Czy kiedykolwiek czułaś/eś/oś się zagubion_ albo samotn_?
Jakbyś nigdzie nie pasował_?
Jakbyś był_ prawie... niewidzialn_?
Znajdź własne bratnie dusze w Klubie Smutnych Duchów!
To był jeden z tych dni – tak złych, że ledwo można wstać z łóżka. Takich, w których nawet wyjście z domu wydaje się być najtrudniejszą z walk. A kiedy już uda się wyjść na zewnątrz, absolutnie wszystko sprawia, że od razu tego żałujemy. Lecz nawet najgorszego dnia może stać się coś zaskakującego. Coś, co odmieni nasze życie. Na zatłoczonej imprezie, na której czujemy się przeraźliwie samotni, możemy dostrzec po drugiej stronie pokoju duszę podobną sobie. I wspólnie założyć tajne stowarzyszenie dla niespokojnych i samotnych. Klub dla tych, którzy myślą, że nigdzie nie należą.
Bo te trzy słowa – „rozumiem, co czujesz” – wystarczą, byś nie czuł_ się tak samotn_.
„Klub Smutnych Duchów” to idealnie ilustrowany pierwszy tom nowej serii rozgrzewających serca powieści graficznych o przyjaźni, współczuciu i odnajdywaniu bratnich dusz.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły
Tytuł
Klub Smutnych Duchów. Znajdź swoją bratnią duszę
Autor:
Lize Meddings
Rozszerzenie:
brak
Język wydania:
polski
Ilość stron:
Wydawnictwo:
Wydawnictwo W.A.B.
Rok wydania:
2023
Tytuł
Data Dodania
Rozmiar
Porównaj ceny książki Klub Smutnych Duchów. Znajdź swoją bratnią duszę w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.
Klub Smutnych Duchów. Znajdź swoją bratnią duszę PDF - podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Pobierz PDF
Nazwa pliku: Steps Plus VI Test U5 A.pdf - Rozmiar: 623 kB
Głosy: 0 Pobierz
Nazwa pliku: powtórzenie-ułamki-zwykłe-i-dziesiętne-6b-6c-6d.pdf - Rozmiar: 84.7 kB
Głosy: 0 Pobierz
To twoja książka?
Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.
Recenzje
anonymous
Doskonały komiks dla overthinkerów Pozwala odnaleźć siebie w głównym bohaterze Bardzo przyjemne, krótkie i śmieszne
Alicja
Słodkie obrazki i przejmująca treść, przekazany w łatwy i śliczny sposób polecam❤️❤️
anonymous
Komiks świetny, miło zilustrowany
Tosia
WSPANIALA KSIAZKA!!!! POLECAM!!!
Anonim
przecudny komiks
booklover
"Chodzi o to, sama nie wiem, że to taki dzień, kiedy... wszystko wydaje się nierealne, a ja tkwię gdzieś głęboko w własnych myślach..." Opowieść graficzną Lize Meddings czyta się jednym tchem. Ma miłą dla oka kreskę i jeszcze ciekawszą historię. Choć nie ma w niej wiele, niesie ze sobą olbrzymi bagaż emocji i kłopotów (❗TW: depresja, stany lękowe). Historia duszka - SD - jest na własny sposób urocza, ponieważ pomimo ogromu smutku, który jest wyczuwalny od pierwszej strony, jej przekaz jest prosty: daj sobie pomóc. Ta opowieść pokazuje, że każdy boryka się z jakimiś kłopotami i nie zawsze jesteśmy to wyłącznie my sami. Obok nas też może nagle znaleźć się osoba, której życie... po prostu ją przytłacza. Wyjście z domu stanowi dla niej problem, cały dzień może przeleżeć na kanapie, lecz to nie znaczy, że jest leniwa. Gdy dojdzie do rozmowy, tak naprawdę wówczas dopiero widzimy to, co może czuć. Smutek, przygnębienie, ciągłą walkę z samym sobą. Najtrudniej jest zacząć💬 Później... potem samo przyjdzie. Zaczęłam nieco filozoficznie, lecz trudno jest mi cokolwiek napisać o tym tytule bez zdradzania fabuły. Jest ona naprawdę banalna, ponieważ cała historia rozgrywa się w zaledwie jeden dzień. I nie jest to jej wada! Z drugiej strony, jeśli szukacie tu jakichś zwrotów akcji czy większych szczegółów, to muszę Was rozczarować. Nie nastawiajcie się na wiele, choć ta historia dużo może