Krucze pierścienie. Tom 2. Zgnilizna okładka

Średnia Ocena:


Krucze pierścienie. Tom 2. Zgnilizna

Nominowana do nagrody Bokhandelprisen 2014. Wyobraź sobie, że zostałeś wygnany do nieznanego świata. Bez tożsamości. Bez rodziny. Bez pieniędzy. I powoli zaczynasz sobie uświadamiać, kim tak naprawdę jesteś. Hirka utknęła w umierającym świecie, rozdarta między łowcami ludzi, martwo urodzonymi a także tęsknotą za swoim przyjacielem Rimem – oddałaby wszystko, by znów  go zobaczyć. W wielkomiejskiej rzeczywistości jest łatwym łupem, lecz  walka o przetrwanie blednie w obliczu tego, co ma nastąpić, gdy Hirka zdaje sobie sprawę, kim jest. Źródło zgnilizny pragnęło wolności od tysiąca lat. Wolności, którą dać może tylko Hirka. "Zgnilizna" to kontynuacja wychwalanego przez krytyków i czytelników "Dziecka Odyna", powieść, której stronice zapełniają zachłanność, lęk przed śmiercią i zemsta. Od wydawcy:"Jest imponująca. Inteligentna. Krytyczna. Krwawa. Pozbawiona wiary w ludzi. Po mistrzowsku pozszywana w jedną całość. Lecz przede wszystkim jest piękna. Tak idealnie napisana, że dostałam gęsiej skórki. Zanim dotarłam do sześćdziesiątej strony, trzy razy miałam łzy w oczach".Czytelniczka z Akershus"Czytając «Dziecko Odyna», byłam zachwycona, lecz przy «Zgniliźnie» -jeśli to możliwe - wpadłam w jeszcze większy zachwyt".Blog Av en annen verden

Szczegóły
Tytuł Krucze pierścienie. Tom 2. Zgnilizna
Autor: Pettersen Siri
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Rok wydania: 2016
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Krucze pierścienie. Tom 2. Zgnilizna w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Krucze pierścienie. Tom 2. Zgnilizna PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Iza Klupaty

    Drugi tom, wciągającej trylogii Kruczych Pierścieni, kontynuacja historii rudowłosej Hirki ,która zostaje wygnana do nieznanego Świata bez pieniędzy , jedzenia i perspektyw na lepsze jutro. Hirka niepewnie próbuje sobie znaleźć miejsce w obcym świecie. Jednak jej przeszłość dynamicznie ją dogania i kobieta staje się przedmiotem w grze Ślepych. Doskonale czyta się tę powieść, nie można się oderwać, wciąga tak mocno, że wykreowane światy stają się wyjątkowo bliskie, wręcz namacalne, z zapartym tchem przemierzasz je wraz z głównymi bohaterami,

  • marta

    Idealnie napisana książka, fajna historia, w 4 dni przeczytałam cała sagę. Oby więcej takich sie pojawiało. Gorąco polecam.

  • Maciej Sieradzki

    Wywiad z autorką - Siri Pettersen - dostepny pod linkiem: https://youtu.be/IOLT0zP7RyY

  • muffy46

    Następny tom sagi okazał się jeszcze bardziej wciągający niż pierwszy. Książka ebook niesamowicie wciągająca.

  • dobrerecenzje.pl

    Następny tom z sagi „Krucze Pierścienie”, który na nowo zaczarował czytelników, świat skandynawskich mitów i wierzeń. Przygody nastoletniej Hirki tak bardzo wstrząsają, że na nic więcej nie czekasz niż na dalsze odkrywanie tajemnic. Wraz z odkryciem, że Widzący nie istnieje i że tak naprawdę wszystko to był jeden duży wymysł, Hirka postanawia wyruszyć w świat człeków, czyli ludzi, żeby zaleźć odpowiedź na pytane „Kim jest”. Zostawiając tym samym swoje serce w krainie, w której spędziła całe dotychczasowe życie. Zostawiając ukochanego, który rozdarł jej serce na równe połówki. Już od nad roku kobieta zamieszkuje planetę ludzi, dziwi się dlaczego wszystko tutaj umiera, gnije, niszczy się. Dochodzi do wniosku, że życiodajna Evna tutaj nie istnieje i prędzej, czy potem planeta ta wymrze nie pozostawiając po sobie nic. Wszystko okazuje się dla niej nowe, pośród całe tej elektroniki czuje się jak ślepy błąkający się w ciemności. Dlatego pewnego razu Hirkę przygarnia kapłan i lokuje ją w nieodległym kościele. Kobieta mieszka tam sobie spokojnie, po kątach wraz z krukiem, który coraz gorzej się czuje. Niestety nadchodzi taki czas, kiedy to właśnie z jej powodu umierają najbliżsi przyjaciele. Kruk umiera i z niego powstaje świeża osoba. Z wnętrza ptaka rodzi się niewidzący o białych oczach, największe niebezpieczeństwo dla ogoniastych. Jednak to właśnie Hirka postanawia mu pomóc i wytrwać przy nim, wówczas kiedy jest mocno osłabiony i cały dzień śpi. Kobieta musi sobie jeszcze wszystko dokładnie przemyśleć, jednak to jej się nie udaje. W tej samej chwili rozgrywa się potyczka na śmierć i życie. Bohater, który ratuje jej skórę okazuje się człowiekiem, który poluje na coś nieludzkiego i nie z tego świata. Druga element znacznie mocniej wciąga i da się poczuć klimat wydarzeń. Według mnie jest o niebo lepsza od pierwszej i śmiem twierdzić, że nie tylko jest ciekawa, lecz i również trzyma niekiedy w napięciu. Czytając coraz dalej zagłębiałam się w dzieje głównej bohaterki i dosłownie wstrzymywałam oddech. Niektóre momenty odkrywając sekrety mogłyby nigdy nie ujrzeć światła dziennego, a czymże jest zgnilizna? Darem, czy przekleństwem? Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

