Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Po "Mieczach cesarza" i "Boskim ogniu" akcja trylogii Briana Staveleya doczekała się imponującego zwieńczenia w trzecim tomie zatytułowanym Ostatnia więź, w którym wojna ogarnia całe Cesarstwo Annuru.Starożytni Csestriimowie powracają, żeby dokończyć dzieła unicestwienia ludzkości; armie maszerują na stolicę; krwiopijcy, samotne istoty czerpiące własne wyjątkowe moce ze świata natury, angażują się u boku każdej z walczących stron, żeby wpłynąć na efekt wojny; zaś kapryśni bogowie pod ludzką postacią przemierzają ziemię w sobie tylko wiadomych celach.W środku tego całego zamieszania trójka cesarskiego rodzeństwa – Valyn, Adare i Kaden – zaczyna rozumieć, że nawet jeśli zdołają przeżyć katastrofę własnego świata, to niekoniecznie uda im się pogodzić trzy własne, sprzeczne wizje przyszłości.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Kronika nieciosanego tronu. Tom 3. Ostatnia więź |
Autor: | Staveley Brian |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Rebis |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
„Ostatnia więź” jest trzecim i ostatnim już tomem trylogii „Kronik Nieciosanego Tronu”, epickiego i wciągającego cyklu fantasy. Twórca jak zwykle zabiera nas w głąb niebezpiecznego świata, który przesycony jest do szpiku kości intrygami, spiskami i prastarą magią. Lektura wciąga od pierwszej do ostatniej strony i pozostaje na długo w pamięci czytelnika po odłożeniu książki. Świat czeka niechybna katastrofa. W całym tym chaosie starają się odnaleźć Adare, Kaden i Valyn. Mają sprzeczne interesy, choć łączy ich jedno, wola przetrwania. Starożytni Csestriimowie powracają po długiej nieobecności i znów starają się zgładzić ludzkość. Krwiopijcy też chcą odcisnąć własne piętno na dziejących się zdarzeniach i uszczknąć coś dla siebie. Niepostrzeżenie, zagadkowy bogowie pod ludzką postacią przyglądają się tym zmaganią i knują swoje, nieodgadnione plany... Książka ebook potrafi zaciekawić i czyta się ją bardzo szybko. Jest to rasowe fantasy przez wielkie F, które powinno przypaść do gustu fanom gatunku. Świat został stworzony z rozmachem, dzięki czemu w jeszcze głębszy sposób możemy wsiąknąć w opisane wydarzenia. Cesarstwo Annuryjskie zostało wyjątkowo barwnie opisane, a dzieje Kadena, Valyn i Adare potrafią zaciekawić i przyciągnąć do czytania. Mowa autora jest barwny i ciekawy, akcja mknie w szybkim tempie, a wątki fabularne potrafią nie raz zaskoczyć. Z pewnością sięgnę jeszcze nie raz po książki spod pióra tego autora, gdyż są jak najbardziej warte uwagi. „Ostatnia więź” intryguje i zaskakuje, wzbudzając nie raz ciarki na plecach podczas czytania. Brian Staveley zaserwował swoim czytelnikom dużo niesztampowych ras, zwierząt czy mitologicznych postaci. Jest to lektura najwyższych lotów, która zaskakuje ogromem pracy włożonym przez autora. Dzieje Adare zaciekawiły mnie i śledziłem jej dzieje z zapartym tchem przez cały czas trwania lektury. Zalecam cały cykl „Kronik Nieciosanego Tronu”, gdyż jest wart poświęconego mu czasu. Gorąco polecam. http://fantasy-bestiarium.blogspot.com/2017/07/ostatnia-wiez-brian-staveley.html
