Konklawe okładka

Średnia Ocena:


Konklawe

Potęga Boga - ambicja człowieka.W ciągu następnych 72 godzin jeden z nich stanie się najpotężniejszym przywódcą duchowym na ziemi.W Watykanie umiera propagujący ideę Kościoła ubogiego, nielubiany przez Kurię papież. Misja przeprowadzenia konklawe przypada w udziale mającemu za sobą kryzys wiary dziekanowi kolegium kardynalskiego, kardynałowi Lomeliemu.Do wzięcia udziału w wyborach uprawnionych jest stu siedemnastu kardynałów, ale tuż przed rozpoczęciem głosowań w Domu Świętej Marty pojawia się kolejny, nieznany nikomu kardynał Benitez z Filipin, którego zmarły papież uniósł do tej godności w tajemnicy przed watykańskimi urzędnikami. Zamknięci we wnętrzu Kaplicy Sykstyńskiej elektorzy modlą się o to, by Duch Święty oświecił ich i pomógł dokonać właściwego wyboru, bardzo dynamicznie jednak obok toczącego się od dziesięcioleci sporu tradycjonalistów i liberałów zaczynają się pomiędzy nimi całkiem ziemskie intrygi i knowania.Lomeli musi rozstrzygnąć w swoim sumieniu, czy jako dziekan kolegium ma się ograniczać wyłącznie do spraw organizacyjnych, czy również spróbować wpłynąć na przebieg głosowania poprzez ujawnienie mrocznej przeszłości głównych pretendentów.Ostateczny efekt konklawe okaże się jednak i tak nie całkiem zgodny z jego intencjami.Autor bestsellera "Autor Widmo" powraca z świeżym współczesnym thrillerem, rozgrywającym się za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej!

Szczegóły
Tytuł Konklawe
Autor: Harris Robert
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Albatros
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Konklawe w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Konklawe PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Mariusz Telenga

    Oczekiwałem więcej po autorze wcześniej przeczytanej Trylogi Rzymskiej.

  • paulina.czyta

    Konklawe w dosłownym tłumaczeniu oznacza zamknięte pomieszczenie. To co losy się za "wielkimi" drzwiami fascynuje każdego. Prawdopodobnie nie ma nikogo, kto choćby przez chwilę nie zastanawiał się jak wybierana jest najistotniejsza głowa Kościoła katolickiego. Twórca wita nas słowami: "Nie w Boga! Nigdy nie zwątpił w Boga! On utracił wiarę w Kościół." Ja się z tymi słowami całkowicie utożsamiam. Głównymi bohaterami są oczywiście kardynałowie. W Watykanie umiera papież, który nie był zbyt popierany przez Kurię, bo popierał ideę ubogiego Kościoła. Nadchodzi czas wyboru nowego przywódcy. Konklawe ma przygotować kardynał Lomel, który ostatnimi czasy nie do końca wierzy w to, co robi. Kryzys wiary, z którym się zmaga nie motywuje go w żaden sposób do działania. Do Watykanu zaczynają zjeżdżać się kardynałowie z całego świata. Za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej wszyscy elektorzy modlą się, by Duch Święty pomógł im wybrać właściwą osobę na tak kluczowe stanowisko. Jednak chętnych do objęcia tronu jest bardzo wielu, a i modlitwy nie pomagają. Zaczynają się spory i intrygi. Kto zostanie świeżym zwierzchnikiem Kościoła katolickiego? Czy będzie to niezły wybór? Kto go dokona? Wybór nowego papieża przypomina rozgrywki polityczne, które nie zawsze są szczere i uczciwe. Książka ebook jest pół fikcją pół prawdą. Nazwiska postaci i wszystkie zdarzenia są wymyślone, lecz przygotowania do wyboru i rytuały już są prawdziwe. Widać, że Robert Harris bardzo profesjonalnie podszedł do tematu. Wraz z przewodnikiem (kardynałem) zwiedzał mury Watykanu i zbierał materiały do własnej powieści. To bez wątpienia nadaje jej autentyczności i prezentuje profesjonalne podejście autora do historii. Książka ebook jest bardzo inteligentnie napisana, wciągająca i zaskakująca. Zakończenie dla mnie zupełnie niespodziewane. Moim zdaniem troszeczkę naciągane, lecz zupełnie mim to nie przeszkadza, bo się go wcale nie spodziewałam. Warto zaznaczyć, że twórca nie narzuca nam własnych poglądów i nie krytykuje Kościoła, ani nie ocenia. Przedstawia jedynie historię, jaka mogła mieć miejsce, a wcale nie musiała. Zalecam przeczytać z czystej ciekawości, aby dowiedzieć się chociażby jak wygląda rytuał od rozpoczęcia, aż do zakończenia konklawe. Jeśli jesteście zwolennikami Kościoła, to zalecam traktować książkę z dużą rezerwą mając ciągle na uwadze fikcję literacką. :)

