Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Przybij piątkę Kociej Szajce i daj się porwać detektywistycznej przygodzie! Na potęgę mysiego czerepu! Coś dziwacznego losy się w Cieszynie, spokojnym miasteczku na końcu Polski. W starym kinie trwa remont, jednak prace idą jak po grudzie. Co i rusz dochodzi do groźnych wypadków, a w nocy z budynku dobiegają mrożące krew w żyłach odgłosy. Niektórzy mówią, że to klątwa! Na pomoc zostaje wezwana Kocia Szajka, detektywi do zadań specjalnych. Co tak naprawdę losy się w murach kina? Czy w sprawę zamieszany jest duch kotki Grety? I dlaczego kociak Precel, odnaleziony pod kinowym fotelem, nie lubi pałzesów? Ech, to nie będzie łatwe śledztwo... Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Kocia Szajka i klątwa starego kina |
Autor: | Romaniuk Agata |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Agora dla dzieci |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Syn przeczytał w jeden dzień....myślę, że to najlepsza recenzja tego tomu;)
Dzisiaj do księgarń w całej Polsce trafia najnowszy, już szósty, tom przygód Kociej Szajki - futrzastych detektywów z Cieszyna! Nie pozwólcie jednak wylegiwać im się zbyt długo na księgarskich półkach, ponieważ pozwolę sobie stwierdzić, że ta kryminalna zagadka z pazurem jest kociastyczna 😻! Tym razem koty, przy wsparciu aspirantki Walerki Koczy, będą musiały zmierzyć się z klątwą starego kina! Gdy w opuszczonym budynku dziesiątej muzy, na zlecenie burmistrza rozpoczyna się remont, który ma zamienić ruinę w nowoczesny dom kultury, zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Prace oczywiście się opóźniają i rzeczony remont idzie jak po grudzie, a nocami z budynku dobiegają dziwne hałasy. Nie wspominając już o tym, że na konserwatora spadło wiadro farby, listonosz nieomal złamał nogę w pułapce, a na Bogu ducha winną staruszkę spacerującą nieopodal z psem spadła donica i cegły. Czyżby ponad budynkiem naprawdę ciążyła klątwa? I chociaż Bronka, członkini Kociej Szajki jest skłonna uwierzyć w przekleństwo, to cała reszta kotów nie jest przekonana, a Morfeusz - rudy kot z jednym okiem, stwierdza nawet, że coś tu "śmierdzi jak nornica po wuefie". Rozpoczyna się śledztwo. Kto stoi za tą śmierdzącą sprawą, nie zdradzę, musicie przekonać się sami. Jak zwykle nie zabraknie także kluczowych tematów mądrze wplecionych w intrygę i nie mam tu na myśli tylko dbania o przestrzeń publiczną czy chciwości inwestorów, lecz pojawia się także świeży bohater. Przeuroczy, mały kociak Precelek. I chociaż początkowo wydawać by się mogło, że zostanie świeżym członkiem Szajki (koty wprost prześcigają się w rozpieszczaniu Malucha), to jednak padają znamienne słowa, że kotek potrzebuje własnego człowieka. Jak każdy, potrzebuje kogoś kto będzie o Niego dbał i kogoś, komu wypełni serce miłością. Myślicie, że znajdzie kogoś takiego? Jak zwykle nie zabraknie gwary cieszyńskiej, mnóstwa, czasem ciętego humoru, dobrej detektywistycznej zagadki, mądrych ilustracji a także niezaprzeczalnego kociego uroku i oczywiście smaczków łatwo z Cieszyna. Na potęgę mysiego czerepu! To trzeba przeczytać.
