Recenzje

• mario64

  2018-03-21

  Super historia, doskonale napisana trzymająca w napięciu przez cały czas.

• Solveig

  2018-03-21

  „Jednym z pierwszych wspomnień Racheli były łagodne dźwięki skrzypiec wczesnym rankiem. Leżała schowana pod dużą, białą kołdrą, otumaniona i ociężała od snu. Dźwięki zakradały się do sypialni. Wyobrażała sobie, że przedostają się przez pęknięcia w ścianie, pod i ponad drzwiami, przypominając rozkołysane, falujące łuki, które widziała w własnych snach…”. Beztroskie dzieciństwo Racheli skończyło się w momencie, kiedy schowała rodzinne fotografia do kieszeni płaszczyka i wsiadła z bratem do pociągu, żegnana przez ojca. Od tej pory nic już nie było takie, jak dawniej. Koleje losu, życiowe wybory, odwiedzane miejsca, poznawani ludzie – wszystkie te wydarzenia toczyły się w cieniu tamtej chwili na peronie. Po latach, mając nad 75 lat, Rachela wraca do Bergen, by zmierzyć się z trudną przeszłością. Jej droga krzyżuje się ze ścieżką młodej dziewczyny, która przyjeżdża na pogrzeb rodziców. To dramatyczne wydarzenie staje się pretekstem do wyjątkowej opowieści… Książka ebook Sissel Vaeroyvik porusza kluczowy temat dotyczący przyjmowania żydowskich dzieci przez rodziny w Skandynawii i konsekwencji takich działań. Mimo, że inicjatywa była bardzo szlachetna, nie zawsze lub nie wszędzie umiano nią odpowiednio pokierować, a dzieje dzieci nierzadko mocno się od siebie różniły. Ta opowieść, choć fikcyjna, stara się omówić jeden z możliwych scenariuszy. Autorka w interesujący sposób konstruuje główną intrygę, a częste retrospekcje pomagają nam zrozumieć zachowanie głównej bohaterki i jej decyzje. Mimo, że historia jest interesująca, a styl pisania lekki, mamy wrażenie, że to już było. Im więcej stron mamy za sobą, tym większy niedosyt – jakbyśmy na początku skuszeni zostali obietnicą porywającej fabuły, a z czasem zauważyli, że z tego balonika powoli uchodzi powietrze. Nie jest to kiepska powieść, z pewnością sprawi przyjemność niejednemu czytelnikowi, może wzruszyć, lecz i wywołać uśmiech na twarzy, jednak dla mnie czegoś tutaj brakuje. Jakbyśmy w pewnym momencie za bardzo prześlizgnęli się po historii Racheli, za mało poznali psychologię poszczególnych postaci (dość zdawkowo potraktowana Ella może w nas wzbudzić wręcz niechęć) i zbyt dynamicznie dotarli do nieco przewidywalnego zakończenia. http://fileiholicy.blogspot.com/

