To twoja książka?

Recenzje

• historie_budzace_namietnosc

  2024-11-21

  „Pierwszy raz w życiu naprawdę uwierzyłam, że mogę mieć wszystko, czego tylko zapragnę, i to było piękne uczucie.” Piszecie jeszcze listy do Mikołaja? Co, gdy pisząc je, przelewacie w nie, nie tylko własne marzenia, lecz i prośby, żale, strach i to, co was spotkało a także to jak się czujecie? Czy przeszłość może definiować naszą przyszłość? Czy możemy przemienić własne życie nawet wtedy, gdy wydaje się nam, że wszystko jest przeciwko nam? Czy gdy pogodzimy się z przeszłością i własnymi słabościami odnajdziemy spokój, radość i szczęście? Ponieważ magia świąt to jedno, lecz nasza siła, nadzieja i wybaczenie sobie to, coś, bez czego nie spełnią się nasze marzenia. Monika nie miała łatwego życia i nie miała też szczęścia do mężczyzn. Lecz miała marzenie, aby śpiewać, a miała talent, którego nikt nie śmiał podważać. Była o krok od spełnienia tego marzenia, niestety stres i strach sprawiły, że poniosła porażkę w talent – show. Lecz na szczęście miała przy sobie przyjaciółkę, która ją wspierała, mimo że od jakiegoś czasu nie miały ze sobą kontaktu, teraz na nowo się odnowił. I po raz następny nieustanny się sobie bliskie. Pracowały razem w świątecznej kawiarni, w której magię świat czuło się cały rok. To tam po raz następny spotyka Patryka, z którym kilka lat wcześniej spędziła namiętną noc. Nawet nie podejrzewała, jak to spotkanie odmieni jej życie, lecz nie tylko jej. Do tego na jej drodze staje męski barman Sebastian, który pokaże jej, jak niezwykła jest i czym tak naprawdę jest miłość. Tylko czy to, co zaplanuje Monika, uda się? Jak jedna osoba może odmienić życie tak wielu osób? Czy Monika znajdzie w sobie siłę, by wybaczyć sobie wszystko? Co się stanie, gdy pozna prawdę o przyjaciółce? „Tak prosto przykleić komuś łatkę. Tak prosto powiedzieć, że ktoś jest taki czy owaki. Ponieważ ma taką minę, tak się ubiera, ma taki ton głosu, czy wrzuca takie, a nie inne fotografie na Instagramie. Wszyscy oceniamy. A tak bardzo nie lubimy, gdy to inni oceniają nas. A przecież każdy ma własną historię.” Nawet w najtrudniejszych chwilach zawsze warto wierzyć w lepsze jutro. Ponieważ nigdy nie wiemy, kiedy los przestanie rzucać nam kłody pod nogi. Zawsze trzeba walczyć i spełniać własne marzenia, ponieważ po to one są i zawsze, gdy jedne drzwi się zamykają, to nie znaczy to, że nie otworzy się okno, dając, nam kolejną szansę. „Kochany Mikołaju” to powieść, która wykracza poza ramy klasycznej świątecznej historii. To opowiadanie o ludziach, ich skomplikowanych relacjach, o przeszłości, która ciągle daje o sobie znać i o szansach na nową przyszłość. M.B. Morgan po raz następny zabrała mnie w emocjonalną podróż, pełną świątecznej magii i atmosfery, lecz i miłości, przyjaźni, strachu, bólu, straty a także przebaczeniu i odnajdywaniu siebie. Nie będę ukrywać, że śmiech mieszał się tu ze złością i łzami, które lały się, powodując, że nie byłam w stanie czytać. Pierwsze musiałam się wypłakać, by ruszyć dalej, lecz i tak na niewiele się to zdawało, ponieważ za chwilę ponownie ryczałam jak wariatka. Ta opowiadanie jest bardzo wyjątkowa, ponieważ poruszy cię dogłębnie, zagra ci na emocjach, sprawi, że będziesz się uśmiechać, by za chwilę wylewać łzy lub się złościć. Skłoni cię do refleksji i da nadzieje. Pokazuje, że w zakamarkach serca może płonąć nadzieja, która, gdy dostanie własną szansę, to wybuchnie takim ogniem, że już nic nie będzie w stanie jej ugasić, a my zrozumiemy, że to jest właśnie nasz czas i nasza szansa na szczęście. Gorąco zalecam wam.

