Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Jak Matylda ma zejść z tego drzewa? Przecież chciała się tylko pobawić z przyjaciółmi w chowanego. Odnalazła tu sobie tak dobrą kryjówkę, że nikt nie może jej znaleźć… Nie ma jednak odwagi, aby zeskoczyć.Wkrótce na drzewie są już wszyscy [łącznie z gospodynią] potencjalni pomocnicy. Kiedy przyjaciołom nie udaje się zejść, ratunek przychodzi ze strony listonosza.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Krowa Matylda bawi się w chowanego |
Autor: | Steffensmeier Alexander |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Media Rodzina |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
W piękny, pogodny dzień zwierzątka bawią się w chowanego. Kogut właśnie kończy odliczanie, a Matylda stale nie ma kryjówki, bo wszystkie najlepsze są już zajęte. Pomysłowej krasuli udaje się jednak znaleźć idealne, wręcz nieziemskie miejsce... na drzewie! Kryjówka okazuje się tak dobra, że nikt nie może jej znaleźć. Towarzyskiej krowie zaczyna doskwierać nuda, postanawia się ujawnić i tu pojawia się kłopot - zejście z drzewa nie jest już takie proste, zwłaszcza, gdy ma się takie gabaryty. Wkrótce z akcją ratunkową wyruszają kolejno wszyscy mieszkańcy gospodarstwa, łącznie z gospodynią. Wszyscy lądują na drzewie i nikt nie potrafi z niego zejść. Ostatecznie z pomocą przychodzi zaprzyjaźniony listonosz - fan ciasta ze śliwkami. Jaki jest finał tej historii, sprawdźcie sami.Opowiadanie jest bardzo zabawne, chociaż jest tu trochę za mało Matyldy w "Krowie Matyldzie...", która odgrywa główną rolę na początku historii, a dalsze zdarzenia są tylko konsekwencją poczynań tej pomysłowej krasuli. Zachwyceni będą szczególnie wielbiciele skrzydlatego inwentarza, bo w tej części kury jawią się jako agentki do zadań specjalnych :-) Tym, co nas zachwyca w serii przygód Matyldy, są ilustracje. Twórca zawarł w nich wiele więcej treści niż w tekście i dzięki nim, mimo prostej fabuły, książki są bardzo atrakcyjne dla wszystkich czytelników. Na pięknych, kolorowych i pełnych szczegółów rysunkach, poza perypetiami głównej bohaterki, możemy śledzić poczynania i wyjątkowo ciekawe życie pozostałych mieszkańców gospodarstwa. Prym wiodą tu szczególnie kury, które nie sposób nie polubić, ponieważ kury Steffensmeiera są wyjątkowe, trochę podobne do tych od Findusa i Pettsona, gorsze czy lepsze? Ciężko powiedzieć, nam się bardzo podobają.Nieprzeciętny komizm sytuacji, ogromne poczucie humoru, szczególnie widoczne w warstwie graficznej, a także balansowanie na granicy absurdu i rzeczywistości to zdecydowanie najmocniejsze punkty tych książek, które sprawiają, że czytanie staje się prawdziwą przyjemnością i zachęcają do sięgnięcia po pozostałe tytuły z serii. Książkę zalecamy wszystkim - tym najmłodszym, dla których najistotniejsze będą pełne kolorów ilustracje, nieco starszym przedszkolakom, które zrozumieją wszystkie mniej oczywiste dowcipy autora a także dorosłym, którzy uwielbiają dobrą zabawę podczas codziennej lektury z dzieckiem. Jest jednak małe ale. Jeśli poszukujecie lektury do poduszki, która ma za zadanie wyciszyć malucha, nie sięgajcie po przygody Matyldy :-) Za to idealnie nadają się one na leniwe poranki.Całość recenzji tutaj: http://rozanedziecinstwo.blogspot.com/2016/09/krowa-matylda-pomysowa-krasula.html
Krowa Matylda nie należy do krów zwyczajnych, nie w głowie jej zwykłe pasienie się na łące. Ona woli się na przykład pobawić w chowanego ze kolegami zwierzętami z podwórka. Kłopot pojawia się wówczas, gdy odkrywa, że wszystkie kryjówki są juz zajęte. Lecz Matylda nie poddaje się, znajdując miejsce.... na drzewie. I choć bez problemu udało się jej tam znaleźć to już gorzej z zejściem na dół. Na pomoc przychodzą wszystkie zwierzątka z zagrody, nawet gospodyni zaniepokojona ciszą na podwórku znajduje się na drzewie - niefortunnie odtrącając drabinę. I co teraz? Na pomoc przychodzi Pan Listonosz, czy jednak jemu uda się ocalić z opresji całą gromadę? A może i on dołączy do reszty towarzystwa? Tego dowiecie się czytając zabawnie napisaną książkę. Krótkie dialogi i mnóstwo rysunków pozwala na skupienie uwagi nawet tych młodszych uczestników.