• Magnolia044

  2018-03-21

  Książki, w których przeplatane są czasy obecne z retrospekcjami z przeszłości danego bohatera, nierzadko podejmują trudne i bolesne tematy. To książki bardzo przemyślane i niejednokrotnie dość trudne w odbiorze, tym bardziej, jeśli dotyczą wydarzeń, które miały miejsce podczas drugiej wojny światowej. To publikacje obok, których nie sposób przejść obojętnie, bowiem zdarzenia opisywane w nich, wielu ludziom nadały zupełnie inny obrót kolejom ich losu, obrót, na jaki nie mieli wpływu. A zapoczątkowana fala zmian w ich życiu, nierzadko niosła ze sobą dużo negatywnych skutków i niełatwych do zrozumienia rzeczy.Ella wraca w rodzinne strony na pogrzeb rodziców, którzy zginęli w wypadku samochodowym. Musi uporządkować sprawy spadkowe, w tym także zdecydować, co zrobi z rodzinnym domem i najemczynią, która mieszka w nim od paru miesięcy. Lokatorką jest starsza pani o imieniu Rachela, która po spotkaniu z Ella, prosi ją o spisanie historię jej życia, tym samym chce stawić czoło swojej przeszłości. Książka, którą napisze Ella, ma nosić tytuł Książka ebook Racheli.Powieść jest literackim debiutem autorki. Muszę przyznać, że bardzo udanym widać, że jest to książka ebook przemyślana i dopracowana pod każdym względem. Autorka ma talent do kreowania rzeczywistości, kreślenia barwnych krajobrazów, a za sprawą lekkiego stylu, bardzo dynamicznie zatapiamy się w lekturze. Wielkim plusem jest niesamowita, trudna i głęboko poruszająca fabuła, w której Ella i Rachela muszą uporządkować własną przeszłość, być może, dzięki temu nadadzą zupełnie inny bieg przyszłości? Bohaterowie są ukształtowani jako realne postaci, w szczególności Rachela, bo mamy możliwość poznać blizny z przeszłości, jakie nosiła na własnej duszy. Autorka na końcu książki zdradza, że na tło historyczne składają się prawdziwe wydarzenia i niektóre postaci, a reszta to zmyślona fikcja literacka.Pisarka z gracją lawiruje pomiędzy zdarzeniami toczącymi się w latach 1938-1974 a także zdarzeniami rozgrywającymi się w obecnych realiach. Wraz z Rachelą przemierzamy: Świeży Jork (2009; 1973-1974), Bergen (1939; 2009), Bratysławę (1938), Oslo (1945). Intensywnie śledzimy jej losy. Dostrzegamy zmiany zachodzące w jej wyglądzie i zachowaniu, tym samym lepiej poznajemy jej postać i próbujemy zrozumieć jej postępowanie.Książka Racheli to melancholijna opowiadanie pełna przygód, sekretów i samotności a także mierzeniu się z swoimi demonami z przeszłości. Historia, którą pochłaniamy w całości, bojąc się przerwać choćby na chwilę. Książka, w której bohaterowie wpuszczają nas do własnej historii, przenoszą w inną epokę i do innego życia, pozwalają nam być milczącymi i niewidzialnymi widzami, aż staniemy się częścią tamtych czasów, miejsc i jednym z tamtych ludzi. Idealna lektura, która utwierdza w przekonaniu, że przeszłość nas nie łamie, tylko kształtuje. To opowieść niezwykle mądra, dojrzała i przejmująca, z którą każdy powinien się zapoznać.

• Ruda Recenzuje

  2018-03-21

  Dwie dziewczyny i dwa zupełnie różnorakie życia, które nagle zaczynają się przeplatać. Dla jednej z nich przyszłość dopiero się zaczyna, dla drugiej jutro może niedługo już nie nadejść. Obydwie z dużym bagażem doświadczeń, zagubione w swych uczuciach i mierzące się z dojmującą samotnością. Czy pomogą sobie nawzajem? Klimatyczna, zagadkowa i nieco mroczna okładka a także krótkie, niewiele mówiące czytelnikowi streszczenie, sprawiły, że nabrałam na tę opowieść wielkiej ochoty. Liczyłam na książkę bardzo emocjonalną i wypełnioną sekretami, która zapadnie mi w serce i dogłębnie mnie poruszy. Cały czas zastanawiałam się ponadto, co połączy książkowe bohaterki i jak rozwinie się ta historia. Pomysł z przepleceniem ich losów to dla mnie prawdziwy strzał w dziesiątkę. Uwielbiam kiedy autorzy łączą w ten sposób teraźniejszość z przeszłością a młodość z dojrzałością.Historie dziewczyn są zupełnie inne, a bagaże ich doświadczeń różnią się ciężarem. Nie znaczy to jednak, że jedna z nich jest mniej albo bardziej interesująca, choć początkowo można by tak pomyśleć. Nic bardziej mylnego. Los postawił na ich drodze wyzwania, z którymi musiały się zmierzyć, nie oszczędzając ich przy tym. Każda z nich musiała się uporać z bolesnymi wspomnieniami, żalem względem innych czy samotnością. Tych kłopotów i niełatwych tematów w tej powieści nie brakuje. Ich obecność kształtuje charaktery bohaterek i zmienia ich nastawienie względem świata. A każda następna strona powieści przybliża je do siebie, a nas czytelników prowadzi do poznania odpowiedzi i zaskakującego finału.„Gdyby znała własną tożsamość, może byłaby bardziej spełnionym człowiekiem. Mogłaby żyć uczciwiej”.„Pewne rzeczy trzeba po prostu porzucić. Nie można wziąć z sobą wszystkiego”.Bardzo podoba mi się, że Ella i Rachela to dziewczyny silne i pewne siebie, które niełatwo złamać. Właśnie takie bohaterki wzbudzają we mnie najcieplejsze uczucia i zapisują się w mojej pamięci. Inteligentne, dążące do celu, poszukujące siebie, pełnokrwiste. Obydwie mocno przypadły mi do gustu, choć trudne charaktery sprawiają, że mogą one budzić i czytelnika bardzo różnorodne emocje. Czynnik ten bez wątpienia wpływa na głęboki realizm i cenną prawdziwość tej książki. Przez cały czas miałam wrażenie, że ta historia, momentami niesamowita, a nawet nieprawdopodobna, rzeczywiście mogłaby mieć miejsce.Duże znaczenie ma dla mnie także fakt, że autorka odwołała się do II Wojny Światowej i problemów, z jakimi musieli mierzyć się Żydzie każdego dnia. Moim zdaniem każdy tego typu wątek przemycony do powieści zwiększa jej wartość. W „Książce Racheli” jest to jeszcze istotniejsze, bowiem, jak dowiadujemy się z posłowia Autorki „na tło historyczne składają się prawdziwe wydarzenia”. „Musisz dać sobie radę. Dla nas, którzy żyjemy teraz i dla tych, którzy przyjdą po nas”.„Dlaczego ktoś nienawidził ich tak bardzo, że zagrożenie groziło im, gdziekolwiek się zjawili”?Kolejne epizody kierują czytelnika w zupełnie innym kierunku, niż mógłby się tego spodziewać. Mnożące się tajemnice i zwroty akcji sprawiają, że przez cały czas podążamy za autorką z olbrzymią ciekawością, zastanawiając się jakie niespodzianki jeszcze dla nas szykuje. Ani przez chwilę nie czułam się rozczarowana, a kiedy dotarłam do finału, trudno było mi pogodzić się z faktem, że to faktycznie koniec.Z chęcią napisałabym o tej książce pdf jeszcze więcej lecz uważam, że najlepiej by było, gdyby każdy z Was po prostu po nią sięgnął. Autorka posługuje się lekkim piórem, potrafi czarować historią i językiem. Intryguje, zaskakuje, miesza wątki. I sprawia, że nabieramy chęci na więcej.

