Krótka historia siedmiu zabójstw okładka

Średnia Ocena:


Krótka historia siedmiu zabójstw

Nagroda Bookera 2015! Mocny jamajski głos na literackiej mapie świata. Rozkołysana muzyką reggae historia zamachu na Boba Marleya.Ta książka ebook jest jak remake filmu "Nierówna walka', w reżyserii Quentina Tarantino, do muzyki Boba Marleya, ze scenariuszem Olivera Stone’a i Williama Faulknera, doprawiony szczyptą marihuany najlepszego sortu! – tak o Krótkiej historii siedmiu zabójstw Marlona Jamesa napisała Michiko Kakutani, najistotniejsza recenzentka „The  New York Times”, umieszczając książkę w czołówce zestawienia 10 najistotniejszych powieści roku.Jamajka, rok 1976. Siedmiu uzbrojonych w karabiny maszynowe gangsterów szturmuje dom Boba Marley’a. Gwiazda reggae przeżyje, lecz napastnicy nigdy nie zostaną pojmani… Ten głośny i jednocześnie osnuty tajemnicą zamach to punkt wyjścia wyjątkowej powieści Marlona Jamesa. W "Krótkiej historii siedmiu zabójstw" jamajski pisarz odsłania kulisy tego kluczowego w historii Jamajki zdarzenia, po mistrzowsku przeprowadza nas przez kolejne kręgi wtajemniczenia, nie szczędząc wulgaryzmów, nie stroniąc od krwi i przemocy, brutalnie wciąga w świat narkotyków i korupcji, sącząc do naszych uszu muzykę reggae i raz po raz dmuchając nam w twarz dymem o charakterystycznym, słodkawym zapachu. Obejmująca przeszło trzy dekady, przekraczająca granice kontynentów opowieść Jamajczyka jest kroniką życia wielu niezapomnianych postaci – dzieci slumsów, baronów narkotykowych, dziennikarzy, prostytutek, gangsterów, a nawet agentów CIA. Napisana z rozmachem, pomysłowa, ambitna, hipnotyzująca, jedna z najbardziej wyjątkowych powieści XXI wieku! Nic dziwnego, że decyzję o przyznaniu "Krótkiej historii siedmiu zabójstw" prestiżowej nagrody Man Booker Prize jury podjęło jednomyślnie, w niespełna dwie godziny. Marlon James tym samym zdeklasował m.in. tak głośne tytuły ubiegłorocznej selekcji, jak "Małe życie" Hanyi Yanagihary. Stacja HBO, producent znanej "Gry o tron",  już pracuje ponad serialem będącym ekranizacją książki Jamajczyka. "To nadzwyczajna opowieść o władzy, korupcji i kłamstwach. Nie przychodzi mi na myśl lepsza książka, którą przeczytałem w tym stuleciu." Irvine Welsh"Epicka w każdym znaczeniu tego słowa: wszechogarniająca, mitologizująca, przerysowana, przepastna i oszałamiająca czytelnika własną złożonością. Bardzo gęsta, surowa, pełna agresji, ciętego dowcipu i czarnego poczucia humoru. Jednocześnie porywa i wciąga czytelnika, nie dając mu chwili wytchnienia – jest świadectwem wielkich ambicji autora i jego kolosalnego talentu." Michiko Kakutani, „The New York Times” "Marlon James w mistrzowski sposób naśladuje głosy i dialekty, nie stroni od tematyki nacechowanej brutalnością, podsycaną narkotykowym nałogiem, opisywania zbrodni popełnianych z zimna krwią w jamajskich gettach. (…) James tworzy w własnej powieści wyjątkowy obraz XIX-wiecznej i XX-wiecznej Jamajki."„Kirkus Reviews”

Szczegóły
Tytuł Krótka historia siedmiu zabójstw
Autor: James Marlon
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Krótka historia siedmiu zabójstw w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Krótka historia siedmiu zabójstw PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • kendi

