Recenzje

• BlackFairy

  2018-03-21

  Idealnie skonstruowany thriller z intrygującymi bohaterami. Szkoda, że tytuł w polskim brzmieniu jakiś taki kwadratowy... może to tłumaczy, dlaczego książka ebook przeszła niezauważona. Zalecam czytelniczkom thrillerów psychologicznych - czyta się szybko, z dreszczem emocji i ciekawością, co wydarzy się dalej w toku fabuły.

• Agnieszka Deja

  2018-03-21

  Kate dostaje propozycję od dalekiego kuzyna, którego nigdy nie wiedziała. Corbin chce, by na pół roku zamienili się mieszkaniami – ona pomieszka u niego w Bostonie, on natomiast trafi do Londynu. Początkowo dziewczyna jest sceptyczna. Nie zna Corbina, podróż na drugi koniec świata ją przeraża. Kate podejmuje decyzję spontanicznie i tak trafia do Bostonu. Mieszkanie Corbina jest piękne, kurs, na który się zapisała, zaczyna się niedługo – nic, tylko się cieszyć. Jednak gdy Kate dowiaduje się, że w mieszkaniu obok doszło do morderstwa, a policja zaczyna wypytywać o Corbina, dziewczyna zastanawia się, czy żeby ta błyskawiczna zamiana mieszkań nie była przykrywką dla kuzyna... Każdy jej strach Petera Swansona to opowieść, w której narrator relacjonuje wydarzenia dziejące się wokół paru osób. Po pierwsze mamy Kate, która przeniosła się z Londynu do Bostonu. Dziewczyna jakiś czas wcześniej przeszła prawdziwe piekło, które sprawiło, że całkowicie się zmieniła. Ataki paniki i bujna wyobraźnia, która podsuwa jej makabryczne myśli, to tylko element jej problemów. Dlatego decyzja o zamianie mieszkań dziwi nie tylko jej bliskich, ale także ją samą. Poza tym narrator pokazuje, co losy się m.in. u Corbina i jednego z sąsiadów, Alana. Nie zawsze akcja rozgrywa się w tym samym okresie – przy wprowadzeniu do opowieści nowej postaci, narracja cofa się, by pokazać coś, co wydarzyło się w bliższej bądź dalszej przeszłości, a co ma znaczenie dla historii. Głównym tematem jest sprawa morderstwa Audrey. Kate zaczyna mieć obsesję na jej punkcie, mimo że nigdy jej nie widziała. Ciągła obecność policji, zapytania innych mieszkańców budynku i kłamstwa Corbina sprawiają, że dziewczyna nie może przestać myśleć o pięknej sąsiadce. Czy to możliwe, że to jej kuzyn ją zamordował? Corbin nie przyznaje się do jakiejkolwiek bliższej znajomości z Audrey, lecz policja ciągle o niego wypytuje. Gdy facet znika z jej mieszkania, Kate zaczyna się poważnie zastanawiać, czy nieźle zrobiła, przyjeżdżając do Bostonu. Sprawa wcale nie jest taka prosta. Kate poznaje innych ludzi, którzy mogli mieć coś wspólnego z morderstwem dziewczyny. Nie wie, komu ufać. Jest obca w obcym miejscu, a jej przeszłość cały czas daje o sobie znać, podszeptując makabryczne rzeczy. Początkowo wydaje się, że sprawa, którą otrzymujemy w książce, jest dość prosta. Krąg podejrzanych jest niewielki, lecz wszystko wskazuje na Corbina, który kłamie i znika. Później jednak zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Kate, która jeszcze nie przyzwyczaiła się do nowego miejsca, zaczyna dostrzegać drobnostki, które ją zaskakują. Przypisuje je roztargnieniu i przemęczeniu. Czy jest bezpieczna w mieszkaniu kuzyna? A może to tylko jej fantazja ponownie płata jej figle? Minusem książki jest fakt, że dość wcześnie dowiadujemy się, kto jest zabójcą i jak działa. Nie trzyma się nas w napięciu do ostatniej strony. A jednak twórca potrafił wymyślić coś, co sprawi, że będziemy chcieli dobrnąć do końca. Mogłabym się jeszcze przyczepić do głównej bohaterki – Kate nie zawsze funkcjonuje w logiczny sposób i to może drażnić. Nie bardzo wiedziała, czy chce kryć kuzyna, czy pomóc policji. Czasem wyglądało to niesamowicie nieskładnie. Każdy jej strach to zaskakujący thriller. Pomysł na fabułę jest interesujący i wciągający, aczkolwiek nie aż tak mrożący krew w żyłach, jakbym się spodziewała. To prawidłowa lektura, którą czyta się dynamicznie i zainteresowaniem.