  • Magdalena Senderowicz

    Nie od dzisiaj wiadomo, że Kościół to władza. Od zarania dziejów kapłani mieli olbrzymi wpływ na całe społeczeństwo i nie obawiali się posuwać do oszustw, żeby ponad nim zapanować. Dzisiaj nie jest inaczej, Kościół powinien trzymać się z daleka od polityki państwowej, a jednak zawsze wtrąci własne przysłowiowe „pięć groszy”. Nie mówi się o tym głośno, lecz taka jest prawda. Mało w dzisiejszych czasach sług bożych takich z prawdziwego powołania. A czy zastanawialiście się kiedyś, co się losy za zamkniętymi drzwiami Watykanu? Robert Harris najwyraźniej tak! Nielubiany przez Kurię papież, dbający i propagujący ideę ubogiego Kościoła, umiera. Podobno w wyniku zawału serca. W takiej sytuacji w przeciągu maksymalnie 20 dni od daty śmierci zwierzchnika powinno zostać zwołane konklawe, zamknięte zgromadzenie kardynałów mające na celu wybór nowego papieża. Poprowadzić ma je kardynał Lomeli, który w przeszłości przeszedł poważny kryzys wiary. Nagle okazuje się, że zmarły papież zdołał już wybrać własnego następcę, a teoretycznie jego ostatnia wola powinna zostać spełniona. Lecz czy nikomu nieznany kardynał Benitez z Filipin zyska uznanie podczas konklawe? Czy kardynałowie będą kierować się ostatnią wolą papieża? Czy całkowicie o nim zapomną i głosownie odbędzie się niezależnie od tego? Sięgnęłam po tę książkę, gdyż liczyłam na opowieść pełną spisków i intryg. Nie da się ukryć, że w historii i obliczu Watykanu tkwi potencjał, i można by stworzyć całe multum sekretów i zagadek, z którymi musieliby się borykać bohaterowie. Ograniczamy się jednak do zamkniętej sali, w której odbywa się konklawe. Choć sam początek wydawał mi się jeszcze obiecujący, to im dalej zagłębiałam się w lekturę, tym większe rozczarowanie czułam. Wydarzenia rozgrywające się kilka godzin po śmierci papieża były bardzo dynamiczne i można było zauważyć, jak skrzętnie Kościół manipuluje mediami. Lecz później twórca skupił się tylko i wyłącznie na samym zgromadzeniu, na rozterkach Lomeliego, na poczynaniach innych Kardynałów. I to w bardzo pobieżny sposób, przynajmniej w moim odczuciu. Książka ebook ta nie należy do zbyt skomplikowanych czy rozbudowanych. Mamy raczej jeden wątek główny i trudno znaleźć tutaj jakieś porywające odgałęzienia, które nadawałyby akcji tempa czy odpowiedniej dynamiki. Gdzie ta intryga? Gdzie te spiski? Czułam się tylko jak bierny obserwator głosowania, na którym z pewnością bym zasnęła ze trzy razy. Brakuje tutaj pewnej analizy i złożoności. Jak na tak porządny motyw, z którego dałoby się dużo wykrzesać, ta opowieść jest za prosta. Zbyt łatwa. Banalna i nierozbudowana. A szkoda! Tutaj tkwi spory potencjał, jednak Robert Harris nie podołał zadaniu i nie wykorzystał go w odpowiedni sposób. Takie moje zdanie. Pamiętacie serial Rodzina Borgiów? Liczyłam na coś w podobnym stylu, z podobnym klimatem. Tam było mnóstwo intryg i zawirowań. Były zaskakujące zwroty akcji. Byli pełnokrwiści, idealnie skrojeni bohaterowie. Tutaj mi tego brakowało. Chociaż Konklawe czyta się lekko i szybko, to nie tego oczekiwałam od tej pozycji. W znacznej mierze jest to jednowątkowa, jednotorowa i jednowymiarowa powieść. Zdecydowanie za wiele tu prostoty. Za mało rozwinięcia. Nie wiem, jak ta opowieść wypada na tle innych dzieł Roberta Harrisa, lecz czuję się lekko zawiedziona. Może miałam zbyt duże oczekiwania? Być może gdybym podeszła do tej pozycji bez nadmiernych wymagań, to bardziej cieszyłabym się lekturą. Wierzę, że Konklawe może się podobać, ponieważ świadczą o tym w miarę pozytywne opinie. Ja po prostu liczyłam na coś więcej, na coś bardziej konkretnego i wielowymiarowego. Na pewno nieźle zostały przedstawione relacje pomiędzy kardynałami, sam przebieg konklawe, lecz już samo zakończenie było raczej przewidywalne. Akcja nie była niezwykle porywająca. Być może natrafiłam na tę opowieść w złym czasie, choć nie wydaje mi się, aby to był główny powód tego, w jaki sposób ją odebrałam. Może po prostu nie jest mi po drodze z wizjami Roberta Harrisa? Tak również się zdarza i nic na to nie poradzimy. Choć tematyka jest przyjemna, to brakuje sensacji w sensacji, przynajmniej dla mnie. www.bookeaterreality.blogspot.com

