Kroniki czerwonej pustyni. Tom 2. Dzikie serce okładka

Średnia Ocena:


Kroniki czerwonej pustyni. Tom 2. Dzikie serce

Drugi tom serii „Kroniki czerwonej pustyni”! Saba była pewna, że po tym, jak uratowała brata z rąk porywaczy, jej świat wróci do normy. Że wraz z rodzeństwem będzie prowadzić spokojne życie i że znów spotka ukochanego Jacka. Lecz potężny wróg rośnie w siłę. A Jack prawdopodobnie wcale nie jest tym, za kogo się podaje…

Szczegóły
Tytuł Kroniki czerwonej pustyni. Tom 2. Dzikie serce
Autor: Young Moira
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Egmont Polska Sp. z o.o.
Rok wydania: 2014
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Kroniki czerwonej pustyni. Tom 2. Dzikie serce w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Kroniki czerwonej pustyni. Tom 2. Dzikie serce PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Zuzanna

    Idealna trylogia. Na takie książki poluję. Historia zaskakująca, pełna niesamowitych zwrotów akcji. Od razu zatapiasz się w tej historii i utożsamiasz z bohaterami. Zalecam

  • Recenzje Kiti

    ,,Kroniki czerwonej pustyni" to trylogia do której początkowo nie byłam przekonana. Z czasem gdy nadarzyła się okazja dość niedrogiego zakupu postanowiłam się skusić i nie żałuję. Co prawda w pierwszym tomie irytowała mnie postać Emmi, jednak był to stosunkowo mały uszczerbek powieści. Postanowiłam zapoznać się z tomem drugim, czyli ,,Dzikim sercem".Saba, Lugh i Emmie znaleźli się na terytorium, gdzie nie było wody ani dużo jedzenia. Musieli tam jednak tkwić, gdyż ich koń nie był w stanie dalej iść. Czekali aż wydobrzeje, jednak z Sabą nie było najlepiej. Cały czas słyszała jak ktoś ją woła, widziała duchy, osoby, których nie powinno tam być. Wreszcie zobaczyła również zwierzę należące do przyjaciółki ich matki, które cały czas powinno być ze własną właścicielką. Rodzeństwo bardzo się o nią martwiło, jednak ona nie chciała dać sobie pomóc.Pierwszy tom spodobał mi się na tyle, że w krótkim okresie postanowiłam zapoznać się z jego kontynuacją. W tej części osoba Emmi zdecydowanie jest mniej rozbudowana, niż w poprzednim, co bardzo mi odpowiadało. Kobieta jednak na nowo musiała wpędzić rodzinę w kłopoty, nie mogę sobie wyobrazić, jak można być tak niepojętym, aby wiecznie nie umieć się podporządkować. Początkowo myślałam, że epizody będą naprzemiennie należeć do Saby i Jacka, jednak to ta pierwsza była narratorką przez niemal całą powieść. Nie do końca spodobał mi się wątek miłosny, który pisarka wprowadziła w stosunku do głównej bohaterki.Trudno mi wyobrazić sobie jej nowego adoratora, znając jego przeszłość i wiek.Ta element podobała mi się o dużo bardziej, niż poprzednia. Nie ustrzegła się jednak od wad, o których napisałam wyżej. Podobał mi się jednak wątek duchów a także ten związany z doktorem działającym na zasadzie handlu obwoźnego. De Malo także ma własny udział w kreowaniu tej historii. Zakończenie jest dość intrygujące i jestem ciekawa, jak zakończy się ta trylogia.,,Kroniki czerwonej pustyni. Egzotyczne serce" to powieść, której warto poświęcić kilka godzin własnego życia, zwłaszcza jeśli znamy poprzedni tom. Czyta się bardzo szybko, jest kilka zaskakujących momentów. Pojawia się także trochę śmierci, nowe plany, miłości, zdrady? Ale czy na pewno? O tym przeczytajcie sami.Moja ocena: 5/6