• Natalia Łucja

  2018-03-21

  Za przeczytanie tej książki raczej bym się nie zabrała gdyby nie wzmianka w jakiejś recenzji czy opinii o jej podobieństwie i odniesieniu do "Złodziejki książek" Marcusa Zusaka. Nie wiem, czy wiecie, lecz bardzo podobała mi się tamta książka ebook i to ona przybliżyła mi czasy drugiej wojny światowej w bardziej 'ludzki' sposób. "Książka Racheli" to właśnie jedna z tych pozycji, które przedstawiają wojnę z punktu widzenia dzieci i ich rodzin.Główna bohaterka - Ella - wraca do rodzinnego Bergen po dramatycznej śmierci rodziców, żeby zająć się odziedziczoną przez nich firmą i sprawami spadkowymi. Kobieta nigdy nie miała zbyt dobrego kontaktu z rodzicami, a przez ostatnie lata, gdy mieszkała w Świeżym Jorku właściwie nie rozmawiała z nimi. Jedną z wielu spraw, które zostały na jej głowie, jest załatwienie sprawy wynajmu części domu rodziców, który chce jak najszybciej sprzedać, ze starszą panią. Ekscentryczna i zagadkowa staruszka zaczyna nalegać na spotkania z nią, a Ella mimo własnej początkowej niechęci wysłuchuje historii jej życia.Pierwsze kilkanaście stron bardzo mi się dłużyło, a kolejne epizody także nie zapowiadały niczego świetnego. Trzeba jednak przyznać, że gdy poznaliśmy starszą panią, czyli tytułową Rachelę, historia się odmieniła, pióro autorki zrobiło się zgrabniejsze i dalej wszystko szło jak z płatka, a ja nie mogłam przestać czytać, czekając tylko na momenty spotkania Elli z Rachelą. To one napędzały akcję i były przerywnikami pomiędzy normalną opowieścią Elli. Jest to opowieść obyczajowa, gdzie teraźniejszość Elli przemieszana jest z przeszłością Racheli, miłość z nienawiścią, smutek z radością. Życie każdej z tych dziewczyn nie było łatwe, Rachela jednak opowiadając własną historię chce, żeby Ella dzięki niej zrozumiała, jakie błędy popełniła i przemieniła własne życie na lepsze. Jej pragnieniem jest także to, by uratować własną przeszłość przed zapomnieniem i naprawić wszystkie błędy z przeszłości. Jej wojenna historia obfituje w smutne zdarzenia, lecz przede wszystkim jest opowieścią o silnej kobiecie, której przyszło odnaleźć się w powojennej rzeczywistości.Ale teraźniejszość jest tak samo ważna. Ella jest zagubiona, nieśmiała i niezdecydowana, boi się kontaktu z ludźmi, zmian, przyszłości i wiążących decyzji. Nie znała za nieźle własnych rodziców, sądziła ich za dwójkę ludzi zupełnie nie pasujących do siebie i praktycznie odcięła się od nich. W miarę jak odkrywa ich kolejne sekrety i niedomówienia, zdaje sobie sprawę, jak pochopnie ich oceniała i jak dużo straciła. Myślę, że to jest właściwy morał tej historii, ponieważ nie mając wglądu na całą ich historię, nie znając ich, zrezygnowała i pozwoliła na oddalenie się od siebie. Zakończenie tej historii nie było tak zaskakujące, jak na to liczyłam, lecz i tak wywołało u mnie sprzeczne emocje. Nie do końca autorka poprowadziła to tak jak ja na to liczyłam.Podsumowując - "Księga Racheli" to niezła książka, która jest idealnie napisana pod wobec dopracowania historycznego i niesie za sobą kluczowe życiowe prawdy. Na pewno warto się z nią zapoznać i spędzić te kilka godzin.