  • Allan

    Wybory papieży fascynują wszystkich, a w sposób szczególny czas, który w zamknięciu purpuraci dokonują wyboru spośród siebie kolejnego biskupa Rzymu, który rządzi katolikami na całym świecie. Obawiałem się trochę tej książki, nie wierząc do końca w możliwości autora, który jak się okazuje podszedł do tematu w sposób profesjonalny. Oczywiście zdarzenia i nazwiska postaci są wymyślone, lecz rytuały i przygotowania do wyboru już nie. Rober Harris zdobył przewodnika (prawdziwego kardynała) po Watykanie, a zebrane materiały pozwoliły na realność jego opowieści, która zaskakuje,a sam finał normalnie zapiera dech. Nigdy bym nie spodziewał się zakończenia, które rzuci światło na problem, jakże pomijany i nieakceptowalny. Wybory następcy zmarłego Ojca Świętego przypominają rozgrywki polityczne, nie zawsze szczere i nie zawsze uczciwe. W książce pdf są postacie wiodące prym, jak chociażby kardynał Lomeli. Mamy tutaj akcenty polskie. Z ciekawością przeczytałem "Konklawe" też ze względów stricte naukowych. Teraz wiem, jak wygląda rytuał od rozpoczęcia, aż do zakończenia konklawe. Harris prezentuje purpuratów jako osoby grzeszne, co zbliża je do zwykłego śmiertelnika, prezentuje ich wady, zalety, lecz także kryzysy wiary i walę ze złem. Twórca podkreśla, iż książka ebook jest fikcją literacką, dlatego katolicy, do których się zaliczam, nie powinni kruszyć kopii i atakować autora. Mało tego, książka ebook została polecona przez kardynała Ojcu Świętemu Franciszkowi, lecz przecież wiadomo, że aktualny Papież potrafi zachować dystans do wszystkiego. Twórca nie ocenia Kościoła, opowiada historię, jaka mogła mieć miejsce, a ograniczała go tylko ludzka granica wyobraźni. Zalecam z czystym sumieniem.

  • Bookendorfina Izabela Pycio

    "Pewność jest dużym wrogiem jedności. Pewność jest śmiertelnym wrogiem tolerancji." W idealnym stylu napisana książka, wciągającym, pozwalającym na mocne zaczytanie, płynne wędrowanie poprzez wątki i niecierpliwe wyczekiwanie na trzymający w napięciu finał. Może niedokładnie takiej właśnie fabuły się spodziewałam, jednak podana przez Roberta Harrisa intryga pobudza wyobraźnię, porywa wartkim rytmem i pozwala cieszyć się dobrą przygodą czytelniczą. Mieszanka ciekawie prowadzonego thrillera, wzbogacona owianą tajemnicami sensacją, psychologicznym studium ludzkich słabości i politycznym suspensem przenikającym watykańskie mury. Blisko dwustu kardynałów z całego świata przyjeżdża do Watykanu, żeby po śmierci papieża Franciszka, opowiadającego się za ideą ubogiego Kościoła, dokonać wyboru najpotężniejszego przywódcy duchowego. Jacopo Lomeli, dziekan Kolegium Kardynalskiego, odpowiedzialny za organizację konklawe, wyłania się jako główny bohater powieści. To dzięki jego relacji, wypełnionej cechującym go opanowaniem, powagą, dostojeństwem, niewzruszonością i odpowiedzialnością, dowiadujemy się, co losy się za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej i w pokojach Domu Świętej Marty. Bacznie obserwujemy silne i gwałtowne potyczka wyłaniających się frakcji w religijnej społeczności naprzemiennie dominujących ponad sobą w wyścigu po prestiżowe zwycięstwo, choć nie unikniemy również chwil lekkiego przestoju i monotonii wynikających z wielokrotności podobnych form scenicznych budowanej intrygi. Jednak wielokrotnie zaskoczeni zostajemy obrotem spraw. Kiedy odnosimy wrażenie, że już zdołano wyznaczyć triumfatora konklawe, natychmiastowo pojawiają się nowe wersji manipulacji, spisków i prowokacji, które raptownie zmieniają kierunek toczącej się historii. W zasadzie każdy scenariusz wydarzeń wydaje się prawdopodobny w świetle odkrywanych stopniowo prawd, knowań, machinacji, kryzysu wiary i pragnienia władzy. I choć wytypowanie przeze mnie prawdopodobnego zwycięzcy okazało się prawidłowe, to jednak oddźwięk sukcesu nowego papieża zawiera niespodziewany i jakże prowokujący pierwiastek. Za którą wizją Kościoła opowiedzą się ostatecznie kardynałowie? Czyż najpodlejsze grzechy nie są nierzadko popełniane z najbardziej wzniosłych pobudek? bookendorfina.pl