  • Straburzyńska Aleksandra

    Przesyłka bardzo szybka. Książka ebook doskonałą. Zalecam

  • Meggie

    Ziemia – niedoceniana, degradowana, nadmiernie eksploatowana żywicielka. Przy tak niszczycielskiej sile może z czasem przemieni się w czerwoną pustynię z oazami pozostałości po naszej cywilizacji. W takim właśnie miejscu przebywa Saba, młoda wojowniczka. Zbiera siły po pokonaniu okrutnego Vicara Pincha, ale niestety na miejscu jednego wroga pojawiają się kolejni rządni władzy i bogactwa. Kobieta potrzebuje odpoczynku i w tym celu wyrusza wraz z rodzeństwem, by odnaleźć miejsce niczym z marzeń, w którym króluje soczysta zieleń i w którym będą szczęśliwi, gdy przybędzie jej ukochany Jack. Nie jest to jednak tak proste, jak z początku się wydaje. Jack wzbudza podejrzenia, a świeży zagadkowy nieprzyjaciel przyciąga niczym magnez. Jaką drogę wybierze Saba? Czy początkowo wyznaczony cel będzie osiągalny, czy pozostanie w sferze sennych fantazji?Moira Young poza pisarstwem wykonywała różnorakie zawody, była pomiędzy innymi aktorką i tancerką. Nieodmiennie jednak jej pasją pozostawały książki, co możecie poczuć sami rozpoczynając lekturę. „Dzikie serce” jest drugą częścią serii Kroniki czerwonej pustynni. Cykl ten był wielokrotnie nagradzany i zyskał wielu fanów na całym świecie.Miałam obawy sięgając po tę powieść, gdyż nie poznałam pierwszego tomu. Nierzadko jest to przyczyną poczucia dyskomfortu i znacznej liczby niewiadomych podczas czytania. W tym przypadku moje obawy okazały się bezzasadne, gdyż lekturę czyta się lekko i z przyjemnością. Ponad wyraz dynamicznie czytelnik wsiąka w klimat i misternie wykreowany przez autorkę świat.Pomysł na fabułę dopracowany i mimo, że czasem bywa przewidywalna to całokształt wyzwala gamę pozytywnych odczuć. Świat został przedstawiony nietuzinkowo i odkrywany jest systematycznie w trakcie rozwoju wydarzeń. Każde z odwiedzanych miejsc jest odmienne i na własny sposób charakterystyczne. Pas Burzy z oryginalną karczmą, groźny Szlak Widm i w końcu Świeży Eden. To tylko namiastka, stanowiąca ułamek na tle całej powieści. Akcja płynie gładko i osnuta jest tajemnicą, magią, lecz również przepełniona brutalnością i przemocą. To wybuchowa