dać. Jedynym minusem jaki znalazłam po skończeniu "Klubu..." jest właśnie ten tytułowy klub, który na moje zdziwienie, pojawia się dopiero pod koniec. Spodziewałam się większego odniesienia, dlatego liczę na jego rozwinięcie w kolejnym tomie! "Klub Smutnych Duchów" jest otulającą niczym kocyk opowieścią o smutnym i zagubionym duszku, który pragnie odnaleźć się w swoim świecie. Chce być widoczny dla innych, zyskać przyjaciół, a także przemienić niektóre ze własnych przyzwyczajeń (za poradą pewnej idealnej duszy), jednocześnie pozostając przy tym sobą. Cudowne to było. Gdy przeczytałam ostatnie strony, poczułam chęć przytulenia wszystkich, dlatego teraz... ŚCISKAM WAS MOCNO 💛
Paulina Klimek
Moja przygoda z powieściami graficznymi zaczęła się stosunkowo niedawno, a i jej sława tak naprawdę dopiero co zaczyna wzrastać. Tym razem Wydawnictwo W.A.B. zaproponowało opowieść „Klub smutnych duchów” i muszę przyznać, że jestem nią totalnie zauroczona. „Klub smutnych duchów” to śliczna i naprawdę przyjemna historia, która jednak w zgrabny sposób odsłania pewne problemy. Nie jest to smutna historia, chociaż zaczyna się od smutku. Ponieważ czasem nawet ciężko wstać z łóżka i zmusić się do najprostszych, rutynowych czynności. Główny bohater zmaga się z natłokiem myśli, ponad którym ciężko zapanować, a każdy następny krok przysparza mu jeszcze więcej kłębionych się w głowie problemów. Usiłuje poradzić sobie z poczuciem osamotnienia, wychodzi ze własnej skorupy, lecz przysparza mu to jeszcze więcej wątpliwości i negatywnych odczuć. Wystarczyło jednak odnaleźć kogoś podobnego do siebie, żeby poczuć się nieco lepiej w tym dziwacznym dla niego świecie. W prostej historii w idealny sposób został przedstawiony kłopot samotności i nie zauważania kłopotów innych. Ta krótka opowieść graficzna pokazuje, jak ciężko czasem zapanować ponad natłokiem myśli, jak nieracjonalne potrafią pojawiać się tezy w naszej głowie i jak ciężko racjonalizować sobie pewne problemy. To także obraz tego, że nawet w pokoju pełnym ludzi, można odczuwać przeogromną samotności i odosobnienie. Prezentuje też, że mimo szczerych chęci, niełatwo odnaleźć się w niekomfortowej dla nas sytuacji. „Klub smutnych duchów” prezentuje także, że czasem starczy znaleźć kogoś podobnego do nas, podzielić się własną historią i otrzymać kilka słów otuchy, które sprawiają, że nasza samotność wydaje się nieco zmniejszać. Bardzo ważną sprawą jest fakt, że pomimo tego, że jest to urocza, mimo wszystko słodka, historia, nie jest ona przesadzona, infantylna, nie wywołuje u czytelnika zażenowania - niestety nierzadko tak jest, że pomimo ważności poruszanych tematów historia, która miała być przyjemnym wprowadzeniem do trudnego życia, staje się przesłodzoną opowieścią, przez którą czasem ciężko przebrnąć. Na szczęście „Klub smutnych duchów” jest doskonale wyśrodkowane, nie pozostawia miejsca na narzekanie. Na pewno będzie to doskonała lektura dla młodych czytelników, lecz wydaje mi się, że trafi również do tych starszych, a szczególnie do osób, które w pewnym stopniu lekceważą kłopoty psychiczne, uznając je za wymysły naszych czasów. To naprawdę przyjemna, otulająca historia, od której robi się nieco cieplej na sercu. Urzeka przede wszystkim prostota ukazanego problemu, nieoczywisty sposób przedstawienia samotności i swego rodzaju nadzieja, która płynie z tej historii. Bardzo mi się spodobała ta opowiadanie i już nie mogę doczekać się kolejnych tomów! „Klub smutnych duchów” to doskonała opowieść graficzna, aby spędzić z nią przyjemny wieczór.