  • kei

    Drugi tom trylogii czaruje jeszcze bardziej. Niespodziewanie okazuje się, że ci źli jednak nie są tacy źli, a dobro nie zawsze zwycięża. Zalecam z całego serca.

  • Marcelina

    Cała seria jest świetna, w końcu coś nowego i odświeżającego w świecie fantastyki. Polecam, Mol:)

  • Przeczytanki

    "Jabłko było świeże i zielone. Bez najmniejszej zmarszczki na skórce. Żadnej pleśni ani śladu gnicia. Od jak wielu tygodni? Od wielu...[...] Niech inni robią, co chcą lecz ona nie zamierzała wbić zębów w coś, co nie chciało umrzeć. Nie była głupia. W legendach takie rzeczy zawsze były zatrute."Kontynuacja "Dziecka Odyna" wciągnęła mnie równie mocno, jak tom pierwszy. Już wiem, że "Krucze pierścienie" stanie się moją ulubioną sagą fantastyczną. Hirka to naprawdę zaskakująca bohaterka, której dzieje śledziłam z zapartym tchem. Silniejsza, niż można się spodziewać. Odważna, inteligentna i pełna empatii. Gotowa do ogromnych poświęceń. Wyruszyła do nieznanego świata, by uratować krainę własnego ukochanego i jej mieszkańców, choć oni nazwali ją Zgnilizną...Hirka trafiła do świata ludzi, w którym wszystko jest dla niej obce i trudne. Nie ma tu Evny – życiowej siły, a pełno jest śmierci i bólu. Ta kraina zmierza do upadku, a Hirka nie potrafi jej uzdrowić. Na dodatek na jej trop wpadają zapomnieni, czyli sługi ślepych. Dziewczyna, ścigana przez wrogów, musi rozważnie wybierać sprzymierzeńców. Po jej stronie staje Stefan – łowca zapomnianych, a także zaskakująca istota, której istnienia Hirka się nie spodziewała. Czy chcą oni pomóc, czy może wykorzystać ją do swoich celów?"– Boję się krzyczeć do istot, które nie chcą słuchać. Boję się tych, którzy uderzają na oślep. Egzotycznych zwierząt, z którymi nie można porozmawiać. Opętanych nienawiścią. Zawiść to trucizna."Hirka odeszła ze świata aetlingów, ponieważ była tam obca, inna. Myślała, że tam, gdzie trafi, będzie taka sama jak wszyscy. Że w końcu odnajdzie własne miejsce, a być może też rodzinę. Jednak i tutaj razi własną odmiennością. A prawda o jej pochodzeniu sprawia, że fragmenty zagadkowej układanki powoli zaczynają się ze sobą łączyć i ukazują przedziwny obraz. Raz na zawsze zmieniający życie Hirki a także dzieje świata."Evna szeptała do niego. Poszukiwał w myślach i odkrył inną prawdę. Bez względu na to, co by zrobił, i tak by zawiódł. Obojętnie, czy by zabił czy nie." Tymczasem Rime próbuje wprowadzić własne nowe prawa i wyrwać kraj ze skostniałych zasad. Jego działania nie cieszą się olbrzymią popularnością a swoim postępowaniem zyskuje coraz więcej wrogów. Sprzymierzeńcy zjawiają się z całkiem nieoczekiwanej strony. By odkryć prawdę o atakujących jego lud ślepych wchodzi na ścieżki, z których nie ma powrotu. Do tego nakłada się ogromna tęsknota za czerwonowłosą Hirką."Stał tu już wcześniej. I ona też. Wiatr rozwiał jej czerwone włosy. Splątał je z jego białymi kosmykami. Miłował ją. I nienawidził. A teraz musiał zaryzykować wszystko, co posiadał. Wszystko, czym był. Dla niej."Czy ta dwójka ma szansę znowu się spotkać? Jak prawda o Hirce wpłynie na dzieje ich światów? Kto okaże się prawdziwym wrogiem? "Zgnilizna" to porywająca opowieść o wielu zagadkowych istotach, żyjących w mitach i legendach. A także o bohaterach walczących ze złem. Jednym słowem – esencja fantasy.