mieszanka.Trudno wspominać tu o jednym bohaterze, gdyż interesujących postaci występuje dużo, a każdej poświęcono należytą ilość uwagi. Emocje z pewnością wzbudza Saba, która jest osłabiona nie tylko fizycznie, lecz także psychicznie. Jak wiadomo to takie rany goją się najdłużej. Ciąży na niej znaczna odpowiedzialność i nie dają spokoju duchy przeszłości. Sumienie stale nie pozwala o sobie zapomnieć. Kobieta podąża do przodu chaotycznie, nieporadnie niczym we mgle, czasem wpadając w ślepe uliczki, na pograniczu szaleństwa. Otoczona rodzeństwem i przyjaciółmi, ale w głębi duszy sama. Czy jej serce, a przede wszystkim dusza zostaną uleczone? Jej światełkiem w tunelu, wybrańcem jest Jack. To przy nim topnieje lód w jej sercu. Czy jednak można mu zaufać? Ukochany w jednej chwili wzbudza ufność, by po chwili wszystko zniweczyć.Kolejną, nieco kontrowersyjną postacią jest Seth czyli DeMalo. Człowiek, który przyciąga własną siłą a także zniewala delikatnością. Ma jednak również drugie oblicze, bardzo okrutne, które jak raz się zobaczy to nie sposób o nim zapomnieć. Jego zachowanie wzbudza skrajne emocje.W pamięci zapadła mi także Molly. To mądra, boleśnie doświadczona przez los, cudowna kobieta. Przyjaciółka i powierniczka, zręczna, energiczna i silna. Stara się nie poddawać i zachować twarz pomimo nieszczęść, jakie wyrastają na jej drodze. Ciekawych postaci w tej książce pdf jest cała gama.W trakcie czytania był jeden element, który mi w nieznacznym stopniu komplikował odbiór powieści - w szczególności na początku. Mam w tym momencie na myśli brak oznaczonych dialogów. Po pewnym okresie oswoiłam się z takim metodą przedstawienia, co nie zmienia faktu, że lepiej czyta się mi książki z tradycyjnym oznaczeniem. Pewnie kwestia przyzwyczajenia.„Dzikie serce”, czyli drugi tom, a moje pierwsze emocjonujące spotkanie z cyklem „Kroniki czerwonej pustyni” Autorka oczarowuje plejadą wyrazistych postaci i intrygującą kreacją świata. W książce pdf nie brak sekretów i ciekawych wydarzeń, a także przeplatającego się wątku miłosnego. Lektura przykuwa uwagę i dostarcza relaksu na jakieś dwa wieczory, gdyż czyta się ją dobrze, a tym samym bardzo szybko. Z pewnością sięgnę po następny tom cyklu.