    Po przeczytaniu księgi nocnych dziewczyn – nie mogłam nie sięgnąć po tą książkę. Już po pierwszej książce pdf przyzwyczaiłam się do ostrego języka z mnóstwem błędów. Wielu osobom to przeszkadza, lecz pamiętajmy, że książka ebook jest o ludziach, którzy rzadko skończyli jakąkolwiek klasę w szkole. Nie oczekujmy od ludzi, którzy już w wieku paru lat musieli zacząć troszczyć się o siebie, – żeby mówili mową Szekspira. Zgadzam się, że to książka ebook raczej dla dorosłych, ze względu na mowa łatwo z samej głębi rynsztoka. Lądujemy w samym środku jamajskiego getta gdzie rządzą twarde zasady, z której najważniejszą jest, że gwałt na dziewczynie jest najgorszą zbrodnią, której się nie wybacza. Można ja pobić, zabić, lecz za gwałt grozi śmierć. James Marlon nie boi się żadnego tematu – narkotyki, homoseksualizm wśród gangsterów, którzy z jednej strony są twardzi a z drugiej podczas zbliżeń intymnych miedzy sobą – czuli i zabawni, (choć żaden z nich nie chce być ciotą – przyp. red). Książka ebook liczy niemal 800 stron, wiec krótka historia to tytuł przewrotny. Na początku jest spis postaci i funkcje, jaką pełnią w tej książce pdf – to bardzo ułatwia sprawę, ponieważ postaci jest bardzo wiele i można się pogubić, kto jest, kim. Ja bardzo polubiłam Dorcas Palmer – opiekunkę i Nina Burgees – bezrobotna (na początku przeczytałam jej nazwisko jako Burgers ;). Nie jestem zdziwiona, że drużyna odpowiedzialna za ekranizacje gry o Tron chce zrealizować serial na podstawie tej książki. Jeśli ktoś zna ten serial to polubi tą książkę, w której kilka klanów walczy o „tron” na Jamajce, i nie cofnie się przed niczym be ten cel zrealizować. To jedna z tych książek, którą zostawiam w własnej biblioteczce ;))) Bardzo zalecam

  • Wiktor Bury

    "Krótka historia siedmiu zabójstw" Marlona Jamesa to ciężka, robiąca wrażenie swym ogromem książka. Wyjątkowo klimatyczna i przebogata opowiadanie o Jamajce, jej mieszkańcach, kulturze i obyczajach. Marlon James pokazał własny kraj w najszczerszy możliwy sposób, wyciągając na wierzch największe brudy i nie ukrywając przed czytelnikiem nawet tych najmniej pochlebnych cech. To pozycja dla wytrawnych czytelników, którzy nie boją się specyficznej, niełatwej do odbioru treści. Przygotujcie się na dużą dawkę brutalności, wulgaryzmów, brudu, lecz przede wszystkim - bolesnej prawdy. Cała recenzja do poczytania na stronie: http://mybooktown.blogspot.com/2017/01/krotka-historia-siedmiu-zabojstw-marlon.html

  • dzazik

    Ta książka ebook to jeden duży bubel marketingowy, wypromowany do granic możliwości. Książka ebook bez jakiejkolwiek fabuły.

  • Damian Będkowski

    Szukałam tej książki przez kilka tygodni. W pomiędzy okresie czytałam opinie, które jeszcze bardziej podsycały chęć przeczytania jej. W końcu ją kupiłam. Wróciłam do domu zaczęłam czytać i po paru stronach przeżyłam największe rozczarowanie jaki można sobie tylko wyobrazić. ,,ksiązka dla ludzi o mocnych nerwach,, takie opinie dość nierzadko pojawiały się w komentarzach i recenzjach ,,krótkiej historii...,,. Zrozumiałam dlaczego . Błędy typu : twuj , geto samochud , czarnuh to tylko nieliczne, które wyłapałam na paru pierwszych stronach . Poddałam się, oddałam książkę do sklepu . Nie byłam w stanie przejść obojętnie obok tak rażących błedów ...