Czy mamy tu fanów Kociej Szajki? Jeśli tak to wąsy w górę i machamy ogonkami, ponieważ dzisiaj chciałam Wam pokazać najnowszy, szósty już tom przygód tej detektywistycznej bandy. W Cieszynie, w starym kinie dzieją się dziwne rzeczy. Ludziom przytrafiają się niecodzienne wypadki, nocą słychać wycie, a remont budynku coraz bardziej się opóźnia. Kocia Szajka a także aspirantka Koczy postanawiają przyjrzeć się sprawie, tym bardziej, że wśród poszkodowanych są ich przyjaciele. Bronka ma jednak wątpliwości czy to żeby na pewno sprawa kryminalna. Słyszała bowiem, że ponad budynkiem starego kina ciąży klątwa. Dodatkowo, podczas badania obiektu koci detektywi znajdują samotnego kociaka, nadają mu imię Precelek i postanawiają znaleźć mu kochający dom. Jak zawsze, po nitce do kłębka, badając poszlaki, powoli trafiają na właściwe tory, by odkryć co kryje się za zagadkowymi zjawiskami. Lecz co dokładnie wywęszyli, musicie przekonać się sami 😉 "Kocia Szajka i klątwa starego kina" to szósty tom przygód kocich detektywów. Jak dotychczas, znajdziemy w nim błyskotliwą zagadkę kryminalną i idealnie wykreowanych kocich bohaterowie.. Uwielbiam w tej serii niuanse i kocie określenia jak pazurolog czy Mistrzostwa Programowania na Dwadzieścia Pazurów. To wszystko sprawia, że koci i ludzki świat są nie tylko spójne, lecz nieodłącznie idą w parze. A wisienką na torcie jest gwara cieszyńska kotki Bronki, która dodaje historii smaku. Autorka pozostaje w formie i nie opuszcza rękawic. Każdy następny tom serii czyta się wybornie i z olbrzymią przyjemnością. A jedyne w swoim rodzaju ilustracje już na zawsze pozostaną symbolem kocich detektywów.
Z niecierpliwością czekałyśmy na kolejną element Kociej Szajki. Po raz następny ta zabawna, detektywistyczna historia wciągnęła nas w wir śledztwa i zagadek. Agata Romaniuk przygotowała kolejną świetną przygodę pełną zagadek i spraw do rozwiązania. Doskonale wplotła "kocie" słownictwo w treść książki, tworząc wyjątkowy klimat. Zrobi sie jeszcze bardziej tajemniczo, gdy do rozwikłania będzie sekret klątwy starego kina. Kocia Szajka jak zwykle stanie na wysokości zadania, przeszuka każdy kąt i przesłucha wszystkich, którzy mają związek z hałasami i wypadkami mającymi miejsce w budynku starego kina. Pora rozwiązać kolejną zagadkę i dowiedzieć się, kto za tym wszystkim stoi. Oczywiście Kocia Szajka najlepiej nadaje się do tego zadania, lecz pomoc pewnej policjantki będzie tutaj nieoceniona. Walerka Koczy nadaje się wprost idealnie. Na drodze stanie także pewien mały i wyjątkowo śliczny Precelek. Muszę przyznać, że skradł on nasze serducha. Już od samego początku zostajemy wciągnięci do tego niezwykłego świata. Tutaj wszystko do siebie pasuje, nie ma miejsca na przypadek. Połączenie bohaterów, ich języka, miejsca akcji jest rewelacyjne. Miłuje Szajka to wyjątkowo zabawna seria, pełna humoru, zagadek i interesujących dialogów. To idealna detektywistyczna przygoda. Nie da się także przejść obojętnie obok ilustracji, które wprost doskonale wpasowują się w klimat cieszyńskiej szajki niesamowitych kotów.
W szóstym już tomie o przygodach Kociej Szajki odkrywamy kolejne zakątki urokliwego Cieszyna, a wśród nich zagadkowy i imponujący budynek przedwojennego kina. Miejsce to owiane złą sławą, która ma związek z rzekomo ciążącą na nim klątwą, ma zamienić się w nowoczesny dom kultury. Jednak prace remontowe stoją w miejscu za sprawą serii nieszczęśliwych wydarzeń, która odciąga w okresie finał tej inwestycji. Na domiar złego, w nocy z budynku dobiegają mrożące krew w żyłach odgłosy. Do rozwiązania tej zagadki burmistrz angażuje Kocią Szajkę, która ma za zadanie rozpracować ją cichu, by uniknąć dalszego rozgłosu. Tym razem z pomocą przyjdzie śliczny kociak o imieniu Precel. Miałam nadzieję, że dołączy on do szajki! Jednak poczucie odpowiedzialności sprawia, że zapracowani koci detektywi postanowią znaleźć mu dom i swojego człowieka.