  • Maximum Książek

    W końcu udało wam się ocalić brata. Po długich poszukiwaniach znajdziecie osobę tak bardzo bliską waszemu sercu. Pokonaliście również Króla Świata- Vicara Pincha. Czego pragnąć więcej? Macie nadzieję, że w końcu traficie w bezpieczne miejsce. Wierzycie w to samo co Saba, której do szczęścia brakuje tylko Jacka, miłości jej życia. Wszystko w końcu ma się ułożyć. Spokojne i szczęśliwe życie ma rozpocząć się ponad Olbrzymią Wodą, gdzie ukochany ma czekać na dziewczynę. Brzmi jak szczęśliwe zakończenie bajki" żyli długo i szczęśliwie, lecz tak nie jest, sprawy komplikują się w zaskakująco szybkim tempie i Saba musi wyruszyć w długą, niebezpieczną podróż. Pierwsza rzecz, która rzuciła mi się w oczy to brak myślników, bądź jakiegoś innego zaznaczenia dialogu. Z początku przeszkadzało mi to. Dialogi sygnalizowały słowa "powiedział" "usłyszał", lecz gdy akcja się rozpędziła i tego nie było. Po kilkudziesięciu stronach można się przyzwyczaić. Myślę, że miało to na celu wyróżnienie powieści, zaznaczenie jej wyjątkowości, było to jednak zbędne. Saba jest osobą stanowczą. Taką ją odebrałam z początku. Widziałam w niej dziewczynę, która najpierw pokieruje się dobrem rodziny i przyjaciół, a na końcu pomyśli o sobie. Niestety w wielu momentach okazywała się być zwykłą, niedojrzałą nastolatką. Dopiero, gdy ktoś zginął, bądź został porwany zdawała sobie sprawę z tego, że kierowała się tylko swóim dobrem. Jak można zauważyć w każdej książce pdf występuje wątek miłosny. Nierzadko jest on nieprzemyślany. Kobieta zakochuje się po uszy w chłopaku, a on lub ją zdradza lub musi wyjechać, a ona nie potrafi tego znieść. Tego nie znajdziecie w tej powieści. Saba rusza za ukochanym, miłuje go nad życie, jest zaślepiona miłością do Jacka. Jednak prócz poszukiwań kobieta spotyka swojego, jak jej się wydaje, wroga. Dziwacznym trafem obydwoje coś do siebie czują, lecz nie mogą być razem, nie chcą, sami jeszcze nie wiedzą czego oczekują. Opowieść jest napisana ciekawie. Wartka akcja powoduje, że kompletnie wchodzimy w świat Saby i w nim żyjemy. Pod koniec akcja pędzi, losy się, obgryzamy paznokcie z emocji i..., niestety wówczas autorka odwleka koniec, dodając jakiś szczegół. Sama końcówka mnie urzekła, całkowite zaskoczenie, tyle skrajnych emocji zawartych w kilkunastu stronach. Podsumowując zalecam zdecydowanie całą trylogię.Wartka akcja, a także interesujący wątek miłosny powodują, że lekturę czyta się niezmiernie szybko. Na tyle, że zapominamy o małych potknięciach autorki. Książka ebook jest pełna przygód i niespodzianek więc jeśli macie ochotę na trzymającą w napięciu opowieść już wiecie, gdzie sięgnąć. Nie mogę się już doczekać premiery ostatniego tomu( premiera: 11 luty). Jeśli jeszcze nie sięgnęliście po Kroniki Czerwonej Pustyni zróbcie to jak najszybciej.