  • Joanna Hilińska

    Jeśli Jamajka to przede wszystkim muzyka reggae, zielono, żółto, czerwone fragmenty ubioru, opary narkotykowych używek, dzikie rośliny, słońce i plaża. A w tym wszystkim oczywiście kultowa postać Boba Marleya. Brzmi jak raj dla twórców, którzy chcą poddać się natchnieniu jadą w to miejsce, tworząc tam hity list przebojów. Niestety jak każdy raj na ziemi tak i Jamajka posiada drugą stronę medalu. Prawdziwe oblicze poznamy czytając "Krótką historię siedmiu zabójstw" Marlona Jamesa. Marlon James własną opowieść zaczepił na zdarzeniach z 1976, kiedy to do domu Boba Marleya zakradło się nocą siedmiu uzbrojonych zabójców. Na szczęście piosenkarz uszedł z życiem, lecz oprawców nigdy nie skazano. Te wydarzenia nieustanny się początkiem pomysłu na pokazanie Jamajki i jej oblicza na przełomie 15 kolejnych lat.Dalsze wydarzenia przedstawione w "Krótkiej historii..." to plejada bohaterów, przez których ukazuje nam się świat słynny jedynie z gangsterskich filmów. Mamy tutaj do czynienia z półświatkiem przestępczym, dilerami narkotyków, bosami mafii, dziennikarza, prostytutki, dzieci żyjące w slumsach, agentów służb CIA. Poprzez ich historie poznajemy świat słonecznej Jamajki z najczarniejszej jej strony. Gwałty, krwawe rozprawy między mafiozami, prostytucja, wymuszenia, śledztwa, przesłuchania, relacje reporterskie, a gdzieś w tle Bob Marley nazywany śpiewakiem i jego hipnotyzująca muzyka reggae.To wszystko sprawia, że z jednej strony świat wykreowany jest odrażający, lecz z drugiej strony te tragiczne zdarzenia opisywane w książce pdf mają taką dawkę emocjonalną, że nie sposób nie czytać dalej i dalej. Książka ebook Marlona Jamesa jest pozycją, która lub przyciągnie uwagę czytelnika od pierwszych stron, lub odstręczy na dobre. Twórca zadbał o to, by wydarzenia i ich bohaterowie posługiwali się również odpowiednio szorstkim językiem, co dla delikatniejszych czytelników może być pewnego rodzaju zaporą. Mamy tutaj do czynienia z dosadnymi opisami, przekleństwami, mową środowisk narkotykowych i mafijnym. Ja jednak uważam, że warto poznawać zjawiska nie tylko przez fotografie z katalogów biur podróży."Krótka historia siedmiu zabójstw" została jednogłośnie nagrodzona Nagrodą Bookera 2015, co jest ewenementem. Pomiędzy innymi dlatego również warto ją poznać. Poza wszystkim w przekonaniu i opinii świata Jamajka to raj na ziemi, lecz jak każde piękne miejsce posiada zaplecze, które ukazuje prawdziwe oblicze ukrywane za fasadą. W zderzeniu z mitologizacją tego miejsca daje to niesamowicie smutny obraz, lecz jednocześnie uświadamia, że nic nie wygląda tak jak pozornie mogłoby się wydawać.Polecam tą (nie)" Krótką historię siedmiu zabójstw" każdemu, kto śledzi wydarzenia na świecie, a także wszystkim tym, którzy chcieliby po prostu wybrać się w podróż przez kartki, ponieważ każde zderzenie z literaturą daje nam kawałek nowej wiedzy.Pełna odsłona recenzji dostepna na blogu subiektywnikliteracki.blogspot.com

  • Paulina Frankiewicz

    Powiedzieć, że na co dzień nie słucham reggae, nie wypuszczam dymnych kółek z ust i nie odwiedzam slumsów, to stale zbyt mało, by wykazać, że klimaty, w których losy się opowiadana przez Jamesa historia to zupełnie nie moja bajka. Jednak Krótka historia siedmiu zabójstw, która na szczęście do krótkich wcale nie należy (liczy 752 strony!) to książka, która nie wymaga od nas tego, co spisane powyżej. Marlon James z rozmachem, o którym będzie język poniżej wprowadza czytelnika w brutalny i bezwzględny jamajski świat. Świat jakże odległy od tego, którego poznanie oferują nam biura podróży. Ja jednak zalecam Wam kreślony przez Jamesa, w sposób żywiołowy i nieszczędzący emocji, obraz jamajskiego społeczeństwa i natury ludzkiej w ogóle. Ponieważ choć po lekturze Krótkiej historii nie szukam niedrogich lotów na Jamajkę, to bez cienia wątpliwości, warto było sięgnąć po tę książkę. Dlaczego? (...) Język, którym operuje James jest bardzo zróżnicowany i muzyczny. To wulgarność i gramatyczno – stylistyczne skomplikowanie służą autorowi do wyrażenia przemocy ulicy i wszechobecnej śmierci. Dźwięczność tekstu pozwala natomiast ukazać jego dialogiczność, wielość perspektyw i dochodzenie do głosu z wielu różnorakich (żywych i umarłych) stron. Jego kolejną, bardzo kluczowa cechą jest sensualność, której nie potrafię przyrównać do żadnej z czytanych przeze mnie do tej pory książek. To feeria barw, mnogość dźwięków i aromatów budują tę Historię, czyniąc jamajski świat niebezpiecznie bliskim i przejmującym. Wszystko to świadczy o wyjątkowej świadomości Marlona Jamesa jako pisarza, która została doceniona Nagrodą Bookera 2015 roku. PRZECZYTAJ CAŁĄ RECENZJĘ NA BLOGU: http://dodziela.com.pl/2016/11/13/688/ .