Długo zwlekałam z napisaniem tej recenzji, muszę Was za to przeprosić, lecz musiałam sobie przetrawić na spokojnie to, co się działo w ostatnim tomie opowieści o rodzie Hui'Maalkenianów. Na "Ostatnią Więź" czekałam około pół roku, namolnie sprawdzając FP autora, jak i wydawnictwa, śledząc wszystko, co miało związek z tą powieścią. Gdy robiłam kwietniowe zapowiedzi, moje oczekiwanie się skończyło, oto wreszcie zwieńczenie tej historii! I wiecie co, Wam powiem na wstępie? Było warto tyle czekać, zapraszam do recenzji! "Trzeci i ostatni tom KRONIKI NIECIOSANEGO TRONU, niesamowitej epickiej fantasy łączącej tempo działań elitarnej jednostki do zadań specjalnych ze szczyptą ducha zen. Starożytni Csestriimowie powracają, żeby dokończyć dzieła unicestwienia ludzkości. Armie maszerują na stolicę. Krwiopijcy, samotne istoty czerpiące własne wyjątkowe moce ze świata natury, angażują się u boku każdej z walczących stron, żeby wpłynąć na efekt wojny. Kapryśni bogowie zaś pod ludzką postacią przemierzają ziemię w sobie tylko wiadomych celach. W środku tego całego zamieszania trójka cesarskiego rodzeństwa – Valyn, Adare i Kaden – zaczyna rozumieć, że nawet jeśli zdołają przeżyć katastrofę własnego świata, to niekoniecznie uda im się pogodzić trzy swoje - sprzeczne wizje przyszłości." Brian Staveley, ma bardzo specyficzny styl pisania, w którym doskonale umie wpleść wątki polityczne, strategiczne i religijne, dając nam na każdym polu duży popis własnych umiejętności. Można nazwać tę opowieść "drugą Grą o Tron", lecz jak dla mnie jest ona wiele lepsza. Dlaczego akurat tak uważam? To już trzecia element Kronik Nieciosanego Tronu i przez te trzy części, akcje rozpisane w książce, wbijały w fotel, otwierając mi szczękę do samej ziemi. Sposób, w jaki twórca poprowadził fabułę to majstersztyk, dopieszczona w całości do samego końca, przez co nierzadko sama nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać od rozwoju akcji w książce. To, co urzekło mnie najbardziej w Kronikach Nieciosanego Tronu, to nieszablonowe i bardzo różnorodne postacie. Nie podobało mi się za bardzo to, że tak mało było Valyna (uważałam jego wątki za najlepsze z całej książki) a także to, w jaką stronę poszedł charakter Valyna. We wcześniejszych częściach był bardziej chłopięcy a także miał bardziej wyidealizowane myśli, tak w trzeciej części, poznajemy człowieka zupełnie innego, zniszczonego przez los. Zupełnie inaczej spogląda na świat i na kwestie strategiczne Annuru. Kaden, brat Valyna, grał teraz największą rolę w książce, więcej go było niż w poprzednich częściach.To, co twórca dla niego wymyślił i jak poprowadził jego dalsze losy... to była bomba, która spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Nie spodziewałam się, że tak skończy się jego historia i jeszcze długo po skończeniu książki byłam w szoku, ba... ja stale noszę ten szok w sobie. ;) Mamy jeszcze trzecią, główną bohaterkę, najmniej przeze mnie lubianą, Adare. Była ona nieźle opisana, lecz jej czyny nie pozwalają mi jej lubić :). Twórca też dla niej przyszykował bardzo ciekawą historię, która wprawiła mnie w szok. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy, szczególnie z nią w roli głównej. Zalecam Wam tę książkę, jak i poprzednie z Kronik Nieciosanego Tronu. Ta trylogia była jedną z najlepszych trylogii, jakie czytałam, odkąd tak naprawdę zaczęłam czytać. Pełna zwrotów akcji i najprzeróżniejszych emocji. Z prześlicznie omówionymi lokacjami i idealnie rozbudowanymi postaciami pierwszo i drugoplanowymi. Książka ebook dla wielbicieli fantasy, lecz i nie tylko. Naprawdę warto było czekać na tę element :) Dziękuję za przeczytanie, Wydawnictwu Rebis.
Polecam, ponieważ cała seria jest bardzo dobra, wciąga i trzyma w napięciu do końca.