  • Dawid Mantykiewicz

    W sytuacji gdy I tom był pełen zaskakujących wydarzeń, to "Zgnilizna" zaskakuje czytelnika praktycznie w każdym rozdziale przy jednoczesnym głębszym wdrażaniu do tego niesamowitego świata . Zalecam

  • patka

    "Dziecko Odyna" to jedna z najlepszych ebooków fantasy, którą miałam przyjemność czytać. Oczywistością stało się więc sięgnięcie po wyczekiwaną kontynuację. "Zgnilizna" musiała się zmierzyć z bardzo wysokimi oczekiwaniami i ogółem rzecz biorąc im podołała. Największą zaletą ebooków Siri Pettersen jest ich oryginalność, o którą w dzisiejszych czasach nie jest tak łatwo. Autorka stworzyła swoje realia: światy, istoty, języki, wplatając to wszystko w słynne nam uniwersum. W tej części świat przedstawiony jest rozszerzony o kolejne warstwy, w sposób, który nie sposób przewidzieć. Muszę przyznać, że zabiegi autorki okazały się na tyle intrygujące, że zapragnęłam znowu sięgnąć po tom pierwszy, żeby na nowo docenić wyobraźnię Siri Pettersen. Postacie też podtrzymują własny poziom, nie zawsze podejmują decyzje, z którymi prosto się zgodzić, lecz to sprawia, że są bardziej realistyczne i nieprzewidywalne, co nadaje książce pdf kolorów.Książka ta mimo iż jest środkowym tomem, nie rozpacza na wszystkie bolączki z tym związane. Otrzymujemy odpowiedzi na zapytania z "Dziecka Odyna", akcja nabiera kolejnych wymiarów, pojawiają się zaskakujące rozwiązania, a rozwoju akcji nie jesteśmy w stanie przewidzieć. "Zgnilizna" nie jest żadnym zapychaczem serii, chociaż przygotowując nas na finał, nie dostarcza nam tyle emocji co tom pierwszy. Siri Pettersen nieźle wyważyła ten cykl, a przynajmniej wobec ostatniej części mam taką nadzieję ;).Książka ta, tak jak tom pierwszy ma bardzo dobre zakończenie. Autorka nie zostawia nas z setką otwartych wątków (wybaczcie hiperbolę) - otrzymujemy naglące odpowiedzi, jednocześnie jednak podtrzymywane jest nasze zainteresowanie dalszymi dziejami bohaterów. Bardzo lubię tego typu zakończenia książek, zwłaszcza w seriach, gdyż odczuwam je jako okazywanie szacunku czytelnikowi, a nie chęć zszargania naszych biednych nerwów.Niestety nie na każdym polu książka ebook ta spełniła moje oczekiwania. Ciężko uznać fragmenty te za jednoznaczne wady, gdyż są to raczej indywidualne czytelnicze kłopoty ;). Po pierwsze: przez to, że "Zgnilizna" ma podzieloną akcję na dwa światy i tylko jeden z nich jest stricte fantastyczny, nie zaspokoiła ona moich gatunków potrzeb. Po drugie: Rime - w "Dziecku Odyna" najlepsza postać, w tej części zawiodła mnie. Jego decyzje, zachowanie - można je było zrozumieć, jednak nie pasowały mi do postaci, lub po prostu mnie irytowały. Po trzecie: "Zgnilizna" pod wobec akcji momentami trochę nudzi - jest oczywistym przygotowaniem do finału i mimo iż nie potrzebuję ciągłej ekscytacji, trudniej mi było podtrzymać zainteresowanie. Wszystkie te fragmenty niektórym podpasują innym nie, wszystko zależy od gustów :)."Krucze pierścienie" to idealna seria dla wielbicieli nordyckich klimatów, intrygujących bohaterów a także nieprzewidywalnych decyzji. "Zgnilizna" podtrzymuje bardzo wysoki poziom tomu pierwszego, mimo paru małych cierni. Z pewnością sięgnę po "Evnę", gdyż po prostu nie sposób tego nie zrobić!Mój regał z książkamipatsy-books.blogspot.com

  • soolla

    Kupiłam pierwsza element pod wpływem opinii, choć nie zawsze tak robię, i już po kilku stronach nie żałowałam i zakupiłam drugą, a na trzecią czekam z niecierpliwością. Książka ebook niesamowita, cudowne połączenie legend z rzeczywistością, umiejętność trzymania napięcia i zaskoczenia.

  • Obsesyjna

    "Zgnilizna" to druga element serii Krucze Pierścienie, w której w porównaniu z pierwszym tomem, losy się naprawdę wiele. Już od pierwszych stron akcja nabiera tempa i utrzymuje się tak do końca. Fabuła mnie zaskoczyła, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw i jestem zachwycona. Sama oprawa graficzna i wydanie "Zgnilizny" są zachwycające - trafiają w sedno. Hirka w tej części dojrzewa. Staje w obliczu wydarzeń, które przywiodły ją do całkiem nowego świata, w którym czuje się jeszcze bardziej samotna niż w krainie Ym. Dowiadujemy się niesamowitych faktów na temat pochodzenia dziewczyny, która odmieniają całą historię. Pomysłowość Siri Pettersen nie zna granic.Jeśli jeszcze nie czytaliście "Dziecka Odyna", warto to zrobić by później sięgnąć po "Zgniliznę". Poszczególne części trylogii są ze sobą ściśle związane, a wydarzenia następują po sobie. Seria Krucze Pierścienie to doskonała, inteligentna, wyważona i pomysłowa fantastyka. Zalecam wszystkim, którzy lubią skandynawskie klimaty i mitologię.

