Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Pierwszy tom „Kronik Drugiego Kręgu” Ewy Białołęckiej, jednej z najpopularniejszych polskich pisarek fantasy dla młodzieży. Nowe pokolenie młodych czytelników ma okazję poznać młodego maga Kamyka obdarzonego wyjątkowym darem Tkacza Iluzji i jego puchatego i całkowicie niegroźnego smoka, Pożeracza Chmur. Wyjątkowa opowiadanie o poszukiwaniu tożsamości.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Kroniki drugiego kręgu. Tom 1. Naznaczeni błękitem |
Autor: | Białołęcka Ewa |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Jaguar |
Rok wydania: | 2018 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Książka ebook "Naznaczeni błękitem" wydana przez wydawnictwo Jaguar jest tak naprawdę wznowieniem. Bardzo lubię takie sprawy, bo pozwalają mi poznać nieco "starsze", ciężko dostępne książki. Dodatkowo możemy dostać je w nowych, lepszych i odświeżonych okładkach. Jak dla mnie bomba. Mimo tego, że jestem wielbicielką fantastyki to muszę się przyznać, że nie słyszałam wcześniej za dużo o tych książkach. Owszem, mignęły mi gdzieś tam przed oczami, lecz stare wydanie zdecydowanie jakoś nie zachęcało mnie do lektury. Lecz jak tylko przeczytałam opis książki po wznowieniu to zdecydowałam, że TAK, chcę to przeczytać! Na początek muszę pochwalić całość wydania książki. Uwielbiam niebieski kolor, a okładka pokazuje się naprawdę świetnie. Postać Kamyka jest bardzo ciekawie przedstawiona, tak samo jak zwierzątka wokół niego. Piękna kolorystyka a także świetne, dodające efektu pobłyskujące wstawki. Drugi tom już nieco mniej przypadł mi do gustu, no lecz ustalmy: i tak są o niebo lepsze, niż ich poprzednicy! W środku całość bardzo ładnie wkomponowana, choć czcionka mogłaby być minimalnie większa. Totalnie nie wiem dlaczego, lecz od pierwszych zdań spodobał mi się styl pisania, jakim posługuje się Pani Ewa. Mowa nie jest totalnie łatwy i potoczny. Ma to "coś", co zawiewa nutą magiczności a także oryginalności. Znowu nie wiem z jakich powodów, lecz cały klimat powieści skojarzył mi się z moją ulubioną autorką piszącą o magii, czyli Trudi Canavan. Choć Trudi pisze w nieco poważniejszych, doroślejszych klimatach to właśnie ma to "coś" a także tak samo jak E. Białołęcka sprawia, że naprawdę ciężko było mi oderwać się od książki. Czyli tak w skrócie: jest lekko, miło i wartościowo... Jeżeli jestem już w punkcie, w którym podkreślam wartościowość to zdecydowanie chodzi mi o wartości moralne, prawdy i przesłania, jakie zaserwowała nam autorka. Totalnym plusem, który kocham jest to jak autorka mądrze wprowadziła wątek osób niepełnosprawnych. W książce pdf przedstawiona jest historia paru chłopców, którzy posiadają talent magiczny, a każdy z nich jest w jakiś sposób chory. Możemy poznać ich przeżycia, ich trudy, to jak traktują ich rówieśnicy a także rodzina. Ewa prezentuje nam problematyczne sytuacje, lecz pozwala nam samodzielnie wyciągać wnioski. Cała książka ebook nie skupia się jak większość ebooków o magii, na potyczce ze złem a także wojnach, lecz raczej opowiada nam o dorastaniu a także związanych z tym problemami. Poznajemy młodych chłopców, niepewnych siebie, nieśmiałych, skrzywdzonych przez los, którzy uczą się akceptować siebie, czerpać z życia radość a także udowadniać innym, że są wartościowymi ludźmi. Jeżeli komuś przypadła do gustu przykładowo zagraniczna książka ebook "The Call" o kalekiej nastolatce, to zdecydowanie powinien sięgnąć po ten tytuł. Największym rozczarowaniem był jednak dla mnie prolog, a raczej to, co autorka z nim zrobiła. Poświęciła na niego około 1/5 książki opisując nam przygody fantastycznego Białego Roga. Już zdążyłam pokochać tego bohatera, kiedy okazało się, że akcja przenosi się 100 lat później, a my nie możemy już poznać dalszej części jego historii. Jednak po chwilowym zawodzie następuje ponowny rozwój akcji, gdzie ja jako czytelnik wciągnęłam się na nowo. Książka ebook docelowo skierowana jest do młodzieży i zawiera dużo cennych treści. Mimo, że jestem nieco starszym czytelnikiem, to nie odczułam tak bardzo tej przepaści wiekowej. Uważam, że dorosły czytelnik może też przeanalizować sobie wartości, jakie prezentuje nam autorka. Dowiadujemy się, że bycie tym złym nie zawsze popłaca, a powinno się zawsze stawać w obronie słabszych. Ewa nie zanudza, potrafi w przyjemny sposób pisać o tematach, które wydają się być bardzo trudne. Kwestia nauki magii przez dzieciaki momentami kojarzyła mi się z Harrym Potterem, którego własną drogą, też wielbi autorka. ALE nie będę taka, że od razu całą książkę porównam do HP (tak jak Czwarta Strona zrobiła to niefortunnie z Kronikami Jaaru). Chciałam jedynie zaznaczyć, że całość jest naprawdę nieźle skonstruowana i jak na polską fantastykę, która czasami wypada bardzo słabo, ta tutaj jest naprawdę na wysokim poziomie. Znajdziecie tutaj wątki przyjaźni, lojalności, dążenia do celu, przezwyciężania niedoskonałości, dyskryminacji, silnej woli a także dużo i naprawdę dużo innych. Zdaję sobie sprawę, że może nie być to oferta dla każdego, lecz zdecydowanie jest to oferta na TAK dla wielbicieli wszelakiej fantastyki. Jak to mówią "cudze chwalicie, swego nie znacie".