"To dziwne, jak ludzie czczą prawdę. Każdy wydaje się jej spragniony, jakby była jakimś cennym dobrem, błyszczącym klejnotem o niezmąconej doskonałości... Nikt nie zdawał sobie sprawy, jak garbata może być prawda, jak pokręcona i szpetna". Mnóstwo interesujących i intrygujących przygód. Fascynująca fantasy, która przez kilka czytelniczych wieczorów prowadzi nas po rozległym terytorium Cesarstwa Annuryjskiego. Opowieść napisana z rozmachem, we wciągający sposób, z dbałością o detale, nie tylko w pomysłowo wykreowanej rzeczywistości czy dynamicznym scenariuszu zdarzeń, lecz też w wyrazistym i przekonującym przedstawieniu ważnych i drugoplanowych postaci. Główni bohaterowie podlegają trudnym próbom, przechodzą interesującą przemianę osobowości, modyfikują wyznawane systemy wartości, zmagają się z wątpliwościami i rozterkami, zaś ich postawy i czyny niejednokrotnie zaskakują i zadziwiają. Z zaangażowaniem obserwujemy ich stopniowe dorastanie do powierzonych ról, osiąganie rozwagi w podejmowaniu ważnych dla cesarstwa decyzji i nabieranie świadomości statusu wyzwań, przed którymi postawiło ich przeznaczenie. Przemierzamy lądy i morza, szybujemy w przestworzach, zdobywamy pasma górskie, zaglądamy pod powierzchnię ziemi, docieramy do odległych wysp. Opowieść imponuje wielowątkowością i bogactwem najróżniejszych ras, plemion, zwierząt, kreatur i mitologicznych postaci. Barwnie opisywane walki i walki, nie tylko z bezwzględną armią wroga czy targanymi pragnieniem władzy i zniszczenia świata bogami, lecz również samym sobą, swoimi słabościami i ograniczeniami. Adare, poznająca trudy rządzenia, cynizm i zdradliwość polityki. Kaden, doskonalący się w sztuce rzeźbienia umysłu i zmagający się z siłami nadprzyrodzonymi. Valyn, nieustraszony wojownik, żołnierz elitarnej jednostki wojskowej, szukający odpowiedzi na dręczące go przejmujące zapytania i, jakby to nie zabrzmiało, uciekający przed otaczającym go światem. Czy rodzeństwo zdoła wypracować wspólną wizję przewodzenia ludowi i wywiązać się z groźnej misji ratowania pogrążonego w wojnie i chaosie Cesarstwa Annuryjskiego? Jakich sprzymierzeńców zmuszeni będą zaakceptować, by przeważyć szalę wygranej na własną stronę? Do jakich zasadzek i podstępów uciekną się, żeby zdobyć przewagę ponad potężnym nieprzyjacielem? Jakie pradawne sekrety i złowrogie przepowiednie oplotą ich losy? I czy zdołają wykorzystać płynące z nich moce? Wysokie noty wystawiłam też poprzednim wersjom cyklu, "Miecze cesarza" tom 1 i "Boski ogień" tom 2, mocno satysfakcjonująca przygoda czytelnicza. bookendorfina.pl
Kroniki Nieciosanego Tronu, to epicka saga fantasy, która gdy tylko ją przeczytałem zawładnęła moją wyobraźnią. Zapewne sprawił to sam twórca i jego wyobraźnia. Dawno nie czytałem równiej dobrej fantasy, która dodatkowo zostawia jakiś ślad w pamięci. Ponieważ nie oszukujmy się większość tych dzieł, że tak je górnolotnie nazwę, nadają się tylko do jednorazowego odczytania. Dowiaduje się, że ginie cesarz pewnego potężnego państwa. Jego córka i dwaj synowie, rozrzuceni po świecie, robią, co w ich mocy, aby pozostać przy życiu i zdemaskować zdrajców. Każde z nich podąża jednak swoją życiową drogą wybraną przez ojca, a na ich dzieje wpływają działania odwiecznych nieprzyjaciół i nieodgadnione zrządzenia bogów. Rodzeństwo mimo więzów krwi, które ich łączą, knują intrygi względem siebie i czasem ich działania szkodzą bardziej im, niż osobie której chcieli zaszkodzić. Prawowity następca tronu robi wszystko żeby zażegnać konflikt i przejąć należny mu tytuł bez rozlewu krwi. Lecz czy będzie to możliwe? "Ostatnia więź", to ostatni tom tego cyklu. Na reszcie wszystko się rozwiązuje, nasi bohaterowie staną przed na prawdę ciężkimi dylematami, a ich relacje będą coraz trudniejsze. Widmo wojny, lub okupiony krwią pokój. Niemal każdy wybór będzie własnego rodzaju porażką... Nie będę odbierał przyjemności z lektury, przekonajcie się sami. Największym plusem tego cyklu, jak wielokrotnie pisałem są przesympatyczni bohaterowie. Nie tylko ci dobrzy z natury, lecz nawet ci, których nie darzymy pozytywnym uczuciem. Następny plus to świat, idealnie rozbudowany, zamieszkały przez różnego rodzaju istoty. A także intrygi, intrygi i intrygi. Zalecam każdemu wielbicielowi fantasy, aż żal, że to już koniec.