ryszawa.blogspot.com
Czy czujecie się nieraz samotni wśród tłumu, niezrozumiani przez społeczeństwo? Przytłaczają Was większe ilości ludzi, a imprezy brzmią, jak największy koszmar? Właśnie tak czuje się bohater komiksu pod tytułem „Klub samotnych duchów”. Jego dni się od siebie niczym nie różnią, są przepełnione lękiem przed interakcjami z innymi ludźmi, zamiast przywitać się, gdy zobaczy znajomą osobę, ucieka, zakupy są prawdziwą katorgą, zapomina, co chciał kupić, dlatego sam sobie się dziwi, gdy zgadza się przyjść do znajomego na wieczorną domówkę. Walczy ze sobą z całych sił, lecz w końcu idzie. Na początku na ochotę uciec, nie czuje się nieźle wśród grupek rówieśników, aż w końcu zauważa dziewczynę, która wygląda na równie samotną, co on. Słowo komiks kojarzy się z pozycjami tworzonymi z myślą o dzidziusiach i młodzieży. „Klub smutnych duchów” jest jednak książką, która będzie odpowiednia dla różnorakich grup wiekowych, a do tego porusza bardzo kluczowy temat, jakim są kłopoty psychiczne. Lęk przed interakcją społeczną niekiedy znacznie wykracza poza zwykły introwertyzm. Introwertyk lubi spędzać czas sam, lecz nie ma problemu z kontaktem z innymi ludźmi, natomiast niepokój, który uniemożliwia wyjście z domu, może wskazywać na poważną chorobę, np. depresję albo fobię społeczną. Nierzadko prosto się mówi, że pójście na terapię to nie wstyd, że warto sobie pomóc, że to nic złego. Inaczej sprawa się ma, kiedy chodzi o nas samych. Z doświadczenia wiem, jak ciężko jest wykonać pierwszy krok, a najgorsze jest to, że nikt go za nas nie zrobi. Niestety depresja sama nie przejdzie, potrafi pojawić się z nikąd i zawładnąć całym naszym życiem. Wyjście z niej to ciężka praca, lecz nie musimy walczyć w pojedynkę, są wykształceni psychoterapeuci, psychiatrzy, telefony zaufania, w razie konieczności też leki, które pozwolą stanąć na nogi. Czasem warto porozmawiać z drugim człowiekiem, poprosić o radę, o pomoc. Ten komiks złapał mnie za serce i uważam, że powinno powstawać więcej tego typu pozycji. Pozycji, które poruszają tematy zdrowia psychicznego. Nie muszą to być skomplikowane poradniki, co właśnie Lize Meddings udowodniła. Oprócz ważnej tematyki, jest to też przyjemna dla oka kreska a także interesujące przedstawienie postaci, które są duszkami wśród innych ludzkich bohaterów. Według mnie ma to symbolizować ich niewidoczność dla ludzi, a nikt nie powinien się tak czuć. Nie pozwólmy nikomu cierpieć w samotności.
Mariusz Edward Czerwiński
"Jesteś smutnym duchem? Ja też. Jeśli chcesz, napisz do mnie!" Czy czujesz się czasem samotnie wśród tłumów? Czy czujesz się przytłoczony/a przez ilość ludzi? A może czujesz się nierozumiany/a przez społeczeństwo? SKOŃCZ Z TYM JUŻ DZISIAJ Wraz z nadchodzącą premierą powieści graficznej/komiksu Klub smutnych duchów narysowanej przez Lize Meddings i wydaną przez W.A.B.! Pierwszy tom nowej serii komiksów, który z miejsca przykuł moją uwagę poruszaną tematyką i klimatyczną oprawą graficzną - samotność, depresja, przyjaźń, odnajdywanie bratnich dusz to wątki poruszane przez Panią Lize w swoim dziele. To opowiadanie o ludziach, którzy czują się niespokojnie i samotnie. Czują się jak nie pasujący fragment puzzla społecznego. Takie osoby się przypadkiem znajdują... i zakładają klub osób, które myślały że nigdzie nie należą. Mimo smutnego tytułu i okładki to pozycja wręcz rozgrzewająca serce, która przytula Was i podaje ciepłe kakao mówiąc: "Słuchaj, może dziś czujesz się źle - lecz nie jesteś sam i nigdy nie będziesz". Kreska nie powala - nie jest to coś co ustawisz sobie na tapetę po przeczytaniu lecz całość jest spójna i pasuje stylem do opisywanej tematyki. Poruszane kłopoty zostały zaprezentowane z dużym wyczuciem i szacunkiem autorki, a całość postanowiła być moim odkryciem wygodnej książki 2023 roku i to jest naprawdę wysoko postawiona poprzeczka. Zalecam ten komiks każdemu, w każdym wieku i o każdej kondycji psychicznej - podczas czytania Klubu smutnych duchów gwarantuje, że nie raz pod nosem się uśmiechniesz, a w środku poczujesz ciepło, którego dawno nie czułeś/aś.
flowers__books
Hej! Czy to Ty? Jesteś smutnym duchem? Ja też! Smutek i natrętne myśli spotykają każdego z nas. Objawia się na różnorakie sposoby, lecz pewne jest, że nierzadko jesteśmy cieniem samego siebie. Duchem. W tej powieści graficznej zostało to świetne ukazane. Mamy głównego bohatera, wokół którego zaciskają się spirale sabotujących myśli i strachu. Jednak mimo tego decyduje się wyjść na imprezę - może kogoś pozna? A co, jeśli nie? Jeśli nikt nie będzie chciał z nim rozmawiać? Jak będzie stał samotnie w kącie? Jest to tak ciepła historia, która ukazuje kłopoty młodych ludzi. Metafora ukazania ludzi smutnych, jako duchy ogromnie przypadła mi do gustu. Od tej historii, tu się powtórzę, dostałam ogrom ciepła, zrozumienia i ukazała mi, że nie jesteśmy z kłopotami sami. Nawet jeśli wydaje nam się, że tylko my czujemy się w taki sposób i nikt nie będzie chciał z nami o tym rozmawiać, zawsze znajdzie się ktoś, kto zechce okazać nam wsparcie. Ktoś, kto normalnie nas zrozumie. Może to być rodzic, przyjaciel, nauczyciel, a może zupełnie obca osoba, poznana przypadkiem. Nie ważne, jak bardzo czujemy się wykluczeni i samotni - wierzę, że to tylko przejściowe. ❤️ Komiks przeczytałam na jeden raz i muszę bardzo ze sobą walczyć, aby nie kupić kolejnych części po angielsku. Tak bardzo chcę poznać już kontynuację, bo to dopiero początek historii. A ja nie mogę doczekać się, co będzie dalej.