  • BookDetective

    Zdarzały się takie sytuacje w moim życiu, kiedy zastanawiałam się o ile byłoby łatwiej gdybyśmy poznali sekrety Watykanu. Jednak po przeczytaniu „Konklawe” Roberta Harrisa, zaczęłam zastanawiać się, czy żeby na pewno chciałabym poznać te tajemnice. Po lekturze utwierdzam się w przekonaniu, że Watykan to polityka i biznes, przez którą usiłuje przebić się prawda i posługa Bogu. „Uważajcie, moi bracia, by nie rozwinęły się w was wady dworaków wszystkich czasów: strzeżcie się grzechów pychy, intryganctwa, złośliwości i plotkarstwa”. Pewnej nocy ze Stolicy Piotrowej nadchodzi bardzo przykra wiadomość. Ojciec Święty umiera. Odchodzi jednak nie tylko człowiek, lecz też idea kościoła bliskiego ludziom którą wyznawał. Bez przepychu i bogactwa. Bez fałszu i kłamstw, z priorytetem, którym jest posługa Bogu i wiernym. Jednak nie ma czasu na smutki i zadumę, trzeba zacząć dynamicznie funkcjonować i wybrać jego następcę. Wszystkim zajmuje się kardynał Lomeli, który odnalazł się w niełatwej sytuacji, bo przeżywa kryzys wiary. To on musi trzymać pieczę ponad Konklawe. Lomeli jest dla mnie bohaterem łączącym dwa bieguny Kościoła. Jego postać to symbol każdego z nas. Można również było odczuć osamotnienie, które przeżywa. Może to nadinterpretacja, jednak uważam, że jest swego rodzaju odbiciem lustrzanym wiernych. Do Domu Świętej Marty systematycznie przybywają Kardynałowie. Kiedy czytamy z pełnym przekonaniem, że już wszyscy są obecni, pojawia się dodatkowy duchowny. Zostaje przyjęty z zaskoczeniem, bo nikt się go nie spodziewał. Po wyjaśnieniu sytuacji i potwierdzeniu jego wersji, że został powołany przez papieża w tajemnicy, drzwi Domu Świętej Marty zamykają się i od tego momentu gra o tron papieski nabiera tempa. W powieści „Konklawe” nie znajdziecie sensacji, biegania z bronią i rozłupywaniem czaszek. To idealnie napisany… no właśnie, szczerze mówiąc mam kłopot z umiejscowieniem powieści w jakikolwiek ramy i myślę że po prostu tego nie zrobię. „Konklawe” spostrzegam jako obraz paradoksu, który działa od wielu lat. Bohaterowie są tak podzieleni jak społeczeństwo. To obraz współczesnego Kościoła ubrany w świetną powieść. Byłam interesująca co się stanie, jak intrygi się potoczą. Kto ma coś do ukrycia, a kto jest szczery. Dla mnie to studium przypadku człowieka. Swego rodzaju proces grupowy, jaki można zaobserwować. Mieszanka charakterów, światopoglądów i doświadczeń zamknięta na kilka dni w jednym miejscu. Co z tego wyniknie ? Warto przeczytać. Przyznam, obawiałam się otwierając książkę. Pierwsze strony faktycznie już mnie wciągały, lecz później kiedy zobaczyłam mnogość nazwisk kardynałów pomyślałam sobie, że zamiast wejść w fabułę, to będę musiała zastanawiać się ponad tym kto jest kim. Nic bardziej mylnego. Twórca dynamicznie zawęża grono bohaterów wokół których toczy się akcja i całość staje się jasna i przejrzysta. Z czystym sumieniem mogę polecić tę powieść, jako jedną z lepszych jakie czytałam. ZAPRASZAM NA bookdetective.pl http://bookdetective.pl/recenzje-konklawe.html

