Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Pierwsza biografia Wojtka Kurtyki – cenionego na całym świecie himalaisty, laureata Złotego Czekana za całokształt dokonań wspinaczkowych. Gdy Kukuczka i Messner rywalizowali o to, który z nich pierwszy zdobędzie wszystkie ośmiotysięczniki, a inne drużyny ruszały w Himalaje, by oblegać kolejne szczyty, Wojtek Kurtyka wspinał się po swojemu. Bardziej niż cel interesowała go droga. Bardziej niż osiągnięcia – ich styl. Przegrana na trudnej, dziewiczej ścianie znaczyła dla niego więcej niż sukces na zatłoczonej i zaporęczowanej drodze. Kurtyka miał na to własne określenia: wspinać się bez smyczy. Wspinać się nocą i nago. A kiedy wspinaczka w stylu alpejskim w górach wysokich nieustanna się normą, on przeszedł do realizacji wejść jednodniowych i zdobywał po dwa ośmiotysięczniki podczas jednej wyprawy. Wszystko po to, by pozostać wiernym własnej wizji. Ścieżce góry. I sztuce wolności. "Kurtyka. Sztuka wolności" to głęboko poruszająca opowiadanie o wybitnym, lecz i skomplikowanym indywidualiście, który konsekwentnie przez całe życie unikał rozgłosu. Do pracy nad biografią namówiła go Bernadette McDonald, ceniona kanadyjska autorka ebooków o tematyce górskiej, która ma na koncie takie bestsellery, jak "Tomaž Humar" (2008), "Ucieczka na szczyt" (2011), "Alpejscy wojownicy" (2015), tłumaczone na dużo języków i często nagradzane. W biografii Wojtka Kurtyki połączyła historie przejść największych ścian Karakorum, Himalajów i Hindukuszu z opowieścią o ludziach, którzy tak jak Kurtyka i Kukuczka – idealni partnerzy i radykalne przeciwieństwa – w górach kierują się skrajnie różnymi wartościami. Książka odbiła się głośnym echem na świecie – została nagrodzona w prestiżowym międzynarodowym konkursie literatury górskiej Banff Mountain Book 2017 w kategorii non fiction, nagroda National Outdoor Book Awards 2017 w kategorii historia/biografia oraz The Boardman Tasker Award 2017!
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Kurtyka. Sztuka wolności |
Autor: | McDonald Bernadette |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Agora |
Rok wydania: | 2018 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Bardzo interesują pozycja dla wszystkich, którzy cenią sobie wolność!
super
Ciekawie i miło
Jeszcze kończę czytać.... Lecz naprawdę gorąco polecam! Zachęcam do kupna i przeczytania.
Mądra i pięknie wciąga, jak góry i wspinaczka, po prostu wow!
Skalny Zwierz, Wojtek Kurtyka długo czekał na własną biografię. Napisała ją autorka paru bestsellerowych ebooków o wspinaczach wysokogórskich Bernadette McDonald. Może fakt, iż polski nie jest jej rodzimym mową i tekst musiał być tłumaczony, a może bardziej werbalna niemoc względem uchwycenia tak wybitnego zjawiska jakim jest Kurtyka sprawiły, że ciężko się czyta tę książkę, a przynajmniej niełatwo czytało się ją mnie. A jednak po przeczytaniu całości, w głowie krystalizuje się świadomość, że obcowało się z wyjątkowym człowiekiem. Jest to w zasadzie typowa biografia, przedstawiająca wspinacza- od genealogicznego zarysu przodków, poprzez rozwój pasji i osobowości, po współczesność i perspektywę spojrzenia wstecz na życie dojrzałego i uformowanego mentalnie człowieka. Wojtek wymyka się jednak gładkim zdaniom i cezurom czasowym. Jest nieuchwytny i nieokiełznany. Taki, jaki zawsze chciał być: wolny i niezależny. To prawdopodobnie największy atut tej książki, który najmocniej wypływa spośród słów samego wspinacza- jego wyjątkowa osobowość bezkompromisowego człowieka, który wolność przekonań stawiał zawsze na pierwszym miejscu, umiłował góry, darząc je dużym szacunkiem i taką uczynił własną wspinaczkę. Im bliżej skały, w jak najmniejszym