  • Ladyf123

    http://lady-flower123.blogspot.com/2016/09/kacik-czytelniczy-zgnilizna-siri.html"Zgnilizna" to drugi tom cyklu "Krucze pierścienie". Zawsze biorąc się do czytania jakiejś serii, trylogii, cyklu mam odczucie, że ta druga opowieść jest gorsza od pierwszego tomu. Oczywiście nie zawsze tak jest, lecz z lekkim sceptyzmem patrzę na rozwój akcji, czy wątki się nie powtarzają i jak twórca bądź autorka budują kolejne etapy akcji. W przypadku Siri Pettersen muszę przyznać, że jest mistrzynią. Drugi tom jest nawet lepszy niż pierwszy.Pierwsza element „Dziecko Odyna” kończy się w niewyjaśnionych okolicznościach. Jeśli oglądacie seriale wiecie, że zwykle zakończenie ma miejsce w najmniej odpowiednim momencie dla widza i tylko czekacie, by zasiąść z powrotem przed telewizorem i zobaczyć co wydarzy się dalej. Właśnie taką taktykę zastosowała autorka. Zostawia nas w środku trwającej akcji, gdzie nie do końca jesteśmy pewni co się stało i zmuszeni jesteśmy czekać z niecierpliwością na następny tom powieści. Podkreślam tylko fakt, że tu nie czeka się tygodnia bądź nawet w niektórych przypadkach dnia na świeży odcinek, a dłuższy okres czasu, więc po następną książkę sięgamy już niemal z głodem literackim.Pochłaniamy opowieść szybko. Mi te nad 500 stron minęło w dwa wieczory i nawet nie spostrzegłam, że to już koniec i trzeba czekać na rozwiązanie wielu zagadek w kolejnym tomie pt. „Enva”. Znając już trochę styl pisania autorki sądzę, że i tak zostawi nas z pewnymi niedopowiedzeniami, gdzie zakończenie będzie spektakularne, ale jego cześć rozegra się jedynie w naszych swoich umysłach, lecz nie ma co gdybać. Pożyjemy, przeczytamy i się dowiemy.Dynamiczna, wielowątkowa akcja rozgrywa się w krainach Ym a także w naszym ludzkim świecie. Pojawia się motyw braku siły witalnej, czyli Envy na Ziemi. Autorka zwraca uwagę na nasze niedoskonałości, wady systemu tego świata a także do czego my jako ludzie doprowadziliśmy naszą glebę. Jak ciężko przyzwyczaić się stworzeniu wychowanym w lesie, w świecie gdzie wszystko żyje pełnią życia do naszej zubożałej w zwierzątka i rośliny ziemi. Narzekania sprowadzają głównie się do jedzenia i otoczenia, lecz sami w niektórych momentach zaczniecie snuć refleksję dotyczącą jakim światem za kilkanaście albo kilkadziesiąt lat będzie ziemia.Tęsknota towarzysząca głównym bohaterom doprowadzi ich niemal na skraj rozpaczy. Hirka dla niezła drugiej osoby , która jest najważniejszą w jej życiu jest w stanie przebyć drogę do nieznanego świata, gdzie może sobie poradzić tylko za pomocą swojego sprytu i umiejętności obserwacji. Nauka języka, obyczajów a także dostosowanie się do świeżych realiów nie przychodzą jej łatwo. Nie wie również ile czasu będzie musiała spędzić w tej krainie, gdzie jak się spodziewała będzie miała własne siostry i braci. Jednak do tej krainy również nie bardzo pasuje.W tej części dowiemy się kim dokładnie jest Hirka i jakie mroczne sekrety w sobie nosi. Kobieta udowodni nam po raz następny czym jest odwaga i jak bardzo jest w stanie poświęcić się dla bliskich. Poznamy bliżej relacje łączące ważne osoby ze świata magicznego znajdujące się w ten czy inny sposób w ludzkiej krainie. Przede wszystkim zobaczymy do czego może doprowadzić tęsknota dwójki zakochanych. Dostrzeżemy dorastanie głównych bohaterów i podejmowanie ich dorosłych, życiowych decyzji.Sądzę, że każdy czytelnik lubiący nietuzinkową fantastykę zakocha się w tej serii jak ja. Tej książki po prostu nie da się nie lubić jeśli zna się czytelniczy świat istot magicznych. Czekam na „Envę” i duży finał. Powiem szczerze, że na „Zgniliznę” czekałam z ciekawością, a na trzeci tom cyklu będę niecierpliwie wyczekiwać. Może w końcu nieco zrozumiemy bardziej niebezpieczeństwo świata Ym, czyli ślepych. Dowiemy jak dalej potoczą się dzieje Hirki i Rimiego, akurat to najbardziej prawdopodobnie mnie interesuje, ponieważ tak skonstruowany wątek miłosny bardzo przypadł mi do gustu. Mi nie pozostaje nic innego niż czekanie, a dla osób, które jeszcze wahają się ponad rozpoczęciem przygody powiem szczerze, że warto.