  • Adriana Bączkiewicz

    Kontynuacje postanowiłam przeczytać w późniejszym czasie, gdyż gdy sięgnęłam po nią od razu po przeczytaniu Krwawego Szlaku, to jakoś mnie nie wciągnęła. Możliwe, że zbyt dynamicznie chciałam poznać drugą część, i w pewnym momencie czułam przesyt. W tym przypadku Egzotyczne serce musiało własne odczekać, by znów Pani Young mnie zaskoczyła.Saba, gdy w poprzedniej części uratowała własnego brata, sądziła, że nic jej teraz nie przeszkodzi w zaszyciu się gdzieś wraz z nim i ich siostrą, ale do szczęścia brakuje jej jeszcze Jacka. Lecz wszystko zaczyna się komplikować, ponieważ to przecież niemożliwe, by Jack ją opuścił na zawsze i w to w dodatku w taki sposób.Już teraz muszę wam napisać, że ta element odrobinę mnie rozczarowała. Nie jakoś znacznie, ale w taki sposób, że nie pokochałam jej tak bardzo jak pierwszej. W moim mniemaniu pierwsza element była powiewem świeżości, a w tej czegoś zabrakło. Nie mniej jednak stale była ona bardzo dobra. I sprawiła, że nawet, gdy wyjdzie trzecia część, to od razu po nią sięgnę.W tej części nie odczułam takiej bliskości rodziny jak w poprzedniej. Saba nieustanna się dość egoistyczna, a niespodziewanie jakby cały trud, który jej towarzyszył w Krwawym szlaku, niespodziewanie teraz się ulotnił, a jej najistotniejszym celem jest odzyskanie Jacka. Dlatego tę element określiłabym, jako napisaną w innym charakterze, ale stale nie zapominając o wielu przygodach, które jej towarzyszą. Właśnie te przygody nadają tej historii niebywały charakter, zwroty akcji potęgują uczucie nasycenia.Jednak nada to wszystko nie było tym, czego się spodziewałam, może oczekiwałam czegoś więcej? I ciągle myślę, że pomimo tego, że jest to kontynuacja, wydaje się mi być zgoła inną historią, z tą samą główną bohaterką. Saba w tej części też inaczej się zachowuje, stawia sobie inne priorytety, dostrzegamy jak zmienia się jej charakter. Tylko dlaczego uczucia przesłaniają jej całe postrzeganie świata? W wątku miłosnym autorka zmierzała niebezpiecznie do trójkąta miłosnego, którego z wielu czytelników nie lubi. Ale wybrnęła z niego obronną ręką, ale już się boje, co zaserwuje nam w następnym tomie.Niemniej jednak Dystopia, którą przedstawia Pani Young, jest czymś nowym. Cała ta otoczka, wykreowanie danego świata sprawia, że ta historia jest wyjątkowa. W mojej głowie powstawały obrazy mrocznej pustyni, która zmierza, aż do horyzontu, a może jeszcze dalej. Tutaj również należy wspomnieć, że może w najbliższym okresie ujrzymy ekranizację Kronik czerwonej pustyni, co wyjątkowo mnie intryguje i zachwyca, ponieważ nie mogę się doczekać, aż Saba ujrzę na ekranie. Jeżeli więc macie przed sobą Krwawy szlak, to bez wahań sięgnijcie po nią, jak i po jej kontynuacje, lecz dajcie jej własne odleżeć. W moim przypadku się to sprawdziło, ponieważ gdybym zaczęła ją czytać od razu po zakończeniu pierwszego tomu, to nie sądzę, że moja ocena wyglądałaby, tak jak wygląda dziś.