zespole, z jak najmniejszą ilością sztucznych wspomagaczy (lin i różnorakich wspinaczkowych "przydasi", o których przecież jako laik nie mam pojęcia)- nocą, bez smyczy i nago- tym lepiej. Bez parcia do odbierania not i nagród w jakichkolwiek rankingach, bez konieczności zdobywania szczytu, z czujną, zwierzęcą wręcz uwagą i instynktem, który każe się wycofać tuż przed niebezpieczeństwem i z olbrzymią troską o partnera wspinaczkowego- tak Wojtek przetrwał bezpiecznie kilka dekad groźnej pasji. Współtowarzyszom górskich dróg i eksplorowanych ścian jest w tej opowieściowi poświęcone wiele uwagi. Przy Wojtku nigdy nikt nie zginął i to bardzo ważna kwestia, ukazująca jego podejście do gór i człowieka, jego wyczucia, odniesienia do standardów bezpieczeństwa i personalnych relacji z innymi ludźmi. Tak wybitny indywidualista jakim jest Kurtyka, bardzo umiejętnie dobierał sobie partnerów wspinaczkowych, a w swoistej ekwilibrystyce załatwiania pozwoleń, zdobywania pieniędzy, konieczności dalekich podróży w niełatwych czasach i przy oczywistych różnicach charakterów a także podejściu do tej wymagającej pasji, różnorakiej u każdego z nich, było to karkołomne i niemal niewykonalne zadanie. Jemu się udawało, co nie znaczy, że nie dochodziło do sporów i nieprzekraczalnych różnic zdań, które w konsekwencji doprowadzały do rozstań i rozchodzenia się wspólnych dróg na zawsze. Kurtyka analizował je wszystkie bardzo świadomie i metodycznie- a na drugiej uczuciowej płaszczyźnie- bardzo je przeżywał. Doświadczył braku troski partnera i jego parcia w drodze na szczyt bez obejrzenia się na drugiego człowieka ze strony Kukuczki, osamotnienia na górskim szlaku ze strony Erharda Loretana i Jeana Troilleta. A mimo to umiał wybaczać i nie chował w sobie urazy. Najbliższą mu osobą był Alex McIntyre i jego wspominał z największym żalem, jako bezpowrotnie utraconego przyjaciela, który tuż przy górskiej ścianie ofiarował mu najwięcej. Choć pomiędzy słowami przesącza się niezrozumienie do wielu postaw wspinaczy (zwłaszcza Jerzego Kukuczki, z dogłębną analizą przyczyn jego śmierci, będącej konsekwencją "przemocowego", "taranicznego" parcia do przodu, bez względu na koszty i konsekwencje- którymi m. in. była śmierć jego wielu partnerów wspinaczkowych, względem której Jurek zdawał się pozostawać niewzruszony) Wojtek potrafi szczerze i altruistycznie oddać każdemu to, co w nim było najlepsze i co zyskał poprzez wspólne drogi z danym człowiekiem. Świadczy to o jego wyjątkowo światłym umyśle, szlachetnej postawie i dobrym sercu, któremu obce było wszelkie wyrachowanie. Kurtyka całym swoim życiem zaświadcza, że choć nieobcy był mu egoizm, polegający na bezgranicznym oddaniu własnej pasji, nigdy nie utracił kontaktu z rzeczywistością. Choć presji wymagającego hobby nie wytrzymały dwa małżeństwa, zbudował silną więź ze własnymi dziećmi; prowadzi utrzymującą materialną stabilizację firmę, do której podłoże ugruntowała właśnie pasja i liczne wyjazdy i kontakty z ludźmi. Potrafił nawet teraz, będąc w wieku, gdy wspinaczka staje się już coraz bardziej poza zasięgiem, odnaleźć radość i spokój w ogrodnictwie, tam upatrując możliwości bliskiego kontaktu z przyrodą, który we wspinaczce był zawsze istotną pointą przeżyć. Zachował piękne, szczupłe ciało i otwarty umysł, nigdy nie pozostając w tyle i długo będąc równym dla o dużo najmłodszych od siebie wspinaczy, a już na pewno zawsze pozostając dla nich inspiracją. Jego pokolenie, pokolenie Ice Warriors, niemal wyginęło... Tak wielu z nich zostało w górach. A on, choć tak wybitny i będący zawsze na uboczu, poza głównym nurtem, a z wcale nie mniejszymi osiągnięciami, pozostał żywy i pełen mądrości, i doświadczenia.
