Recenzje

• Anonim

  2018-03-21

  Zalecam ! Czyta się przyjemnie i przyjemnie, jednak po zakończeniu książki spodziewałam się czegoś lepszego.

• ezylka

  2018-03-21

  Niekiedy nasza przeszłość, determinuje nasze życie. Na nasze decyzje i plany, składa się dużo czynników. W życiu Drake i Emery, nie było miejsca dla innych. Obydwoje dążyli do własnych celów, nie pozwalali się nikomu do siebie zbliżyć. Mieli już obrane drogi którymi będą podążać. Jednak gdy los styka ich ścieżki, obydwoje są zdeterminowani by jedno drugiemu nie przeszkodziło w planach. Emery pragnie ukończyć studia, zamieszkać w dużym mieście i zostać dziecięcym psychologiem. I nikt, nawet seksowny Drak Champers, nie odciągnie jej od planów, które układała dużo lat. Drake, jest gwiazdą boiska, rozgrywającym w studenckiej drużynie futbolowej, słynnej na cały kraj. Już w młodym wieku, musiał zająć się matką i siostrami. Ciężar odpowiedzialności go przygniata. Żeby zapewnić lepsze życie własnej rodzinie, skupia całe własne życie na grze. Nie ma czasu dla przyjaciół, ani na nowe związki. Nawet jeśli nie chce tego robić, jest to komuś winien. Przeznaczeniem Drake i Emery, było poznanie się. Obydwoje uparci i zawzięci, na początku prowadzili ze sobą słowne potyczki. Z czasem jednak zbliżają się do siebie. Czują się nieźle w swoim towarzystwie, otwierają się na siebie i wyjawiają własne troski. Chłopak nie czuje przy niej presji, a ona ma ochotę złamać dla niego wszystkie zasady. Ich miłość rozwija się powoli, jest niepewna, krucha i burzliwa. Bohaterowie nierzadko odtrącają siebie nawzajem. Gdy już jest pomiędzy nimi doskonale i wydaje się, że nic się już nie zmieni, wydarza się coś co wystawia ich związek na próbę. Czy przeznaczenie Drake i Emery się wypełni? Postaciami drugoplanowymi w tej książce pdf są Kate i Beau, z poprzedniej części serii rains. Kate jest współlokatorką Emery i z czasem się zaprzyjaźniają. To właśnie ona wyciąga główną bohaterkę na różnorakie imprezy i wspiera ją. Prezentuje jej, że dążąc do planów, można znaleźć też czas na zabawę i jedno nie wyklucza drugiego. Moje wrażenia Zawiodła mnie trochę ta książka. Na początku jej czytanie szło mi opornie. Nie mogłam się wczuć, a postacie Emery i Drake'a były dla mnie takie bezbarwne, mdłe. W ebookach uwielbiam emocje, tu mi ich na początku zabrakło przez co czytałam ją obojętnie. Książki wydawnictwa filia, pochłaniam jednym tchem, tę czytałam trzy dni. Przeskok był dopiero gdzieś w połowie i wówczas już nie potrafiłam się oderwać od tej książki, lecz stale nie było to czego oczekiwałam. ''Kiedy wszystko się zmienia'' jest o wzajemnym przyciąganiu się i odpychaniu. Ta opowieść prezentuje nam, że zamykając się w sobie, tracimy wiele z prawdziwego życia. Główni bohaterowie stracili własnych rodziców, każde w inny sposób, to zaważyło na ich późniejszym życiu. Trochę nie potrafiłam tego zrozumieć, ponieważ dla mnie to nie był powód, żeby zamykać się na świat i życie, odpychając od siebie ludzi. Chwila w której się poznali, dawała im szansę, by w końcu mogli znaleźć w kimś oparcie i stabilność, ale nie potrafili tego wykorzystać. Myślę, że dużo osób po przeczytaniu ''Kiedy pada deszcz'', może nieco zawieść się na tej książce. Nie dostarcza tak jak pierwsza element tylu wrażeń i emocji. Jedynie co ratuje tę książkę, to trzymająca w napięciu końcówka. Jednakże dla mnie, na chwilę obecną, to taka jednorazówka. Mam nadzieję, że trzeci tom tej serii, pod tytułem ''Kiedy pozostaje żal'', okaże się inny. Chcę dać jeszcze jedną szansę tej autorce, ponieważ podbiła moje serce historią Kate, Ashera i Beau.