• Beata Igielska

  2018-03-21

  „Książka Racheli” to powieść, która wciąga i intryguje od pierwszych stron. Akcja biegnie tu dwutorowo – rozgrywające się współcześnie wydarzenia przeplatają się z historią sprzed lat. I właśnie te rozdziały, dotyczące drugiej wojny światowej a także powojennych losów tytułowej bohaterki, są najbardziej wzruszające i najciekawsze. Z opowieści Racheli wyłania się pełen tragicznych przeżyć obraz żydowskiej społeczności zamieszkującej Bratysławę. Najbardziej bolesna dla rodziców okazuje się niełatwa decyzja dotycząca przyszłości ich dzieci – czy zostawić je przy sobie, skazując na głód, poniewierkę i być może śmierć, czy wysłać je do nieznanych rodzin w Skandynawii, lecz w ten sposób ocalić? Rozstanie jest przejmujące i ciężko nie wzruszyć się, czytając te fragmenty. Podróż do Norwegii to dla małej dziewczynki i jej brata (oraz dla ich rówieśników) pasmo rozdzierających duszę wspomnień, tęsknoty, samotności, zagubienia. Też późniejsze życie u opiekunów okazuje się pełne ciężkich doświadczeń. Sytuacja nieco poprawia się, gdy Rachela trafia do Szwecji, jednak jej życie usiane jest wieloma cierpieniami. Bolesne i pełne gorzkich doświadczeń okazują się i powojenne dzieje bohaterki. Z naiwnej i prostodusznej kobiety musi ona z czasem przemienić się w kobietę silną, zdeterminowaną i ambitną. Te cechy pozwolą jej przetrwać i w Europie, i w Ameryce. Zanim jednak Rachela odnajdzie wewnętrzny spokój i ustabilizuje własne życie, musi upłynąć dużo czasu… Co łączy tę nieco zagadkową starszą panią z młodą bohaterką, która jest ucieleśnieniem współczesnych nam czasów? To zapytanie czytelnik zadaje sobie od początku. Na ostateczne rozwiązanie zagadki trzeba jednak poczekać niemalże do końca. Warto uzbroić się w cierpliwość, ponieważ finał jest zaskakujący i daje dużo do myślenia na temat złożoności ludzkich losów. Dlaczego jeszcze warto sięgnąć po tę powieść? Chociażby dlatego, że opowiedziana historia, mimo iż jest literacką fikcją, zainspirowana została prawdziwymi zdarzeniami – wojenne dzieje europejskich żydowskich dzieci ratowanych przez organizacje humanitarne należą do tragicznych wydarzeń, o których w ostatnich latach mówi się i pisze coraz więcej. Autorka wykazała się doskonałą znajomością historycznego tła, które połączyła z dziejami pojedynczych bohaterów. Przemawiają one do czytelnika lepiej niż jakikolwiek podręcznik. „Książka Racheli” to też cudowna opowieść obyczajowa – o miłości, przyjaźni, ciężkim macierzyństwie, zdradzie i wybaczeniu, o cierpieniu i szczęściu, o szukaniu swoich korzeni, niezależności i stabilności. A także o ocalaniu przeszłości przed zapomnieniem. W tym kontekście szczególnie kluczowe i wymowne są kobiece portrety, okazuje się bowiem, że z pozoru całkiem różniące się bohaterki mają ze sobą więcej wspólnego niż można by się spodziewać, potrafią wpływać na siebie i sobie pomagać, nawet jeśli początkowo nie zdają sobie sprawy. Zalecam z czystym sumieniem, radzę jednak zarezerwować sobie czas na czytanie, ponieważ gdy zacznie się to robić, ciężko przestać:) BEATA IGIELSKA