Wojciech Kurtyka. Jeżeli choć odrobinę interesujecie się tematyką górską, z pewnością to imię i nazwisko jest Wam idealnie znane. Zdobywca Złotego Czekana za całokształt dokonań, nagrody traktowanej jako Oscara wspinaczkowego świata, co więcej przyznawanej ze strony alpinistów, której przyjęcia wcześniej niejednokrotnie odmawiał. Całe własne życie unikający rozgłosu, wystąpień publicznych, medialnego szumu. Dlatego również biografia ta jest tak bardzo interesująca, ponieważ chociaż niesamowite dokonania i światowej klasy osiągnięcia Kurtyki są wszystkim idealnie znane, to jego powściągliwość sprawia, że on sam stale w pewnym stopniu pozostaje nieodgadniony. "Zrealizowałem tę wspinaczkę na potrzeby mojej duszy (...) Każda wspinaczka jest opowieścią samą w sobie. Z każdej wracasz odmieniony. Twoja świadomość rośnie i to jest najważniejsze. A jeżeli cieszy cię każda z tych podróży, to nie ma już nic więcej do dodania"* Chociaż są to słowa Tomaža Humara, a nie samego Wojtka Kurtyki, to mimo wszystko doskonale podsumowują filozofię i podejście, jakim kierował się on w swoim życiu. Jako jeden z niewielu słynnych wspinaczy tamtych czasów o dużo bardziej cenił sobie aspekt estetyczny, wręcz duchowy, niż nieustanne dążenie do odhaczania kolejnych szczytów z listy. Dzięki wspinaczce stale uczył się świeżych prawd o sobie samym, tworzył poprzez te podróże hierarchię wartości, odkrywał, co tak naprawdę jest kluczowe w jego życiu. W biografii tej poznajemy Kurtykę jeszcze z czasów jego dzieciństwa, ujawniona zostaje jego dosyć niełatwa relacja z ojcem, pisarskie aspiracje, stosunek do religii, czy również pierwsze, młodzieńcze miłości. Lecz przede wszystkim odkrywamy, jak na przestrzeni lat zmieniało się jego podejście do gór, jak coraz intensywniej rosło w nim zamiłowanie do technicznie niełatwych skalnych ścian, cudownych i stale niepokonanych trawersów, stylu alpejskiego. Przejście w 1985 roku wraz z Robertem Schauerem zachodniej ściany Gasherbruma IV, zwanej też Świetlistą, raz na zawsze przeszło do historii. Nazywana przez innych "wspinaczką stulecia", dla samego Kurtyki miała bardziej estetyczne podłoże. Osiągnięcie to wzbudzało zachwyt wśród innych, równie wyjątkowych i słynnych na całym świecie wspinaczy, zapewniło mu też niesamowitą sławę, której tak bardzo starał się uniknąć - "Alpinizm jednak może nas w tej mierze wynieść na wyżyny albo zdegradować w sensie psychicznym. Możemy zbliżyć się do gwiazd albo przeciwnie, zachwyceni górskim wzlotem, możemy stoczyć się w niebezpieczną dumę, która prosto przeistacza się w bezczelną pychę".** Pin on Pinterest Bernadette w biografii przytacza też historię wielu innych górskich podróży, a skrupulatne, bardzo szczegółowe opisy danych miejsc a także niesamowicie plastyczny język, jakim posługuje się autorka sprawiają, że bez problemu mogłam zobaczyć je oczami mojej wyobraźni. W pamięci szczególnie utknęła mi wspinaczka na Trango Tower, podczas której towarzyszył mu Szwajcar, Erhard Loretan. Z pewnością nie jest to szczyt, który zachwycał będzie olbrzymią wysokością, lecz starczy spojrzeć na niego raz, by wiedzieć, że jest w nim coś niezwykłego, coś niezaprzeczalnie pięknego. Wspominane zostały także wspinaczki z legendą polskiego himalaizmu, Jerzym Kukuczką. Z rozbawieniem śledziłam rozdział związany z kontrolą celną, która sprawdzała ich bębny wypełnione whisky, oczywiście skrzętnie ukrytą w śpiworach i