Recenzje

• markietanka

  2018-03-21

  „Krew Tyrana” to porywająca powieść, wyjątkowo interesująca i … zaskakująca, bowiem rozpoczyna się w czasach współczesnych. Byłam zaskoczona i zdziwiona – co jest grane? Później płynnie przechodzimy do słynnej już opowieści, żeby na koniec ponownie odbyć wycieczkę w czasie. Ha! I dalej nie wiadomo, o co chodzi! Straszliwie jestem interesująca kontynuacji tego wątku w trzecim tomie – autorka wie, jak stworzyć napięcie i zaintrygować czytelnika.Cała opowiadanie jest wyjątkowo barwna i stanowi rozwinięcie a także kontynuację wątków zasygnalizowanych w pierwszym tomie. Jedne tematy zostają wyjaśnione, a inne tylko zarysowane. Oj, miesza nam pani McIntosh w głowach :)Bardzo spodobało mi się rozwinięcie historii Pivena, zaskakujące i odwracające całość opowieści o 180 stopni, a odkrycie prawdziwej tożsamości Loethara zwieńczyło dzieło zaskoczenia. Akcja goni akcję, a wątki mądrze się z sobą splatają, łącząc się w klarowną całość.

• katja

  2018-03-21

  Sięgając po "Krew tyrana" spodziewałam się lektury podobnej do "Królewskiego wygnańca", okazało się jednak, że druga element jest jeszcze lepsza od pierwszej! Akcja jest bardziej szybka i obfituje w tragiczne wydarzenia, dużo zagadek z przeszłości zostaje ujawnionych, a obok Leonela pojawia się drugi równie kluczowy bohater... Fiona McIntosh umiejętnie trzyma czytelnika w napięciu i prowadzi własnych bohaterów. Nie mogę się doczekać trzeciej części!