  • Zatracona w słowach

    Pierwszy tom trylogii Krucze pierścienie porwał mnie i bez reszty wciągnął w wykreowany przez norweską pisarkę Siri Pettersen świat. „Dziecko Odyna” zachwyciło mnie i sprawiło, że miałam ochotę na więcej. Na szczęście nie musiałam długo czekać na kontynuację, czyli „Zgniliznę”, która, choć jest nieco cieńsza niż pierwszy tom, to nie brak w niej wartkiej akcji, idealnie nakreślonych bohaterów i fabuły, która wciąga od pierwszych stron.Akcja „Zgnilizny” rozpoczyna się kilka miesięcy po zakończeniu pierwszego tomu. Wydarzenia nie rozgrywają się już tylko i wyłącznie w krainach Ym, gdyż przenosimy się także do świata pozbawionego Evny. Po zakończeniu „Dziecka Odyna” w mojej głowie narodziło się dużo teorii odnośnie do tego, w jaki sposób autorka postanowi rozwinąć fabułę. Miała tak szerokie pole do popisu, że spodziewałam się czegoś całkiem nowego, jednak Siri Pettersen obrała całkiem inne tory i postanowiła zaserwować czytelnikom coś bardzo im bliskiego. Byłam zaskoczona, bo ze wszystkich rozwiązań, tego spodziewałam się najmniej, jednak z czasem, kiedy już oswoiłam się z podjętym przez autorkę wyborem, przekonałam się o jego słuszności, bo otworzył on dużo świeżych możliwości, które mam nadzieję Siri Pettersen wykorzysta w trzecim tomie.Dopóki znowu nie wkroczyłam w wykreowaną przez autorkę rzeczywistość, nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo stęskniłam się za bohaterami, którzy stali się mi wyjątkowo najbliżsi w pierwszym tomie. Na barki Rimego spadła wielka odpowiedzialność, która wiąże się z nieustanną potyczką na słowa, w której bohater jest równie dobry, jak w potyczkach na miecze. Jego porywczy charakter wciąż daje o sobie znać, kiedy podejmuje lepsze i gorsze decyzje, jest także wyjątkowo zdeterminowany, żeby odzyskać osobę, którą utracił. Hirka natomiast stara się poradzić sobie z nową sytuacją, w której się znalazła. Odczuwamy jej zagubienie i zdezorientowanie, jednak kobieta z całych sił stara się nie poddawać. Rudowłosa bohaterka zyskała moją sympatię już w pierwszym tomie, a w „Zgniliźnie” udowodniła jak prawą, inteligentną i dobrą osobą jest. Bohaterowie drugoplanowi też zostali idealnie nakreśleni. Szczególną rolę w tej historii odgrywa Stefan. Facet jest więźniem własnej przeszłości, która zdominowała całą jego przyszłość. Ma dużo wad, ciągle walczy ze sobą, a jego głowa pełna jest sprzecznych uczuć. Wątek romantyczny, który pojawił się już w pierwszym tomie, jest kontynuowany w „Zgniliźnie”, jednak pojawia się bardzo rzadko, zaledwie na paru stronach, jest niesamowicie subtelny, tak jak w „Dziecku Odyna”, co niesamowicie mi się podoba i mocno trzymam kciuki za bohaterów.W „Zgniliźnie” pojawia się też dwójka świeżych postaci, których pojawienie się otwiera nam niespodziewanie oczy. Są to bracia, których wyjątkowo długa i zawiła historia jest ściśle związana z religią, a także początkiem krain Ym. To od nich narodziły się wszystkie legendy i wiara w Widzącego. Nie spodziewałam się ich pojawienia, które pozwoliło spojrzeć na informację, którymi dysponowaliśmy, a także na wydarzenia z szerszej perspektywy. To ono nadało świeży kierunek fabule, która potoczyła się w całkiem innym kierunku, niż zakładałam.„Zgnilizna” niesamowicie różni się od „Dziecka Odyna”. Z jednej strony to ta sama historia, jednak przedstawiona w całkiem inny sposób. W drugim tomie nieustanna się ona bardziej realna bliższa czytelnikowi i rzeczywista. Przeszłość przeplata się w niej z teraźniejszością, a wydarzenia rozgrywające się w Ym z tymi, których akcja toczy się w umierającym świecie.„Zgnilizna” to idealna kontynuacja, wyjątkowo pasjonująca i zaskakująca, która rozbudowuje wątki zawiązane w pierwszym tomie. Jest tak samo dobra, jak „Dziecko Odyna”, jeśli nawet nie lepsza. Po raz następny Siri Pettersen kończąc własną książkę, otworzyła sobie furtkę na dużo możliwości, dlatego już nie mogę się doczekać finału tej niesamowitej historii, który mam nadzieję, porwie mnie i zachwyci jeszcze bardziej niż dwa poprzednie tomy. Zalecam tę trylogię wielbicielom fantastyki, którzy poszukują nowej, ciekawej historii, która wymyka się schematom i przenosi nas do kolejnego fantastycznego świata.http://someculturewithme.blogspot.com/2016/09/nie-zaczynaj-czegos-czego-nie-potrafisz.html