  • www.arabiasaudyjska-ksa.blogspot.com

    Początek tej historii to przełom lat 1976- 1977 w Kingston na Jamajce.Piękna wyspa, światowa stolica reagge i rastafari. Religia rastafarian połączyła fragmenty chrześcijaństwa oparte na Biblii i zasadach chrześcijaństwa koptyjskiego, afrykańskich wierzeń animistycznych a także poglądów reprezentowanych przez cesarza Etiopii Haile Selassie I głoszącego, że „pokój na ziemi zapanuje, gdy ludzie przestaną być dzieleni na ludzi pierwszej i drugiej kategorii, a kolor ich skóry będzie miał takie samo znaczenie, jak kolor ich oczu”.Jednak to tylko jedna strona medalu.Druga to bieda, zacofanie gospodarcze, przestępczość zorganizowana i narkomania. Ta ostatnia nie dotyczy jedynie ulubionego „zioła” rastamanów, bez którego ciężko sobie wyobrazić muzykę reagge.Poziom okrucieństwa w slumsach Kingston nie różni się specjalnie od tego, co znamy z literatury albo swoich obserwacji brazylijskich faveli czy południowoafrykańskich township”s.Jedyne co odróżnia gangi na Jamajce od innych tego typu ugrupowań to przynależność partyjna.Dwa wiodące gangi popierały lub Jamajską Partię Pracy (Jamaica Labour Party, JLP) lub Ludową Partię Narodową (People's National Party, PNP).Pierwsza z nich – JLP to partia centroprawicowa, łącząca konserwatyzm i liberalizm gospodarczy.Druga – PNP to wyznawcy socjalizmu demokratycznego - czyli socjalizmu jako ustroju gospodarczego i demokracji jako formy rządów w państwie. W latach 70 tego typu zbitka dawała jasność tematu – partia nie była fanem USA i chętnie zapatrywała się na sukcesy kubańskiego El Comandante Fidela Castro, co zdecydowanie nie cieszyło CIA i rządu USA generalnie, ponieważ kolejne państwo na Karaibach powiązane z ZSRR całkowicie nie mieściło się w założeniach amerykańskiej polityki zagranicznej.Politycy obydwu partii chcieli wykorzystać w nadchodzącej kampanii wyborczej osobę, bez której prawdopodobnie nikt nie wyobraża sobie muzyki reagge – Boba Marleya.Ta charakterystyczna postać i najbardziej słynny Jamajczyk na świecie był dla jamajskich polityków łakomym kąskiem.Bob Marley zgodził się być gwiazdą koncertu „Smile Jamaica” zaplanowanego na 5 grudnia 1976 roku, a zorganizowanego przez Ministerstwo Kultury. Według oficjalnej odsłony koncert miał załagodzić panującą w mieście napiętą sytuację polityczną, będącą efektem brutalnej kampanii przedwyborczej. Jednak prawdziwym celem „Smile Jamaica” miało być osiągnięcie wzrostu poparcia dla ówczesnego premiera Michaela Manleya i Ludowej Partii Narodowej. Na to nie mogła sobie pozwolić ani Jamajska Partia Pracy ani dyskretnie wspierająca ją CIA.Trzeciego grudnia 1976 roku grupa zamachowców wtargnęła do domu Marleya.Atakujący zaczęli strzelać z broni automatycznej do muzyków przygotowujących koncert. Seria przeznaczona dla Boba Marleya trafiła Dona Taylora.Ciężko ranna została Alpharita "Rita" Anderson - małżonka Boba a także ich przyjaciel - Lewis Griffith. Marley został postrzelony w ramię. W wyniku ataku nikt nie zginął, a napastników spłoszył przejeżdżający rutynowo policyjny radiowóz.Do dnia dzisiejszego nie udało się ustalić ani zleceniodawców, ani sprawców zamachu.Te właśnie wydarzenia stanowią kanwę powieści "Krótka historia siedmiu zabójstw". Marlon James jako rdzenny Jamajczyk, nie ma wątpliwości kto stał za tym zamachem - to wspierani przez CIA bojówkarze Jamajskiej Partii Pracy.Niech nie zmyli Was użyte w tytule słowo „krótka” :-D To fascynująca opowieść to nad 700 stron wartkiej akcji i do bólu realistyczny obraz Jamajki, znacznie odbiegający od tego co widzicie w katalogach biur podróży. Aż się boję pomyśleć, co by było, gdyby Twórca podjął decyzję o napisaniu „Długiej historia siedmiu zabójstw” :-DSama fabuła jest prowadzona w sposób dość niekonwencjonalny. Każdy z epizodów to punkt widzenia jednej z osób, która w jakimś, mniejszym albo większym stopniu, jest zaangażowana albo jest świadkiem przygotowań lub samego ataku. Jako narrator występuje też … duch zabitego rok wcześniej mężczyzny. Dla purystów językowych, wzrokowców w szczególności, sposób napisania powieści będzie niemałym wyzwaniem. Każda z postaci występujących jako narrator posługuje się językiem, jakiego używa na co dzień.Dlatego kwestie ledwo piśmiennego Bam Bama - 15 – letniego chłopca (jeden z zamachowców) są celowo spisane z taką ilością błędów ortograficznych i gramatycznych, że po kilkudziesięciu stronach tekstu zaczynamy się zastanawiać, jak się prawidłowo pisze słowa „czarnuh” albo „zło czyńcy”.Po tej lekturze zaczynam doceniać odporność psychiczną nauczycieli języka polskiego z szkół podstawowych i gimnazjów.Jednak sama fabuła jest wciągająca, a do ortografii poszczególnych postaci po jakimś okresie przywykniecie :-D