Trylogia "Kroniki Nieciosanego Tronu" jest jedną z moich ulubionych serii fantasy. Nie jest to dla mnie błahy tytuł, w końcu jest to gatunek, po który sięgam najczęściej, jednak z całą świadomością jego wagi nie boję się go użyć ;). Ta seria jest fantastyczna, naprawdę idealna i zalecam ją każdemu, a zwłaszcza wielbicielom gatunku. Polityczne knowania, niesamowici wojownicy a także świat przedstawiony na najwyższym poziomie sprawiają, że fakt iż ta trylogia nie jest bardziej słynna wprawia mnie w konsternację o.O. Nie sposób nie zacząć od mojego ulubionego elementu (na który zwracam największą uwagę): postaci. Ahhhh! Brian Staveley stworzył świetnych bohaterów - skomplikowanych, wielowymiarowych, zaskakujących a także rozwijających się. Dokonał świetnego portretu postaci, dając czytelnikowi szansę zrozumienia i poznania ich, co dało fantastyczny wynik a także z łatwością uzależniło i wciągnęło w śledzenie ich losów. Szczerze nie potrafię wybrać ulubionego bohatera, spośród czterech narracji, tylko jedna momentami mnie nużyła, a reszta niesamowicie intrygowała. Chociaż gdybym musiała wybrać jedną, byłby nim Valyn, gdyż moje słabe serce zawsze trzyma się z tymi złamanymi i odważnymi. Świat przedstawiony też jest na najwyższym poziomie. Może nie jest to skomplikowanie tolkienowskie, jednak dzięki temu pozycja ta jest bardziej przystępna. Różnorakie istoty, idealna i intrygująca fabuła a także różnorodność sprawiły, że "Ostatnia więź" była niesamowitą przygodą, od której bardzo ciężko było się oderwać. Akcji towarzyszyło praktycznie stałe napięcie, ciężko było przewidzieć jak wszystko się potoczy, a przy tym twórca nie stosował niedrogich chwytów i wyskakiwania jak z kapelusza jakichś zupełnie nielogicznych wątków, czy sytuacji (ekhem "Gra o tron" ekhem). Co ogromnie przypadło mi do gustu i myślę, że w największym stopniu odpowiada za sukces tej pozycji to różnorodne wątki - każdy z trójki rodzeństwa wnosi do fabuły coś innego. Valyn jest idealnym wojownikiem z trudną przeszłością, Kaden jest połączeniem mnicha a także aspirującego władcy, Adare jest silną kobietą, zaangażowaną w politykę państwa. Nie chcę już zdradzać więcej, gdyż idealnie jest zacząć tę pozycję (i serię) bez nadmiaru informacji ;). "Ostatnia więź" jest idealnym zwieńczeniem, niesamowitej serii fantasy, którą gorąco polecam! Z pewnością sięgnę po tę trylogię jeszcze nie raz, a na pewno co jakiś czas będę o niej przypominać, gdyż uważam, że zasługuje na o dużo więcej rozgłosu :D. Zalecam ją wielbicielom gatunku, jak i tym, którzy jeszcze trochę czują się onieśmieleni pozycjami high fantasy - jest to świetne miejsce, aby zacząć własną przygodę. Mój regał z ebookami patsy-books.blogspot.com