowie książki można zacząć się domyślać kto nim jest. Absolutnie jednak nie psuje to wrażeń z lektury, zwłaszcza, że tak naprawdę nie wiemy jaki był jego motyw i co nim kierowało. Autorka postarała się, aby czytelnik miał nie małą zagwozdkę z rozwiązaniem zagadki. Nie podaje nam rozwiązania na tacy, a wręcz przeciwnie, zmusza nas do zastanowienia się ponad całą sytuacją. Rozwiązanie nie jest proste, a sam pomysł z intrygą i motywem morderstwa jest wyjątkowo oryginalny i nieszablonowy. Nie spotkałam się jeszcze z czymś takim w żadnej książce, za co bez dwóch zdań należą się wielkie brawa dla autorki.„Łaska” to książka ebook wielowątkowa, pełna sekretów i niewiadomych. Mocno intryguje, budzi niepokój i zaskakuje. Napisana lekko i wyjątkowo płynnie, wciąga do własnego mrocznego świata i aż do samego końca mocno trzyma w napięciu. Książka ebook Anny Kańtoch wyróżnia się wartką akcją, ciekawie poprowadzoną fabułą, niepowtarzalnym klimatem, a do tego mądrze skonstruowanymi portretami psychologicznymi bohaterów. Jedyne co mogę zrobić, to polecić Wam tę książkę i zachęcić do przeczytania. „Łaska” to prawdziwy majstersztyk.

• Wkp

  2018-03-20

  Czasem lepiej jest nie pamiętać. Są rzeczy, które nasza psychika chętnie wymazuje, których unika, z którymi woli się nie mierzyć. Z tym jednak mierzy się Anna Kańtoch, słynna i ceniona pisarska-fantastka, w własnej pierwszej pozbawionej znamion fantastyki powieści, a wraz z nią jej najwieższa główna bohaterka Maria.Był rok 1955, kiedy Jan Peczek, facet jakich wielu, poszedł na grzybobranie. To miał być rutynowy wypad, trochę darów lasu do zjedzenia już teraz, trochę do przetworzenia na najbliższe miesiące. Wśród drzew odnalazł jednak coś więcej, niż się spodziewał. Sześcioletnia dziewczynka o imieniu Marysia, która zniknęła tydzień temu, znalazła się niespodziewanie cała zlana krwią. Niestety wydarzenia ostatnich dni skryła mgła sekretów – dzidziuś nie pamiętało nic.Teraz, trzydzieści lat po tej tragedii, która mimo wszystko skończyła się szczęśliwie, Marysia, a właściwie Maria, uczy w szkole podstawowej. Starczy jednak chwila by przemienić wszystko i sprawić, żeby koszmar sprzed lat ożył naprawdę. Uczeń, który zamiast sprawdzianu oddaje jej dziwaczny rysunek, uczeń, który prosi ją o pomoc, zostaje odnaleziony martwy. Kiedy giną kolejne osoby, Milicja stara się znaleźć mordercę, lecz i Maria także funkcjonuje na swoją rękę, bowiem czuje, że obecna sytuacja ma związek z tym, czego nie pamięta…Czasem zapomnieć to łaska, jak mówi ciotka Marii. Lecz czasem przypomnieć sobie po prostu trzeba.O twórczości Kańtoch słyszałem dużo dobrego, lista nagród, jakie otrzymała jest naprawdę imponująca, lecz dotychczas tak się złożyło, że nie miałem okazji obcować z jej literaturą. Bywa. Cieszę się jednak, że nadrobiłem ten błąd, ponieważ błąd to był niewątpliwy. I choć czasem zapomnienie to łaska, warto jednak pamiętać o autorach takich, jak Anna Kańtoch.Jej najwieższa opowieść to niby nic takiego. Fabuła to schemat thrillera/kryminału przecież, umiejscowiony w okresie w popularnym literacko PRL-u, a jednak jak to się idealnie czyta. Ile w tym emocji, zaciekawienia i mocnych wrażeń. A przy tym jak miło napisana. Bez przyciężkiej stylistyki, bez zbędnego wodolejstwa, za to z lekkością, acz niebanalnością. A przecież w przypadku thrillera, gatunku w którym nie losy się już niemal nic nowego, w banał popaść łatwo. Kańtoch na szczęście z potyczką z tą materią wychodzi obronną ręką, może za sprawą wyczucia to, może dzięki przełamaniu całości momentami zaczerpniętymi ze stylistyki grozy, z pewnością jednak dzięki talentowi.I dlatego po „Łaskę” sięgnąć jest warto. Przyjemna to lektura, dla wielbicieli dreszczowców i silnych doznań, sprawna, może nie nazbyt oryginalna, lecz na pewno satysfakcjonująca i udana. Polecam.

• KarolaC

  2018-03-20

  Potwory. Człowiek tworzy je z dwóch powodów. Z lęku przed niewyjaśnionym, stwór jest personifikacją ludzkich obaw, szczególnie przed gwałtowną albo bolesną śmiercią – tak powstał wampir a także masa innych upiorów – lub dlatego, że łatwiej mu uwierzyć w nadprzyrodzone egzotyczne monstrum, niż w to, że bliscy, osoby które zdawałoby się zna, są ludzkimi bestiami.[...]Mgielnica, połowa lat osiemdziesiątych XX wieku. Czy w prowincjonalnym miasteczku grasuje seryjny morderca? I czy zbrodnie te mogą mieć coś wspólnego z dramatyczną historią, która rozegrała się trzydzieści lat wcześniej w nieodległym lesie?[...]Łaska jest idealnie napisana i wciągająca. Barwne i niejednoznaczne postaci, połączenie wątków bieżących z retrospekcjami zdarzeń sprzed lat, intrygująca główna bohaterka i mistrzowsko rozmieszczone fałszywe tropy… Łaska to rasowy kryminał z wyższej półki, tylko jeśli chodzi o mnie, jestem niezła w rozwiązywanie powieściowych – i filmowych – zagadek kryminalnych. I jak widać, czasami skromnością nie grzeszę.Śledztwo w Mgielnicy prowadzi antypatyczny i równie mocno, jak na próbach ujęcia sprawcy i uratowania potencjalnych ofiar, skupiony na swóim wizerunku, karierze i awansie oficer Bogusz. Chętnie sięgnę po następny tom opisujący jego zmagania, jeśli taki kiedykolwiek powstanie. Anna Kańtoch, słynna do tej pory jako pisarka fantasy, idealnie poradziła sobie z konwencją powieści kryminalnej – chociaż Łaskę równie nieźle można nazwać thrillerem psychologicznym – i mam nadzieję, że na tej jednaj powieści jej przygoda z tym gatunkiem się nie skończy.Autorka nie odżegnuje się od inspiracji kryminałem skandynawskim, lecz daleko jej do kopiowania mistrzów gatunku. W Łasce czuć nasz charakterystyczny polski koloryt. Szczególnie, że akcja osadzona jest w czasach PRL-u. Ówczesne realia w połączeniu z mroczną i nigdy niewyjaśnioną historią stwora zwanego Kartoflanym Człowiekiem – którego postać autorka być może zaczerpnęła z jakiejś lokalnej legendy – tworzy niezłą mieszankę...Fragment recenzji pochodzi z bloga Czepiam się ebooków