  • Lutrasca

    Drugi tom fascynującej trylogii. Kroniki Czerwonej Pustyni są niezwykłe ze względu na fabułę i całą klimatyczną otoczkę. "Dzikie serce" tak jak się spodziewałam, wzbudziło olbrzymią ekscytację i emocje.. Uwielbiam tego rodzaju książki. Jeszcze do tej pory czuję dreszczyk adrenaliny, no i bardzo polecam.

  • Rosemarie

    Kroniki Czerwonej Pustyni to trylogia, którą pokochałam całym sercem. To jedna z najlepszych dystopii, które miałam okazję kiedykolwiek przeczytać. Pierwszy tom, "Krwawy szlak" tak bardzo mi się spodobał i tak dużo sprzecznych emocji we mnie wywołał, że z niecierpliwością wyczekiwałam premiery kontynuacji, "Dzikiego serca". Gdy ją w końcu trzymałam w dłoniach, byłam ogromnie podekscytowana. Jesteście ciekawi, czy spełniła moje oczekiwania?Saba była pewna, że jej życie w końcu wróciło na właściwie tory. Ma przy sobie ukochanego brata bliźniaka, Lugh a także najmłodszą siostrę, Emmi. Niedługo trafi ponad Olbrzymią Wodę, gdzie dołączy do niej ukochany Jack - czy mogłoby być jeszcze lepiej? Jednak główna bohaterka dowiaduje się czegoś, co każe jej wątpić w lojalność Jacka... I pod wpływem niespodziewanych zdarzeń ponownie trafia w sam środek niebezpieczeństwa.Jestem rozczarowana. Absolutnie, totalnie rozczarowana. Niby oceniłam kontynuację na mocną siódemkę, lecz dla mnie to stanowczo za MAŁO, nie po takich oczekiwaniach, które miałam. To za słaba ocena na drugi tom serii, której prequel po prostu wgniótł mnie w fotel i po jego przeczytaniu myślałam: "ja chce więcej!". Mnie, osobiście jako czytelnika Moira Young po prostu zawiodła. "Dzikie serce" pod wobec napisania nie ustępuje niczym "Krwawemu szlakowi", tutaj także stale występuje nietypowa konstrukcja dialogów, czy generalnie warsztat pisarski autorki. Jednak to, co mi się w ogóle nie podoba to fakt, w jaki sposób zmierza fabuła tego tomu, a może powinnam raczej napisać, brak centrum osi fabuły, czy w ogóle odniesienia do tego, co będzie w ostatniej, finałowej części. Jakoś za mało wyrazista ta akcja, toczy się, ponieważ toczy, lecz w sumie czytelnik nie wie, dlaczego i po co. To jednak jeszcze zniosę, lecz to, czego nie wybaczę szanownej Young to fakt, co zrobiła z główną bohaterką. Saba, niegdyś odważna, nieustraszona, silna, walcząca na praszczętach w sequelu przestała być tak wyrazista, przypominała ledwie cień samej siebie. Miłość do Jacka niestety, lecz w moich oczach wiele jej ujęła, kobieta nieustanna się straszliwie egoistyczna, nie spoglądała dosłownie na nic. I na to również starałam się przymykać oko, lecz litości, ile można?A teraz ponarzekam... Znowu. Nie zrozumcie mnie źle, "Dzikie serce" mi się podobało, czytałam znacznie gorsze kontynuacje. Zresztą to raczej osobista kwestia, ponieważ to, co dla mnie jest minusem, nie dla każdego musi nim być. Najbardziej zawiodła mnie praktycznie ZNIKOMA, tak, znikoma, obecność Jacka. Bohatera, którego po prostu pokochałam, a w tym tomie ledwie się pojawia. Mężczyzna, który potrafi urozmaicić każdy dialog, nadać mu życie i sarkastyczny humor, klasyczny dla tej postaci. Jack, który rozświetla własną obecności każdą chwilę, nawet tę najgorszą. Będąc w połowie lektury myślałam: "spokojnie, na pewno zaraz będzie Jack, a ty będziesz mogła podwyższyć ocenę", lecz się przeliczyłam. Jak można tak świetną i wyrazistą serię, jaką są Kroniki Czerwonej Pustyni pozbawić jednej z najciekawszych osobowości? Ja się pytam, jak?!Jak widzicie, "Dzikie serce" wzbudziło we mnie słodko-gorzkie emocje. Z jednej strony cieszyłam się, że ponownie mogłam wrócić do postaci, które pokochałam całym sercem przy spotkaniu w "Krwawym szlaku", a z drugiej strony obawiałam się rozczarowania, które zresztą mnie spotkało. Cóż, prawdopodobnie o to chodzi w książkach, prawda? Aby wywoływały emocje. I w tym przypadku Moira Young spisała się na medal. Zalecam fanom dystopii, którzy w tym gatunku szukają czegoś świeżego i innowacyjnego. Kroniki Czerwonej Pustyni spisane oryginalnym, a niekiedy kwiecistym mową nie spodobają się każdemu, lecz mimo to jestem pewna, że fani dystopii i mocnych wrażeń na pewno znajdą tutaj coś dla siebie. "Są ludzie, którzy mają w sobie moc zmieniania rzeczy. Odwagę, żeby funkcjonować w służbie czegoś większego niż oni sami."