  • jeke5

    Jamajski pisarz Marlon James otrzymał Nagrodę Bookera 2015 za własną trzecią opowieść ,,Krótka historia siedmiu zabójstw", która 26 października 2016 roku ukarze się w Polsce nakładem Wydawnictwa Literackiego.W 1976 roku w stolicy Jamajki Kingston grupa uzbrojonych w karabiny maszynowe bandziorów napada na dom muzyka reggae Boba Marleya. Gwiazdorowi udaje się przeżyć, lecz gangsterzy nie zostają schwytani. Wokół napadu krążą legendy, a Marlon James stopniowo odsłania kulisy tego tajemniczego zdarzenia, które odbiło się echem na całym świecie, a także omawia dzieje gangu narkotykowego.Akcja powieści rozciąga się na dziesięciolecia i toczy się na Jamajce a także w Świeżym Jorku. Narracja prowadzona jest przez dużo osób i dzięki temu poznajemy życie na Jamajce z różnorakich perspektyw: gangsterów, handlarzy narkotyków, polityków, agentów CIA, policjantów-sadystów, dziennikarzy, bezrobotnych, prostytutek, egzekutorów. Twórca zadbał, by każdy z bohaterów posługiwał się mową charakterystycznym dla jego grupy społecznej.Przejmujący obraz Jamajki, która podzielona jest na strefy wpływów( Kopenhaga, Osiem Ulic, Dżungla, Rem, apatauan, dautauan), w których rządzą narkotykowi doni powiązani z politykami walczącymi brutalnie o wygranie wyborów. Młodzi bandyci stopniowo przekraczają ustalone granice i napadają coraz bliżej centrum, ich akcje są coraz bardziej spektakularnie.Ludzie w getcie zabijają dla jedzenia, dla pieniędzy, ponieważ ktoś krzywo na nich spojrzał. Do zabijania nie potrzebują powodów. Rudeboys napadają na nieźle ubrane dziewczyny i mężczyzn. Życie w getcie nie znaczy nic-,,Zabić chłopaka to jak pierdnąć." Dzieci płaczą na ulicach, ciężarne dziewczyny są gwałcone, bandyci napadają na kolejne domy trudno pracujących ludzi i rabują co się da, a przy tym nie wahają się zabijać i gwałcić rodziców na oczach dzieci. Jeden z bohaterów Bam-Bam w wieku dziesięciu lat jest świadkiem napadu, poniżania i śmierci własnych rodziców. Ucieka i z ulicy trafia do bandy Papa-Lo, który się nim zajmuje. Uczy się strzelać i zabijać, by sam mógł przeżyć.,,Zabić takiego chłopaka to było nic. Wiedziałem, że tak będzie, może chłopaki z getta to wiedzą. To nie przez śmierć, tylko przez szczyny, gówno i krew się zrzygałem, jak go ciągnąłem, aby wrzucić do morza. Trzy dni potem w gazecie był nagłówek, że zwłoki chłopca pływały w porcie, że wyglądało jak egzekucja. Josey Wales się uśmiechnął i powiedział, że ze mnie teraz taki duży mężczyzna, że piszą o mnie w gazetach i boi się mnie cała Jamajka. Ja nie czuję się wielki. Nic nie czuję. Może duże jest to właśnie, że nic nie czuję."Jamajka w powieści Marlona Jamesa to nie jest raj dla turystów, to prawdziwy, a częściowo przerysowany obraz kraju, w którym trwa brutalna wojna przedwyborcza.Nie jest to prosta lektura, gdyż obfituje w przemoc, wulgarny język, naturalistyczne opisy seksu i brutalne morderstwa. Czytałam ją z rosnącym niedowierzaniem i przerażeniem, że w ludziach może być tak dużo zła. ,,Krótka historia siedmiu zabójstw" to nie tylko opowiadanie o szturmie przestępców na dom Boba Marleya, lecz przede wszystkim epicka, oszałamiająca historia o mrocznym i brutalnym świecie narkotyków, przemocy, handlu bronią, korupcji, prostytucji i powiązanych z nimi jamajskich polityków. Przeraża, fascynuje i nie pozostawia obojętnym, ponieważ budzi bardzo silne emocje. Warto zmierzyć się z tą pomysłową i ambitną powieścią.http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/