• Kasia Z

  2018-03-21

  zalecam warta przeczytania

• Smooky

  2018-03-21

  "Z jedną decyzją wszystko może się zmienić... już na zawsze."W pierwszym tomie cyklu Rain, Lisa de Jong postawiła sobie za cel przepuścić odbiorców przez emocjonalną wyżymarkę, która skutecznie wyciśnie z człowieka łzy i wydaje mi się, że całkiem dobrze jej to wyszło. Tym razem jednak autorka dała czytelnikom odrobinę wytchnienia, tworząc historię mniej ckliwą i wzruszającą, choć z pewnością utrzymaną na tym samym dobrym poziomie. Opis fabuły może kierować nasze myśli pod szyld „ale przecież to już było” i niefortunnie zniechęcić do sięgnięcia po publikację. Tymczasem autorka nie uszczęśliwia nas, serwując po raz następny tą samą historię, a zamiast tego konstruuje mieszankę wybuchową w postaci dwóch silnych charakterów, które połączy uczucie i zwroty akcji, jakie potrafią zaskoczyć, wyrywając nas z przewidywalności. Cała recenzja na blogu, zapraszam :) http://www.smooky.pl/2016/12/38-kiedy-wszystko-sie-zmienia-lisa-de.html

• mmd

  2018-03-21

  Bardzo niezła książka. Nie tak rozdzierająca jak pierwsza część, lecz równie dobra. Teraz czekam na następną...tam również zapewne będzie ciekawie :)

• Sol

  2018-03-21

  Dopiero drugi tom z serii "Rains" zmusił mnie do przeczytania pierwszego. Prawda, mogłam przeczytać "Kiedy wszystko się zmienia" bez znajomości "Kiedy pada deszcz" lecz nie wiem czemu, poczułam, że muszę zapoznać się z pierwszym tomem. I dzięki temu mam porównanie. A tom drugi w porównaniu z pierwszym wyszedł ciutkę słabszy. Takie mam wrażenie. Ale... No właśnie, jest jakieś "ale", a aby je poznać, zapraszam do dalszej części niniejszej opinii. Seria Lisy De Jong "Rains"jest bardzo dobra. Pierwszy tom bardziej przypadł mi do gustu, co nie znaczy, że drugi był słaby - nie był. Miał po prostu inny wydźwięk. Jestem bardzo interesująca kolejnego tomu i mam nadzieję, że mnie zaskoczy! "Ruins" to klasyczna seria NA, więc jeśli lubujecie się w takich treściach, to na pewno przypadnie Wam ona do gustu. "Kiedy pada deszcz" posiadała pewne schematy, lecz jednak nie powiedziałabym, że schemat gonił schemat. Jeśli chodzi o "Kiedy wszystko się zmienia", to muszę przyznać, że więcej schematów w niej wyłapałam. Wiadome, że sięgając po takie książki nie oczekuje się jakiegoś dużego "WOW", niemniej zawsze oczekuję, że będzie jakieś mniejsze zaskoczenie. Czy to emocjonalnością, bohaterami, czy wydarzeniami, które mnie zatkają. I przez większą element "Kiedy wszystko się zmienia" niestety niczym mnie nie zaskoczyła. Nie było nawet pomniejszych "wow", aż do pewnego momentu. Pod koniec zaczęło się coś dziać, a wydarzenia mnie zaskoczyły. Szkoda, że trzeba było tyle czekać, lecz w zasadzie książkę bardzo dynamicznie i miło się czyta, więc dobrnęłam do tego "WOW" bez większych opóźnień. Jeśli chodzi o postaci. Hm... przyznaję, że trudno było mi się do nich przekonać. Zwłaszcza do Drake'a. Miał być arogancki, zabawny i charyzmatyczny chłopak - przynajmniej ja na takiego liczyłam. A otrzymałam zmiennego i męczącego chłopca, który sam nie wie czego chce. Zazwyczaj psioczę na te same aspekty, tyle, że niemal zawsze chodzi mi o bohaterki. Tym razem coś nowego - psioczę na bohatera. Były momenty, kiedy myślałam "o nareszcie się ogarnął" i bum. Psikus! Wcale się nie ogarnął, do samego końca był mało ogarnięty. A szkoda. Jeśli chodzi o Emery, w zasadzie nie będę się jej czepiała. Mimo tego, że Drake mnie trochę irytował, to kurczę... I tak go polubiłam, więc koniec końców nie uprzykrzył mi tak życia. Podobał mi się podział epizodów na punkt widzenia postaci. W poprzednim tomie tego nie było i ciutkę mi tego brakowało. Dlatego wielki plus za to, że mogłam poznać punkt myślenia zarówno Drake'a jak i Emery. Polubiłam serię "Rains" i zalecam ją każdemu, kto lubuję się w tego typu powieściach. Ja mimo, że trochę marudzę na tom drugi, to i tak polubiłam książki Lisy De Jong. Jestem ogromnie interesująca kolejnego tomu, ponieważ mam nadzieję, że takowy będzie. sol-shadowhunter.blogspot.com