ubraniach, czy również słynny, składający się z trzech etapów test jajek, precyzyjnie przeprowadzany przez Kurtykę na kilkuset sztukach w poszukiwaniu tych właściwych, które ostatecznie i tak w całości nie dotarły do bazy. I chociaż znaczna element osób sądziła ich za zgrany, doskonale dopełniający się duet, to w pewnym momencie ich wspólna droga dobiegła końca. Zbyt znaczna różnica temperamentów, charakterów i przede wszystkim podejścia do gór rozdzieliła ich na zawsze, a sam Kurtyka podsumował to następującym zdaniem: "Nasze wspinaczkowe partnerstwo było jak rozbite małżeństwo; przestaliśmy uważać, że jesteśmy atrakcyjni dla siebie nawzajem". "Tylko w sztuce brakujące ogniwo przyczynia się do znaczenia całego dzieła" Wojtek Kurtyka nie obawiał się porażki. Nie przyszło to samoistnie, lecz z upływem czasu narodziło się w nim przekonanie, że to właśnie niezdobycie szczytu, co w dużej większości przypadków uznawane jest za przegraną, skrywa w sobie prawdziwe piękno. Piękno, które starał się odkrywać w każdej podróży, w samej drodze, która była dla niego najważniejsza. W pozycji tej nie ma zbyt wielu wypowiedzi samego Kurtyki, co więcej, jego wspomnienia chociażby z dzienników pisanych na przestrzeni lat zdają się mieć czasami odmienny oddźwięk z tym, jak przedstawia to obecnie. Jednak to tylko utwierdza czytelnika w fakcie, że przecież też my sami, jak i nasze podejście do pewnych spraw stale się zmienia, ewoluuje, dojrzewa. Chciałabym też wspomnieć kilka słów o samym wydaniu, które jest napraw
Gdy usłyszałam, że książka ebook "Kurtyka. Sztuka wolności" zostanie przetłumaczona i wydana w Polsce wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Jednym z najwybitniejszych polskich himalaistów, który mnie fascynuje własnymi osiągnięciami, a także przede wszystkim własną osobowością, jest Wojtek Kurtyka. Biografia nie musiała długo czekać w kolejce do czytania. Zaczęłam przekartkowywać ją niemalże od razu po otrzymaniu przesyłki. Książka ebook została bardzo nieźle wydana w twardej oprawie i doskonale pasuje do biografii Bieleckiego i Kukuczki (ja tę drugą mam w miękkiej oprawie). Na okładce jest czarno-białe fotografia Kurtyki, które niesamowicie przypadło mi do gustu. Grzbiet książki, tytuł i nazwisko autorki są koloru czerwonego, natomiast nazwisko himalaisty jest w kolorze morskiej zieleni i ma inną fakturę (pięknie odbija światło). Po otwarciu egzemplarza widzimy wklejkę, która w odróżnieniu do wcześniejszych biografii, nie została urozmaicona o drobne detale i jest cała w kolorze czerwonym. Dalsze strony są ślicznie ozdobione, bo ponad każdą liczbą stron widać mały czarny zarys góry i też tytuły epizodów są przystrojone w podobny sposób. Pod każdym z nich znajduje się jakiś cytat pasujący do treści. Biografia została napisana przez Bernadette McDonald i to ona omawia wydarzenia z życia Wojtka. Czasem jednak wplata w własną opowiadanie wypowiedzi himalaisty, które są idealnym komentarzem do rozgrywających się na stronach książki wydarzeń. Na początku przedstawiono dzieje rodziców Wojtka, a następnie głównego bohatera. Opisano jak dorastał, jakie sytuacje wpłynęły na jego osobowość, relacje z ojcem, a także to jak rozpoczął przygodę z górami i wspinaniem. Przyznam szczerze, że czytałam to wszystko jednym tchem i nie mogłam uwierzyć, że w czasach kiedy o wszystko było ciężko, Kurtyka dawał sobie jakoś radę. Najlepsze moim zdaniem epizody to