  • Sylwia Niemiec

    Miałam to zrobić na spokojnie, odczekać jakiś czas, poczekać, aż emocje opadną i podejść do tego rozsądnie, obiektywnie. Ocenić książkę racjonalnie, kiedy będę miała mnóstwo wolnego czasu. Lecz zamiast tego, zepchnęłam obowiązki szkolne w kąt i postanowiłam podzielić się z Wami własną opinią. Ponieważ do jasnej, ciasnej, jak mam wytrzymać chociażby do weekendu?! To by mnie całkowicie wykończyło!Moira Young szturmem wdarła się przez moje skromne progi i z gracją ulokowała na jednej z głównych, ukochanych półek. Jak przystało na nową fankę, ,,niewolnicę" twórczości Young, z dużym namaszczeniem spoglądałam na książkę, radość i szacunek buchały z mego serca i moich oczu na samą myśl o niej.W pierwszym tomie obserwowaliśmy zarówno wewnętrzną jak i zewnętrzną walkę Saby, uparcie poszukującej porwanego brata. Po drodze spotkało ją dużo nieszczęść, wręcz katastrof (nie chcę tu nikomu spojlerować pierwszą częścią), lecz pojawiły się także osoby, które wniosły światło w jej życie.Podoba mi się fakt, iż główna bohaterka jest osiemnastolatką, a nie szesnastolatką, jak to zazwyczaj bywa. Sprawiło to, że jednak trochę inaczej patrzyłam na jej zachowanie, uczucia i odczucia. Dodatkowo restrykcyjny i brutalny świat dodał Sabie dojrzałości, która przydałaby się nie jednej piskliwej nastolatce z pochodnych młodzieżówek. Saba wierzy, że między nią a jej bratem nic się nie zmieniło, że wszystko będzie jak dawniej. Lecz nic już nie będzie takie same. Trudne przeżycia zmieniają ludzi. Właściwie każda sekunda nieodwracalnie zmienia jakąś cząstkę charakteru, osobowości. Nie ominie to także Saby i Lugh, którzy zmagają się z swoimi sekretami.Znów brak znaków świadczących o dialogach. Co większości może wydać się dziwne, w ogóle mi ten ubytek nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, sądzę to za bardzo interesujący zabieg, dynamicznie się do niego przyzwyczaiłam. Dzięki takiemu charakterowi wizualnemu powieści, bardziej się w nią zagłębiłam, bardziej ,,weszłam między stronice". Ode mnie olbrzymi plus za to, ponieważ przy niektórych lekturach czuję się, jakbym pływała po powierzchni książki, kiedy powinny mnie wciągać wewnętrzne sztormy i wiry.Nic nie losy się za szybko, nic za wolno, wszystko w swoim czasie, wszystko, aż po najdrobniejszy detal jest przemyślane, perfekcyjne. Coś w bohaterach uległo zmianie, Lugh obrócił się o jakieś 115 stopni, Saba przemieniła punkt widzenia, zaczęła do niej docierać prawda o niej samej, Emmi wyrosła, nieustanna się mądrą dziewczynką (a nie denerwującą i odrażającą małolatą). Jack dowiódł, że ma jeszcze więcej sekretów (ps. zawsze myślałam, że ma jakieś 18-19 lat, góra dwadzieścia, tymczasem po przeczytaniu książki stwierdzam, że musi mieć minimum 25 - przeczytacie, to się dowiecie dlaczego...).Co jest rzadkością, jestem ponad wyraz zadowolona z kontynuacji. Autorka idealnie poradziła sobie z postawioną po pierwszym tomie poprzeczką, ba!, zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że przeskoczyła ją z totalną lekkością, wyraźną przewagą. Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o sercowej stronie książki. Trochę musimy poczekać na rozwinięcie kwestii (tym lepiej, ponieważ nie jest to cukierkowa bajeczka), za to kiedy następuje zderzenie postaci, wprost rozsadza człowieka z radości. Nie pomyślałabym wcześniej, że te dwie osoby mogą tworzyć tak elektryzującą parę (że w ich przypadku w ogóle istnieje takie stwierdzenia jak para). Teraz tylko się modlić, aby w kolejnej części nic się nie zepsuło. Mam nadzieję, że końcówka drugiego tomu nie wpłynie jakoś na stosunek Saby do tego faceta, ponieważ proszę, to może i były krótkie momenty, lecz to co on powiedział i w jaki sposób, sprawiło, że aż miałam ciary! A, tu większość może popaść w konkluzję... Podpowiedź o kogo chodzi: wino (wierzę, że jesteście bystrzy i załapiecie, pozostaje teraz tylko przeczytać książkę). Warto było tyle czekać.Moira Young znów mnie oczarowała. uroczyście stwierdzam, iż dołącza do elity pisarzy Raven Stark Times'a!10/10 (musicie to przeczytać!!!)

  • MelGiv

    Zaczęłam czytać tę serię z czystej ciekawości i w dość szybkim tempie mnie pochłonęła. Na drugi tom czekałam już z dość dużymi oczekiwaniami i apetytem. Pani Moira mnie nie zawiodła, jej "Dzikie serce" ma w sobie wiele świeżości i oryginalności. Oczywiście polecam, drodzy czytelnicy.

