Kółko sie pani urwało okładka

Średnia Ocena:


Kółko sie pani urwało

Najpierw włamano się do jej mieszkania. Złodzieje nie tylko ukradli pieniądze, biżuterię czy cenne dokumenty, ale też sprofanowali najcenniejszą pamiątkę po mężu – jego galowy mundur. Policja zabiera się do śledztwa jak pies do jeża, chociaż ślepy wpadłby na to, że wszystkie tropy prowadzą do sąsiada z góry, mężczyzny bez nogi. Nie ma mowy, tego munduru mu nie przepuści. Postanawia policzyć się z nim sama. Okazuje się jednak, że mężczyzna bez nogi został zamordowany, a ona sama jest pierwszą podejrzaną. Nie pozostaje jej nic innego, jak chwycić rączkę wiernego wózka zakupowego i rozpocząć swoje śledztwo. Warszawskie bandziory, strzeżcie się! Nadchodzi Zofia Wilkońska, postrach klubów seniora! Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Szczegóły
Tytuł Kółko sie pani urwało
Autor: Galiński Jacek
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo W.A.B.
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Kółko sie pani urwało w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Kółko sie pani urwało PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • rudy lisek czyta

    Stworzenie udanej komedii kryminalnej wcale nie należy do łatwych zadań.Jednak Panu Jackowi Galińskiemu to się udało,a jego debiutancka powieść“Kółko się pani urwało”porwała mnie w świat ekscentrycznej,starszej Pani i w wyjątkowy klimat Warszawskiej Woli. . “Życie jest jak promocja na kurczaka w markecie.Niby atrakcyjne,ale potrafi zakończyć się w najmniej oczekiwany momencie.” .🍎 W”Kółko się pani urwało”poznajmy niejaką Zofię Wilkońską.Niby mogłoby się zdawać,że to taka klasyczna babcia z osiedla popalający z nierozłącznym wózkiem na zakupy.A jednak!Pani Zosia to kawał cholery.Nie dość,że pyskata,irytująca to potrafi znaleźć odpowiedź na każde pytanie,ale w tym wszystkim potrafi być zabawna i nie da sobie w “kasze dmuchać”. .🍏 Pewnego dnia w jej mieszkaniu,w starej warszawskiej kamienicy dochodzi do włamania.Naszej bohaterce zostają zwędzone pieniądze,biżuteria a także jakieś kluczowe dokumenty po mężu.Na dodatek sąsiad obok,stary alkoholik i w bez jednej nogi został zadźgany nożem.Policja zabiera się do tego śledztwa jak pies do jeża i nie kwapi się pomóc starszej starowince.Zatem Pani Zofia postanawia wziąć sprawy we swoje ręce.Warszawskie bandziory,strzeżcie się!Bo ona nadchodzi.Także wiecie,jak to się może skończyć 😉Nie ? To przeczytajcie😁 .🍋 “Kółko się pani urwało”to zabawna komedia kryminalna.Autor stworzył ciekawą fabułę z błyskotliwymi dialogami i nietuzinkowymi bohaterami,którym nieustanie towarzyszy czarny humor.Świetnie,że opowieść jest opowiedziana oczami starszej pani.Choć akcja bywała czasem absurdalna to czytało mi się lekko i z uśmiechem na twarzy.Bo pod tym płaszczykiem absurdu,kryje się również głębszy sens całej tej histrorii.Pokazuje nam jak w Polce są traktowani i odbierani starsi ludzie.I choć mam lekki niedosyt to czekam zatem na kolejne perypetie pani Zosi.Ciekawe co tym razem zmaluje🤔 . Dziękuje Wydawnictwo W.A.B. ❤️ https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/

  • Anonim

    "- Mam coś dziwacznego - odezwał się policjant. - Zuch. Długo panu zajęło, lecz niech pan mówi. Co to takiego? - Dosyć nietypowe, jest to rozbite lustro. - Sherlock Holmes, cholera jasna." Wszystko zaczęło się od włamania do jednego z mieszkań w kamienicy na warszawskiej Woli. Złodzieje ukradli biżuterię, pieniądze, kluczowe dokumenty, a także splądrowali najważniejszą dla właścicielki mieszkania pamiątkę po jej zmarłym mężu Henryku - galowy mundur. Pani Zofia Wilkońska, ponieważ tak nazywa się główna bohaterka komedii kryminalnej, po dosyć burzliwej rozmowie ze stróżami prawa postanawia na swoją rękę znaleźć bandziorów, którzy zakłócili jej spokój. Charakterna emerytka niemalże od razu jest wręcz przekonana, że za włamaniem stoi nie kto inny jak sąsiad bez nogi mieszkający piętro wyżej. Sytuacja się nieco komplikuje, gdy domniemany złodziej zostaje zamordowany, a sama pani Zofia staje się główną podejrzaną. W tym momencie emerytka chwyta za własny zakupowy wózek i zdana na samą siebie, rozpoczyna swoje śledztwo. "Kółko się pani urwało" jest debiutancką książką Jacka Galińskiego. Jak do tej pory spotkałam się jedynie z pozytywnymi opiniami na jej temat, więc byłam ogromnie ciekawa, jaką historię twórca chce nam przekazać. Czy rzeczywiście jest tak dobra? Czy naprawdę powoduje niekontrolowane wybuchy śmiechu? Moim zdaniem i tak, i nie. Już na samym początku udało się autorowi mnie rozbawić, chwilę później ponownie. A co było potem? Długo, długo, długo nic. Owszem, pani Zofia to barwna, charakterystyczna postać, ale, w moim odczuciu, bardziej... chamska (?) niż zabawna. Miała własne jakieś tam przebłyski, gdzie potrafiła mnie rozbawić, lecz częściej jednak mnie irytowała niż bawiła. Emerytka, która nie opuszcza mieszkania bez własnego wózeczka na kółkach to raczej taki klasyczny "moher", taka stara zrzęda, no ;). A stare zrzędy nie są na mojej liście osób, które potrafią mnie rozśmieszyć ;). O wiele, dużo bardziej bawiła mnie postać pewnego gangstera i to on powodował, że momentami śmiałam się jak głupi do sera. "Kółko się pani urwało" to według mnie raczej "standardowy" kryminał z domieszką humoru. Z samego wątku kryminalnego jestem zadowolona, został naprawdę nieźle pociągnięty. I chociaż przez większość książki domyślałam się, kto za tym wszystkim stoi to po drodze twórca zaserwował czytelnikowi kawał dobrej historii. Może to ja mam specyficzne poczucie humoru? Tego nie wiem. Mimo wszystko mogę polecić ten kryminał (o ile nie wkurzają Was wredne babcie :P). To całkiem przyjemna lektura, z chęcią sięgnę po kolejne książki autora, może jeszcze będę płakać ze śmiechu :). "Włączył telewizor. Usiadł w fotelu i postawił przed sobą dwa piwa. - Ja poproszę do szklanki - powiedziałam. - Ty nie pijesz - burknął, klikając coś na pilocie. - A to dlaczego? - Za wiele z tobą kłopotów nawet na trzeźwo."