To twoja książka?

Recenzje

• anonymous

  2025-08-27

  Dopiero dostałam.Piękne wydanie ,od góry lekko uszkodzona.

• LenaB

  2025-09-06

  Legenda głosi, że kwiat paproci zakwita tylko raz w roku, w noc przesilenia letniego. Ten, kto go odnajdzie, zyska szczęście, bogactwo i wiedzę. Jednak droga do tego niezwykłego kwiatu jest pełna pułapek, złudzeń i mrocznych istot, które czyhają na śmiałka. Od wieków motyw kwiatu paproci fascynował ludzi – nie tylko jako symbol niedoścignionego marzenia, lecz również jako metafora pragnienia rzeczy niezwykłych. Sięgając po antologię Kwiat paproci i inne legendy słowiańskie, miałam podobne zapytanie w głowie: czy wśród dziesięciu opowiadań uda mi się odnaleźć taki literacki kwiat paproci? Czy wszystkie teksty rozkwitną pełnym blaskiem, czy raczej okażą się ulotnymi płomykami, które dynamicznie gasną? Antologia łączy teksty dziesięciu słynnych autorek polskiej fantastyki, które podjęły się reinterpretacji zamierzchłych wierzeń i legend. To opowieści pełne duchów, demonów, pradawnych rytuałów i magii Nocy Kupały. To, co uderza od pierwszych stron, to ogromna różnorodność - każda autorka inaczej widzi i interpretuje słowiańszczyznę. Mamy tutaj opowiadania melancholijne i liryczne, mroczne i straszne, a także lekkie, podszyte humorem. Najmocniej rozkwitła tu proza Marty Krajewskiej – jej Maliny na śniegu to prawdziwy kwiat tej antologii. Tekst jest cudownie napisany, pełen subtelnych obrazów, które pachną lasem i tajemnicą. To przykład, jak można utkać historię, która brzmi świeżo i autentycznie, a jednocześnie głęboko zakorzeniona jest w słowiańskiej przeszłości. Olbrzymim zaskoczeniem była dla mnie Agnieszka Kulbat i jej Dziecina się kwili, matusieńka lili Stale nie miałam okazji zapoznać się lepiej z osadzoną w słowiańskich realiach twórczością autorki, lecz jej opowieść zachwyciło mnie intensywnością emocji i idealnie zarysowaną postacią Wojmira. To jeden z tych tekstów, które zostawiają po sobie niedosyt w najlepszym sensie. Nie można nie wspomnieć o Paulinie Hendel, która w REM-X udowodniła, że potrafi zaskoczyć nawet najbardziej przyzwyczajonych do jej szalonych pomysłów czytelników. Opowieść porywa akcją i nie daje chwili wytchnienia - to literacki rollercoaster, którego finał zostaje w pamięci. Podobnie pozytywne wrażenie wywołała Martyna Raduchowska ze własną Iskrą niebieską –- pomysłowe, emocjonalne, choć podszyte smutkiem opowiadanie, które idealnie balansuje pomiędzy fantastyką a psychologiczną głębią. Całość zamyka Anna Szumacher z opowiadaniem Na kwiatu urok. I to zdecydowanie najbardziej zabawna pozycja w zbiorze – pełna absurdalnego humoru, właśnie dzięki temu książka ebook kończy się akcentem lekkim, przewrotnym i bardzo sympatycznym. Czy znalazłam w tej antologii własny wymarzony kwiat paproci? Tak – kilka tekstów bez wątpienia zasługuje na to miano. Lecz nie wszystkie. Antologia jest jak nocne poszukiwania w lesie: czasem trafia się na błyszczący skarb, czasem tylko na kolejną ścieżkę prowadzącą donikąd. Mimo tej nierówności warto jednak wyruszyć w tę podróż. Kwiat paproci i inne legendy słowiańskie to książka, która przypomina, jak bogaty i pełen inspiracji jest świat zamierzchłych wierzeń. Każda z autorek podeszła do niego inaczej, a razem stworzyły literacką mozaikę, w której każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie – czy to emocje, czy grozę, czy humor. Jako całość antologia zasługuje na 7/10. To zbiór, który ma własne słabsze momenty, lecz też kilka prawdziwych pereł, które na długo zostają w pamięci. Dla wielbicieli słowiańszczyzny i polskiej fantastyki to lektura obowiązkowa – nawet jeśli nie każdy tekst okaże się legendarnym kwiatem paproci, sama podróż przez te opowieści jest przygodą wartą przeżycia. P.S. No nie można tu nie wspomnieć o urodzie tego wydania. Wznowienie w ciemnej szacie graficznej z barwionymi brzegami to małe dzieło sztuki, aż chciałoby się powiesić dodatkową półkę na książki, by prawidłowo je wyeksponować. Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Mięta #współpracabarterowa #współpracarecenzencka #współpracareklamowa

• Gra_o_ksiazke

  2025-08-21

  "Kwiat Paproci i inne legendy słowiańskie" to nie świeżość na rynku, a nowe i przyznać trzeba, że piękne wydanie. Choć już pierwsza odsłona przyciągała oko to ta sprawia, że nie sposób od niej oderwać wzrok. Jest to oczywiście zestaw opowiadań różnorakich mniej albo bardziej słynnych autorek, których motywem przewodnim nieustanny się legendy słowiańskie. Te dziesięć opowiadań zabierają nas do słynnych miejsc i bohaterów albo zupełnie nam obcych. Przyznam, że czytając tę antologię po raz pierwszy nie byłam zbytnio nią zachwycona, a teraz jest wręcz przeciwnie. Skąd taka różnica? W tym okresie miałam okazję lepiej poznać niektóre z przedstawionych tu światów i lepiej zrozumieć jego mieszkańców, jak chociażby w przypadku opowiadań Małgorzaty Statosty, Jagny Rolskiej czy Agnieszki Kulbat. Moim zdaniem bardzo zyskują, gdy zna się ich historię, a to traktuje się jako dodatek. Tak jak miało to miejsce w przypadku Dory, bohaterki Anety Jadowskiej, której przygody bardzo nieźle znam. Jednak jest to również idealna okazja to zapoznania się z piórem autorek i może właśnie to spowoduje, że sięgnięcie po więcej!

• Anonim

  2025-08-14

  Cudowny język, interesująca historia i bardzo nieźle skonstruowany świat. Czytanie tej książki było prawdziwą przyjemnością.