Kuba i jego nocnik okładka

Średnia Ocena:


Kuba i jego nocnik

Jestem już taki duży, że nie muszę nosić pieluchy! Mama dała mi urocze majteczki z samochodzikiem i jakąś dziwną miseczkę. To nocnik. Teraz muszę nauczyć się robić do niego siusiu. Ciekawe, czy od razu mi się uda?Dla maluchów, które zaczynają korzystać z nocnika.

Szczegóły
Tytuł Kuba i jego nocnik
Autor: Slegers Liesbet
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Adamada
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Kuba i jego nocnik w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Kuba i jego nocnik PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Marta mama chłopców - Książeczki synka i córeczki

    Historyjka ta jest dosyć krótka, lecz za to bardzo życiowa, zupełnie jakby wyjęta z naszego życia dlatego również sądzę, że może się ona okazać pomocna u każdego kto właśnie zaczyna powoli naukę korzystania z nocniczka. Nie ma tutaj instrukcji jak nauczyć dzidziuś sikać do nocnika, czy te z jaki jest złoty środek, żeby pozbyć się całkowicie pampersów, lecz mimo wszystko jest to przyjemna, łatwa w odbiorze opowiadanie o małym Kubusiu, który zrozumiał do czego służy nocniczek. Książeczka ta jest nie tylko ciekawa, lecz i naprawdę bardzo ładna. Mamy tutaj sztywną okładkę, kwadratowy, poręczny format, strony śliskie i nie takie zupełnie cienkie i miękkie. Tekstu nie ma wiele, zamieszczony jest on na kolorowych stronach, czcionka jest znaczna i czytelna. Zdania są krótkie i łatwe dzięki czemu są zrozumiałe nawet dla maluchów. No i ilustracje, moim zdaniem bardzo fajne. Są bardzo kolorowe, są proste, bez drobnych szczegółów, są bardzo kontrastowe i wesołe. Pokazują wszystko to o czym czytamy w tej historyjce. Całość ogromnie mi się podoba, zarówno pod wobec wyglądu jak i tekstu. Może niekoniecznie nauczy nasze dzidziuś korzystania z nocniczka, lecz z pewnością sprawi, że maluch zainteresuje się tematem. Może bardziej oporne dzieciaczki zechcą tak jak mały Kubuś usiąść na nocniczku i spróbować coś w nim zostawić ;) Warto się przekonać ;)