Styl pani Białołęckiej pochłonął mnie od pierwszej strony. Mądrze buduje ona napięcie, intrygująco zastępuje wulgaryzmy słowami lżejszymi (w końcu to literatura typowo młodzieżowa) a także wzrusza i bawi. Dialogi nie są ani trochę sztuczne czy wymuszone, a opisy czyta się z przyjemnością. Książka ebook została podzielona na trzy części. Pierwsza z nich ma miejsce w czasie wojny białych z czarnymi. Poznajemy dzieje Białego Rogu, chłopca obdarzonego darem Iluzji. Zostajemy także wprowadzeni w realia świata, rządzące w nim prawa a także strukturę magii. Ta element trwa najkrócej, lecz ma w sobie najwięcej grozy, bo Biały Róg wraz z rodziną mieszkają w pobliżu linii frontu. Druga element powieści ma miejsce 100 lat potem i dotyczy chłopca, którego los potraktował okrutnie - wychował się on bowiem w cyrku bity i poniewierany przez właściciela. Na szczęście trafia w bardziej troskliwe ręce, a dalej śledzimy jego pobyt w siedzibie Kręgu. Przyznam szczerze, że nagłe urwanie losów Śpiewaka strasznie mnie zasmuciło, bo bardzo chciałabym się dowiedzieć, co miało miejsce dalej! Osiem lat potem poznajemy natomiast Kamyka, głuchoniemego chłopca, który tworzy Iluzje, lecz niedoskonałe, bo nie zna dźwięków. Wrodzona ambicja pcha go do znalezienia Stworzyciela, który podjąłby się reperacji ułomności (jak sam ją nazywa). Wplątuje się przez to w niezwykłą przygodę - poznaje bowiem smoka. To Kamykowi towarzyszymy najdłużej, przywiązując się do niego a także najbliższych mu osób czy stworzeń. Wszystkie trzy opowieści ukazują nam świat, gdzie magowie stanowią integralną element społeczeństwa, są szanowani i nietykalni. Interesujące są talenty, które wymyśliła pani Ewa - na kartach powieści poznamy Mówców, Tkaczy Iluzji, Stworzycieli czy Wędrowców. Zakończenie natomiast wręcz wymusza sięgnięcie po tom kolejny! W pierwszej części najbardziej poruszyła mnie postać Koziołka. Był to młodszy brat Tkacza Iluzji, który pomimo młodego wieku wykazywał się niespotykaną odwagą. Sam Biały Róg zmuszony był podejmować decyzje trudne (niekiedy przez własne kalectwo), lecz to nadawało jego postaci bardzo ludzkiego wyrazu. Sto lat później, gdy nie towarzyszy nam już groza wojny, spotykamy się ze normalnym ludzkim okrucieństwem. Nocny Śpiewak to postać zdecydowanie dziwaczna i unikalna. Dziecko, które zostało wychowane w przeświadczeniu, że jest psem - to straszne! A wszystko przez mutację. Mały nie potrafi odnaleźć się w świecie ludzi, autorka mądrze oddaje jego nieufność. Nie przechodzi on nagłej i wyjątkowej metamorfozy, a jego niektóre myśli wzruszają człowieka, by po chwili rozbawić. W tej historii poznajemy także Różę, prostytutkę, która okazała chłopczykowi duże serce. To zdecydowanie moja ulubiona postać żeńska w tej powieści! Mija kolejnych osiem lat (mam nadzieję, że w kolejnym tomie poznam dalsze dzieje Śpiewaka), a my poznajemy inną historię, choć podobną. Tym razem jednak te dwie opowieści łączy postać Wiatru, który pojawia się także w otoczeniu poprzednich bohaterów. To przybysz z daleka, mistrz Iluzji z wyjątkowym poczuciem humoru. Nie on jest jednak najważniejszy, a Kamyk. Chłopczyk chciałby poznawać świat, zostać mistrzem, lecz nie wierzy, że kiedykolwiek będzie to możliwe przez to, że nie słyszy a także nie mówi. Poznaje jednak Pożeracza, smoka, który został najgenialniejszą postacią tej książki. Stworzenie to zupełnie inaczej pojmuje nasz świat, moralność, a jednocześnie chciałoby być bardziej ludzkie, ponieważ monotonne życie smoka wydaje mu się nużące. Żeby nie zapisać was na śmierć, na koniec tego akapitu napiszę tylko, że autorka przedstawia nam nieprawdopodobny wachlarz charakterów i postaw, a każdy z bohaterów potrafi zapaść w pamięć. Te trzy historie, choć dzielą je lata, opowiadają o podobnych chłopcach - obdarzonych potężnym talentem, lecz dotkniętych jakimś rodzajem kalectwa albo mutacji, które stanowią zapłatę za dar. To także opowieści o dojrzewaniu i poznawaniu świata, wyjściu z poprzedniej sytuacji i próbie odnalezienia się w nowej. To historia dla młodzieży o młodzieży - o stawiającym czoła wrogowi Białym Rogu, który chroni własnego brata, o Śpiewaku doświadczonym przez los, lecz wreszcie znajdującym ludzi, którym może zaufać, o Kamyku znajdującym prawdziwego przyjaciela w stworzeniu, po którym na pewno by się tego nie spodziewał. Nie mogę doczekać się już kontynuacji tych opowieści i mam nadzieję, że połączą się w cudowną jedną całość, żeby jeszcze bardziej wciągnąć mnie w wyjątkowy świat wykreowany przez panią Ewę.