  • erka

    antasy to gatunek, który nie ma żadnych granic.Bowiem, fantazja jest nieograniczona i cokolwiek zamierzamy stworzyć, będzie, że tak ujmę przyjemnie widziane.A pisarze prześcigają się w coraz to świeżych pomysłach, które w większości są kopią kopii, która jest kopią... itd.Jednak, chwalebne wyjątki, na szczęście także mają prawo bytu.Tak jest w tym przypadku.Cykl Krucze Pierścienie doczekał się w Polsce wydania drugiego tomu, więc, gdy tylko otrzymałem rzeczoną książkę, zabrałem się za lekturę.Pamiętacie, pewną dziewczynę, której cechą szczególną jest to, że narodziła się bez ogona?Pewnej szczególnej, zimowej nocy została odnaleziona i wychowana z olbrzymią miłością, przez kowala, który uznał maleńkie dzidziuś za własne i żeby nie stwarzać nie niezbędnych kłopotów, postanowił dodać jej ślad, po wspomnianym ogonie.Lata mijały kobieta dorastała, a pewnego dnia, po perturbacjach, przedstawionych w tomie "Dziecko Odyna", przechodzi przez portal do świata w którym, wszystko jest inaczej.Krwawe polowania na ludzi a także umierający świat, to nie jest to czego się spodziewała, dodatkowo tęskni za swoi przyjacielem.To będzie prawdziwa szkoła przetrwania dla niej, daję słowo.Słowem podsumowania, drugi tom cyklu jest równie dobry, a może nawet lepszy od części wcześniejszej.Zmagania ze złośliwym losem, jeszcze nigdy nie miały tak interesującej otoczki.Świetnie napisana i gdyby się okazało, że to ostatnie spotkanie, z tymi bohaterami, byłbym niepocieszony.Na szczęście-w przygotowaniu jest tom kolejny.A całą tą serię wydaje Rebis.

  • Sophie

    Czytałam kilka opinii mówiących, że „Zgnilizna” jest lepsza i ciekawsza niż „Dziecko Odyna”. I wiecie co? Całkowicie zgadzam się z tym stwierdzeniem. „Zgnilizna” przewyższa poprzedniczkę pod każdym względem, co przy fakcie, że „Dziecko…” już samo w sobie było dobre, naprawdę dużo znaczy. Drugi tom serii „Krucze pierścienie” wciąga już od samego początku. Mamy tu zupełnie nowe otoczenie, świeżych bohaterów i nowe cele – Siri Pettersen odkrywa, że w tej historii chodzi o więcej, niż do tej pory pokazała. Zmienia się tak wiele, że można mieć wrażenie, że to świeża opowieść, choć oczywiście autorka zachowuje konsekwencję i z wyczuciem łączy wątki. Akcja jest wciągająca i niekiedy naprawdę zaskakująca. Nie można również zapomnieć o wspaniałych pomysłach, wykorzystanych przez pisarkę zarówno w kwestii fabuły, jak i kreacji świata. Z niecierpliwością czekam teraz na trzeci i ostatni tom serii, który będzie nosić tytuł „Evna”, a ten polecam.

  • amueller

    lekko sie czyta. Chociaz znalazlam 3-4 literowki. Interesujący pomysl na wykorzystanie legend.

