Recenzje

• Ver.reads

  2018-03-20

  Podobno każda z dziewczyn marzy o tym jednym, najistotniejszym w życiu dniu, w którym przekroczy próg kościoła w wymarzonej, doskonałej sukni. Tylko tyle, że ten ideał dla każdej oznacza co innego. Śnieżnobiała albo delikatnie kremowa, obszerna z masą tiulu albo perfekcyjnie dopasowana, bogato zdobiona bądź skromna... Ile kobiet, tyle i pomysłów na tę jedną jedyną kreację, a ich oczekiwaniom wciąż usiłuje sprostać nietypowy salon sukien ślubnych, "Embarras". Miejsce prowadzone z olbrzymim sercem przez trzy spokrewnione ze sobą kobiety, Kaję, Elę a także Laurę, w którym wszystkie klientki traktowane są w indywidualny, wręcz nienaganny sposób. Jednakże "Embarras" to coś więcej, niż tylko zwykłe pomieszczenie wypełnione masą pięknych, różnorodnych sukien i dodatków. To przede wszystkim pełni pasji ludzie, którzy tworzą ten ciepły, niepowtarzalny klimat i niesamowite historie osób odwiedzających ten salon. Wzruszające, zabawne, szczere. Czy dziewczyny będą w stanie sprostać wymaganiom wszystkich własnych klientek? Czy każda z nich znajdzie wśród masy tkanin własny ideał? "Przeznaczenie jest jednym z najmniej zrozumiałych zjawisk doświadczanych przez ludzi. Już w czasach starożytnych filozofowie próbowali udowodnić, że dzieje dużych tego świata nie są powodowane działalnością drugiego człowieka, ale przeznaczeniem. Czymś nienamacalnym, a jednak tak nam bliskim." "Miłość w kolorze bieli" jest to już drugi tom cyklu "Kupidyn w spódnicy", którego recenzję pierwszej części możecie przeczytać tutaj. Z góry zaznaczę jednak, że spokojnie możecie sięgnąć po tę pozycję nawet jeśli nie czytaliście poprzedniego tomu, gdyż dotyczy ona całkowicie innych bohaterów. W części tej autorka zdecydowała się na narrację trzecioosobową. I muszę przyznać, że mimo iż jestem zwolenniczką pierwszoosobowej, w tym przypadku, przy tak znacznej ilości głównych bohaterów, był to z pewnością niezły wybór. A jeżeli już o postaciach mowa... Główne bohaterki to wyjątkowo barwne i charakterystyczne kobiety. Każda z nich reprezentuje inne pokolenie, dlatego również możecie domyślić się, w jak wielu kwestiach ich zdanie jest całkowicie ze sobą sprzeczne. Zarówno w sprawach dotyczących prowadzonego przez nie salonu, jak i ich życiowych wyborów. Laura, najstarsza i najbardziej doświadczona z nich, jest dojrzałą dziewczyną z jasno określonymi zasadami, których stara się konsekwentnie trzymać w każdej sytuacji. Mimo zasłużonego wieku, w którym spokojnie mogłaby już przejść na emeryturę, stale pracuje w salonie, gdyż normalnie nie wyobraża sobie życia bez "Embarrasu", który jest dla niej drugim domem. Ela, jej córka, jest samotną matką, która nie znalazła szczęścia w miłości. Lekko roztrzepana, nie umiejąca trzymać języka za zębami, mimo iż momentami wymaga tego od niej sytuacja, wręcz rozbrajająca w własnej szczerości. No i Kaja, najmłodsza z nich, córka Eli, która własną kreatywnością coraz częściej wprowadza do salonu powiew młodzieńczej świeżości. Kaja to kobieta dopiero szukająca własnej dalszej drogi, stająca przed trudną decyzją wyboru studiów, jak i coraz mocniej zastanawiająca się ponad dalszym sensem jej pięcioletniego związku z Mirkiem, z którym ostatnio coraz więcej ją dzieli niż łączy. Na pozór wydaje się, że tak różnorakie charaktery nie będą w stanie ze sobą współpracować. Jednak ta wybuchowa mieszanka temperamentów i osobowości sprawia, że razem tworzą niepowtarzalną całość. Całość, której nie da się niczym zastąpić. Styl autorki pozostał bez zmian, jest lekki, przejrzysty i przyjemny w odbiorze. Ponadto w pozycji tej nie trzeba czekać zbyt długo na rozwój wydarzeń, gdyż niemalże od pierwszych stron akcja nabiera sporego tempa i utrzymuje je aż do ostatniej kartki. "Miłość w kolorze bieli" to książka, której przeczytanie zajęło mi zaledwie jeden wieczór - kiedy już zaczęłam, po prostu nie mogłam oderwać się od dalszych losów bohaterów. Przyznam, że nie jest to pozycja wypełniona zawiłymi i skomplikowanymi wątkami, jednak sama fabuła jest czymś zdecydowanie nietypowym. W dodatku ciepło, którym emanuje i ta ogromna dawka dobrego humoru sprawiają, że wyjątkowo rozluźnia i na kilka godzin odrywa czytelnika od otaczającej go rzeczywistości. Jeżeli macie gorszy dzień, "Miłość w kolorze bieli" sprawdzi się idealnie, gwarantuję Wam, że niejeden raz (jak ja) będziecie się szeroko uśmiechać do kartek papieru. Ponadto książka ebook ta ukazuje, jak kluczowe jest, byśmy niezależnie od naszego wieku, nie obawiali się walczyć o szczęście. O szczęście, które czasami jest tuż obok nas, a po które nie sięgamy ze względu na opinię innych, czy również strach przed niepowodzeniem. Podsumowując, jeżeli lubicie lekkie, niezobowiązujące historie, wypełnione pozytywną energią i rozbrajającymi dialogami, ta pozycja z pewnością się Wam spodoba!

