Słowem-hasłem przewodnim tej książeczki jest charakter, który określa nie tylko kocią indywidualność, lecz też ludzką. Różnimy się zachowaniem, wyglądem, jesteśmy niepowtarzalni - co idealnie nam uzmysłowiła księżniczka Zosia. Robiła to, na co miała ochotę, co podpowiadało jej serce, dusza i umysł małej dziewczynki. Lecz przecież i my, dorośli, nie zachowujemy się jednakowo... Jesteśmy odmienni, co wcale nie oznacza, że ktoś jest z tego powodu gorszy.Rocio Bonilla stworzyła przepiękne ilustracje, barwne, humorystyczne, które doskonale wpasowały się w gusta małych czytelników i idealnie oddały poznawaną treść. Zanim zaczęłam pisać ten element przepadłam na długie minuty na stronie internetowej ilustratorki, z której nie rozumiem ani słowa (język hiszpański), lecz obrazy przemówiły do mnie od razu. Znaczna element jest w tym samym klimacie i stylu co w serii książeczek z księżniczkami. Wprost nie mogę się napatrzeć! Nie dość że treść lektury sama w sobie niesie kluczowe przesłanie, które ma dotrzeć do kilkulatka to nawet dziecko, które sięgnie po książeczkę dla samych obrazków, właściwie odbierze jej sens. Przy okazji zaśmiewając się z pomysłów Zosi. Serdecznie zalecam całość recenzji i foto: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2015/12/aleix-cabrera-ksiezniczka-zosia-i-jej.html