• monika

  2018-03-21

  Każdy jej strach to opowieść dwutorowa – poznajemy historię Kate i Corbina, jedno o drugim nic nie wie, lub wie niewiele. Ze względu na różnice czasową i prowadzone śledztwo nie komunikują się także ze sobą teraz. Wszystko to sprawia, że sytuacja staje się coraz bardziej zagmatwana i przerażająca. Już nie wiem czy bardziej bałam się samotności i wizji Kate, czy okrutnej przeszłość Corbina. I z drugiej strony nie wiem czy bardziej żałowałam Kate, która jakby obezwładniona prześladującą ją przeszłością i myślami nie może wyruszyć z tego przeklętego domu, czy również bardziej rozdrażniła mnie głupia przeszłość jej kuzyna, z której przecież nie było już ucieczki. To, co się stało, co utrwalono na zdjęciach, co zostało ukryte w ziemi i ludzkich chorych umysłach już się nie odstanie. Książka ebook Petera Swansona mocno trzyma w napięciu. Powoduje rozdarcie – nie umiałam zdecydować kto robi głupsze posunięcia, nie umiałam nie żałować Corbina, nie wiedziałam, które z nich zostało bardziej wmanewrowane w grę chorego umysłu. Każdy jej strach to opowiadanie o tym, jaki wpływ na ludzkie działania ma przeszłość, jak potrafi nas ona zaprowadzić do najgorszego.

• Monika Lewandowska

  2018-03-21

  Czytając tę książkę miałam wrażenie, że z każdą stroną ta historia jest coraz bardziej niepokojąca. Że narracja oczami znerwicowanej Kate jest równie przerażająca, jak rzeczowa opowiadanie mordercy. W książce pdf głos, twórca oddał bowiem paru postaciom. Różnorakie punkty widzenia dostarczają kolejnych fragmentów do układanki i dają odpowiedzi, na zapytania jakie stawia przed nami autor. Więcej na http://kochamciemojezycie.blogspot.com/

• Meggie

  2018-03-21

  Strach potrafi skutecznie zatruć życie, odbierając radość i nierzadko siły do walki. Ataki paniki pojawiają się nierzadko wtedy, gdy się tego najmniej spodziewamy. Kate Priddy zna te uczucia doskonale, gdyż od młodszych lat ataki paniki są częścią jej życia. Jakby tego było mało przeżyła przerażające sytuację, którą wywołała najbliższa jej osoba – były narzeczony. Po tych zdarzeniach krok po kroku stara się iść do przodu. Liczy się spokój. W celu zmiany otoczenia i szybszego odzyskania równowagi dziewczyna postanawia na pół roku zamienić się na mieszkania z kuzynem. Przeprowadza się więc z Londynu do Bostonu, do pięknego lokum. Dynamicznie się okazuje, że odzyskanie spokoju nie będzie takie proste. W mieszkaniu obok została zabita sąsiadka o imieniu Audrey, wokół wszystko wzbudza podejrzenia, a kuzyn przestał się kontaktować. Czy to są tylko złe przeczucia, czy Kate ma naprawdę powody by się coraz mocniej bać? Peter Swanson – pisarz, w którego dorobku literackim znajdują się dwie powieści, wiersze i opowiadania. Jego twórczość została kilkukrotnie nagrodzona, a w trakcie przygotowania jest ekranizacja jego poprzedniej powieści „Czasem warto zabić”. Opowiadanie rozpoczyna się dosyć leniwie, płynąc swoim umiarkowanym tempem. To sprawia, że czytelnik z równie swobodnym nastawieniem rozpoczyna lekturę. Epizod za epizodem atmosfera zagęszcza się coraz bardziej, a twórca z prostych, codziennych czynności potrafi wydobyć niepokój. Nawet mieszkanie, w którym zazwyczaj człowiek czuje się najbardziej bezpiecznie staje się miejscem, w którym zaczynają dziać się mało logiczne i niepokojące rzeczy. Można zadać sobie pytanie, czy jest to tylko fantazja głównej bohaterki, czy rzeczywistość. Z jej punktu widzenia wszystko wygląda bardzo realnie. Czy jednak warto wierzyć jej osądom? Kate to postać nieźle przedstawiona i w pełni prawdziwa. Odbiera się jej emocje, wahania, chwile niepewności i krążący ciągle wokół strach. Strach, który przybiera różnorakie oblicza i nie zawsze jest bezpodstawny. Jak rozróżnić, kiedy nie są to tylko wyobrażenia? Równie interesującą postacią jest Corbin. Facet z bogatą przeszłością, skrywający dużo mroku. Jak bardzo ten mrok rozprzestrzenił się w jego sercu? Interesuje się nim policja, a sama Kate niewiele na jego temat wie. Jest jeszcze Alan, dosyć złożona i charakterystyczna postać, która wnosi dużo zamieszania do opowieści. To tylko wycinek interesującego grona postaci. Walorem opowieści jest atmosfera, która gęstnieje i iskrzy z każdą kolejną stroną. Dosyć dynamicznie można rozszyfrować, kto jest zabójcą, ale to dopiero początek drogi. Człowiek ten zmienia tożsamości jak rękawiczki i jest nieprzewidywalny. Najbardziej zaskoczyło mnie miejsce, w którym się ukrywał a także powody jego zachowania. Twórca bardzo nieźle oddał klimat przedstawianej historii i wydaje się ona zupełnie realna, co tym bardziej przeraża. „Każdy jej strach” to jak sam tytuł wskazuje niepokojąca opowieść. Walorem jest klimat i realizm a także wyjątkowo plastyczny język. Całość spaja niepewność, strach i mroczna przeszłość. Szkoda tylko, że zagadka jest tak dynamicznie rozwiązana, chociaż myślę, że dla fanów thrillerów psychologicznych będzie to i tak niezła lektura. http://ksiazki-moj-maly-swiat.blog.pl/2017/03/11/kazdy-jej-strach-peter-swanson/