  • saskia

    Niektóre sprawy stale otoczone są nimbem tajemnicy, pomimo, że powtarzają się od stuleci. Nawet współcześnie, gdy przecieki informacji najbardziej tajnych nie są niczym dziwnym, pewne kwestie stale pozostają sekretem, chociaż z pozoru tak dużo o nich wiadomo. Czasem tradycja i grube mury są wystarczającą zaporą by ustrzec się przed zdradą i zachowaniem wszelkich niuansów, jakie nie powinny dotrzeć do szerszego grona. Wiele nie potrzeba by sacrum zmieniło się w profanum, a to byłaby prawdziwa katastrofa dla wiary, ponieważ nawet najsilniejsza ma własne słabe punkty, prowadzące do jej upadku. Zapanować ponad nad setką osób, które na co dzień przyzwyczajone są do dysponowania olbrzymią władzą nie jest łatwo, lecz kto jak nie kardynał Lomeli może tego dokonać? Wezwano ich by wybrali z pośród siebie papieża, przywódcę duchowego setek milionów ludzi, głowę państwa i przede wszystkim następcę świętego Piotra. Purpuraci idealnie zdają sobie sprawę z powagi ich decyzji, jedni już uczestniczyli w konklawe i to kilka razy, dla drugich to pierwsze uczestnictwo w takim wydarzeniu. Wszyscy wiedzą, że jeden z nich zostanie ojcem świętym, kto zasługuje na to, a kogo lepiej nie wywyższać? Zmarły papież podążył odmienną ścieżką niż jego czcigodni poprzednicy, lecz nie zyskała ona uznania u wszystkich dostojników kościelnych, teraz nadszedł czas odpowiedzi na zapytanie jaki powinien być jego następca? Już od samego początku wyłaniają się frakcje poparcia, pewni kandydaci jeszcze przed pierwszym głosowaniem budzą jego ogromne wątpliwości, ale czy jako dziekan Kolegium Kardynałów ma prawo ingerować w kardynalskie decyzje? Każdy z nich powinien kierować się wiarą i słuchać swego sumienia, one powinny być przewodnikami, jednak są jedynie też ludźmi i nie obce są im przywary przeciętnego człowieka. Sam Lomeli ma dużo tematów do rozmyślań, przez lata był świadkiem i uczestnikiem światowej polityki, dyplomacja to jego żywioł, teraz nadszedł moment gdy jego doświadczenie będzie mu pomocne, chociaż czy na pewno? Konklawe to zdarzenie odbijające się szerokim echem na całym świecie, a odpowiedzialność za jego przebieg została złożona właśnie na barki Lomeliego. Jakby tego było mało okazuje się, że do grona kardynałów dołącza jeszcze jeden, nieznany nikomu z hierarchów, Vincent Benitez, mianowany w tajemnicy przed wszystkimi. Dlaczego nikt nie wiedział o jego nominacji? Kim jest ten duchowny? Następna sprawa, którą dziekan musi się zająć, a to dopiero początek. Przybycie nowego kardynała wzbudza zdziwienie, lecz nikt nie zapomina o celu w jakim się zgromadzili w Watykanie. Jeden z nich zostanie wybrany ojcem świętym, kilka nazwisk zaczyna się powtarzać w rozmowach, podziały też uwidaczniają się. Konklawe zostaje rozpoczęte ... Lecz rozgrywka została rozpoczęta o dużo wcześniej i bierze się w niej udział, nawet jeżeli się tego nie chce. Niestety kardynał Lomeli jest w samym jej centrum i widzi mroczną stronę własnych czcigodnych kolegów, czy ma stać z boku i zadbać tylko o prawne a także rytualne procedery czy również stać się aktywnym graczem albo raczej sędzią? Docierają do niego niepokojące informacje, ich ujawnienie zagrozi reputacji pewnych purpuratów, a na tym nie koniec. Grube mury nieźle chronią tajemnice, ale także nie pozwalają na ujawnienie całej prawdy. Po której stronie opowie się Lomeli, a może to jeszcze nie koniec niespodzianek? Kościół od wieków jest opoką dla wiernych, papież to przewodnik dla nich, wskazuje drogę jaką powinni podążać. Czasem wymaga ona wyrzeczeń, lecz nim zostanie wytyczona trzeba podjąć decyzję kto ją wyznaczy. Kardynałowie muszą odpowiedzieć sobie na pytanie, który z nich będzie najodpowiedniejszy do tej roli, tylko jeden zwycięży ... Polityka ma niejedną twarz, niekiedy nagle daje o sobie znać w najmniej spodziewanym miejscu - na przykład w samym centrum Watykanu. Robert Harris tym razem jako oś fabuły uczynił tytułowe "Konklawe", wydawałoby się, że to to zdarzenie raczej dalekie jest od sensacji, intryg czy również ciemnej strony ludzkiej natury. Jak się okazuje nic bardziej mylnego, political fiction w wydaniu państwa kościelnego jest nie tylko pasjonujące, lecz i zawiera w sobie więcej tajemnic niż ktokolwiek by przypuszczał. Sacrum i profanum to dwie strony tej samej monety, twórca wykorzystuje jedno i drugie, tworząc a także rozwijając poszczególne wątki i nie można mu odmówić pomysłowości. "Konklawe" to wyjątkowo wnikliwe studium zachowań i motywacji ludzi w sytuacji gdy wiedzą, że stoją przed wyjątkowo ważnym wyborem. Do czego zdolni są bohaterowie by osiągnąć własny cel? Co oznacza dla nich prawda i czym w ogóle ona jest? Robert Harris wziął pod lupę postacie będące symbolami wiary i religii, epizod po rozdziale obnaża ciemniejszą stronę człowieka, jego rozterki w godzinie próbie, pokusy pójścia łatwiejszą ścieżką i przede wszystkim pragnienie władzy. "Konklawe" jest historią gdzie fikcja i nieźle słynna rzeczywistość tworzą niezwykłą mozaikę, mającą jako ramę zasady wiary, a której fragmentami są ludzie

