Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
W Göteborskim pokoju hotelowym odnaleziono zwłoki zamordowanej kobiety. Erik Winter po przybyciu na miejsce uświadamia sobie, że wcześniej tu był. Wówczas również chodziło o zaginioną kobietę, której sprawa nigdy nie została rozwiązana. Winter jest pewien, że wówczas coś widział. Coś, co mu umknęło a co powinien był zinterpretować. Czy te dwie dziewczyny miały ze sobą coś więcej wspólnego niż tylko pokój numer 10?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Komisarz Erik Winter. Tom 7. Pokój numer 10 |
Autor: | Edwardson Ake |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarna Owca |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Pokój numer 10 zwrócił moją uwagę całkowicie przypadkowo. Nawet trudno znaleźć jednoznaczny powód, bowiem okładka nie ma w sobie nic wyjątkowego – jest ponad wyraz zwyczajna. Sam tytuł zbyt dużo nie ujawnia, chociaż można mieć pewne domysły jeszcze zanim przeczyta się opis z tyłu książki. Jednak gdzieś w odmętach mojego umysłu skojarzyłam nazwisko autora. Ȧke Edwardson to bardzo słynny i ceniony autor kryminałów i jestem pewna, że jego nazwisko przewijało mi się przed oczami kilkukrotnie! I w końcu nadarzyła się okazja, żeby zapoznać się z jego twórczością przekonać się, czy te wszystkie pochlebstwa mają własne odzwierciedlenie w jego twórczości.W tytułowym pokoju hotelowym o numerze 10 dochodzi do morderstwa. Policja znajduje zwłoki młodej kobiety, a na miejsce zbrodni przybywa Erik Winter, któremu przydzielono śledztwo. Bardzo dynamicznie dociera do niego, że już kiedyś był w tym samym hotelu, co więcej –w tym samym pokoju. Sprawa dotyczyła zaginionej kobiety, której nigdy nie odnaleziono. Komisarz jest przekonany, że te osiemnaście lat temu musiał pominąć coś istotnego. Czy te dwie dziewczyny łączy tylko i wyłącznie pokój numer 10? Czy nierozwikłana sprawa sprzed lat w jakiś sposób wiąże się z teraźniejszym morderstwem? Wkrótce dochodzi do kolejnego morderstwa, a dla Erika Wintera rozpoczyna się wyjątkowo skomplikowany wyścig z czasem.Choć książka ebook jest dosyć obszerna to przyznaję, że bardzo dynamicznie się z nią uporałam. Zaprezentowana przez autora historia naprawdę mnie wciągnęła, bowiem jest nieźle i logicznie skonstruowana, a przy tym wszystkim chwilami potrafi trzymać w napięciu. Śledztwo prowadzone przez Erika Wintera jest raczej monotematyczne, chociaż pojawia się tutaj kilka składowych koniecznych do rozwiązania tajemnicy.Urozmaiceniem są elementy z życia głównego bohatera, które na szczęście nie zaburzają głównego motywu. Chociaż śledztwo komisarza faktycznie jest logiczne, to chwilami odczuwałam wrażenie, że cała fabuła jest nieco rozwleczona. Jednak byłam w stanie przymknąć na to oko, bowiem nie rzuca się to aż tak w oczy, a twórca po chwili potrafi się zreflektować i zaciekawić czytelnika świeżymi poradami pojawiającymi się w rozwiązywanej sprawie. Uważny i doświadczony czytelnik z pewnością po części bardzo dynamicznie rozwiąże zagadkę morderstwa, zwłaszcza jeżeli potrafi czytać pomiędzy wierszami i łączyć ze sobą poszczególne fakty. Nie wiem, czy można tutaj mówić o przewidywalności fabuły. Wydaje mi się, że to już zależy od czytelnika.Pojawia się tutaj dużo bohaterów i chwilami miałam trudności w połapaniu się, kto jest kim. To taki mój jedyny większy zarzut wobec tej powieści, bowiem nie mogę napisać, że ta książka ebook mnie znudziła czy żałuję poświęconego na nią czasu. Historia Edwardsona wciąga, nieźle i dynamicznie się ją czyta, choć wydaje mi się, że raczej nie wyróżnia się niczym specjalnym na tle innych kryminałów czy thrillerów. Jednak jest to naprawdę konkretna opowieść z tego gatunku. Na uwagę zasługuje styl autora, w którym widać spore doświadczenie i wyrobione pióro – to właśnie dzięki temu ta pozycja dużo zyskała w moich oczach. Jest konkretna, dojrzała i przemyślana, a to zdecydowanie jest godne pochwały. Pokój numer 10 to ciekawa powieść, która potrafi zaciekawić czytelnika. Ȧke Edwardson sprawnie operuje słowami w przelewaniu własnej wizji na papier i proponuje nam naprawdę klimatyczną historię, przy której nie spogląda się na zegarek –ba! Nawet można się na chwilę zapomnieć. Choć nie jest to historia, która pozostanie ze mną na długo to cieszę się, że nadarzyła mi się okazja poznania jej. Właściwie rzadko kiedy zżywam się z kryminałami, lecz jestem bardzo zadowolona, gdy trafiam na dobrą opowieść z tego gatunku. Zawsze mam spore wymagania, bowiem kryminał musi mieć w sobie naprawdę to coś, żebym dała mu się porwać choć na chwilę. A ten najwyraźniej to miał – mimo wszystko.www.bookeaterreality.blogspot.com