• Review Junkie

  2018-03-21

  Niekiedy traumatyczne przeżycia nie pozwalają nam na zmiany, boimy się ich, boimy się przywiązania, boimy się zaufać. Każda, najmniejsza przemiana ma wpływ na naszą przyszłość. Bardzo trudno jest rozpocząć coś od początku, bo strach nas paraliżuje, nie pozwala nam się rozwinąć, zbaczamy z kursu. Jednak bardzo rzadko, lecz się zdarza, odnajdujemy osobę, która prezentuje nam, jak wielkim błędem było uciekanie od zmian. Żadna decyzja nie jest prosta, lecz decyzja, aby żyć według swoich zasad, a nie przeszłości jest najważniejszą, jaką możemy podjąć w naszym dorosłym życiu.TO POPIEPRZONA FORMA MIŁOŚCI, ALE JEDYNA JAKĄ ZNAMLisa De Jong jest autorką, której ani nie kocham, ani nie nienawidzę. Podczas czytania poprzedniej części cyklu „The Rains” miałam strasznie mieszane uczucia, co do treści książki i jej powtarzalności. Tym razem było podobnie, lecz inaczej. Bo ten cały efekt: „ale ja to już czytałam” był odczuwalny, lecz nie na tyle, by lektura była nieprzyjemna. Z początku było mi bardzo trudno wgryźć się w historię, bo coś mi cały czas nie pasowało, krzywiłam się, stękałam, jednak książka ebook mnie zaciekawiła, a to już plus. Do połowy trochę ją molestowałam, lecz potem pochłonęłam, bo wydarzenia w drugiej połowie nadrabiają wydarzenia z pierwszej i wynagradzają czytelnikowi z nadmiarem okres wyczekiwania na to ogromne BUM!Główną bohaterką książki jest Emery, która miała niełatwe dzieciństwo i żyła w świadomości, że ktoś ją zostawił. Obawiała się zaufać komukolwiek, wpuścić do własnego świata, bo bała się zranienia, ponownego zranienia. Emery żyła przeszłością, która wyznaczała jej ścieżkę zasłaniając wszystkie pozostałe. Jednak ktoś skierował jej latarkę na dodatkowe przejście i pokazał, że jest inna droga, a tym kimś był Drake. Drake jest też bohaterem z kłopotami i z trudnym dzieciństwem, jego przyszłość też jest ukierunkowana zdarzeniami z przeszłości. Tych dwoje odnajduje w sobie coś, czego nikt inny nie zauważył. Pokazują, że da się przemienić własne życiowe założenia i stale być szczęśliwym.Bardzo podobała mi się transformacja bohaterów, ich poglądów na świat i na przyszłość. Zastosowany zabieg przez autorkę przekazuje dużo kluczowych sentencji odnoszących się do naszego życia, bo każdy z nas się przejmuje i ma plan na przyszłość, do którego dąży, lecz autorka poprzez treść pokazuje, że istnieją inne opcje i że świat pomimo ruiny stale istnieje.Styl Lisy De Jong jest bez zarzutu, tak jak w pierwszej części byłam pod wrażeniem, tak jestem teraz. Lekkość, z jaką pisze autorka jest naprawdę czarująca i sprawia, że zanurzamy się w historię i kłopoty bohaterów bez trudu rozumiejąc emocje, które nimi targają.Lisa De Jong może i pisze łatwo i „powtarzalnie”, lecz w jej słowach kryje się magia, która sprawia, że książkę czyta się bardzo przyjemnie. Na pewno sięgnę po kolejne pozycje tej autorki, jak tylko wyjdą na polski rynek, bo kobitka ma dar do przekazywania emocji i zmieniania poglądów na otaczający nas świat, wpływa na proces myślowy i na podejmowanie życiowych decyzji, a co najmniej do zastanowienia się ponad nimi. Zalecam przeczytanie i przekonanie się na swojej skórze, czy to, co stworzyła pisarka jest prawdziwe.Review Junkie, Anna