  • Zatracona w książkach

    W dniu, w którym umiera niepopularny w kurii papież rozpoczyna się potyczka o władzę. Dziekan Kolegium Kardynalskiego, kardynał Lomeli, ma za zadnie przeprowadzić konklawe. Duchowny był blisko z papieżem, jednak w tygodniach poprzedzających śmierć Ojca Świętego, Lomeli zmagał się z kryzysem wiary. W tych okolicznościach sędziwy kardynał nie do końca jest pewien, czy będzie w stanie udźwignąć ciężar odpowiedzialności, która na niego spadła. W dodatku, tuż przed rozpoczęciem obrad, w Watykanie pojawia się kardynał z Filipin, którego zmarły papież mianował in pectore. Do uszu dziekana zaczynają docierać również niepokojące info dotyczące głównych faworytów i sam musi zdecydować co z tą wiedzą ma zrobić. „Konklawe” to książka, która porywa już od pierwszych stron. Znajdujemy się w środku zdarzeń i obserwujemy nerwowe minuty tuż po śmierci Ojca Świętego. Twórca nie zamierza jednak dać nam odpocząć i z każdym kolejnym epizodem buduje większe napięcie. Ogłoszenie śmierci papieża, przygotowania do konklawe, wątpliwości ogarniające dziekana Kolegium Kardynalskiego, pojawienie się nieznanego kardynała z Filipin, a w końcu wydarzenia w zamkniętej Kaplicy Sykstyńskiej i nieprzewidywalne głosowania kardynałów. Książka, której akcja toczy się za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej i której bohaterami są najwyżsi dostojnicy Kościoła, to dla mnie coś zupełnie nowego i bardzo interesującego. Harris omawia wszystkie etapy wyboru nowego papieża i procedury, które im towarzyszą. Jeżeli lubicie trzymające w napięciu książki, które sprawiają, że ciężko się od nich oderwać, to śmiało sięgajcie po „Konklawe”. To jedyna okazja, by uczestniczyć w tajnych głosowaniach kardynałów i obserwować zakulisową walkę o władzę. (zatracona-w-ksiazkach.blogspot.com)

