Książka, którą napisałem, żeby mieć na odwyk okładka

Średnia Ocena:


Książka, którą napisałem, żeby mieć na odwyk

Książka, którą napisałem, aby mieć na odwykMarek Raczkowski po raz następny odkrywa własne wnętrze. Wyrzuca z siebie sprawy, które bolą każdego Polaka. Jednak nie każdy ma odwagę do tego się przyznać.Wybitny polski rysownik w prasie czy internecie poprzez komiksowe malunki ironiczne komentuje rzeczywistość. W rozmowie z Magdą Żakowską interpretuje, omawia, analizuje bolączki i dylematy rodaków. In vitro, aborcja, powstanie warszawskie, LGTB, społeczność żydowska i muzułmańska – to tematy tabu dla większości z nas. Raczkowski prowokuje i umyślnie stawia je w szeregu pytań trudnych, jednocześnie z brawurą odsłaniając własne przemyślenia i opinie."Książka, którą napisałem, aby mieć na odwyk" to jeszcze większa dawka ilustracji. Absurdy współczesności twórca potrafi przekuwać w dosadną satyrę.

Szczegóły
Tytuł Książka, którą napisałem, żeby mieć na odwyk
Autor: Raczkowski Marek, Żakowska Magda
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Pascal
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Książka, którą napisałem, żeby mieć na odwyk w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Książka, którą napisałem, żeby mieć na odwyk PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • apogeum55

    O ile wcześniej z Panem Raczkowskim mogłem się nie zgadzać, lecz szanowałem to że ma inne poglądy o tyle teraz straciłem do niego resztki szacunku. Pozycja ta powinna mieć tytuł "Książka, w której lewak Raczkowski jeździ po katolikach i dzieli ich na głupców i świnie, a przy okazji nazywa ich również hipokrytami". Książka ebook dla lewaków, którzy aborcję, eutanazję i związki homoseksualne sądzą za postęp cywilizacyjny. Kupiłem książkę na wyprzedaży, a i tak mam wrażenie że to za wiele za te wypociny. 2 gwiazdki dałem za to że niektóre malunki były nawet śmieszne.

  • Adriana

    Świetne połączenie słowa i ilustracji. Marka Raczkowskiego warto poznać, choćby ze względu na jego znakomite ilustracje. Rysownik w klasyczny dla siebie genialny sposób komentuje polską rzeczywistość, mniej albo bardziej kontrowersyjną, a robi to jednocześnie z właściwym sobie humorem.

  • jan jan

    Książka ebook jest bardzo zabawna ,ładnie zilustrowana ,jest troszkę gruba lecz da sie przeczytać ,no ja przyczatelem w dwa dni POLECAM

  • Adriana Bączkiewicz

    Zacznę dość dosadnie: z humorem i gustem jest jak z dupą, każdy ma swoją. Myślę, że Marek Raczkowski nie powstydziłby się takiego wstępu do recenzji jego książki, a raczej książki zawierającej jego odpowiedzi na zapytania zadane przez Magdę Żakowską opatrzone jego rysunkami.Możliwe, że nie każdy wie, kim jest Marek Raczkowski, lecz w dobie Internetu, na pewno chociaż raz przed oczami śmignął wam jakiś jego rysunek. Są proste, wręcz nieskomplikowane, kilka maźnięć cienkopisem i kolorami, zabawne dymki i prawda.Ja nie boję się takich lektur. Uważam nawet, że dla wielu z was wypowiedzi bądź wspomniane malunki mogą was w jakiś sposób obrazić, a może wręcz zniesmaczyć. I tutaj wracam do samego wstępu mojej recenzji. Nie zawsze ma się ochotę na czarny humor, niektórzy nawet go nie trawią. Dla mnie osobiście jest to pewnego rodzaju karykatura rzeczywistości, opowiedziana w dość dosadny i niecenzuralny sposób. Może jest i tak, że wypowiada on zdania (w końcu jest to wywiad w formie książki), które i nam się cisną nierzadko gęsto na usta. Lecz ich nie wypowiadamy, ponieważ przecież nam nie wypada?Ale jak to jest z obrażaniem? Kiedy przekracza się tę cienką granicę, która wręcz dla wielu jest mikroskopijna? Na te zapytania wam nie odpowiem, bo nie mi to oceniać. Założę się, że nawet są osoby, które rysunków, jak i wypowiedzi Marka Raczkowskiego w ogóle nie tolerują, ponieważ uważają, że przesadza. Ja wcale tak nie uważam. Nie będę wam uzewnętrzniać moich przekonań zarówno politycznych, religijnych, jak i społecznych. Lubię się naśmiewać nawet z samej siebie, a szczególnie z ludzi, którzy mają bardzo wąskie spojrzenie na świat, i jednocześnie nie potrafią przyjąć czyichś argumentów za zasadnych do jakiejkolwiek kontemplacji.Z tyłu okładki znajdziecie informację, że Marek Raczkowski mówi o sprawach niewygodnych i niełatwych dla Polaków. Całkowicie się z tym zgadzam. Są tu rozmowy o: aborcji, prezydencie Andrzeju Dudzie, in vitro, lesbijkach i gejach, myśliwych, o Powstaniu Warszawskim , uchodźcach, kościele katolickim, Janie Pawle II i o Solidarności. Szerokie spektrum jak na pozycję liczącą sobie 254 strony. Jednak to nie są rozmowy o przysłowiowej dupie Maryny, tylko od samego początku, od pierwszych zdań wiemy, że będzie ostro.Jest przecież tak, że z wszystkimi poglądami Marka Raczkowskiego się nie zgadzam, lecz dużo dosadnych i dzielnych słów tu pada. To na pewno nie jest książka ebook dla wszystkich. Prawdopodobnie nawet mogę stwierdzić, że dla małej rzeszy ludzi, właśnie z tego względu, że mogą się poczuć oburzeni. Raczkowski jest ateistą, więc możecie się domyślać, co mógł interesującego powiedzieć np. o kościele.Wiele razy podczas czytania jego słów, jak i przyglądaniu się rysunkom, na moje usta wpełzał uśmiech. Potrafi po prostu dołożyć do pieca, lecz to prawdopodobnie dobrze, nie ukrywa siebie samego, nie stwarza pozorów dobrego samarytanina, i mówi/rysuje/pisze to co myśli (przynajmniej mam nadzieję, że nie jest to pod publikę).Sięgnijcie więc po tę książkę, by odpowiedzieć sobie na pytanie: czy taki humor do mnie przemawia? Do mnie tak, więc może i do was on trafi.

  • moniruda

    następna niezła książka ebook Raczkowskiego. Szczera do bólu.

  • emgie

    Jak ktoś lubi Raczkowskiego to polubi również jego książkę. Dla mnie jest geniuszem, który w jednym obrazku potrafi wyrazić wszystko i trafić w punkt. A wiadomo jak to jest z geniuszami, oni mogą więcej i wszelkie dziwactwa są im przypisane :)