Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Opowieść, która idealnie łączy wątki kryminalne a także paranormalne.Siedemnastoletnia Bea Washington wychodzi z ośrodka odwykowego, w którym odkrywa u siebie dziwną cechę. Jeśli rysuje przy kimś, rysuje myśli tej osoby. Miastem wstrząsają śmiertelne napaści na tle seksualnym na młode dziewczyny. Bea, korzystając ze własnego daru, postanawia rozwikłać tę zagadkę.Czy bohaterce uda się wytrzymać w trzeźwości? Czy pokona uczucie do narkotykowego dilera? Kim okaże się poznany niedawno policjant, wrogiem czy przyjacielem?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Kroniki śledcze Bei. Tom 1. Szkic |
Autor: | Samms Olivia |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo YA! |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Książka ebook jest genialna, wciąga od samego początku. POLECAM !!!!!
Książka ebook wyśmienita. Wciągnęło mnie już na samym początku i przeżywałam chwile razem z bohaterami. Fabuła naprawdę fajna i lekko się czyta. Zalecam naprawdę mocno
Mimo, iż uwielbiam wszelkiego rodzaju filmy i seriale z wątkiem kryminalnym, jakoś nigdy nie byłam do niego przekonana jeśli chodzi o literaturę. Po prostu mnie do niej nie ciągnęło. Postanowiłam jednak spróbować, kiedy tylko nadarzy się odpowiednia okazja i tak oto sięgnęłam po „Szkic" autorstwa Olivii Samms. Przez pierwsze kilkadziesiąt stron miałam wrażenie, że popełniłam jeden z największych błędów, jeśli chodzi o wybór lektury. Kompletnie nie mogłam się wbić w historię, nie mówiąc już o tym, aby się nią zainteresować, czy również polubić styl autorki - oj nie, tu nam było bardzo nie po drodze. Irytowało mnie właściwie wszystko, zaczynając od dziwacznego klimatu, poprzez zachowanie głównej bohaterki, aż po samo pióro autorki. Pomyślałam: „dlaczego ja się w to wpakowałam?". Już miałam porzucić czytanie, zrezygnować z dalszej lektury, aż nagle, ni z gruszki, ni z pietruszki, zaczęłam wciągać się jeszcze bardziej. W końcu doszło do tego, że nie byłam w stanie się oderwać i nawet nie zauważyłam, kiedy pochłonęłam ostatnią stronę - lecz o tym za chwilę. Nie mam pojęcia co się stało, lecz to było tak jakby niespodziewanie mój punkt widzenia zaczął się zmieniać. Gdzieś tak po stu stronach wydało mi się, że akcja bardziej ruszyła i wreszcie zaczęło dziać się coś interesującego (nie, aby wcześniej była sama nuda - po prostu mnie to nie wciągało). Wczułam się w fabułę. Zaczęłam zastanawiać ponad tym, kto mógł być mordercą, kto będzie kolejną ofiarą i ogólnie jak potoczą się dalsze dzieje bohaterów. Słowem: zaangażowałam się w lekturę. Zdziwiło mnie to, jednak nie miałam zamiaru protestować, czy również zastanawiać się dlaczego tak, a nie inaczej. Skupiłam się na przedstawionej historii. I powiem tak: autorka przedstawiła tutaj bardzo fajne zjawisko, jakim jest związek przyczyna-skutek. Ktoś coś robi, a potem konsekwencje jego decyzji ciągną się za nim przez długi czas. Pokazała, jak to jest kiedy czasem wybieramy złą drogę i jakie mogą czekać nas tego konsekwencje. Do tego pokazała nieco "inny" świat młodzieży, świat, który prezentował kłopoty nastolatków, zwłaszcza te, gdy wdepnie się w bagno zwane uzależnieniem. Nie jest to bardzo oryginalny zabieg - coraz częściej można spotkać go w literaturze dla młodzieży, jednak w połączeniu z wątkami: kryminalnym i paranormalnym, wynikło z tego coś ciekawego. PODSUMOWUJĄC: Mimo ciężkiego początku, książka ebook okazała się być całkiem dobra. A właściwie bardzo dobra. Pani Samms wszystko rozplanowała i połączyła w interesujący sposób, dzięki czemu powstał tutaj bardzo intrygujący wstęp do nieźle zapowiadającej się serii. Dzięki małej objętości (mniej niż 250 stron) książkę czyta się dynamicznie i w miarę przyjemnie. Bywały niedociągnięcia, jednak z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę każdemu, kto szuka czegoś nowego, albo po prostu odskoczni od literatury, z jaką ma do czynienia na co dzień. https://ksiazki-bez-tajemnic.blogspot.com/2017/06/77-szkic-olivia-samms-czyli-zmiana.html