  • Attra

    Akcja powieści rozpoczyna się kilka miesięcy po odejściu Hirki z krainy Ym.Przekonana, że to spowoduje, że Ślepi znikną z jej ojczyzny, kobieta przechodzi przez Krucze Pierścienie i przenosi się… No właśnie. Sama nie wie gdzie.Jak się okazuje, trafia do współczesnego świata, na ziemię. A konkretnie do Anglii.Tam dowiaduje się więcej o Ślepych, prawdy o własnej przeszłości a także wplątuje się w rozgrywki między siłami, których istnienia nawet nie podejrzewała.Jednocześnie śledzimy poczynania Rimego w Ym, jego działania w Radzie a także desperackie próby poznania prawdy o Ślepych a także Widzącym.Niewiele więcej mogę napisać, żeby nie zdradzić fabuły. A autorka postarała się, żeby było ciekawie, wciągająco i zaskakująco.Akcja powieści jest bardzo dynamiczna, czy to w Ym czy we współczesnym świecie.O ile Rime jest w znanym sobie środowisku, o tyle Hirka musi dopiero poznać świeży świat i nauczyć się reguł w nim panujących.Przychodzi jej to z trudem. Wychowana w krainie, gdzie wszystko działa w zgodzie z naturą, nasz sztuczny i zmechanizowany świat, jest dla niej odpychającym miejscem, gdzie z natury nie pozostało praktycznie nic.Muszę przyznać, że byłam dość zaskoczona umiejscowienie akcji związanej bezpośrednio z Hirką. Jest to interesujący zabieg, wprowadzający dużo zamieszania i sprawny na plus powieści.Hirka, która już w Ym czuła się wyobcowana w związku z brakiem ogona, w świecie, który miał być jej domem, czuje się podobnie.Uświadamia sobie, że ludzie i aetlingowie wcale się od siebie nie różnią za bardzo.Mimo młodego wieku, na jej barki spadnie ogromna odpowiedzialność, a prawda, którą pozna, okaże się dla niej miażdżąca.Jednocześnie stanie się ofiarą rozgrywek i manipulacji, a to kto jest jej wrogiem, a kto przyjacielem, wcale nie będzie takie oczywiste.Wiele razy udało się autorce mnie zmylić i zaskoczyć. Zresztą nawet po zakończeniu lektury, jestem zdania, że to co teraz sądzę za jasne i klarowne, w kolejnych tomach już takim nie będzie.Wciąż mam też podejrzenia, że sojusznicy dziewczyny, wcale nimi tak naprawdę nie są.Niestety tego nie dowiem się tak dynamicznie jakbym chciała, gdyż następny tom serii ma się ukazać dopiero w lutym 2017.Jeśli chodzi o wątek Rimego, to rozwinął się zdecydowanie na plus. W pierwszym tomie był dla mnie ciekawy, lecz niewiele ponadto. W Zgniliźnie autorka zdecydowanie poszła do przodu jeśli chodzi o rozwój tej postaci.Chłopak zmienia się w mężczyznę. Przytłoczony władzą, której nigdy nie chciał, odpowiedzialnością i wyrzutami sumienia, Rime staje się ofiarą spisków i manipulacji nie mniejszych, niż Hirka.A świadomość, że być może kobieta odeszła na darmo, doprowadza go do podjęcia działań, które na zawsze zmienią całe jego życie i nierozerwalnie zwiążą go z jego największym wrogiem.Autorka wraz z pojawieniem się Hirki w naszym świecie, wprowadziła również nowe postacie. Spodobali mi się nowi bohaterowie. Nie dowiadujemy się o nich wszystkiego, stale mają własne tajemnice, które będzie można odkryć w kolejnych tomach.Jestem ich bardzo ciekawa, ponieważ tak jak pisałam wczesniej, uważam, że Siri Pettersen sprawnie wprowadza czytelnika w błąd, żeby w kolejnych tomach znów go zaskoczyć całkowitą zmianą kierunku fabuły i charakteru własnych bohaterów. Tak samo jak ma to miejsce w Zgniliźnie. W powieści jest kilka zwrotów akcji, których kompletnie się nie spodziewałam i które całkowicie mnie zaskoczyły.Autorka idealnie oddała chaos działań kobiety w nieznanym jej świecie, jej próby zrozumienia tego, kto jest jej przyjacielem, a kto wrogiem.Bardzo nieźle ukazała próby radzenia sobie z niechcianą władzą przez Rimego, z rozgoryczeniem, rozczarowaniem.Powieść napisana jest bardzo dobrze, Siri Pettersen ma lekkie pióro, potrafi bardzo obrazowo przedstawiać otaczający bohaterów świat, wątpliwości i rozterki własnych postaci ukazać tak, że nie sprawiają oni wrażenia użalających się ponad sobą i swoim losem nastolatków. Pisarka sprawnie połączyła nordycką mitologię z naszym współczesnym światem, wszystkie wydarzenia układają się w spójną całość,.Chwilami miałam wrażenie, że w porównaniu do Dzidziusia Odyna, Zgnilizna jest kompletnie inną książką, całkowicie różną od własnej poprzedniczki. A jednak, to stale ta sama historia, ci sami bohaterowie, te same zagadki do rozwiązania.Oczywiście pojawia się dużo świeżych niewiadomych, na miejsce już rozwiązanych tajemnic.Zaostrza to tylko mój apetyt na kolejne książki tej serii.Czytając Zgniliznę, utwierdziłam się w przekonaniu, że Dzidziuś Odyna to nie był przypadek, a nieźle przemyślany pierwszy tom ciekawej i wciągającej serii.mój blog: http://miszmasz79.blogspot.com

