Średnia Ocena:
Komisarz Wallander. Tom 2. Psy z Rygi
Psy z Rygi to następna opowieść szwedzkiego mistrza kryminału. Tym razem komisarz Kurt Wallander, borykający się z poważnymi problemami zdrowotnymi, musi rozwiązać sprawę morderstwa dwóch cudzoziemców. Jest luty 1991 roku. Policja w Ystad otrzymuje anonimową informację o ciałach dryfujących w nieoznakowanym pontonie u wybrzeży Szwecji. Wkrótce na odludnej plaży policjanci znajdują ponton ratunkowy z zastrzelonymi mężczyznami, ubranymi w eleganckie garnitury. Ekspertyzy wykazują, że ofiary pochodziły z Europy Wschodniej i przed śmiercią były torturowane. Prowadzący sprawę Wallander podejrzewa mafijne porachunki, żeby to jednak potwierdzić nawiązuje współpracę z łotewską policją. Czyta Jarosław Rabenda.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Komisarz Wallander. Tom 2. Psy z Rygi |
Autor: | Mankell Henning |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Biblioteka Akustyczna |
Rok wydania: | 2010 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Komisarz Wallander. Tom 2. Psy z Rygi PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Po raz trzeci daję szansę Mankelowi, by przekonał mnie do własnej twórczości. Rozczarowałam się i zaczynam sądzić, że jest to dość mocno przereklamowany twórca skandynawskiego kryminału. Niestety. Dobrnęłam do końca lektury, lecz to bardziej z przyzwyczajenia i obowiązku, niż z chęci rozwiązania zagadki wraz z Wallanderem. Na półce czeka na mnie jeszcze jedna opowieść Mankela. I jeszcze długo poczeka…
jest to druga pozycja Mankell, którą odsłuchuję , niestety zaczęłam od idealnie czytanej, przez Adama Ferency "Mężczyzna który się uśmiechał", mowie niestety ponieważ "Psy z Rygi" czyta lektor tak jakby dopiero uczył się czytać, co powoduje fatalny odsłuch. nie można wczuć się w akcje, a po ostatniej lekturze myślę ze Mankell całkiem fajnie omawia śledztwa. szkoda