Kat polskich dzieci okładka

Średnia Ocena:


Kat polskich dzieci

Pierwsza biografia zbrodniarki wojennej z obozu dla dzieci, która w PRL-u pracowała w żłobku.Nikt na tej sali nie jadł żywych myszy i wesz, a ja jadłam w obozie. Na apelu zapytano nas, kto czuje głód, i nas wystąpiło czworo. Dano nam żywe myszy i wpychano w usta - zeznawała Maria Gapińska, w obozie Pawłowska.Maria Delebis-Jakólska zapamiętała: Kiedyś wylałam farbę i za to Pol mnie skatowała. Pod budynkiem była piwnica i tam zrobiono karcer. Jak mnie zamknięto, to szczury mi nogi obgryzły.Jan Prusinowski zeznawał pod przysięgą: Polecił mi zebrać kał do miski, w której przyniesiono mi jedzenie, i siłą uniósł mi ją do ust. Pol uderzyła mnie z tyłu głowy tak, że twarz wpadła mi do miski, a kał do ust. Pilnowali, żebym zjadł, co wydaliłem.Eugenia Pol ukończyła siedem klas szkoły podstawowej. Jak to możliwe, że nieustanna się jedną z najokrutniejszych strażniczek z obozu dla dzieci i młodzieży na Przemysłowej? A po wojnie przez kilkanaście lat pracowała jako intendentka w żłobku?Do końca życia nie przyznała się do zarzucanych jej zbrodni. Proces był poszlakowy. Do dzisiaj budzi wątpliwości.Śledztwo biograficzne szukające prawdy o kacie, który zabijał polskie dzieci na raty. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

Szczegóły
Tytuł Kat polskich dzieci
Autor: Torański Błażej
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Prószyński Media
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Kat polskich dzieci w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Kat polskich dzieci PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Jan

    Ksiazka a raczej reportaz na pewno ze wzgledu na temat a także niektore opisy nie dla kazdego ,raczej nie jest to lektora do popoludnioej chwili z kawka..

  • aannaa_czyta

    Kolejne książka, która od samego początku wywoływała we mnie pewien dysonans - bardzo chciałam ją przeczytać i jednocześnie niesamowicie się jej obawiałam. Bałam się ogromu emocji ukrytych na jej kartach i okrucieństwa popełnionego względem dzieci… Dzieci, które były bezbronne, bezsilne i słabsze. A nade wszystko po prostu były polskie… Odbierano je rodzicom albo zabierano łatwo z ulicy. Umieszczano w niemieckim obozie izolacyjnym dla dzieci – Polen-Junendverwahrlager der Sicherheitspolizei In Litzmannstadt. Obdzierano je z poczucia bezpieczeństwa, odbierając wolność. Zarzucano zbrodnie, których nie wyrządziły. Głodzono, więziono i dopuszczano się wszelkich aktów bestialstwa. Do tego katowano niewolniczą pracą i terrorem zarówno psychicznym jak i fizycznym… I choć nie gazowano ich w krematoriach, nie strzelano w tył głowy, obraz, który jawi się na kartach książki przyprawia o łzy. Łzy bezsilności, niemocy i łzy współczucia… Błażej Torański w tej historycznej opowieści zapoznaje czytelnika z biografią największej zbrodniarki wojennej z obozu dla dzieci – Eugenii Pol, która wyróżniała się wyjątkową brutalnością. To była sadystka. Kobieta, która nie miała poczucia winy. Maltretowała, biła i znęcała się ponad dziećmi. Mało tego – czerpała radość z tego, że zadawała dzieciakom ból… Czytając, zastanawiałam się – skąd się bierze zło? Skąd tak młoda dziewczyna (19-lat) miała w sobie takie pokłady zawiści do tak młodocianych istot? Nie znalazłam odpowiedzi…