  • Bookendorfina Izabela Pycio

    Wydawało mi się, że nie ma takiej możliwości, żeby następny tom cyklu mógł zrobić na mnie jeszcze większe wrażenie niż pierwszy, a jednak myliłam się. Uwielbiam taki niesamowity i efektowny stan zaspakajania czytelniczego głodu, kiedy spodziewasz się czegoś wyśmienitego, a dostajesz znacznie więcej. Doskonale czyta się tę powieść, nie można się oderwać, wciąga tak mocno, że wykreowane światy stają się wyjątkowo bliskie, wręcz namacalne, masz uczucie, że fascynująco przemierzasz je wraz z głównymi bohaterami, ich przygody stają się twoimi, podobnie jak przeżywane rozterki, wątpliwości, wahania i niepewności, których spotykasz dużo po drodze. Niebezpieczne potyczki nie tylko z wyzwaniami losu, ale także zmagania z samym sobą, to dlatego pomiędzy innymi z tak dużym zainteresowaniem obserwujemy czyny i przemiany książkowych postaci. Wrażenie robi niezwykle starannie przemyślana wielowątkowość fabuły, idealnie wplecione w nurt wydarzeń nieszablonowe pomysły, magnetyczne przyciąganie poprzez narrację, swobodna umiejętność przedstawienia porywających przygód, trzymania w napięciu, zaskakiwania zwrotami dynamicznej akcji i zręcznym kreowaniem niepowtarzalnego nastroju.Hirka stale poszukuje odpowiedzi na zapytania dotyczące jej pochodzenia, swojej tożsamości i roli przydzielonej przez przeznaczenie. Targana olbrzymimi wątpliwościami, niepokojem i tęsknotą odkrywa dużo sekretów z przeszłości, dociera do rodzinnych korzeni, nadaje właściwe znaczenie spotykającym ją zdarzeniom, wszystko to w ważny sposób zmieni jej losy. Nieznany umierający świat, do którego była zmuszona się udać, pełen jest niebezpieczeństw, zabójczych zagrożeń, symptomów zgnilizny i rozpadu, osób opętanych chęcią zemsty i władzy, marzących o bogactwie i nieśmiertelności. Jak w nim przetrwać i odnaleźć się? Komu zaufać, zwykłym mieszkańcom, martwo narodzonym czy łowcom? Gdzie kończy się krucha równowaga sił względem wspólnego wroga? Co z Evną, krainą Ym, Ciemnymi Cieniami, Poradą ze Znaku Kruka, Kruczymi Pierścieniami i Kruczym Dworem? Z jakimi obliczami zła będzie zmuszony zmierzyć się Rime? Niewątpliwie "Zgnilizna" jest książką gwarantującą dużo godzin zachwycającego i porywającego zaczytania, to znakomite scalenie współczesności, magii i staronordyckiego ducha. Opowieść całkowicie przekonuje czytelnika, absorbuje jego zmysły, angażuje w przewidywanie intrygujących zdarzeń. Szalenie przyjemna i satysfakcjonująca lektura, po którą zdecydowanie warto sięgnąć. Z olbrzymią niecierpliwością wyczekuję kolejnej porcji tej wyśmienitej kruczej podróży.bookendorfina.blogspot.com

  • Triskel

    Drugi tom cyklu "Krucze pierścienie" zabiera nas w realia epickiej powieści napisanej z polotem i rozmachem o krainie Ym. Powracamy do staronordyckiego świata, gdzie dominuje strach, zemsta i śmierć. Siri Pettersen zakończyła poprzedni tom otwartym zakończeniem, pozostawiając czytelnikom pole do rozmyślań ponad możliwymi dalszymi wydarzeniami. Tom pierwszy "Dziecko Odyna" przypadł mi do gustu i dlatego nie zwlekając zbytnio przystąpiłem do lektury kontynuacji.Hirka przedostała się przez Krucze Pierścienie w celu ocalenia krainy Ym przed Ślepymi. Jednak otwarcie bramy zaskutkowało przeniesieniem jej do czasów współczesnych, świata obcego i niezrozumiałego. Piętnastoletnia kobieta z trudem potrafi odnaleźć się w świeżym otoczeniu, gdzie musi nauczyć się żyć niemalże na nowo. W Mannfalli życie nie należało do sielanki, jednak wiedziała co ją tam czeka, a w świeżym świecie wszystko było zagadką. Dziwaczne budynki, zwyczaje i język, którego nie rozumiała przyprawiały o zawrót głowy. Podczas wędrówki po umierającym świecie Hirka natyka się na łowców ludzi i gnijące istoty, a samotność zaczyna doskwierać jej coraz bardziej. Całe to ryzyko związane z przekroczeniem Kruczych Pierścieni podjęła dla Rimego, chłopaka, który dużo dla niej znaczył. Jednak samotność i wszechogarniające niebezpieczeństwa zdadzą się niczym w obliczu poznania prawdy o swoim pochodzeniu.Bohaterowie z krwi i kości a także dynamiczna i brawurowa akcja, to zasadnicze zalety tej pozycji. Dzieje Hirki chłonąłem z dużą ciekawością, tak samo dużą jak miało to miejsce w przypadku tomu pierwszego. Wątki fabularne zostały ciekawie skonstruowane i potrafią nie raz zaskoczyć podczas czytania. Perypetie Hirki, Rimego czy Stefana chłonąłem z wypiekami na twarzy, bojąc się co i rusz o ich dalsze losy. Liczne walki, pomiędzy innymi z udziałem Stefana, który polował na gnijących ludzi zostały pokazana wiarygodnie i z pomysłem. Całość pokazuje się ponad wyraz dobrze, pod kątem języka jak i samej okładki. To właśnie okładka przyciąga jako pierwsza, idealnie prezentując się na czytelniczej półce. Zakończenie znów zaskakuje i pozostawia lekki niedosyt, który może zostać zaspokojony tylko kolejną dawką porywającej lektury."Zgnilizna" prezentuje po raz kolejny, że Siri Pettersen posiada niebywały talent w kreowaniu trudnych postaci i wątków fabularnych. Pióro autorki jest barwne i lekkie, za sprawą czego książkę czyta się w szybkim tempie. Drugi tom z cyklu "Krucze pierścienie" zachęcił mnie do sięgnięcia po kontynuację i poznania dalszych losów bohaterów. Hirka zaciekawiła mnie własnymi poczynaniami i jestem żywo zaciekawiony cóż ją spotka w kolejnym tomie. Zaserwowanie pomysłu gdzie świat fantasy połączony został ze światem współczesnym, może nie należy do nowatorskich to został wykonany w sposób przemyślany i ciekawy. Nie pozostaje nic innego jak czekać na finałowy tom przygód Hirki, którego już nie mogę się doczekać.