Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Jak odkryć prawdę, kiedy wszyscy kłamią? Nieodległa przyszłość. Świat zmaga się ze skutkami globalnego ocieplenia. Na terenie eksperymentalnego garnizonu w Fort Salem zostają znalezione zwęglone zwłoki młodej kobiety. Ofiarą jest znana w armii snajperka, niedawno przydzielona do Bazy Korpusu Sił Powietrznych. Makabryczną zbrodnię usiłuje rozwikłać Leah Marsh z Wojskowego Wydziału Śledczego. Jednak jej dochodzenie napotyka na zmowę milczenia, z jaką nigdy w własnej karierze nie miała do czynienia. Co okaże się silniejsze: chęć znalezienia i ukarania sprawcy czy lojalność względem sióstr broni i obawa przed osłabieniem autorytetu armii? Wciągający thriller psychologiczny osadzony w realiach świata po katastrofie klimatycznej!
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Kobieta w masce |
Autor: | Zawadzki Dorian |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Replika |
Rok wydania: | 2020 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Choć świat wielokrotnie był ostrzegany przed skutkiem zaniedbania środowiska, to ludzie nie przejmowali się tym wystarczająco. Dlatego teraz, w pobliskiej przyszłości, społeczeństwo zmaga się ze skutkami własnych zaniedbań. Lodowce roztapiają się, a tym samym nas różnorakimi terenami wciąż wisi zagrożenie zatopienia. Rzeki już dawno straciły własne koryta, wylewając się na znajdujące się w pobliżu miasta. Ludzie także podzielili się na tych, którzy strzegą porządku i tych, którzy ów ład chcieliby zburzyć. Na biednych i bogatych. Na prawych i buntowników. Fort Salem, kobieca baza wojskowa. Leah Marsh jest zaintrygowana porządkiem, jaki panuje w owym miejscu. A jednak jej zadaniem nie jest ocenianie skuteczności wprowadzonych przez zarząd wojskowy metod, ale zbadanie przyczyn śmierci młodej kobiety, która niedawno została przydzielona do tego miejsca. Zwęglone ciało jasno wskazuje na morderstwo, a mimo to Marsh, przebywająca w Fort Salem z ramienia Wojskowego Wydziału Śledczego, nie może uzyskać odpowiedzi na podstawowe pytania- kto i dlaczego zabił idealnie wyszkoloną snajperkę? Nigdy wcześniej nie trafiła na tak silną zmowę milczenia... Po raz drugi miałam możliwość zaczytać się w powieści stworzonej przez pana Doriana Zawadzkiego. Po lekturze Selekcjonera mniej więcej spodziewałam się tego, co czeka na mnie w tej pozycji. Tym razem jednak przeniosłam się do kobiecej bazy wojskowej, gdzie panuje... szantaż, strach i przekupstwo. Leah Marsh nie narodziła się wczoraj; dotychczas spotykała się z podobnymi sprawami. Nie uważała jednak, że dotarcie do prawdy może być aż tak skomplikowane. Nikt nie chce mówić, obawiając się zemsty. Idealnie urządzony garnizon, w którym -przynajmniej teoretycznie- wszystko toczy się w imię z góry ustalonych zasad, tak naprawdę nie do końca wygląda tak od środka. To cudowny miraż, jaki stworzyły panujące w nim kobiety. Na pewno wielki plus należy się autorowi za bardzo plastyczne odmalowanie świata, w którym postępujące globalne ocieplenie nie jest szalonym pomysłem ekologów (jak sądzą niektórzy obecnie), a realnym zagrożeniem. Lodowce topnieją, poziom wody wciąż się podnosi, a gleba z dnia na dzień staje się coraz bardziej jałowa. To stan, który za kilkadziesiąt lat może opuścić wyobraźnię twórców i przenieść się do życia realnego. W każdym razie opis otoczenia jest bardzo dokładny, a my tylko możemy się zastanawiać, jaki wpływ na zachowanie ludzi ma postępujące zniszczenie ziemi. Ktoś mógłby pomyśleć, że garnizon pełen dziewczyn (nawet, jeżeli to wojskowe) jest doskonałym miejscem. Z góry zakładamy, że płeć -teoretycznie- słabsza jest spokojniejsza, bardziej poukładana, delikatniejsza. Bzdura. W Fort Salem notorycznie dochodziło do nękania nowych, szantaży, znęcania się ponad słabszymi, a nawet... wykorzystywania seksualnego. To nie jest kobiecy raj na ziemi dla pań chcących służyć krajowi, ale jeszcze jedno miejsce, które już dawno powinno iść do odstrzału. Głównym wątkiem jest poszukiwanie zabójcy młodej snajperki przez Leah Marsh- dziewczyny jednak nie określiłabym jako główną bohaterkę, gdyż pojawia się od czasu do czasu, zadaje podchwytliwe pytania, stara się dojść do prawdy. W tym wypadku nikt nie wysuwa się na pierwszy plan, znaczenie mają wydarzenia same w sobie. I wcale się nie dziwię, że Marsh miała taki kłopot z uzyskaniem jakichkolwiek odpowiedzi, skoro wśród dziewczyn z Fort Salem panuje taka zmowa milczenia. Dużo z nich utraciło przed laty bliskich, dom rodzinny, a czasem normalnie panowała w nim taka patologia, że nie chciałyby tam wracać. Ów garnizon stał się dla nich swoistym domem zastępczym, zrobią więc wszystko, żeby ich "góra" nie podjęła decyzji o rozwiązaniu go. I kiedy piszę "wszystko", naprawdę mam to na myśli. Doceniam pomysł naszego polskiego autora, jak też i wykonanie- styl pisania pana Zawadzkiego jest bardzo dobry, brak w nim tzw. "kwiatków", które wielokrotnie zastanawiają mnie podczas lektury innych książek. Cała historia jest składna, ma sens i przede wszystkim nie jest kompletnie odrealniona. Nie jest to może moja tematyka, aczkolwiek doceniam, że twórca pokusił się na coś innego niż normalny thriller. Zdecydowanie jest to pozycja odpowiednia dla osób, które lubią literaturę -poniekąd- wojskową.