Pomysł jakże ciekawy, zagadka również, postać tym bardziej.Czytając opis stwierdziłam, że to będzie coś co targnie moim umysłem. Niestety tak się nie stało.Mimo tych przekleństw, które odzwierciedlają zasób słownictwa jaki ma praktycznie każdy nastolatek, uważam, iż przybliża w jakimś stopniu jakie są relacje pomiędzy młodymi.Myślałam, że inaczej zostanie przedstawiony wątek, który porusza jakże w naszych czasach gorący temat uzależnień.Brakowało mi takiej nadopiekuńczości rodzicielskiej, jednak pod koniec doczekałam się dosyć interesującego momentu.Samego sprawcy morderstw też się nie spodziewałam, co daje plus autorowi.
Bea Washington to z pozoru normalna siedemnastolatka. Lecz tylko z pozoru. Bea, mimo młodego wieku ma za sobą życie z niemałym bagażem doświadczeń. Kobieta miała kłopot z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Obecnie jest po odwyku i co dzień musi prowadzić z sobą walkę. Nastolatka w trakcie odstawiania zauważyła u siebie wyjątkowy dar. Potrafi czytać w myślach i to co widzi przelewać na papier w formie rysunków.Szkic to pierwszy tom cyklu Kroniki śledcze Bei, a zarazem debiut literacki amerykańskiej pisarki Olivii Samms. Przyznaję, że opowieść mnie porwała i pochłonęłam ją w tempie ekspresowym. Szkic jest kryminałem, który za sprawą talentu głównej bohaterki wymyka się ramom klasycznym dla tego gatunku. Zresztą zastosowanie zjawiska paranormalnego, jakim jest czytanie w myślach wyszło tej powieści na dobre."- Nazywam się Bea, jestem narkomanka i alkoholiczką.Nienawidzę tego, co powiedziałam, i mówię to tylko dlatego, że mi kazali. Takie są wytyczne tego ich żałosnego „klubu”, do którego siłą wepchnęli mnie rodzice."Olivia Samms oddaje głos Bei i to ona prowadzi nas po kartach książki. To słuszny zabieg, gdyż naprawdę nieźle jest wiedzieć, co się losy w głowie Bei. Nie ma tematów tabu, kobieta jest pogodzona z życiem, jakie by ono nie było. Realistycznie przedstawione trudy po odstawieniu narkotyków; wewnętrzna potyczka o każdy „czysty” dzień. Samms wykonała naprawdę kawał dobrej roboty. Do tego zagadka kryminalna, która zostaje rozwikłana dzięki talentowi Bei. Niestety wytrawny czytelnik kryminałów nie będzie miał kłopotów z jej rozszyfrowaniem.Kreacja bohaterów na czwórkę z plusem. Przyznaję, że główną bohaterkę można polubić od pierwszych stron i kibicować jej tak w kontynuowaniu odwyku, jak i w rozwiązywaniu szarady, kto jest gwałcicielem i zabójcą. Nie sposób też nie darzyć sympatią przyjaciela Bei, Chrisa. On jako jeden z nielicznych nie wstydzi się znajomości z dziewczyną. Staje się jej towarzyszem i nie krytykuje, ani nie powątpiewa w talent Bei."Po raz pierwszy doświadczyłam tego na odwyku, kiedy wszystko zlewało mi się w koszmarny, okropny zmaz. Oblewał mnie pot, cierpiałam na bezsenność, miałam drgawki. Próbowałam się czymś zająć, oderwać się od świata rysowaniem, rysowaniem i rysowaniem. Kiedy brałam ołówek i skupiałam się na szkicowniku, ręce przestawały mi się trząść, odzyskiwałam choc odrobinę kontroli. Własny kajet nosiłam ze sobą wszędzie, mówiłam, że to moja biblia, i w pewnym sensie faktycznie tak było."Szkic to naprawdę niezły