  • erka

    PRZEDPREMIEROWOSwego czasu, wprowadziłem do własnej czytelniczej rutyny zabawę polegającą na sięganiu po lektury spisane przez pisarzy z różnorakich stron świata.Nie typowo amerykańskie dzieła, lecz np opowieść kenijską czy chińską.Książki te dorównywały, a niekiedy nawet przewyższały własnymi walorami te z ubitych szlaków.Po jakimś czasie, formuła zabawy oczywiście się wyczerpała, w końcu nie ma aż tak wiele ebooków wydanych u nas, z dzikich krajów.Jednak gdy trafiłem na opowieść jamajskiego pisarza postanowiłem wrócić do tej swawolnej, acz pouczającej gry."Krótka historia siedmiu zabójstw", to pozornie łatwa opowieść, o pewnej grupie przestępców(choć to za wiele powiedziane), która napada na dom znanego muzyka Marleya i w konsekwencji wpisuje się w historię jamajskich legend.Zamach na tak uznanego muzyka, to w żadnym stopniu nie jest punkt wyjściowy tej opowieści.To także portret młodego państwa, u schyłku wieków, z jego wadami i zaletami, z jego dążeniami, marzeniami i porażkami.Oczywiście kraj to ludzie, z których każdy, z swóim zapasem doświadczenia, ciężkich przeżyć, próbuje godnie egzystować.Oczywiście nie zawsze się to udaje, lecz jak mawia klasyk, nikt nie jest doskonały, czyż nie?Życie w luksusie, czy w skrajnej biedzie, to tylko kolejne etapy życia, niemal każdego człowieka.Ważne, aby się nie poddawać i dążyć do własnych marzeń.Cała opowiadanie balansuje na skraju pomiędzy dramatem, a tragikomedią.Każdy z bohaterów mówi tu swóim językiem.Czy jest to mowa wykształconej elity, czy rynsztokowy mowa ulicy, każdy mówi o tym samym.Postępuj w zgodzie z swóim sumieniem, a rzadko twoje poczynania komuś zaszkodzą, tym bardziej tobie."Krótka historia", która opowiada olbrzymią przypowieść o życiu po prostu.Polecam, książka ebook swoim przedstawieniem różnorodnych tematów, powinna trafić w gusta wielu czytelników.Premiera książki 26 października.