  • Ósemkowy Klub Recenzenta

    „Konklawe” Roberta Harrisa to książka, która od pierwszych stron przenosi czytelnika w miejsca niedostępne dla zwykłego człowieka - do zamkniętego miejsca, gdzie ma być dokonany wybór Papieża. Czytelnik ma nieodparte wrażenie jakby osobiście uczestniczył w konklawe. Po śmierci Papieża, który był zwolennikiem Kościoła ubogiego, kardynałowie mają dokonać wyboru osoby, która poprowadzi kościół w tych niełatwych czasach. Misja przewodzenia temu zgromadzeniu i związana z tym ogromna odpowiedzialność przypada w udziale kardynałowi Lomelemu. Posiada on wiedzę dotyczącą głównych kandydatów do objęcia tronu Piotrowego, z której wynika, że wszyscy główni kandydaci mają rysy w własnych życiorysach. Odpowiedzialność, jaka spoczywa na kardynałach, a szczególnie na kardynale Lomelym jest odczuwalna przez czytelnika na każdej stronie książki. Osobiście, po przeczytaniu tej powieści chcę wierzyć w słowa wielu kardynałów uczestniczących w tym konklawe, że to na kogo mają oddać własny głos, podpowiada im Duch Święty. Gorąco zalecam do przeczytania. SZAKAL źródło: osemkowyklubrecenzenta.blogspot.com

  • Agnieszka Isztar Matłoka

    Konklawe to wyjątkowa opowieść, która pokazuje, że nawet ci, którzy powinni być dla wszystkich wzorem nie ustrzegą się grzechu. Potyczka o władzę na najwyższych szczeblach Kościoła to coś z czym nie spotykamy się na co dzień. Zalecam każdemu, kto lubi odkrywać najbardziej skrywane tajemnice. Każdy czytelnik, który lubi nietypowe powieści będzie zaskoczony i w pełni usatysfakcjonowany biegiem zdarzeń i sama fabułą. Twórca napisał się idealnie tworząc thriller, który wyjątkowo wiarygodnie oddaje najciemniejszą stronę Watykanu. Oceniam na mocne 5/6, i wiem, że poznam jeszcze dużo opowieści tego autora. cała opinia: http://isztarbooks.blogspot.com/2017/03/konklawe-robert-harris.html

  • Miasto Książek

    Gdy umiera głowa Kościoła, czas na wybory jego następcy. Stu siedemnastu kardynałów przybywa z całego świata, by spośród siebie wybrać nowego papieża. Niespodziewanie, pojawia się jeszcze jeden kandydat. Nikt nie wiem skąd się tu wziął ani skąd dostał list. Jednak konklawe trzeba zacząć. Jakie sekrety, najbardziej pewnych na to stanowisko, wyjdą na jaw? Kto zostanie papieżem? I co Ojciec Święty wymyślił by wybrać godnego następce? Od razu na wstępie mogę powiedzieć, że nie jest to książka ebook dla każdego. Lecz już tłumaczę dlaczego. Od momentu kiedy przeczytałam opis książki wiedziałam, że będzie podobna do "Aniołów i demonów" Dana Browna i wiele się nie pomyliłam. Mamy tutaj przedstawione jak wygląda konklawe od tej wewnętrznej strony. Widzimy jak przebiega głosowanie, co się losy między jednym a drugim, itp. Dodatkowo dla urozmaicenia dodano brudne tajemnice i intrygi papieskie. Muszę przyznać, że pierwsza połowa książki bardzo mi się dłużyła. Zostajemy od razu wciągnięci w wir zdarzeń i można się czasem trochę pogubić. Potem jest jeszcze trudniej, ponieważ dochodzi bardzo wielu kardynałów i nie wiadomo już, kto jest kim. Na szczęście od drugiej połowy skupiamy się tylko na pojedynczych osobach i wówczas dopiero się wszystko zaczyna... O bohaterach nie chce za wiele opowiadać, ponieważ mogę napisać za dużo, a chce byście sami poznali wszystkie postacie i wyrobili subiektywną opinię o nich. Ja mogę zdradzić, że polubiłam Lomeliego. Szczerze liczyła, że jego dzieje inaczej się potoczą, lecz cóż... Spodobał mi się za własny upór, dociekliwość i starania by papieżem została godna temu stanowisku osoba. Naprawdę podziwiałam jego podejmowanie ryzyka, tylko dlatego by Kościół nie popełnił jednego z największych błędów. "-Czasami człowiek wie zbyt dużo, mój drogi. To znaczy kto spośród nas nie ma jakiegoś sekretu, którego się wstydzi?" Nie spodziewałam się, że z takiego wydarzenia można stworzyć dobrą książkę. Jednak tu właśnie jest ten powód, dlaczego książka ebook nie jest dla wszystkich. Otóż jest tu bardzo wiele nawiązań do Ewangelii, obecnego zachowania emigrujących islamistów i zamachów terrorystycznych. Jest również dużo innych bieżących tematów, o których nie będę wspominać, ponieważ mogę zdradzić najlepsze smaczki. Znajdziecie tu mnóstwo cytatów biblijnych, różnorakich interpretacji, czasami nawet kontrowersyjnych, no i oczywiście opisy wszelkich modlitwy, rytuałów itp. Dodatkowo twórca nierzadko wspomina o Janie Pawle II, jego działaniach, pomysłach i przemyśleniach. Jednak jeżeli Was to nie zraża albo lubicie książki typu Anioły i Demony, to Konklawe jak najbardziej Wam się spodoba. Nie zrażajcie się początkiem, ponieważ im dalej, tym lepiej. Ja po tej lekturze chętnie sięgnę po inne powieści tego autora i Wam zalecam zrobić to samo. Po tej książce pdf całkiem inaczej spojrzycie na wiarę chrześcijańską, jak i na księży i siostry zakonne!