  • Monika Szulc

    „Dzikie serce” to druga element Kronik Czerwonej Pustyni. Po tym jak Jack wyruszył, żeby poinformować Molly o śmierci przyjaciela, Saba wraz z bratem Lugh, siostrą Emmi a także Tommo wyruszają ponad Olbrzymią Wodę, gdzie mają się wszyscy spotkać. Podczas tej wędrówki Saba zaczyna widzieć zjawy, ludzi, którzy umarli, odczuwa lęk a brat, dla którego ryzykowała życie się zmienił. Kobieta potrzebuje pomocy i znajduje ją w obozie uchodźców, gdzie spotyka przywódczynie jastrzębi, Maev. Okazuje się, że świeży przywódca Tontonów, Duży Pionier zaczyna wypędzać ludzi ze własnej ziemi a na ich miejsce osiedlają się nowi i młodzi. Maev ma wiadomość dla Saby od Jacka i kobieta wyrusza w drogę, żeby się przekonać, czy jej wybranek naprawdę ją opuścił.Tak jak w poprzedniej części i tu skupiamy się głównie na Sabie, Emmi i Lugh. Ważni są też i inni bohaterowi. Tommo, Maev a także Molly. Lugh, jest dla mnie olbrzymią zagadką i to nieobliczalną. Niewinem, czego się po nim spodziewać. Zachowuje się jak ostatni du .k. Nie docenia tego, co zrobiła dla niego siostra, rozumiem, że sam dużo przeszedł, lecz dla Saby jest bardzo oschły i niewyrozumiały. Emmi jest dobrym duchem całej grupy, jest jak promyk słońca, który napawa nadzieją. W poprzedniej książce, Saba jest nazywana Aniołem Śmierci i postrzegałam ją, jako niezwyciężoną wojowniczkę. Kobieta się zmienia. Musi uporać się z bólem i konsekwencjami. Zabiła nie tylko wrogów, lecz i przyjaciółkę i nie może się po tym otrząsnąć. Tęskni za Jackiem i pragnie go odnaleźć. Bezgranicznie wieży w jego lojalność, a kiedy ta wiara zostaje zachwiana, kobieta czuję się zdradzona. Popełnia błędy, jednak właśnie, dlatego tak prosto wczuć się w sytuacje bohaterki. Jeśli chodzi o Jacka, to nie mogę o nim dużo powiedzieć, gdyż było go stanowczo za mało. Największym zaskoczeniem jest DeMolo, jakim? Musicie sami się odwiedzić. Po zakończeniu pierwszej części, miałam nadzieję, że Jack dynamicznie wróci do Saby, jednak tak się nie stało. Wyczekiwałam momentu, kiedy ta dwójka w końcu się spotka. Zawrotna akcja, usiana pasjonującymi i groźnymi przygodami pochłonęła mnie do tego stopnia, że zapominałam chwilami o Jacku. Książka ebook jest napisana w specyficzny sposób. Krótkie zdania, dialogi nie są wyszczególnione, co na początku sprawia trudność, ale po paru stronach przyzwyczaiłam się i nie zwracałam na to uwagi. Świat przedstawiony w książce pdf autorka wykreowała idealnie. Pomimo, że jest to przyszłość, mam wrażenie, że cofnęliśmy się w czasie. Nie ma elektryczności, samochodów, dróg i jakiejkolwiek technologii. Ludzie przemieszczają się pieszo albo konno. Klimat jest bardzo surowy. Trudno w nim o żywność i bezpieczne schronienie. Wszystko spowija piasek a wokół szaleją burze.„Dzikie serce” jest książką o przetrwaniu i wolności. Autorka stworzyła idealnych bohaterów, którzy popełniają błędy, zmieniają się i zaskakują. Wzbudzają silne emocje, wielokrotnie przeżycia Saby, wywołały wewnątrz mnie napięcie. Przeżywałam jej tęsknotę i obawy. To dzięki Sabie ta książka ebook mnie tak urzekła. Bohaterka nie przechodzi obojętnie obok śmierci, ale jest świadoma każdego utraconego życia. Pozostał tylko jeden tom na objaśnienie wszystkich spraw i boję się, że nie wszystko zostanie rozwiązanie a autorka uśmierci kolejnego bohatera, tym bardziej, że przejawia dziwaczny pociąg do mordowania postaci, które odgrywają kluczowe rolę. Jest tyle wątków, które mnie ciekawią, co będzie z DeMolo i jaki los czeka głównych bohaterów. „Dzikie serce” to książka, którą z czystym sumieniem polecam. Myślę o niej, wspomina i czekam na ciąg dalszy.

  • Halvoca

    Po przeczytaniu pierwszej części Kronik Pustyni przyznam, że liczyłam na nieco dynamiczniejszą akcję w kolejnych częściach, jednak Moira Young nieco mnie zaskoczyła. Odnoszę wrażenie, że Saba to ten typ bohaterki, który wciąż ściąga na siebie wszystkie nieszczęścia tego świata. Jeśli w drugiej części działo się AŻ tyle to aż boję się pomyśleć, co będzie w kolejnych...