  • Wkp

    Kojarzycie jakieś książki spisane przez jamajskich autorów? Jeśli tak, to są to nieliczne tytuły. Lecz tak samo przecież jest z literaturą innych, mniej znaczących na kulturalne mapie świata państw, co nie znaczy, że w ich granicach nie powstają wartościowe dzieła. „Krótka historia siedmiu zabójstw” jest jednym z dowodów na to, nagrodzoną Bookerem opowieścią, która aż ocieka realizmem i brudem, podczas gdy w tle rozbrzmiewa reggae.Człowiek może umrzeć. Jego duch nigdy. I czasem ten duch przemawia.W roku 1976 na Jamajce dochodzi do zamachu na Boba Marleya. Uzbrojeni napastnicy wkraczają do domu ojca muzyki reggae, Marleyowi na szczęście udaje się ujść z życiem. Sprawcy nie zostają nigdy złapani. Lecz co kryło się za atakiem? Jakie były motywy? Kto był w to zamieszany? I jakie będą konsekwencje?„Krótka historia siedmiu zabójstw” nie jest taka, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Zaczynając od tytułowej „obietnicy” jej objętość to blisko 750 stron, a treść nie jest rekonstrukcją faktów z zamachu na Marleya (chociaż fakty te, oczywiście, relacjonuje). Nie jest także sensacyjną opowieścią wyrastającą na gruncie prawdy, która chce opowiedzieć to, co losy się za granicami, chociaż ma w sobie wiele z takiej właśnie historii. Czym zatem jest? Oczywiście poza połączeniem wszystkiego powyższego? Przede wszystkim przejmującym portretem Jamajki drugiej połowy lat 90 (chociaż nie tylko, wraz z upływem czasu przekroczone zostają granice kontynentów), gdzie pełna nadziei muzyka mieszała się z dymem marihuany, narkotykami, prostytucją, korupcją, egzystencją gangów, morderstwami i zbrodniami innego kalibru. Wszystko tutaj jest brudne, smutne, mroczne… Czy to codzienne życie w biedzie, czy „wielka” polityka, czy również może dziennikarska praca, ponad wszystkim wisi cień czegoś tragicznego. Fakty i fikcja, teorie i domysły, splatają się tutaj w jedną dziwną całość, która odpycha i fascynuje, czasem urażając, czasem skłaniając do myślenia, to znów przerażając.Stylistycznie opowieść balansuje na bardzo wielu stykach. Mamy więc narrację pozagrobową i tą normalną także, perspektywa zmienia się wraz z bohaterami, a każdy z nich mówi charakterystycznym dla siebie jeżykiem. Bywa więc literacko w pełni tego słowa znaczeniu, lecz na stronach mamy także do czynienia z brutalnym, potocznym, że aż czasem prostackim mową ulicy i biedy. Nie brakuje więc kontrowersji, a zarazem opowieść Marlona Jamesa skłania do myślenia. Najistotniejsze jednak pozostaje wierne oddanie czasów, ludzi i wszystkich drobnostek z tym związanych połączonych w dziwny, lecz intrygujący kolaż.Polecam zatem gorąco. „Obok „Krótkiej historii…” nie da się przejść obojętnie, chociaż nie jest to opowieść przeznaczona dla wszystkich. Ci jednak, którzy zechcą się z nią zmierzyć, nie bojąc się wymagającej lektury, wyjdą z tego potyczki zadowoleni, chociaż sponiewierani.