Zuzanna
„Klub smutnych duchów” jest przepiękną powieścią graficzną! Książka ebook rozczuliła mnie, napełniła pozytywną energią i dała poczucie, że nie jestem sama. Lektura przypadnie do gustu młodszym, jak i starszym czytelnikom. Przedstawione problemy, jak np. natrętne myśli, mogą dotykać każdego, więc książki, które z wyczuciem, ciepłem i wsparciem starają się ukazać, że jeden błąd nie przekreśla całego dnia, są na wagę złota. „Klub smutnych duchów” w śliczny sposób ukazuje, że rozmowa jest kluczowa i potrafi dużo zmienić. Overthinking i samotność nie są wyrokami i możemy ponad nimi pracować, by w przyszłości zmniejszyć ich natężenie albo je wyeliminować. Książka ebook potrafi rozczulić. Duszek od razu zdobył moją sympatię - ukazał, że dużo osób zmaga się z kłopotami i że nie jestem z nimi sama. Zalecam „Klub smutnych duchów” dla każdego czytelnika. Książkę można przeczytać w jeden wieczór, a fabuła jest wyjątkowo wartościowa. Jeśli ukażą się kolejne tomy, to będę jako pierwsza nieustanna po nie w kolejce.
alexandria
𝕄𝕠𝕟𝕤𝕥𝕖𝕣𝕤 𝕒𝕣𝕖 𝕣𝕖𝕒𝕝, 𝕒𝕟 𝕘𝕙𝕠𝕥𝕤 𝕒𝕣𝕖 𝕣𝕖𝕒𝕝 𝕥𝕠𝕠. 𝕋𝕙𝕖𝕪 𝕝𝕚𝕧𝕖 𝕚𝕟𝕤𝕚𝕕𝕖 𝕦𝕤, 𝕒𝕟𝕕 𝕤𝕠𝕞𝕖𝕥𝕚𝕞𝕖𝕤, 𝕥𝕙𝕖𝕪 𝕨𝕚𝕟. 👻 To było moje pierwsze zetknięcie z powieścią graficzną/komiksem, więc nie wiedziałam czego się spodziewać. W tym wypadku, tabula rasa to ja!😂 👻 Kreska Meddings bardzo mi się spodobała! Przyjemna dla oka, nieobciążona niepotrzebnymi szczegółami. 👻 Idealnie zdaję sobie sobie sprawę z tego, że młodsza 'ja' bawiłaby się znacznie lepiej podczas lektury, lecz nawet teraz byłam urzeczona! Słodko, uroczo, z ważnym przesłaniem - zwykła rozmowa potrafi zdziałać cuda. Depresja, lęki, chroniczny smutek czy po prostu gorszy dzień może zdarzyć się każdemu z nas i nie zostajemy z tym sami, choć tak może się nam wydawać. 👻 Doceniam, że na końcu komiksu wymienione są organizacje oferujące pomoc okołopsychologiczną dzieciom, młodzieży a także całym rodzinom💛
anonymous
👻Kiedyś mówiłam, że nigdy nie znajduję w ebookach bohaterów z którymi mogłabym się utożsamić, a teraz co raz częściej się to zdarza i tym razem było tak samo. Dosłownie czułam się jakbym czytała o sobie. Jakbym widziała własne myśli, emocje i problemy. 👻Ten krótki komiks opowiada o samotności, o depresji, o lęku przed wyjściem do ludzi, lecz jednocześnie o potrzebie bliskości. 👻Ta historia daje nadzieję i pokazuje, że nie jesteś „dziwny” i że wokół Ciebie jest mnóstwo podobnych osób z podobnymi problemami, lękami itd. Jeżeli kiedykolwiek czuliście się samotni czy przytłoczeni tym wszystkim, co Was otacza to sięgnijcie po ten przesłodki, lecz zaraz bardzooo genialny komiks. Gwarantuje Wam, że poczujecie się lepiej. [współpraca barterowa: Wydawnictwo W.A.B]
Julia
"Klub smutnych duchów. Poznaj własną bratnią duszę" to cudowna, opowieść graficzna z bardzo ważnym przekazem. Porusza ona tematy jak samotność, natrętne myśli a także overthinking. Niestety, bardzo znaczna element społeczeństwa zmaga się z kłopotami przedstawionymi w książce; poczucie samotności, niezrozumienia a także smutek - to wszystko możemy zaobserwować u głównego bohatera. Jednak pozycja ta pokazuje, że zawsze znajdzie się ktoś kto cię zrozumie, i nigdy nie jesteś w niczym sam, nawet zwykła rozmowa może wiele wnieść do twojego życia, a słowa "rozumiem Cię" mogą naprawdę dużo zmienić. Nawet najgorszy dzień, może okazać się najlepszym. Baardzo polecam!
