Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Ijo, ijo, ijo… nadjeżdża dr Florenty Orzeszko, a wraz z nim seria Na sygnale. Oto wydanie drugie, poszerzone o nowe definicje i ciekawostki. Dr Florenty Orzeszko ujmuje nieco romantycznym metodą bycia – imię odziedziczył po własnej ukochanej babci Florentynie, do pacjentów dojeżdża na skuterze w kasku „orzeszku” (a jakże!) i zawsze, bez względu na porę roku, ma na nogach trampki. Lecz przede wszystkim jest idealnym lekarzem, który zawsze na czas dociera do chorych pacjentów. Autorem zabawnych tekstów, naszpikowanych wiedzą z zakresu medycyny, jest dr Wojciech Feleszko – lekarz pediatra z krwi i kości, na co dzień pracujący z chorymi dzieciakami w Szpitalu Uniwersyteckim przy ul. Działdowskiej w Warszawie. W przyjazny, dowcipny i obrazowy sposób omawia przebieg przeziębienia. Historyjkę idealnie dopełniają ilustracje Ignacego Czwartosa, który pomysłowo przedstawił rodzinę państwa Nosków, dr. Orzeszkę, bandę Rinowirusa a także pluton Limfocyta. Dzięki jego oryginalnym rysunkom dzieci będą mogły lepiej zrozumieć, jak działa organizm, co mu pomaga i co go niszczy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Lądowanie Rinowirusów. Przeziębienie |
Autor: | Feleszko Wojciech |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Hokus-Pokus |
Rok wydania: | 2011 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
doskonały sposob na uzmyslowienie dzieciakom istnienia niewidocznych golym okiem mikroorganizmow. po przeczytaniu ne trzeba przypominac o myciu rak!
Lądowanie rinowirusów" ukazuje się w dobrym momencie, ponieważ "Rinowirus - herszt bandy wirusów oblegających nos i gardło, zazwyczaj czeka na zimę, kiedy jest mokro i chłodno, i wówczas atakuje". Ta książka ebook spełnia się w dwójnasób - jako rzecz dydaktyczna, opowiadająca malowniczo-baśniowo o ataku rozmaitych paskudek na nasz nos, gardło i całą naszą szanowną osobę. Lecz również jako dzieło sztuki - głównie dzięki charakternym, wyrazistym ilustracjom Czwartosa. Odrobinę retro, dobrze operujące groteską, dynamiczne, jakby rozedrgane ilustracje opowiadają, co nam w nosie gra. Sympatię wzbudzają bohaterowie: Limfocyt z brzuszkiem, ospały Granulocyt, który boi się bezzasadnie alarmować "górę" - są wzruszająco ludzcy. Wygrają tę batalię. Trzeba im tylko pomóc zwalczyć chutliwych wszystkożerców, zmieniających nasze przytulne wnętrza w zielone bagnisko. Na uwagę zasługuje również dowcipna stylizacja mamy i taty... Bezpretensjonalna, przystępna, łagodnie dydaktyczna opowiadanie Źródło: "Gazeta Wyborcza"