  • Dorota Ka

    Książka ebook od pierwszych stron przyciąga uwagę własną nieschematyczną tematyką. Ile razy czytaliście o przebiegu konklawe, dzięki lekturze byliście uczestnikami głosowań w Kaplicy Sykstyńskiej? Dla mnie był to pierwsze tego typu doświadczenie. Nie tylko pomysł na fabułę jest mocną stroną tej historii. Jak na thriller przystało sekrety i niedomówienia pojawiają się od pierwszych stron i z każdym dniem wyborów pytań zamiast ubywać, pojawia się co raz więcej. Na kartach powieści towarzyszymy kardynałowi Lomelemu, dobremu, choć ewidentnie zmęczonemu posługą duchownemu. Twórca postawił przed nim nie lada dylematy. Jako odpowiadający za przebieg konklawe będzie musiał zdecydować, czy ujawniać pewne fakty z przeszłości głównych kandydatów. Decyzja nie należy do łatwych, izolacja jak i presja czasu nie pozwalają zebrać myśli. Śledząc rozwój akcji prosto zauważyć różnice w charakterach poszczególnych postaci, lecz i coś jeszcze. Każdy kardynał to inna wizja Kościoła. Pokusa wpłynięcia na efekt wyboru przez Lomelego jest wielka, i to z paru powodów (...) coprzeczytalam.pl

  • KasiaKatarzyna

    "Konklawe" wciąga czytelnika już od pierwszej strony. Wyjątkowo wiarygodnie przedstawione realia odbywającego się w Kaplicy Sykstyńskiej konklawe w połączeniu z nieprzewidywalną fabułą i finałem, po którym rozemocjonowany czytelnik aż krzyknie: O, kurczę, niemożliwe!, czynią tę książkę naprawdę świetną lekturą. Nie znając powieści, można by pomyśleć, że historia mozolnie przebiegających kolejnych głosowań a także jeżdżący tam i z powrotem kardynałowie to właściwie nic ciekawego. Nic bardziej mylnego! Napięcie towarzyszy nam przez całą lekturę, od pierwszej do ostatniej strony. Skrywane przez głównych pretendentów do objęcia stanowiska tajemnice, a także chęć poznania ostatecznego wyniku konklawe nie pozwalają nam choć na chwilę oderwać się od czytania. Harris ma również tę niezwykłą umiejętność całkowitego angażowania czytelnika w czytaną przez niego książkę. Nie od dzisiaj wiadomo, że najbardziej fascynuje nas to, co jest dla nas niedostępne. Wielu z nas pewnie nie raz zastanawiało się, co również losy się za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej, gdy trwa konklawe. Jak przebiegają głosowania? Czy kardynałowie rzeczywiście powstrzymują się od handlowania godnościami i urzędami kościelnymi, czy również dla władzy gotowi są zrobić wszystko? Jakie mroczne sekrety skrywają ci, którzy choć służą ideałowi, nie zawsze są idealni? Robert Harris potrafi zainteresować czytelnika do tego stopnia, że ten na swoją rękę będzie poszukiwał informacji na temat opisanych praktyk, przepisów i zwyczajów. Nie wyobrażam sobie, by mniej biegłych w terminologii kościelnej czytelników nie kusiło, żeby poszukać w internecie szczegółowego objaśnienia, kim jest kardynał in pectore i w jakich okolicznościach papież go mianuje lub co oznacza termin "symonia".