Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Lekka i zabawna opowiadanie dla najmłodszych dzieci ubarwiona fragmentami science fiction. Skąd się biorą ukochane przez maluchy pluszowe zabawki? Czy naprawdę z fabryki? Dociekliwy chłopczyk Kaj rozwiązuje tę zagadkę, po czym zaprzyjaźnia się z samotnym inżynierem, który ożywia zabawki i wysyła je do świata ludzi, by opiekowały się dziećmi. W tej części serii Kaj zostaje poproszony przez inżyniera o pomoc w ważnej sprawie. Przytulanka pewnej małej dziewczynki zaczęła się dziwnie zachowywać, co może wywołać spore kłopoty. Przy okazji rozwiązywania tej zagadki chłopczyk będzie miał okazję spotkać się ze własną dawną ukochaną maskotką, papugą Kubatu. Wspólnie postarają się pomóc dziewczynce i jej zabawce.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Kubatu. Coś à la balon |
Autor: | Syty Jakub |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Egmont Polska Sp. z o.o. |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Interesujące rysunki, "wciągająca" historia. Polecam, zwłaszcza maluchom, którzy potrzebują dobrej zachęty do samodzielnego czytania. Zacznijcie od Kubatu cz.1
nasz-zaczytany-swiat.blogspot.comKomiks, o którym chciałabym napisać to „Kubatu” i jest przeznaczony dla najmłodszych czytelników. Mój kilkuletni syn po jego przeczytaniu stwierdził, że zacznie częściej czytać komiksy, więc zamiłowanie zostało zaszczepione ;-) W tej opowieści poznajemy chłopca Kaja, który w niespodziewanych okolicznościach znowu spotyka własną dawną maskotkę-papugę o imieniu Kubatu. Jak wynika z całej historii maskotki nie są normalne i ich misją jest opieka ponad dziećmi. Kiedy jednak okazuje się, że przytulanka jednej z dziewczynek nie spełnia własnej roli niezbędna okazuje się pomoc przyjaciół. I tak zaczyna się zagadkowa akcja. Zadanie nie jest proste, lecz Kaj wraz z Kubatu i naukowcem mają niezły i skuteczny plan.Obrazki w tym komiksie są bardzo wielkie i całość czyta się bardzo szybko. To niezły tytuł na upominek dla kilkuletniego dziecka, który zaczyna przygodę z komiksami. Polecam! :-)
Ulubione zabawki dzieci są niezwykłe. Większości ludzi wydaje się, że kupuje się je w sklepach, lecz to tylko pozory. Tak naprawdę tworzy je czarnoksiężnik w swoim wyjątkowym pojeździe. Każda skonstruowana tak, żeby była tylko i wyłącznie dla określonego dziecka. Ich misja jest bardzo ważna: mają zapewnić spokojny sen swojemu przyjacielowi i monitorować sny, żeby móc pozbywać się koszmarów.Czarnoksiężnik od jakiegoś czasu ma kłopot z Malwinką, która z nieznanych powodów budzi się w nocy. Zapis przekazywanych informacji przez Dziobato jest niepełny, dlatego trzeba przeprowadzić misję w terenie, sprowadzić Dziobato do bazy i naprawić usterkę. Do akcji wkracza mały Kaj, którego ulubiona maskotka wróciła do Czarnoksiężnika. Razem z Kubatu przeprowadza misję. Odkrywają, że nie latająca maskotka-ptak zazdrości własnej przyjaciółce snów o lataniu i przez to budzi ją. Przed twórcą Dziobato stoi nie lada zadanie. Musi sprawić, że Dziobato ponownie będzie najlepszym strażnikiem snów Malwinki.Ciepłą opowiadanie o chłopcu, jego maskotce i Czarnoksiężniku, który czuwa ponad snami dzieci zalecam uczniom szkoły podstawowej. Będzie to idealna lektura do samodzielnego czytania. Nam komiks bardzo się podoba.
Bawi, uczy, a przy okazji ma w sobie jakąś historię która wciąga dzieciaki. Science fiction dla najmłodszych, czemu nie? Skoro może w przystępny sposób opowiadać o tym co - skąd się bierze (oszczędza trochę czasu, ponieważ przecież dzieciaki zadają milion pytań). Lubię książki wydane w miękkiej oprawie, więc tym bardziej skusiłam się ją kupić :)