• Anonim

  2024-11-21

  "Życie bywa trudne. Lecz żadna tragedia, jaką spotykamy na własnej drodze, nie odbiera mam prawa do tego, by zacząć od nowa. By odnaleźć radość w małych rzeczach. By cieszyć się z tego, że świeci słońce, że możemy zjeść coś dobrego, spędzić czas z ludźmi, przy których normalnie nieźle się czujemy." Monika nie lubi tej całej otoczki świątecznej, nie czuje magii świat. Los po raz następny kieruje ją do Warszawy, gdzie po przeżytej porażce w talent-show postanawia pomóc własnej przyjaciółce w prowadzeniu całorocznej kawiarni świątecznej. Grudzień coraz bliżej, ludzi w lokalu coraz więcej. Pewnego razu podczas pracy do Moniki podchodzi mała dziewczynka i prosi ją o przekazanie listu dla świętego Mikołaja. Lecz to nie koniec niespodzianek. Ojcem dziewczynki okazuje się być mężczyzna, z którym Monika 3 lata temu spędziła upojną noc. Czy to przeznaczenie? Wkrótce Patryk bedzie miał dla niej niezwykłą propozycję, która może odmienić życie niejednej osoby. Co to takiego? Czy Monika spełni własne marzenia? A może nie tylko swoje? Czy odnajdzie własne miejsce na ziemi? Czy odnajdzie szczęście i miłość? Czy uwierzy w magię świąt? Dzisiaj u większości z nas spadł pierwszy śnieg! Grudzień coraz bliżej, dlatego myślę, że to jest doskonały czas, żeby zacząć czytać świąteczne historie. Jestem przekonana, że książka ebook "Kochany Mikołaju" wprowadzi Was w ten świąteczny i magiczny klimat. Autorka po raz następny zabiera nas w cudowną podróż razem z bohaterami, tym razem do Warszawy, do cudownej świątecznej kawiarni pełnej lampek, swiatełek, cynamonu i czekolady. Wyobrażacie sobie to miejsce? Ja jestem przekonana, że byłabym stałą klientką razem z moimi córkami. Magiczne miejsce, które od razu mnie kupiło. Lecz aby nie było tak słodko i cukierkowo🍬🍭🤭 Jest to życiowa historia, która prezentuje nam, że życie potrafi nam dokopać. Jest to genialna historia, z której możemy wyciągnąć naprawdę cudowne i wartościowe wnioski. "Życie nie jest idealne. Lecz jest wyjątkowe. I to, że obok nas jest rozpacz i ból, nie odbiera nam prawa do radości, do tego, by cieszyć się każdą chwilą, dopóki jest na to czas." Monika dużo przeszła w swoim życiu. Dużo razy miała w życiu pod górkę, dużo razy się zawiodła- przede wszystkim na samej sobie. Lecz w końcu nadszedł taki moment, w którym otoczyła się właściwymi ludźmi, dużo zrozumiała, dużo się nauczyła, wyciągnęła odpowiednie wnioski. Nieustanna się dojrzałą, wartościową kobietą, która miała na swoim koncie niejedną życiową lekcję. Pragnęła miłować i być kochaną, jak każdy z nas. Pięknie było obserwować jej zmianę. Autorka miała oryginalny pomysł z tymi listami do świętego Mikołaja. Dzięki nim poznajemy przeszłość Moniki, jej odczucia, emocje, życiowe błędy, marzenia. Te listy to taka forma terapii dla niej samej. Autorka po raz następny udowodniła, że Jej powieści są przepełnione emocjami! Ta końcówka, ten koncert, ten pierwszy śnieg, ta świąteczna magia! To było piękne, śliczne i bardzo wzruszające! Łezka się w oku zakręciła. Nie mogłam sobie wymarzyć lepszego zakończenia tej historii. Ps. Skladam zamówienie na kolejne powieści świąteczne. Najlepiej na każde święta 🎄 "W tym roku zrozumiałam, że to my tworzymy swoje szczęście. To od nas ono zależy. Musimy tylko uwierzyć w siebie. Pokochać siebie. Pokochać życie." Zmieńmy ten świat na nieco lepszy. Zaczarujmy go i wywołajmy uśmiech u innych.