To twoja książka?

Recenzje

• Izabela Kruczkowska

  2018-03-23

  Po kolejnej części tej serii spodziewałam się czegoś wiele lepszego niż w "Klejnocie", lecz nic takiego nie dostałam. Owszem było lepsze, lecz nie wiele. Violet wie, że posiada jakąś tam moc, lecz tu nic z tego ni z owego okazuje się, że jest nie dość, że bardzo genialna i po prostu mądrala to jeszcze tak silna, że być może jest kluczem do ocalenia przed całkowitym wyniszczeniem Samotnego Miasta. No i ta wielka miłość do Asha. Szesnastolatka? Poważnie? To się samo w sobie się wyklucza. Mam wrażenie, że ma więcej lat niż podaje nam autorka. No wiem, wiele przeżyła i tak dalej, lecz no to mi nie pasuje. Fabuła owszem ma potencjał, lecz nie wykorzystany. Nie czuję jakieś wielkiej potrzeby czytania Czarnego klucza. Osobiście stwierdzam, że lektura bardzo średnia.

• liliannamai

  2018-03-23

  Skomentuj na: http://majkabloguje.blogspot.com/2017/01/za-walke-o-wolnosc-moze-zapacic.htmlDrugi tom jest kontynuacją zdarzeń z „Klejnotu”, Violet ucieka wraz z Ashem z domu Diuszesy i niestety, lecz muszą się ukrywać. Zagadką pierwszego tomu były Augurie, bo tak do końca zostało to wyjaśnione. Na szczęście w tej części dowiadujemy się więcej i o mocy a także i samych surogatkach.Violet była surogatką kupioną na Aukcji przez Diuszesę, miała narodzić dzidziuś dla własnej pani. Jednak coś poszło nie tak, w ciągu całego czasu spędzonego w Domu Jeziora poznała Asha i zakochała się w nim. Oboje zostali przyłapani na zdradzie i nie pozostało im nic innego, jak tylko uciec. Na całe szczęście kobieta nie pozostała sama, bo z pomocą przyszedł do niej Czarny Klucz i jego pomocnicy. Mimo trudności i z oddechem Gwardzistów na karku Violet, Raven i Ash uciekają z Klejnotu i przedostają się do innych kręgów Samotnego Miasta by trafić na Farmę, do Białej Róży. To dopiero wierzchołek góry lodowej, ponieważ akcja ani na chwilę nie przestaje zwalniać tempa. Z rozdziału na epizod poznajemy więcej szczegółów o innych kręgach i o tym jakie jest tak naprawdę Samotne Miasto. Jednak kiedy wszyscy w końcu szczęśliwie trafiają do bezpiecznego miejsca, to poznajemy sekrety i sekrety, o których nie było sposób dowiedzieć się w pierwszym tomie cyklu.Autor: Amy EwingTytuł: Biała różaCykl: The Lone City #2Wydawnictwo: JaguarStrony: 318W książce pdf pojawiają się nieźle słynni nam bohaterowie, lecz również nowi - tutaj mam na myśli Sil, która objaśnia Violet czym są jej moce i dlaczego są one takie ważne. Mimo że kobieta na początku nie rozumie tego co starsza dziewczyna jej opowiada, w niedługim okresie pojmuje wszystko w mig. Augurie to moce, które czerpią własną siłę z natury i to dzięki nim wszystko może się zmienić. Violet postanawia ściągnąć do Białej Róży inne surogatki i wnieść bunt przeciwko arystokracji. To bardzo żywiołowa i genialna dziewczyna. Ponadto przeszła olbrzymią zmianę od końca pierwszego tomu, poprzez „Białą różę”. Jednak liczę na jej dalszy rozkwit, ponieważ coś czuję, że jeszcze dużo nam może pokazać.„Musimy wniknąć w żywioł, żeby zyskać moc”.Widać też, że styl autorki uległ dużej poprawie. Przykuła ona nie tylko uwagę do wątku głównego, lecz pociągnęła za sobą wątki poboczne bohaterów drugoplanowych. Pomiędzy innymi możemy dowiedzieć się o tym jak wyglądało życie Asha i dlaczego został towarzyszem. Poznajemy historię nowej bohaterki Sil, lecz i Luciena. Gernet również daje się poznać z zupełnie innej strony i muszę przyznać, że polubiłam tego chłopca. Dzięki poprawie stylu pisarki jeszcze przyjemniej czyta się tę książkę. „Biała róża” to idealna kontynuacja, która oczywiście zakończyła się w takim momencie, że trzeci tom nie może poczekać.Podsumowując drugi tom cyklu The Lone City to zdecydowanie lepiej dopracowana książka ebook niż jej poprzedniczka „Klejnot”. Wciąga ona od samego początku do końca, bez możliwości odpoczęcia. Bardzo serdecznie zalecam wszystkim wielbicielom tej serii a także może się ona spodobać wielbicielom Syreny albo cyklu Rywalek autorstwa Kiery Cass.

• Storm

  2018-03-23

  Biała róża okazała się i taka i taka. Po pierwsze większość książki to sama ucieczka co mnie naprawdę nużyło i nie mogłam doczekać aż violet dotrze na farmę i zacznie się coś dziać. Lecz kiedy już tam dotarła akcja nabrała lekkiego tempa i jakoś mi dynamicznie poszło. Dowiedziałam się bardzo wiele o mocach violet i jestem zadowolona z tego tomu jak i pierwszego choć ta ucieczka nie zmienia faktu że książkę czytało mi się naprawdę przyjemnie. Więcej nie zdradzę lecz jak najbardziej zalecam i nie mogę soę doczekać 3 tomu. Ps: tak to jest już z drugimi tomami prawdopodobnie zawsze muszą być kapke gorsze niż pierwsze.