Kim byłbym bez Ciebie? okładka

Średnia Ocena:


Kim byłbym bez Ciebie?

Romantyczny kryminał, w którym świat rzeczywisty miesza się z fantazją, a przestępstw dokonuje się z wdziękiem i w białych rękawiczkach. W życiu Gabrielle najważniejsi są dwaj mężczyźni – ojciec i ukochany. Jeden z nich jest złodziejem, drugi policjantem. Ojciec dziewczyny, Archibald, to bandyta starej daty – okrzyknięty najprzebieglejszym przestępcą wszechczasów, oczytany erudyta, który z niewymuszonym urokiem kradnie największe dzieła sztuki. Martin Beaumont zawodowo zajmuje się ściganiem ludzi pokroju Archibalda. Młody, obdarzony fantastyczny temperamentem, staje właśnie przed życiową szansą – pojmaniem legendarnego złodzieja. Żaden z nich nie wie, kim jest ten drugi...

Szczegóły
Tytuł Kim byłbym bez Ciebie?
Autor: Musso Guillaume
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Albatros
Rok wydania: 2014
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Kim byłbym bez Ciebie? w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Kim byłbym bez Ciebie? PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • AlteregoDi

    Książka ebook którą pochłania się w całości, wartka akcja z romansem w tle. Opowiadanie o policjancie ścigającym własne nemesis, złodzieja dzieł sztuki, kilka wątków cudownie się przeplatających i tworzących jak zwykle u Musso przewrotną ale spójną całość. W kategorii lekkich ebooków o miłości z zagadkowym tłem, Musso jak zwykle jest mistrzem!

  • Czarny Jeździec

    Uwaga! Recenzja zawiera „spojler” „Kim byłbym bez Ciebie?” kupiłam już jakiś czas temu, jednak przez sprawy osobiste nie mogłam od razu jej przeczytać. Nie żałuję, że sięgnęłam do niej dopiero teraz, kiedy sytuacja nieco się unormowała, bo o dużo lepiej mogłam się skupić na fabule. Otwarcie przyznaję, że ta książka ebook zainteresowała mnie przede wszystkim ze względu na dobór imion – Gabrielle i Martin. Pierwsze to damska odsłona imienia jednego z Archaniołów – Gabriela, którego bardzo cenię i szanuję (sam Musso wspomina, że kobieta dostała to imię „na cześć” anioła). Drugie to Martin, które jest moim ulubionym, męskim francuskim imieniem. Nawet Archibald nieźle mi się kojarzy, aczkolwiek nie z imieniem ale z nazwiskiem jednego z bohaterów „Plotkary” - Nathaniela Archibalda. Fabuła była drugorzędna. Zacznę od tego, że Guillaume Musso idealnie wykreował świat przedstawiony a także własnych bohaterów. Ich osobowości są nieźle zaplanowane i nie są przerysowane. Tak naprawdę to cała trójka głównych bohaterów jest bardzo samotna i to ich w pewien sposób łączy. Do tej podstawowej cechy każda z nich ma dodany wachlarz innych cech, które sprawiają, że są one tak niezwykłe i niezwykłe. Dzięki idealnym opisom możemy prosto się z nimi zidentyfikować. Opowieść zaczyna się dość niewinnie. Tak jak większość ebooków typowo o miłości. Chłopak wyjeżdża, kobieta go goni, zatrzymuje go, on na jakiś czas zostaje i dzięki temu ich miłość rozkwita. Już po pierwszych paru kartach miałam wrażenie, że na zawsze będą razem, a złodziej sztuki będzie jedynie tłem. Lecz to byłoby zbyt łatwe prawda? Musso zaskoczył mnie zawrotem akcji – powrót Martina do Francji i nie pojawienie się Gabrielle w Świeżym Jorku. Właściwie to cała opowieść była takim jednym, dużym zaskoczeniem. Do samego końca tak naprawdę nie było wiadomo, jak ona się zakończy i kto przeżyje, a kto nie. Musso bardzo ciekawie przedstawił własną wizję tego co się losy z człowiekiem w okresie śpiączki. Pomysł z lotniskiem był mądry i myślę, że nawet dość realny. W końcu nikt nie wie co jest tam pomiędzy życiem a śmiercią. Ten bardzo oryginalny pomysł zasłużył na jedną z najwyższych not. Co do samej oprawy, to mam kilka zastrzeżeń. Po pierwsze okładka – niby ładna, niby przyciąga wzrok. Lecz dlaczego na niej jest jasnowłosa dziewczyna? Kilkakrotnie w powieści było zaznaczone, iż zarówno Gabrielle jak i Valentine miały kruczoczarne włosy. Po przeczytaniu całości okładka nieco… nie pasuje do książki. Po drugie znalazło się kilka zlepek słów (brak spacji) i zlepek słów ze znakami interpunkcyjnymi. Niby nic, jednak daje wiele do estetyki i przejrzystości tekstu. Ponadto w niektórych miejscach składnia zdań jest nieco bezsensowna i prowadzi do małych nieścisłości i dopiero po kilkukrotnym przeczytaniu nieźle widać całość. Ogólnie to książka ebook jest bardzo dobra. Szczerze polecę ją każdej osobie, która lubi takie klimaty :).

  • Klaudia Gaca

    Idealna opowieść ukazująca przewrotne dzieje bohaterów, trudy miłości, sekrety przeszłości i nieoczekiwane plany przeznaczenia, które pozwalają połączyć ze sobą na nowo kochających się ludzi. Musso pokazuje,że życie zawsze daje nam druga szansę i choć czasami wybory wydają się trudne nie ma rzeczy, których nie zrobi się dla miłości...

  • arch_ad

    czyta się lekko i przyjemnie, doskonała na wakacjemoże nie pozostaje w głowie i nie wymaga dogłębnych analiz, lecz nie jest na tyle banalna, aby zrazić do pozostałych pozycji autora

  • lezak

    Udało mi się kupić poprzednie wydanie, które ma o dużo lepszą okładkę. Ta nie zwróciłaby mojej uwagi w sklepie - a byłaby to dla mnie strata. Jest to pierwsza opowieść GM, którą miałam okazję przeczytać. Interesująco skonstruowana fabuła i ciekawi bohaterowie. Czyta się wyjątkowo lekko. Idealny opis hali odlotów/przylotów - kto czytał ten wie o co mi chodzi. Nie będę zdradzała szczegółów - przekonajcie się sami. Absolutnie polecam!

  • Dari88

    Książki Guillaume Musso mają niewątpliwie własny piękno i po prostu idealnie się je czyta. Tak więc bez wahania sięgnęłam po Kim byłbym bez ciebie? I jestem normalnie urzeczona tą historią. Lekko, sympatycznie, tak wdzięcznie i przekonująco potrafi pisać pan Musso.

  • Mavessia

    "Kim byłbym bez Ciebie?" to następna doskonała opowieść Musso, którą zalecam każdemu bez wyjątku! Romans, opowieść obyczajowa i kryminał w jednym! Musso idealnie manewruje miłością i intrygą, łączy trzy postacie, które choć bliskie, w rzeczywistości zupełnie nic o sobie nie wiedzą. Intryga na najwyższym poziomie!