bookovicz
Czy właśnie znalazłem nowego ulubieńca wśród powieści graficznych? Tak. Czy przeczytałem ten tytuł na jednym posiedzeniu? Tak. Czy utożsamiłem się z postaciami? Tak. Czy znalazłem mój świeży wygodny komiks? Tak. Czy kocham Freda i Kieszonkę? Tak. Niekonwencjonalna i osobliwa historia o Smutnych Duchach, którzy są wśród nas. Opowiadanie o zdrowiu psychicznym i jego wpływie na nasze funkcjonowanie. Życzę każdej osobie odnalezienia bratniej duszy, która wysłucha i wesprze, po prostu będzie.
Agata Be
bardzo fajna, otulająca i genialna historia. cieszę się, że takie powstają i są czytane i lubiane. pamiętajcie, że nie jesteście sami i, że warto rozmawiać!
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklam, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym.
Czytaj więcejOK
Recenzje
Doskonały komiks dla overthinkerów Pozwala odnaleźć siebie w głównym bohaterze Bardzo przyjemne, krótkie i śmieszne
Słodkie obrazki i przejmująca treść, przekazany w łatwy i śliczny sposób polecam❤️❤️
Komiks świetny, miło zilustrowany
WSPANIALA KSIAZKA!!!! POLECAM!!!
przecudny komiks
"Chodzi o to, sama nie wiem, że to taki dzień, kiedy... wszystko wydaje się nierealne, a ja tkwię gdzieś głęboko w własnych myślach..." Opowieść graficzną Lize Meddings czyta się jednym tchem. Ma miłą dla oka kreskę i jeszcze ciekawszą historię. Choć nie ma w niej wiele, niesie ze sobą olbrzymi bagaż emocji i kłopotów (❗TW: depresja, stany lękowe). Historia duszka - SD - jest na własny sposób urocza, ponieważ pomimo ogromu smutku, który jest wyczuwalny od pierwszej strony, jej przekaz jest prosty: daj sobie pomóc. Ta opowieść pokazuje, że każdy boryka się z jakimiś kłopotami i nie zawsze jesteśmy to wyłącznie my sami. Obok nas też może nagle znaleźć się osoba, której życie... po prostu ją przytłacza. Wyjście z domu stanowi dla niej problem, cały dzień może przeleżeć na kanapie, lecz to nie znaczy, że jest leniwa. Gdy dojdzie do rozmowy, tak naprawdę wówczas dopiero widzimy to, co może czuć. Smutek, przygnębienie, ciągłą walkę z samym sobą. Najtrudniej jest zacząć💬 Później... potem samo przyjdzie. Zaczęłam nieco filozoficznie, lecz trudno jest mi cokolwiek napisać o tym tytule bez zdradzania fabuły. Jest ona naprawdę banalna, ponieważ cała historia rozgrywa się w zaledwie jeden dzień. I nie jest to jej wada! Z drugiej strony, jeśli szukacie tu jakichś zwrotów akcji czy większych szczegółów, to muszę Was rozczarować. Nie nastawiajcie się na wiele, choć ta historia dużo może dać. Jedynym minusem jaki znalazłam po skończeniu "Klubu..." jest właśnie ten tytułowy klub, który na moje zdziwienie, pojawia się dopiero pod koniec. Spodziewałam się większego odniesienia, dlatego liczę na jego rozwinięcie w kolejnym tomie! "Klub Smutnych Duchów" jest otulającą niczym kocyk opowieścią o smutnym i zagubionym duszku, który pragnie odnaleźć się w swoim świecie. Chce być widoczny dla innych, zyskać przyjaciół, a także przemienić niektóre ze własnych przyzwyczajeń (za poradą pewnej idealnej duszy), jednocześnie pozostając przy tym sobą. Cudowne to było. Gdy przeczytałam ostatnie strony, poczułam chęć przytulenia wszystkich, dlatego teraz... ŚCISKAM WAS MOCNO 💛
Moja przygoda z powieściami graficznymi zaczęła się stosunkowo niedawno, a i jej sława tak naprawdę dopiero co zaczyna wzrastać. Tym razem Wydawnictwo W.A.B. zaproponowało opowieść „Klub smutnych duchów” i muszę przyznać, że jestem nią totalnie zauroczona. „Klub smutnych duchów” to śliczna i naprawdę przyjemna historia, która jednak w zgrabny sposób odsłania pewne problemy. Nie jest to smutna historia, chociaż zaczyna się od smutku. Ponieważ czasem nawet ciężko wstać z łóżka i zmusić się do najprostszych, rutynowych czynności. Główny bohater zmaga się z natłokiem myśli, ponad którym ciężko zapanować, a każdy następny krok przysparza mu jeszcze więcej kłębionych się w głowie problemów. Usiłuje poradzić sobie z poczuciem osamotnienia, wychodzi ze własnej skorupy, lecz przysparza mu to jeszcze więcej wątpliwości i negatywnych odczuć. Wystarczyło jednak odnaleźć kogoś podobnego do siebie, żeby poczuć się nieco lepiej w tym dziwacznym dla niego świecie. W prostej historii w idealny sposób został przedstawiony kłopot samotności i nie