te, które poświęcono na przywoływanie historii związanych ze zdobywaniem poszczególnych szczytów. Dowiedziałam się z nich wielu rzeczy, o których nie mówią żadne filmy i książki. Są też elementy poświęcone wyprawom Wojtka z Jurkiem Kukuczką i... ich wspólne zmagania w górach to coś bardzo interesującego! Prócz tego element historii mrozi krew w żyłach i dzięki dokładnym informacjom dotyczącym rzeźby terenu, pogody, warunków itd. potrafiłam przenieść się w fantazji do owych miejsc. Bernadette niewątpliwie ma talent do opisywania gór, bo zrobiła to w prześliczny sposób. Niektóre zdania były spisane niemalże poetyckim stylem i doskonale pasowało to do pięknej i skomplikowanej duszy Wojtka. Szkoda jednak, że w biografii nie ma więcej wypowiedzi Wojtka. Na pewno całość wyszłaby jeszcze ciekawiej. Książka ebook zawiera bardzo wiele zdjęć, jednak nie są one bezpośrednią ozdobą tekstu. Co parę epizodów pojawia się kilka stron, na których są wyłącznie fotografie. Myślę, że jednak lepiej byłoby je umieścić pomiędzy tekstem, bo jest go bardzo dużo. Jeżeli chodzi o zdjęcia, to ich oglądanie było czystą przyjemnością. Dużo z nich dotyczy gór i wspinaczki, lecz są też takie, które przedstawiają Wojtka Kurtykę z rodziną. Każde jest dokładnie opisane, co ułatwia zrozumienie tego, co zdjęcie przedstawia. "Kurtyka. Sztuka wolności" Bernadette McDonald to obowiązkowa pozycja dla wszystkich wielbicieli gór i himalaizmu. Myślę też, spodoba się osobom, które lubią czytać o trudnych postaciach. Wojtek jest właśnie taką osobą. Nie "bawił się" w kolekcjonowanie szczytów, zależało mu przede wszystkim na drodze, jaką ten szczyt zdobędzie i w jakim stylu. Lubił w górach piękno, harmonię, spokój i jedność z naturą. Ta książka ebook to idealna opowiadanie o pokonywaniu własnych lęków i słabości, a także o spełnianiu marzeń. Musicie koniecznie po nią sięgnąć!
Bardzo ciekawa książka. Zaprasza wszystkich w niedostępny dla każdego świat gór, piękna, przyrody. Interesująca filozofia Pana Wojtka Kurtyki na temat "zdobywania" góry, poruszania sie po niej...
Bardzo nieźle napisana książka. Fascynujące opowieści o życiu wspinaczkowym. Z każdą stroną wciągała mnie coraz bardziej. Opowieści o wspinaczkach Wojtka są bardzo ekscytujące i wzbudzają dużo emocji. Podobał mi się też przedstawiony nacisk na relacje pomiędzy wspinaczami. Teraz wiem, że Wojtek Kurtyka był jednym z założycieli lekkiego i szybkiego stylu wspinania się: bez smyczy, nocą i nago. Jest to przede wszystkim wspaniała, urzekająca biografia niesamowitego człowieka, który przeżył w swoim życiu mnóstwo przygód. Uwielbiam czytać książki o osobach, które pasjonowały się czymś na maxa. Niesamowite historie.
Interesujący człowiek i jego historia. Warto przeczytać i choć na chwilę przenieść się do świata jednego z najwybitniejszych wspinaczy na tej planecie. Wciągająca opowiadanie o pasji i sięganiu po swoje marzenia. Polecam.
Jako, że czekaliśmy na tę książkę - jesteśmy szczęśliwi mając ją w rękach. Cena na dzień niezły dobra ;)
Niesamowita biografia jednego z najwybitniejszych polskich wspiczaczy. Wyprzedzającego własne czasy osiągnięciami o dekady. Jego głębokie przemyślenia o naturze gór, patnerstwa i świata nadają książce pdf filozoficznej nuty. No i pióro Bernadette. Polecam.
Najlepsza książka. Długo oczekiwana i nie zawiodła. Za dynamicznie się czyta i żałuje, że się skończyła.
Idealny tytuł dla fanów wspinaczki himalaizmu