Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Mistrzowie Akademii Portali jako jedyni potrafią malować wyjątkowe portale służące do podróżowania z miejsca na miejsce i stanowiące olbrzymią sieć komunikacyjną i transportową w kraju Daruzji. Dzięki stosowaniu się do sztywnych zasad i swojemu idealnemu wykształceniu, malarze ci są prawdziwymi profesjonalistami gwarantującymi najwyższą jakość techniczną wykonywanych przez siebie malowideł. Kiedy Tabit, student ostatniego roku akademii, dostaje zlecenie na namalowanie portalu dla pewnego biednego wieśniaka, nawet nie przypuszcza, że zostanie przez to uwikłany w różnorodne intrygi i odkryje tajemnice, które zagrożą istnieniu Akademii.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Księga portali |
Autor: | Gallego Laura |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dreams |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
„Nie istnieją granice dla tych, którzy nie boją się ich przekraczać.”W kraju Daruzji największą rolę odgrywają Mistrzowie Akademii Portali. Są szanowani wśród społeczeństwa, poważani, dostojni i mało kto odważy się im sprzeciwić. Portale stanowią sieć komunikacyjną łączącą ze sobą wszystkie miejsca w Daruzji, lecz korzystanie z ich a także malowanie świeżych podlega ścisłym regułom i kontroli. Umiejętność tworzenia portali przysługuje nielicznym, podobnie jak możliwość ich posiadania. Publiczne portale to jedno, lecz osobiste to drugie. Akademia ściśle przestrzega ustalonych zasad, ale… ostatnio źle się tam dzieje. Na światło dzienne zaczyna wychodzić intryga, która zagraża istnieniu Akademii.Laura Gallego jest już doświadczoną pisarką, a jej historie pochłaniają nie jednego czytelnika. W czym tkwi ich magia i wyjątkowość? Być może zdołam się przekonać, gdy sięgnę po kolejne jej powieści, a zrobię to na pewno, bowiem „Księga portali” wypada naprawdę nieźle i dosyć oryginalnie. Być może kojarzycie tę autorkę przez jej opowieść „Tam, gdzie śpiewają drzewa”, ja akurat nie miałam jeszcze okazji się z nią zapoznać. „Księga portali” była moim pierwszym spotkaniem z tą autorką i przyznaję, że bardzo udanym. Fabuła mnie wciągnęła, prosto przyszło mi się zżyć z bohaterami, a co najistotniejsze – czytało mi się ją wybitnie lekko i przyjemnie, mimo że liczy sobie grubo nad 500 stron, a spiski i intrygi do najłatwiejszych nie należą.Początkowo nie wiedziałam, czego się spodziewać i byłam przekonana, że akcja będzie toczyć się dwutorowo. Jednak już po jakimś okresie moje przekonania odeszły w niepamięć, bowiem autorka wprowadziła trochę zawirowań, a dzieje wszystkich bohaterów splotły się ze sobą. Każdy z nich miał tutaj do odegrania własną rolę, a gdyby kogoś zabrakło, mielibyśmy do czynienia z brakującym ogniwem. Zdecydowanym plusem tej historii są właśnie wykreowane przez autorkę postacie – realistyczne, pełne werwy, jak żywe. Tabit, student ostatniego roku akademii jest mi prawdopodobnie najbardziej bliski, a to dzięki swojemu zdrowemu rozsądkowi. Chłopak ten nie ma za sobą łatwego życia, a jednak dąży do celu, jest uparty, genialny i inteligentny. Jego przeciwieństwem jest studentka Caliandra – kobieta sympatyczna, lecz kierująca się bardziej intuicją, żyjąca chwilą. Jednak nie wyobrażacie sobie nawet, jak doskonale ta dwójka się uzupełnia.Intrygującym bohaterem okazuje się być mistrz Belban – to trochę taki typ szalonego naukowca, który nie zgadza się z utartym systemem, pragnie odkryć coś nowego, całkowicie pochłania go jego wizja, jest dzielny i nie boi się eksperymentować. Pojawia się tutaj jeszcze wielu innych bohaterów i zaufajcie mi – każdy z nich jest inny i posiada unikalne cechy charakteru. Nie tylko oni są idealnie wykreowani – też świat, w którym umieściła ich pani Gallego jest idealnie opisany. Porusza wyobraźnię i każdy czytelnik z pewnością automatycznie będzie w własnej głowie wizualizował sobie tę krainę. „-Dam sobie radę sam. Jak zawsze.-Są różnorakie metody dawania sobie porady – mruknął Tabit, oddalając się uliczką. – Pamiętaj, że w końcu i tak życie potraktuje cię tak, jak sobie na to zasłużyłeś.”Rozwój zdarzeń jest logiczny, a fabuła wciąga. Autorka naprawdę w bardzo umiejętny sposób wprowadziła tutaj spisek i intrygę. Zaskakujące zwroty akcji dodają książce pdf charakteru, podobnie jak nieprzewidywalność w wielu sytuacjach. Teoretycznie można się spodziewać happy-endu (zwłaszcza, że to opowieść jednotomowa), lecz z drugiej strony w naszej głowie pojawia się dużo wątpliwości, czy żeby na pewno. Idealnym wątkiem są same portale i metody ich działania – opisywane dokładnie i szczegółowo – a podróżowanie z miejsca do miejsca jest tylko wierzchołkiem góry lodowej, jeżeli chodzi o ich możliwości. I właśnie z tym kłopotem przychodzi się zmierzyć bohaterom – odkrywają coś, co ich całkowicie zaskakuje, lecz okazuje się, że niebezpieczni ludzie depczą im po piętach. I nie mają niezłych zamiarów.„Księga portali” jest książką dobrą i godną uwagi, którą czyta się szybko, ale z zaangażowaniem. Być może wprowadziłabym tutaj nieco więcej dynamiki, lecz i tak podobała mi się atmosfera stworzona przez autorkę. Jej styl jest bardzo przyjazny czytelnikowi, a historia intryguje. To nie jest tylko i wyłącznie historia o wymyślonej krainie, to jest coś znacznie więcej – opowiadanie o dążeniu do celu, o przekraczaniu granic, o poszukiwaniu samego siebie i własnego miejsca na ziemi, walczeniu o swoje, przyjaźni, honorze i oddaniu. Ukazuje te wartości jako bardzo ważne w życiu człowieka i jako coś, o co naprawdę warto walczyć, bowiem zawsze wychodzi nam to na dobre. Polecam.