zauważania kłopotów innych. Ta krótka opowieść graficzna pokazuje, jak ciężko czasem zapanować ponad natłokiem myśli, jak nieracjonalne potrafią pojawiać się tezy w naszej głowie i jak ciężko racjonalizować sobie pewne problemy. To także obraz tego, że nawet w pokoju pełnym ludzi, można odczuwać przeogromną samotności i odosobnienie. Prezentuje też, że mimo szczerych chęci, niełatwo odnaleźć się w niekomfortowej dla nas sytuacji. „Klub smutnych duchów” prezentuje także, że czasem starczy znaleźć kogoś podobnego do nas, podzielić się własną historią i otrzymać kilka słów otuchy, które sprawiają, że nasza samotność wydaje się nieco zmniejszać. Bardzo ważną sprawą jest fakt, że pomimo tego, że jest to urocza, mimo wszystko słodka, historia, nie jest ona przesadzona, infantylna, nie wywołuje u czytelnika zażenowania - niestety nierzadko tak jest, że pomimo ważności poruszanych tematów historia, która miała być przyjemnym wprowadzeniem do trudnego życia, staje się przesłodzoną opowieścią, przez którą czasem ciężko przebrnąć. Na szczęście „Klub smutnych duchów” jest doskonale wyśrodkowane, nie pozostawia miejsca na narzekanie. Na pewno będzie to doskonała lektura dla młodych czytelników, lecz wydaje mi się, że trafi również do tych starszych, a szczególnie do osób, które w pewnym stopniu lekceważą kłopoty psychiczne, uznając je za wymysły naszych czasów. To naprawdę przyjemna, otulająca historia, od której robi się nieco cieplej na sercu. Urzeka przede wszystkim prostota ukazanego problemu, nieoczywisty sposób przedstawienia samotności i swego rodzaju nadzieja, która płynie z tej historii. Bardzo mi się spodobała ta opowiadanie i już nie mogę doczekać się kolejnych tomów! „Klub smutnych duchów” to doskonała opowieść graficzna, aby spędzić z nią przyjemny wieczór.
Czy czujecie się nieraz samotni wśród tłumu, niezrozumiani przez społeczeństwo? Przytłaczają Was większe ilości ludzi, a imprezy brzmią, jak największy koszmar? Właśnie tak czuje się bohater komiksu pod tytułem „Klub samotnych duchów”. Jego dni się od siebie niczym nie różnią, są przepełnione lękiem przed interakcjami z innymi ludźmi, zamiast przywitać się, gdy zobaczy znajomą osobę, ucieka, zakupy są prawdziwą katorgą, zapomina, co chciał kupić, dlatego sam sobie się dziwi, gdy zgadza się przyjść do znajomego na wieczorną domówkę. Walczy ze sobą z całych sił, lecz w końcu idzie. Na początku na ochotę uciec, nie czuje się nieźle wśród grupek rówieśników, aż w końcu zauważa dziewczynę, która wygląda na równie samotną, co on. Słowo komiks kojarzy się z pozycjami tworzonymi z myślą o dzidziusiach i młodzieży. „Klub smutnych duchów” jest jednak książką, która będzie odpowiednia dla różnorakich grup wiekowych, a do tego porusza bardzo kluczowy temat, jakim są kłopoty psychiczne. Lęk przed interakcją społeczną niekiedy znacznie wykracza poza zwykły introwertyzm. Introwertyk lubi spędzać czas sam, lecz nie ma problemu z kontaktem z innymi ludźmi, natomiast niepokój, który uniemożliwia wyjście z domu, może wskazywać na poważną chorobę, np. depresję albo fobię społeczną. Nierzadko prosto się mówi, że pójście na terapię to nie wstyd, że warto sobie pomóc, że to nic złego. Inaczej sprawa się ma, kiedy chodzi o nas samych. Z doświadczenia wiem, jak ciężko jest wykonać pierwszy krok, a najgorsze jest to, że nikt go za nas nie zrobi. Niestety depresja sama nie przejdzie, potrafi pojawić się z nikąd i zawładnąć całym naszym życiem. Wyjście z niej to ciężka praca, lecz nie musimy walczyć w pojedynkę, są wykształceni psychoterapeuci, psychiatrzy, telefony zaufania, w razie konieczności też leki, które pozwolą stanąć na nogi. Czasem warto porozmawiać z drugim człowiekiem, poprosić o radę, o pomoc. Ten komiks złapał mnie za serce i uważam, że powinno powstawać więcej tego typu pozycji. Pozycji, które poruszają tematy zdrowia psychicznego. Nie muszą to być skomplikowane poradniki, co właśnie Lize Meddings udowodniła. Oprócz ważnej tematyki, jest to też przyjemna dla oka kreska a także interesujące przedstawienie postaci, które są duszkami wśród innych ludzkich bohaterów. Według mnie ma to symbolizować ich niewidoczność dla ludzi, a nikt nie powinien się tak czuć. Nie pozwólmy nikomu cierpieć w samotności.