Co prawda nie czytałam poprzedniej książki autora, lecz opis „Kobiety w masce” tak mnie zaintrygował, że bardzo chętnie po nią sięgnęłam. Przyznam szczerze, że stanowiła ona dla mnie niemałe wyzwanie, bowiem musiałam poświęcić na nią kilka dni. Nie dlatego, że książka ebook była nudna, ponieważ była to naprawdę niezła lektura. Wszystko jest idealnie dopracowane no i sam pomysł na fabułę jest wyjątkowo ciekawy. Kłopot polegał jednak na tym, że książka ebook wymaga naprawdę bardzo wielkiego skupienia, bowiem bardzo dynamicznie możemy się pogubić, jeśli nie przykładamy zbyt znacznej wagi do szczegółów, których tutaj naprawdę nie brakuje. Dzięki retrospekcjom, które pojawiają się naprzemiennie z obecnie prowadzonym śledztwem, twórca stopniowo wprowadza czytelnika i buduje napięcie. W międzyczasie w głowie rodzi się mnóstwo pytań, dlatego że twórca zupełnie nie ułatwia nam wytypowania sprawcy. Wątek kryminalny był naprawdę doskonale przedstawiony i poprowadzony, lecz największym plusem dla mnie były właściwie psychologiczne portrety bohaterek. Decyzje, które podejmowały, sposób myślenia i radzenia sobie w poszczególnych sytuacjach momentami sprawiał, że przecierałam oczy ze zdziwienia. Chociaż nie była to tak do końca prosta lektura, to naprawdę miło spędziłam przy niej czas, dlatego zalecam jak najbardziej.
Już właściwie od pierwszych stron poznajemy główną bohaterkę Leah Marsh, która pracuje w Wojskowym Wydziel Śledczym. I właściwie bardzo spodobał mi się zamysł tego jak ona będzie prowadzić to śledztwo i co z tego wyniknie. Uważam, że dobre wykreowanie bohatera jest bardzo kluczowe i tutaj też się udało. Razem z Leah przechodziłam przez każdy kłopot jaki ją spotykał. Chociaż miałam wrażenie, że na dynamicznie dostaliśmy wiele bohaterów i czasami trudno było mi się połapać. Uwierzcie mi, albo nie, lecz te 500 stron czasami już mnie męczyło. Było troszkę męczącej fabuły, lecz dało się przebrnąć. Według mnie takim dosyć wielkim minusem jest to, że dostajemy wiele gatunków książki. To znaczy, nie mamy jasno powiedziane co się zaraz wydarzy i jak to jest osadzone w czasie. Na lubimy czytać możecie przeczytać, że jest to sensacja, thriller i kryminał, lecz właściwie dałabym temu jeszcze znaczenie SF, no ponieważ czasami niektóre wątki takie były. Te 500 stron czasami potrafiło zaskoczyć, lecz również znudzić i przez to miałam mniej chęci do czytania. Następny problem, który napotkałam to zdecydowanie za długie epizody i dynamiczna przemiana narracji. No ponieważ umówmy się, jeśli dynamicznie się coś zmienia to nasz mózg również ma się trudno na to przestawić. Czasami musiałam wracać specjalnie kilka stron wcześniej żeby jeszcze raz zrozumieć sens książki i kolejnych rozdziałów. Przyznam wam,że fajnie by oglądało się serial albo film. Idealnie pokazanie niektórych aspektów i czasami nawet takie zagadkowe spojrzenie na rzeczywistość. A jeśli właśnie chodzi o rzeczywistość to świat mamy osadzony troszkę w przyszłości i chodzi mi tutaj o rzeczywistość książkową. Fajnie oderwanie od rzeczywistości pomaga jeszcze bardziej w książkę się wczuć.