początek serii i daje nadzieję na interesującą kontynuację. Ja z całą pewnością będę trzymała rękę na pulsie, by zapoznać się koniecznie z drugim tomem. Mam nadzieję, że następna książka ebook będzie równie ciekawa, a może nawet bardziej zajmująca i oryginalna. A tymczasem, w oczekiwaniu na dalszy ciąg, Szkic zalecam fanom kryminałów i zjawisk paranormalnych. I choć opowieść kierowana jest głównie do najmłodszej grupy czytelników, starszym również może przypaść do gustu."Siedzimy, trzymamy się za ręce, młodzi, starzy, grubi i chudzi, ładni i brzydcy, mężczyżni i babki, zupełnie różni i tacy sami. Karin rozpoczyna spotkanie. – Punkt numer jeden na naszej liście… Bea, cztery miesiące na trzeźwo, gratulacje! (…) – Łał… cztery miesiące. Nieźle. Ale, cholera, ostatni miesiąc nie był łatwy, to na pewno. Niemal każdego dnia myślałam aby sobie coś strzelić, i parę razy niemalże uległam pokusie."
Myśli są czymś prywatnym i ukrytym. Nikt nie wie, co siedzi w głowie drugiej osobie, póki ta się tym nie podzieli. Jesteśmy pewni, że nasze najmroczniejsze i najbardziej wstydliwe sekrety są bezpieczne. I nigdy nie pozna ich ktoś nieproszony. A co, jeśli osoba siedząca tuż obok potrafiłaby narysować to, o czym w danej chwili myślimy? Co, jeśli zajrzałaby do najdalszych zakamarków umysłu i odkryła... prawdę? Lubię czasem przeczytać kryminał, szczególnie, gdy jego bohaterem jest nastoletnia osoba. A tu dodatkowo przekonał mnie wątek paranormalny, który zapowiadał się całkiem interesująco. I rzeczywiście taki się okazał. Największym plusem tej opowieści jest sam pomysł z nadzwyczajnymi zdolnościami, który zdecydowanie ubarwił Szkic. Nie raz sama zastanawiałam się, jak to jest znać myśli drugiej osoby. A Bei starczył ołówek, kartka i chwila skupienia, żeby wszystko otrzymać, czasami nawet nieświadomie. Muszę przyznać, że autorka bardzo mądrze to wszystko sobie obmyśliła. Dodajmy do tego jeszcze motyw seryjnego zabójcy i ryzykowne śledztwo na swoją rękę, to dostaniemy bardzo ciekawą mieszankę. W książce pdf panował niepokojący klimat. Niektóre momenty były pełne napięcia i bardzo dynamicznie ją pochłonęłam. Olivia Samms posługiwała się prostym językiem, a jej styl był przyjemny. Nieco gorzej było z kreacją bohaterów. Bea momentami irytowała mnie swoim zachowaniem. Czasami była przesadnie arogancka i odniosłam wrażenie, że miała także niskie mniemanie o sobie. W przeszłości popełniała dużo błędów, a największym były narkotyki, od których usiłowała się odseparować. A przynajmniej ją do tego namawiano. Z drugiej strony była w niej pewna determinacja i chęć pomocy, chociaż nie zawsze wychodziło to na jej korzyść. Kolejne, co mi się nie podobało, to stereotyp, który już nie wiadomo ile razy był wałkowany. I to nie tylko w literaturze. Chodzi o to, że jak już kobieta ma bliskiego przyjaciela, to musi on być homoseksualny. I to z zamiłowaniem do mody i zachowujący się dosyć... kobieco. Kompletnie się z tym nie zgadzam. Ponieważ ile już można! Podsumowując, "Szkic" to wciągająca opowiadanie o kobiecie z paranormalnymi zdolnościami. Nie brak w niej tajemnic, czy niewyjaśnionych morderstw, które doskonale współgrają z niepokojącymi rysunkami głównej bohaterki. Muszę przyznać, że całość została ciekawie obmyślona. Jednak kulała w niej kreacja postaci. Nie byli nieźle dopracowani i odniosłam wrażenie, że autorka poświęciła im zbyt mało czasu. Jednak książkę oceniam jak najbardziej na plus. To lekka historia na jeden wieczór. Myślę, że powinna przypaść do gustu wielbicielom młodzieżowych kryminałów. Lecz nie radzę oczekiwać po niej zbyt wiele.
