Średnia Ocena:
Karty diagnozy. 10 etapów rozwoju dziecka od 4 do 36 miesiąca życia
Karty Diagnozy dla terapeutów, logopedów, lekarzy pediatrów, psychiatrów, neurologów i rodziców: - charakteryzują 10 etapów rozwoju dzidziusia od 4. do 36. miesiąca życia; - zawierają dokładny opis umiejętności i sprawności, które powinno posiadać dzidziuś w określonym przedziale wiekowym; - pozwalają w łatwy i czytelny sposób monitorować i diagnozować rozwój dziecka; - dzięki kartom diagnozy można prosto sprawdzić, czy dzidziuś we właściwym okresie osiągnęło kolejne kamienie milowe rozwoju, a tym samym - zapobiec wszelkim nieprawidłowościom. Brak oczekiwanych zachowań, które zostały wyszczególnione w kartach, może być sygnałem wielu poważnych zaburzeń, w także tym autyzmu.
| Szczegóły | |
|---|---|
| Tytuł | Karty diagnozy. 10 etapów rozwoju dziecka od 4 do 36 miesiąca życia |
| Autor: | Cieszyńska Jagoda, Korendo Marta |
| Rozszerzenie: | brak |
| Język wydania: | polski |
| Ilość stron: | |
| Wydawnictwo: | Wydawnictwo Edukacyjne |
| Rok wydania: | |
| Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
|---|
Karty diagnozy. 10 etapów rozwoju dziecka od 4 do 36 miesiąca życia PDF - podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
To twoja książka?
Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.
WGRAJ PDF
Ostatnio dodane
Losowy ebook
Leasing w praktyce
Pewność siebie
Serwuj, aby wygrać
Pszczela korporacja
Negocjacje. Sprawdzone strategie
Nadzór nad jakością procesów biznesowych – realizacja procesów logistyki i magazynowania przez firmy zewnętrzne
Milionerzy z wyboru
10 minut uważności
Kryzysk. Zmień kryzys w zysk
Rób to, do czego jesteś stworzony
Recenzje
Karty stanowią podręczne minimum, na pewno niewystarczające dla dociekliwych specjalistów a także w przypadku trudniejszych przypadków. Bardzo ścisłe granice norm. Dla specjalistów zbyt ogólnikowe, dla rodziców mało praktyczne- myślę, że i tak musiałby się wybrać do specjalisty.