  • Bookendorfina Izabela Pycio

    "Żywi czekają i patrzą, ponieważ oszukują samych siebie, że mają czas. Umarli spoglądają i czekają...Umarli nigdy nie przestają gadać i żywi czasem ich słyszą."Przyznam, że książka ebook zrobiła na mnie spore wrażenie, już sama jej objętość, nad siedemset stron, wskazuje na długie zaczytanie, które okazało się wyjątkowo przyjemne i wciągające. Świetnie, że twórca zdecydował się na taki rozmach, wnikliwość i drobiazgowość, to podnosi atrakcyjność opowiadanej historii. Wielokrotnie w trakcie czytania, podziwiałam intensywność pasji, z jaką Marlon James podszedł do napisania tej powieści, ogrom poświęconego czasu i energii. Imponuje skala podjętego ambitnego wyzwania, siła wnikania w przedstawiany świat, szczegółowość jego przedstawiania i odmalowywania. W książce pdf mocno rozsmakowujemy się, dynamicznie poddajemy się jej wartkiemu rytmowi, zachwycamy się dialogami, idealnym humorem i przenikliwymi opisami. Nieuchronnie wciąga czytelnika fascynującą fabułą i rewelacyjną narracją.Doskonale odbieramy jamajski klimat z mrocznej, dzikiej i brutalnej perspektywy. Fenomenalna umiejętność oddania indywidualnych cech, zachowań i sposobu wysławiania się powieściowych postaci, używanej przez nich gwary, slangu i żargonu, a przecież głównych bohaterów mamy kilkunastu, każdy bardzo specyficzny i barwny. Mocny język, dużo wulgaryzmów, dosadnych sformułowań, czasem uproszczonego słownictwa, fragmentów tak charakterystycznych dla opisanego środowiska. Jednak to absolutnie nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, ich użycie sprawia, że odbiór treści staje się realniejszy i pełniejszy. Wszystko silnie przemawia, mocno odwołuje się do wyobraźni, podkreśla ogrom pracy włożonej w doręczenie satysfakcjonującej podróży czytelniczej. Z pewnością to też zasługa trzymania wysokich standardów tłumaczenia, jego rzetelności i wyczucia. Jestem bardzo ciekawa, w jakim stopniu się to udało, jednak nie czuję się na siłach, żeby sprostać czytaniu w oryginale, wierzę, że wszystko co można było wyciągnąć przekładając na mowa polski, zostało zrobione.Nie przypominam sobie, abym wcześniej miała okazję, tak intensywnie i ostro przeniknąć do świata przepełnionego przemocą, zabójstwami, korupcją, narkotykami, prostytucją. Doskonale oddane sylwetki polityków, dziennikarzy, artystów, filmowców, agentów tajnych służb, szefów gangu, egzekutorów, informatorów, złodziei, handlarzy, mieszkańców slumsów. Jamajka, połowa lat siedemdziesiątych, zamach na życie Boba Marleya, jego znaczenie, powody, zakulisowe domysły i interpretacje, mnóstwo tajemnic, niewiadomych i zasłon dymnych. W czytelniczej wędrówce docieramy również do Stanów Zjednoczonych, aż do marca tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątego pierwszego roku. Nie jestem zdziwiona, że Marlon James otrzymał za tę opowieść Nagrodę Bookera, to nietuzinkowe dzieło, umożliwiające spotkanie z wyśmienitą literaturą, właśnie takich powieści wyczekujemy, o takie dopytujemy się wśród wydawców. Zanurzając się w nią czytelnik z trudem łapie oddech, czuje, że historia go porywa, wciąga w własny spójny, gęsty, czarny i mroczny świat. Trzeba do niej podejść z otwartym umysłem, pozbyć się pewnych uprzedzeń, zahamowań, czasem robić przerwy w jej pochłanianiu, a wtedy lektura dostarcza mnóstwo zadowolenia i satysfakcji. Od dziś, słuchając reggae, fabuła książki i jej klimat będą mi towarzyszyć w myślach, powstaną nawiązania i odniesienia, które na trwałe zaznaczą swą obecność w czytelniczej pamięci.bookendorfina.blogspot.com

  • hasacz93

    Lecz skupiając się na książce. A Brief History of Seven Kilings czyli dokładnie to co w Polsce pojawi się jako Krótka historia siedmiu zabójstw, to potężna historia rozpisana na blisko siedemset pięćdziesiąt stron, która nie tylko pokazuje kulisy zamachu na Boba Marleya z 1976 roku, lecz i ciągnie nas niemalże z bolesną rozkoszą przez świat narkotyków, przemocy, korupcji, poetycko wręcz zbroczony krwią, w dymie ze skrętów marihuany. Nie macie co spodziewać się grzecznego języka i łagodnych opisów. Nie w tym życiu.Dzięki finezyjnemu tłumaczeniu Roberta Sudóła, odebrałam książkę dokładnie tak jak podczas czytania angielskiego wydania. Nawet mimo faktu posiadania egzemplarza mocno przedpremierowego, nie było bijących w oczy błędów rzeczowych, ani niczego złego co zepsułoby mi odbiór książki. A należę do tych czytelników, którzy przykładają bardzo dużą wagę do prawidłowego tłumaczenia książki i edycji tekstu ( przynajmniej w rozmieszczeniu go na kartkach )Najważniejsza jest jednak narracja, którą prowadzi Marlon James. Nie dość, że postaci stworzone przez niego to jeden zbiorowy majstersztyk, ponieważ to wymiarowe, niemalże namacalne osoby, które – jak się może wydawać – żyły kiedyś naprawdę ( poza Marleyem, obviously ), to jeszcze starczy się oddać jamajskiemu klimatowi jaki unosi się ponad książką, podczas czytania i bujać się w rytm piosenki Bad boys Boba Marleya.Nic więcej nie napiszę, biorąc pod uwagę fakt, że stale jestem w trudnym stanie niedosytu po tej książce pdf i naprawdę czekam tylko aż wszyscy będą mogli ją przeczytać. Z jednej strony czytanie ebooków przed premierą jest świetne i w ogóle czuje się wyróżniona, al w moim tempem czytania, brak możliwości podzielenia się spoilerowymi spostrzeżeniami na temat książki, jest bolesny. Nie ma co jednak narzekać. Literackie zafundowało nam – czytelnikom – niekwestionowanie najlepszą książkę jesieni 2016. I mówię wam to ja – Przyczajony Hasacz.