Bea Washington potrafi przelać na papier cudze myśli. Będąc na odwyku odkryła u siebie tę zdolność, jest ona przerażająca, lecz też pożyteczna. Kiedy w okolicy zaczyna dochodzić do serii zabójstw na tle seksualnym, kobieta postanawia pomóc, nie zważając na czyhające na nią niebezpieczeństwo. Bea jest siedemnastolatką, która pomimo młodego wieku, zdążyła już przeżyć odwyk. Boryka się z uzależnieniem, które wystawia ją na próbę każdego dnia. Jest indywidualistką. W szkole wytykają ją palcami, jednak Bea jest silna i skupia się na znalezieniu mordercy. Oczywiście kobieta popełnia też błędy. Jej nieokrzesany sposób bycia nierzadko wpędza ją w kłopoty, ale zazwyczaj kieruję się niezłymi motywami. Podoba mi się jej postać. Jest ostra, oryginalna i dzięki wadą, bardzo realna. Pozostali bohaterowie też zasługują na uwagę. Rodzice kobiety i ich ogniste relację wzbudziły moje ogromne zainteresowania. Przyjaciel kobiety i to jak jest traktowany w szkole, ukazuje brak tolerancji wśród młodzieży, no i oczywiście pozostaje jeszcze sierżant Daniels, który jest czarujący i przystojny. Zdolność głównej bohaterki jest paranormalna, ten wątek został na tyle subtelny ujęty, że poznając przygody Bei miałam wrażenie, iż czytam kryminał i to taki, który piekielnie wciąga i zaskakuję. Kto jest mordercą? Przez większą element książki nie miałam pojęcia. Mowa jest stricte młodzieżowy, ale ilość przekleństw mnie zdziwiła. Bohaterowie rzucają bluzgami z lekkością i wprawą. Lektura jest krótka, ponieważ niecałe 240 stron można pochłonąć w jeden wieczór. „Szkic” czyta się dynamicznie i z zainteresowaniem. Autorka poruszyła trudne tematy, narkotyki, uzależnienie od alkoholu a także śmierć. Książka ebook pomimo malej objętości, zadziwia intensywnością i szybką akcją. „Szkic” jest książką o młodzież, lecz nie tylko dla nich. Starszy czytelnik też znajdzie przyjemność z poznania historii Bei, szczególnie, kiedy wczuję się rolę bohaterki i zacznie odczuwać chorobliwą chęć odnalezienia zabójcy. Nie spodziewałam się, że tak wkręcę się w tę książkę. Podejrzewałam wszystkich, lecz nie zabójcę i to jest olbrzymi atut tej powieści. Bardzo niezły początek serii, do której z pewnością wrócę. Polecam!4+/6
Sam wątek paranormalny jest interesujący i chociaż już został niejeden raz wykorzystywany w książkach, to jednak zawsze będzie mnie ciekawił i w pewien sposób uwodził. Okładka niezbyt zachęca do sięgnięcia w treść, lecz jeżeli chcecie się odstresować i otrzymać dość dobrą książkę, taką na jeden wieczór, myślę że warto.Nie jestem w pełni zawiedziona, lecz również nie jestem zachwycona. Czegoś jej brakowało, lecz w końcu ma być to książka ebook dla młodzieży i prawdopodobnie w tym zakresie mogę stwierdzić, że ją polecam. Nie zawładnie wami w pełni, lecz nie poczujecie się też ogromnie nią rozczarowani.