Recenzje

• Anonim

  2018-03-21

  Kontynuacja "Gabinetu matematycznych zagadek". Super rozrywka na jesienno- zimowe wieczory.

• Optymista

  2018-03-21

  "Księga matematycznych tajemnic" nie bez powodu uzyskała miano bestsellera. Komunikatywny język, przystępne przedstawienie niełatwych zagadnień matematycznych, urywki z życia trochę mniej słynnych detektywów XIX-wiecznej Anglii, nieschematyczne poruszenie ciekawych tematów i porządna dawka humoru sprawiają, że lektura tej pozycji staje się przyjemną gimnastyką naszego umysłu. Dzięki temu bestsellerowi poznamy tajniki matematyki, będziemy mogli sprawdzić własną wiedzę matematyczną, a także umiejętność logicznego myślenia. Od dawna nie miałem w rękach czegoś, co podobnie fascynująco rozwodziłoby się na temat tej nauki. Gorąco polecam!Więcej o książce: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/2016/01/matematyka-krolowa-nauk.html

• Anna Dominiak

  2018-03-21

  Super dla prawdziwych wielbicieli matematyki a także tych co od matematyki stronią.

• Agnieszka Chmielewska-Mulka

  2018-03-21

  Ian Stewart to emerytowany profesor matematyki. Do tej pory opublikował nad 80 książek, za które otrzymał dużo nagród. Częste propaguje wiedzę też poprzez radio i telewizję. Następna publikacja jego autorstwa - "Księga matematycznych tajemnic" - podobnie jak jej dwie poprzedniczki z serii "Gabinet matematycznych zagadek" to zestaw wielu zagadek, które rozwiązujmy wraz z detektywem Hemlockim Soamesem i jego pomocnikiem dr Johnem Watsupem. Podobieństwo ich nazwisk do bohaterów słynnych z ebooków Arthura Conana Doyle'a nie jest tu przypadkowe. Nasi bohaterowie to sąsiedzi znanej pary śledczych...Jaki kształt ma skórka pomarańczy, jak brzmi zasada zachowania szczęścia, jak zwyciężyć na loterii, dlaczego bąbelki w piwie guinness opadają, co to są naleśnikowe liczby czy liczby taksówkowe, czym się różni eskimoskie π od nam znanego, jak rzucić monetą przez telefon, dlaczego lampart ma cętki, dlaczego piramidy nie są innego kształtu, czy Ziemia jest okrągła, na czym polega kłopot kwadratowego koła. Na te i inne zapytania odnajdziemy tu odpowiedzi. Publikacja może okazać się bardzo przydatna dla osób, które w rozmowie z dzieckiem zostaną zaskoczone niestandardowym pytaniem. Tak. Wówczas wiedza płynąca z "Księgi matematycznych tajemnic" pozwoli uniknąć niekomfortowej sytuacji. Nie trzeba będzie przemieniać tematu czy odsyłać małoletniego rozmówcy do osób znających odpowiedź na jego pytanie.Zatem przystąpiłam do badania interesujących idei matematycznych, które mogą zaintrygować nie tylko ścisłowców. Zagadki mają zróżnicowaną postać. Poczynając od magicznych kwadratów, mnemotechniki poprzez sudoku, sztuczki karciane kończąc na puzzlach. W jasny, zrozumiały sposób (bez protekcjonalizmu) dowiedziałam się dużo na przykład o teorii liczb czy geometrii. Można tu też odnaleźć niepopularne jak i dziwaczne zagadnienia i dzięki nim zrozumieć niektóre niuanse działania świata. O niektórych kwestiach można przeczytać także w innych książkach, jednak nigdzie nie spotkałam się z tak jasnym wyjaśnieniem co to są liczby Sierpińskiego. Dodatkowo niektóre epizody wprowadzają ciekawostki o ludziach parających się rozwiązywaniem kłopotów związanych z matematyką.Trzeba zaznaczyć, że elementy o przygodach detektywów uwypuklają dziwactwa pierwowzoru sławnej pary śledczych. Można potraktować to także jako pastisz, który w mych oczach wypadł naprawdę zabawnie. Twórca nawiązał tu także do jednego z moich ulubionych seriali - "Co ludzie powiedzą?". Ach ta Hiacynta Bucket. Tym mnie kupił. Ciekawą kwestią jest także fakt, że przypisy dotyczą także fałszywych publikacji. Bardziej niecierpliwi czytelnicy (czyli tacy jak ja) będą czytać epizody nie po kolei od razu sprawdzając odpowiedzi, a są one nader szczegółowe. Plusem tej książki jest znaczna ilość ilustracji, które pomagają w wizualizacji omawianych tu problemów. Dodatkowo czytelnicy są zachęcani do zaniechania używania kalkulatora...

• Książkożercy

  2018-03-21

  każdy ma jakąś piętę Achillesa. Moją od zawsze jest matematyka. Świat słów jest mi bliższy niż świat liczb, jak pewnie wielu humanistom. Niewątpliwie dlatego do „Księgi matematycznych tajemnic” podchodziłam jak pies do jeża. Z olbrzymią obawą. I przyznaję – ponad wieloma zagadkami musiałam się dobrze nagłówkować (wiele matematycznych zagadnień gdzieś mi już umknęło – to tak na usprawiedliwienie ;) ), lecz były takie, które ku swojej satysfakcji rozwiązałam dość szybko. Podoba mi się forma tej książki: matematyczne łamigłówki i sztuczki przeplatane są z różnorodnymi ciekawostkami i – co dla mnie najfajniejsze – dużo zagadek matematycznych przedstawionych jest w postaci śledztwa niezawodnej pary matematycznych detektywów: Hemlocka Soamesa i jego pomocnika – doktora Johna Watsupa. Tak, tak – skojarzenia ze słynnym detektywem i jego przyjacielem z Baker Street 221B są jak najbardziej zasadne. I właśnie te zagadki z epizodów oznaczonych symbolem lupy sprawiły mi najwięcej przyjemności. Pewnie dlatego, że miały formę opowiadania. Nawet sobie pomyślałam, że być może bardziej pokochałabym w szkole matematykę, gdyby zagadnienia matematyczne były mi przedstawiana w formie zagadek detektywistycznych. :) Myślę natomiast, że szczególnie osobom zainteresowanym naukami ścisłymi ta książka ebook da przyjemne zajęcie rozwiązywania trudnych problemów.Jeśli zatem jesteście ciekawi, jak określić wysokość drzewa, wykorzystując do pomiarów tylko swoje ciało, poznać zagadkę klucza gęsi czy dowiedzieć się, dlaczego narodziny są zdrowe – bez wahania zajrzyjcie do „Księgi matematycznych tajemnic” , ponieważ to pozycja, w której udało się połączyć dobrą zabawę z gimnastyką dla szarych komórek.