Krowa Matylda bawi się w chowanego okładka

Średnia Ocena:


Krowa Matylda bawi się w chowanego

Jak Matylda ma zejść z tego drzewa? Przecież chciała się tylko pobawić z przyjaciółmi w chowanego. Odnalazła tu sobie tak dobrą kryjówkę, że nikt nie może jej znaleźć… Nie ma jednak odwagi, aby zeskoczyć.Wkrótce na drzewie są już wszyscy [łącznie z gospodynią] potencjalni pomocnicy. Kiedy przyjaciołom nie udaje się zejść,  ratunek przychodzi ze strony listonosza.

Szczegóły
Tytuł Krowa Matylda bawi się w chowanego
Autor: Steffensmeier Alexander
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Media Rodzina
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Krowa Matylda bawi się w chowanego w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Krowa Matylda bawi się w chowanego PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • RozaneDziecinstwo

    W piękny, pogodny dzień zwierzątka bawią się w chowanego. Kogut właśnie kończy odliczanie, a Matylda stale nie ma kryjówki, bo wszystkie najlepsze są już zajęte. Pomysłowej krasuli udaje się jednak znaleźć idealne, wręcz nieziemskie miejsce... na drzewie! Kryjówka okazuje się tak dobra, że nikt nie może jej znaleźć. Towarzyskiej krowie zaczyna doskwierać nuda, postanawia się ujawnić i tu pojawia się kłopot - zejście z drzewa nie jest już takie proste, zwłaszcza, gdy ma się takie gabaryty. Wkrótce z akcją ratunkową wyruszają kolejno wszyscy mieszkańcy gospodarstwa, łącznie z gospodynią. Wszyscy lądują na drzewie i nikt nie potrafi z niego zejść. Ostatecznie z pomocą przychodzi zaprzyjaźniony listonosz - fan ciasta ze śliwkami. Jaki jest finał tej historii, sprawdźcie sami.Opowiadanie jest bardzo zabawne, chociaż jest tu trochę za mało Matyldy w "Krowie Matyldzie...", która odgrywa główną rolę na początku historii, a dalsze zdarzenia są tylko konsekwencją poczynań tej pomysłowej krasuli. Zachwyceni będą szczególnie wielbiciele skrzydlatego inwentarza, bo w tej części kury jawią się jako agentki do zadań specjalnych :-) Tym, co nas zachwyca w serii przygód Matyldy, są ilustracje. Twórca zawarł w nich wiele więcej treści niż w tekście i dzięki nim, mimo prostej fabuły, książki są bardzo atrakcyjne dla wszystkich czytelników. Na pięknych, kolorowych i pełnych szczegółów rysunkach, poza perypetiami głównej bohaterki, możemy śledzić poczynania i wyjątkowo ciekawe życie pozostałych mieszkańców gospodarstwa. Prym wiodą tu szczególnie kury, które nie sposób nie polubić, ponieważ kury Steffensmeiera są wyjątkowe, trochę podobne do tych od Findusa i Pettsona, gorsze czy lepsze? Ciężko powiedzieć, nam się bardzo podobają.Nieprzeciętny komizm sytuacji, ogromne poczucie humoru, szczególnie widoczne w warstwie graficznej, a także balansowanie na granicy absurdu i rzeczywistości to zdecydowanie najmocniejsze punkty tych książek, które sprawiają, że czytanie staje się prawdziwą przyjemnością i zachęcają do sięgnięcia po pozostałe tytuły z serii. Książkę zalecamy wszystkim - tym najmłodszym, dla których najistotniejsze będą pełne kolorów ilustracje, nieco starszym przedszkolakom, które zrozumieją wszystkie mniej oczywiste dowcipy autora a także dorosłym, którzy uwielbiają dobrą zabawę podczas codziennej lektury z dzieckiem. Jest jednak małe ale. Jeśli poszukujecie lektury do poduszki, która ma za zadanie wyciszyć malucha, nie sięgajcie po przygody Matyldy :-) Za to idealnie nadają się one na leniwe poranki.Całość recenzji tutaj: http://rozanedziecinstwo.blogspot.com/2016/09/krowa-matylda-pomysowa-krasula.html

  • Ewelina Musiał

    Krowa Matylda nie należy do krów zwyczajnych, nie w głowie jej zwykłe pasienie się na łące. Ona woli się na przykład pobawić w chowanego ze kolegami zwierzętami z podwórka. Kłopot pojawia się wówczas, gdy odkrywa, że wszystkie kryjówki są juz zajęte. Lecz Matylda nie poddaje się, znajdując miejsce.... na drzewie. I choć bez problemu udało się jej tam znaleźć to już gorzej z zejściem na dół. Na pomoc przychodzą wszystkie zwierzątka z zagrody, nawet gospodyni zaniepokojona ciszą na podwórku znajduje się na drzewie - niefortunnie odtrącając drabinę. I co teraz? Na pomoc przychodzi Pan Listonosz, czy jednak jemu uda się ocalić z opresji całą gromadę? A może i on dołączy do reszty towarzystwa? Tego dowiecie się czytając zabawnie napisaną książkę. Krótkie dialogi i mnóstwo rysunków pozwala na skupienie uwagi nawet tych młodszych uczestników.