• Kto czyta - nie pyta

  2018-03-20

  Szczerze mówiąc, nawet nie wiem kiedy przeczytałam tę książkę. Była tak lekka, przyjemna i zabawna, że czas przy niej zniknął błyskawicznie i pozostał jedynie niedosyt... Zdążyłam nawet poznać trochę świat mody ślubnej i różnorakie cuda, jak chociażby fascynator... Na szczęście ta historia będzie kontynuowana. Tym razem Magdalena Trubowicz zabiera nas do salonu sukien ślubnych. Nie jest to jednak zwykle, nudne misjsce, gdzie za wszelką cenę chcą nam wcisnąć kieckę z zeszłego sezonu. W tym salonie klient jest najważniejszy: jego dieta, ulubiony kolor, a nawet znak zodiaku wpływają na to, jak zostanie przyjęty. Salon jest rodzinnym biznesem prowadzonym przez trzy kobiety, a każda z nich jest samotna na własny swój sposób. Nie da się ukryć, że są zdrowo pokręconą rodzinką, lecz właśnie dzięki temu osiągają sukcesy. Minusem jest trochę za łatwa fabuła i przelukrowane zakończenie, lecz nawet mi to aż tak bardzo nie przeszkadzało. Polubiłam bowiem bohaterów i ich niecodzienne poczucie humoru. Największym plusem jest więc tutaj fakt, że Miłość w kolorze bieli rozluźnia czytelnika i wywołuje uśmiech na twarzy. Miłość w kolorze bieli nie jest w niczym odkrywcze, lecz ma w sobie mnóstwo ciepła, emocji i przemyśleń na temat miłości... Czy sześćdziesięciolatka ma prawo na nowe życie? Co ma zrobić kobieta po 5 latach dość szczęśliwego związku, w którym jednak od lat nie ma "tego czegoś" i kompromisy polegają jedynie na jej poświęcaniu swoich marzeń? Czy mężczyznę da się "ulepić" to swoich potrzeb? Pytań i dylematów jest tu znacznie więcej i czasem naprawdę dają do myślenia. Może i fabuła jest dość banalna i łatwa do przewidzenia, lecz przecież tak również bywa w życiu, prawda? Najistotniejsze jest w tej książce pdf jednak to, że niesie ze sobą przyjemność, jest lekka i zabawna. Bardzo przy niej odpoczęłam i dlatego mogę z czystym sercem polecić!