"Jesteś smutnym duchem? Ja też. Jeśli chcesz, napisz do mnie!" Czy czujesz się czasem samotnie wśród tłumów? Czy czujesz się przytłoczony/a przez ilość ludzi? A może czujesz się nierozumiany/a przez społeczeństwo? SKOŃCZ Z TYM JUŻ DZISIAJ Wraz z nadchodzącą premierą powieści graficznej/komiksu Klub smutnych duchów narysowanej przez Lize Meddings i wydaną przez W.A.B.! Pierwszy tom nowej serii komiksów, który z miejsca przykuł moją uwagę poruszaną tematyką i klimatyczną oprawą graficzną - samotność, depresja, przyjaźń, odnajdywanie bratnich dusz to wątki poruszane przez Panią Lize w swoim dziele. To opowiadanie o ludziach, którzy czują się niespokojnie i samotnie. Czują się jak nie pasujący fragment puzzla społecznego. Takie osoby się przypadkiem znajdują... i zakładają klub osób, które myślały że nigdzie nie należą. Mimo smutnego tytułu i okładki to pozycja wręcz rozgrzewająca serce, która przytula Was i podaje ciepłe kakao mówiąc: "Słuchaj, może dziś czujesz się źle - lecz nie jesteś sam i nigdy nie będziesz". Kreska nie powala - nie jest to coś co ustawisz sobie na tapetę po przeczytaniu lecz całość jest spójna i pasuje stylem do opisywanej tematyki. Poruszane kłopoty zostały zaprezentowane z dużym wyczuciem i szacunkiem autorki, a całość postanowiła być moim odkryciem wygodnej książki 2023 roku i to jest naprawdę wysoko postawiona poprzeczka. Zalecam ten komiks każdemu, w każdym wieku i o każdej kondycji psychicznej - podczas czytania Klubu smutnych duchów gwarantuje, że nie raz pod nosem się uśmiechniesz, a w środku poczujesz ciepło, którego dawno nie czułeś/aś.
Hej! Czy to Ty? Jesteś smutnym duchem? Ja też! Smutek i natrętne myśli spotykają każdego z nas. Objawia się na różnorakie sposoby, lecz pewne jest, że nierzadko jesteśmy cieniem samego siebie. Duchem. W tej powieści graficznej zostało to świetne ukazane. Mamy głównego bohatera, wokół którego zaciskają się spirale sabotujących myśli i strachu. Jednak mimo tego decyduje się wyjść na imprezę - może kogoś pozna? A co, jeśli nie? Jeśli nikt nie będzie chciał z nim rozmawiać? Jak będzie stał samotnie w kącie? Jest to tak ciepła historia, która ukazuje kłopoty młodych ludzi. Metafora ukazania ludzi smutnych, jako duchy ogromnie przypadła mi do gustu. Od tej historii, tu się powtórzę, dostałam ogrom ciepła, zrozumienia i ukazała mi, że nie jesteśmy z kłopotami sami. Nawet jeśli wydaje nam się, że tylko my czujemy się w taki sposób i nikt nie będzie chciał z nami o tym rozmawiać, zawsze znajdzie się ktoś, kto zechce okazać nam wsparcie. Ktoś, kto normalnie nas zrozumie. Może to być rodzic, przyjaciel, nauczyciel, a może zupełnie obca osoba, poznana przypadkiem. Nie ważne, jak bardzo czujemy się wykluczeni i samotni - wierzę, że to tylko przejściowe. ❤️ Komiks przeczytałam na jeden raz i muszę bardzo ze sobą walczyć, aby nie kupić kolejnych części po angielsku. Tak bardzo chcę poznać już kontynuację, bo to dopiero początek historii. A ja nie mogę doczekać się, co będzie dalej.
