Recenzje

• Anonim

  2024-07-05

  Drugi tom opowieści o Lou Clark, dla której moje serce przepadło. Lou Clark po stracie Willa Traynora jest kompletnie zagubiona. Ciężko jej się odnaleźć w świecie bez jego obecności, bez jego żartów i ich rozmów. Lou stara się wypełniać obietnicę, którą złożyła Willowi – usiłuje znaleźć nowe powody do życia. Zamieszkuje w Londynie, kupuje mieszkanie za pieniądze, które zostawił jej Will, i zaczyna pracę w barze. Niestety, mimo że jej życie z pozoru wraca do normy, stale czuje się pusta i zagubiona. Pewnej nocy, po powrocie do domu, Lou upija się i wychodzi na dach własnego bloku. W trakcie napadu złości spada z budynku. Rodzina podejrzewa, że chciała popełnić samobójstwo, mimo że Lou twierdzi, że to był tylko wypadek. Żeby uspokoić własnych bliskich, zapisuje się do grupy wsparcia dla osób, które straciły najbliższych. To zdarzenie staje się początkiem wielu niespodzianek i świeżych znajomości, które zmieniają jej życie. I tak pojawia się Sam Fielding – świeży facet w życiu Lou, ratownik medyczny, który wnosi do jej świata nową nadzieję i miłość. Ich relacja jest pełna wzlotów i upadków, lecz Sam okazuje się dla Lou kimś, kto pomaga jej ponownie uwierzyć w miłość. Dodatkowo autorka przedstawia nam Lily Houghton-Miller – młodą dziewczyna, która nagle pojawia się w życiu Lou, twierdząc, że jest córką Willa. Lily jest zagubiona, buntownicza, lecz także pełna nadziei na znalezienie własnego miejsca w świecie. Jojo Moyes idealnie ukazuje, jak ciężko jest poradzić sobie ze stratą ukochanej osoby. Louisa nie jest w stanie od razu "żyć odważnie", jak radził jej Will. Musi przejść przez wszystkie etapy żałoby, a jej potyczka z depresją jest przedstawiona bardzo prawdziwie. Choć wielu czytelników narzeka na brak Willa w tej książce, to uważam, że nowe postacie, takie jak Sam i Lily, wnoszą dużo świeżości. Ich historie są pełne emocji i dodają głębi całej opowieści. Minusy? Muszę przyznać, że miejscami książka ebook wydaje się nieco przydługa. Niektóre wątki mogłyby zostać zdecydowanie skrócone. Relacja Lou i Sama jest piękna, lecz momentami brakowało mi chemii pomiędzy nimi. Sam jest w porządku, lecz nie czułam tego samego napięcia, co w przypadku Lou i Willa. Lily – na początku ciężko było mi ją polubić – jest buntownicza i nierzadko funkcjonuje na nerwy.  Mimo wszystko to piękna, wzruszająca historia o radzeniu sobie z żałobą, o świeżych początkach i o sile, jaką niesie ze sobą miłość. Jojo Moyes po raz następny udowodniła, że potrafi pisać książki, które trafiają łatwo do serca. Dla wszystkich wielbicieli Lou Clark – ta książka ebook to must-read.

• Book_besties__

  2024-07-14

  "Kochałam mężczyznę, który otworzył przede mną cały świat, lecz sam nie miłował mnie na tyle, żeby w nim zostać" Po odejściu Willa, Louisa stara się znaleźć własne miejsce na świecie, podążając za jego wskazówkami, trochę podróżuje, żeby ostatecznie osiąść w Londynie. Pewnego wieczora, chcąc odpocząć po trudnym dniu, wspina się na dach i chodząc po gzymsie, obserwuje miasto, z zamyślenia wyrywa ją głos osoby chowającej się w cieniu. Wystraszona Lou spada z dachu, a cała jej rodzina myśli, że zrozpaczona kobieta zrobiła to specjalnie. Kiedy udaje jej się wrócić do sprawności po wypadku, za namową rodziców dołącza do grupy wsparcia osób w żałobie i gdy myśli, że najgorsze już za nią, w drzwiach jej mieszka pojawia się szesnastolatka twierdząca, że jest córką Willa. Lou zdecydowanie nie ma łatwego życia, a teraz kiedy nie ma już przy niej Willa, który popychał ją do przodu, musi sobie radzić zupełnie sama, jedyne co jej zostało to zapytanie "Jak postąpiłby Will?" W "Kiedy odszedłeś" poznajemy zupełnie inną Lou, nie jest już pogodnym, kolorowym ptakiem tylko starającą się nie wyróżniać z tłumu kolejną "zwykłą" dziewczyną. Boi się ruszyć do przodu więc za wszelką cenę, chwyta się, tego co zna, by czuć się bezpiecznie. Historia bardzo nieźle przedstawia, jak długą i trudną drogę musi przejść człowiek, by dojść do siebie po stracie kogoś bliskiego. Mamy również do czynienia z zagubioną i zaniedbaną przez rodziców nastolatką, której historia chwilami naprawdę łamie serce. Mimo poruszanych niełatwych tematów książkę stale czyta się przyjemnie, autorka nieźle wie, co robi. Jeśli jesteście ciekawi, jak potoczyły się dalsze dzieje Lou, i macie ochotę spędzić w jej towarzystwie jeszcze trochę czasu - naprawdę polecam.

• books.with.oli

  2024-07-22

  ℝ𝕖𝕔𝕖𝕟𝕫𝕛𝕒 "𝕂𝕚𝕖𝕕𝕪 𝕠𝕕𝕤𝕫𝕖𝕕ł𝕖ś" [współpraca reklamowa @znakjednymslowem] "Kiedy odszedłeś" to cudowna opowiadanie o mierzeniu się ze stratą ukochanej osoby. Czytając ją, nie raz wylałam łzy, bo po pierwszej części, bardzo zżyłam się z Willem i powracanie do jego tematu bolało. Moim zdaniem autorka w cudowny sposób pokazała, że ze stratą można radzić sobie na dużo sposobów. Gdy dowiedziałam się, że w tej części, Lou pozna nowego chłopaka, byłam dość sceptycznie nastawiona. Jak ona może zastępować Willa? Na szczęście Jojo Moyes napisała to w idealny sposób, w którym nie przeszkadzało mi, że Lou odnalazła sobie kogoś. Widać ciągle było, że cierpi, gdy nie ma z nią Willa, lecz stara się żyć dalej. W żadnym wypadku facet nie był pomijany. No i jeszcze wątek pewnej dziewczyny, która pojawiła się w życiu Lou (musicie sami się dowiedzieć, kim ona jest 😅). Na początku nie za bardzo polubiłam Lily, lecz potem zakochałam się w jej temperamencie i charakterze a także w tym, jak wiele wnosiła do życia Lou. Bardzo zalecam sięgnąć po tę część, gdy już przeczytacie pierwszą, bo idealnie uzupełnia historię Lou!