Średnia Ocena:
Kroniki Cliftonów. Tom 7. To był człowiek!
Siódmy – ostatni! – tom bestsellerowych "Kronik Cliftonów" Na początku powieści pada strzał, lecz kto pociągnął za spust, kto żyje i kto zginął? Giles Barrington dowiaduje się prawdy o własnej żonie. Harry Clifton zaczyna pisać dzieło życia, a Emma dostaje niespodziewaną propozycję od Margaret Thatcher. Sebastian Clifton obejmuje stanowisko prezesa banku Farthings Kaufman, a jego utalentowana córka wpada w poważne kłopoty. Lady Virginia wciela w życie następny szalony pomysł na zdobycie wielkich pieniędzy. W druzgocącym zwrocie akcji na Cliftonów spada tragedia, gdy jedno z nich dowiaduje się o szokującej diagnozie, która zaburzy życie wszystkich członków rodziny.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Kroniki Cliftonów. Tom 7. To był człowiek! |
Autor: | Archer Jeffrey |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Rebis |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Kroniki Cliftonów. Tom 7. To był człowiek! PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Popłakałam się jak nigdy. Co roku czekałam na dalsze dzieje Harrego i Emmy, a to prawdopodobnie już koniec sagi. Wspaniała, wciągająca historia, która daje nadzieję, że dobro zawsze zwycięży.
Uwielbiam Archera. Pod koniec książki lecą łzy.Polecam
Cudowne mądre ponadczasowe bajki dla dorosłych !!!!
Jak zwykle Archer, lecz prawdopodobnie zbyt długo ciągnie się już ta historia. Można przewidzieć kolejne intrygi. Jednakowoż, czyta się jak zwykle dobrze.
Niestety to ostatnia element sagi. Archer jak zwykle w dobrej formie.
Niezła
Cóż jako zwykły szary człowiek mogę tylko żałować iż nie będzie ciągu dalszego.Początek taki sobie,perypetie Virgini wciągające a końcówka rewelacja.Po raz pierwszy w życiu,popłakałem się przy lekturze.
Następny tom sagi Cliftonów, czyta się jednym tchem.
Ostatnia element sagi rodu Cifftonów (nie mylić z Clintonami). Szkoda, że to już koniec. Nie mogę doczekać się finału.