„Klub smutnych duchów” jest przepiękną powieścią graficzną! Książka ebook rozczuliła mnie, napełniła pozytywną energią i dała poczucie, że nie jestem sama. Lektura przypadnie do gustu młodszym, jak i starszym czytelnikom. Przedstawione problemy, jak np. natrętne myśli, mogą dotykać każdego, więc książki, które z wyczuciem, ciepłem i wsparciem starają się ukazać, że jeden błąd nie przekreśla całego dnia, są na wagę złota. „Klub smutnych duchów” w śliczny sposób ukazuje, że rozmowa jest kluczowa i potrafi dużo zmienić. Overthinking i samotność nie są wyrokami i możemy ponad nimi pracować, by w przyszłości zmniejszyć ich natężenie albo je wyeliminować. Książka ebook potrafi rozczulić. Duszek od razu zdobył moją sympatię - ukazał, że dużo osób zmaga się z kłopotami i że nie jestem z nimi sama. Zalecam „Klub smutnych duchów” dla każdego czytelnika. Książkę można przeczytać w jeden wieczór, a fabuła jest wyjątkowo wartościowa. Jeśli ukażą się kolejne tomy, to będę jako pierwsza nieustanna po nie w kolejce.
𝕄𝕠𝕟𝕤𝕥𝕖𝕣𝕤 𝕒𝕣𝕖 𝕣𝕖𝕒𝕝, 𝕒𝕟 𝕘𝕙𝕠𝕥𝕤 𝕒𝕣𝕖 𝕣𝕖𝕒𝕝 𝕥𝕠𝕠. 𝕋𝕙𝕖𝕪 𝕝𝕚𝕧𝕖 𝕚𝕟𝕤𝕚𝕕𝕖 𝕦𝕤, 𝕒𝕟𝕕 𝕤𝕠𝕞𝕖𝕥𝕚𝕞𝕖𝕤, 𝕥𝕙𝕖𝕪 𝕨𝕚𝕟. 👻 To było moje pierwsze zetknięcie z powieścią graficzną/komiksem, więc nie wiedziałam czego się spodziewać. W tym wypadku, tabula rasa to ja!😂 👻 Kreska Meddings bardzo mi się spodobała! Przyjemna dla oka, nieobciążona niepotrzebnymi szczegółami. 👻 Idealnie zdaję sobie sobie sprawę z tego, że młodsza 'ja' bawiłaby się znacznie lepiej podczas lektury, lecz nawet teraz byłam urzeczona! Słodko, uroczo, z ważnym przesłaniem - zwykła rozmowa potrafi zdziałać cuda. Depresja, lęki, chroniczny smutek czy po prostu gorszy dzień może zdarzyć się każdemu z nas i nie zostajemy z tym sami, choć tak może się nam wydawać. 👻 Doceniam, że na końcu komiksu wymienione są organizacje oferujące pomoc okołopsychologiczną dzieciom, młodzieży a także całym rodzinom💛
👻Kiedyś mówiłam, że nigdy nie znajduję w ebookach bohaterów z którymi mogłabym się utożsamić, a teraz co raz częściej się to zdarza i tym razem było tak samo. Dosłownie czułam się jakbym czytała o sobie. Jakbym widziała własne myśli, emocje i problemy. 👻Ten krótki komiks opowiada o samotności, o depresji, o lęku przed wyjściem do ludzi, lecz jednocześnie o potrzebie bliskości. 👻Ta historia daje nadzieję i pokazuje, że nie jesteś „dziwny” i że wokół Ciebie jest mnóstwo podobnych osób z podobnymi problemami, lękami itd. Jeżeli kiedykolwiek czuliście się samotni czy przytłoczeni tym wszystkim, co Was otacza to sięgnijcie po ten przesłodki, lecz zaraz bardzooo genialny komiks. Gwarantuje Wam, że poczujecie się lepiej. [współpraca barterowa: Wydawnictwo W.A.B]
"Klub smutnych duchów. Poznaj własną bratnią duszę" to cudowna, opowieść graficzna z bardzo ważnym przekazem. Porusza ona tematy jak samotność, natrętne myśli a także overthinking. Niestety, bardzo znaczna element społeczeństwa zmaga się z kłopotami przedstawionymi w książce; poczucie samotności, niezrozumienia a także smutek - to wszystko możemy zaobserwować u głównego bohatera. Jednak pozycja ta pokazuje, że zawsze znajdzie się ktoś kto cię zrozumie, i nigdy nie jesteś w niczym sam, nawet zwykła rozmowa może wiele wnieść do twojego życia, a słowa "rozumiem Cię" mogą naprawdę dużo zmienić. Nawet najgorszy dzień, może okazać się najlepszym. Baardzo polecam!
Czy właśnie znalazłem nowego ulubieńca wśród powieści graficznych? Tak. Czy przeczytałem ten tytuł na jednym posiedzeniu? Tak. Czy utożsamiłem się z postaciami? Tak. Czy znalazłem mój świeży wygodny komiks? Tak. Czy kocham Freda i Kieszonkę? Tak. Niekonwencjonalna i osobliwa historia o Smutnych Duchach, którzy są wśród nas. Opowiadanie o zdrowiu psychicznym i jego wpływie na nasze funkcjonowanie. Życzę każdej osobie odnalezienia bratniej duszy, która wysłucha i wesprze, po prostu będzie.
bardzo fajna, otulająca i genialna historia. cieszę się, że takie powstają i są czytane i lubiane. pamiętajcie, że nie jesteście sami i, że warto rozmawiać!