Recenzje

• tomdra

  2018-03-20

  Kapitan Nauka patrzy przez własną lunetę. Wypatruje wiedzy na horyzoncie i ten właśnie produkt jest doskonałym jej nośnikiem. Gra edukacyjna, a może bardziej zabawka naukowa? Nazewnictwo ma mniejsze znaczenie – ważne, że pomaga! W opakowaniu przypominającym torebkę kopertówkę znajdziemy książkę z zadaniami a także 31 wielkich kart, na których trenujemy pisanie liter, wydawca nie zapomniał nawet o ścieralnym flamastrze. Zbiór ma wspierać rozwój grafomotoryki a także doskonalić kompetencje językowe młodszych odbiorców. Produkt dedykowany jest dla dzieci od 4 roku życia. Karty są śliskie i bez problemu można zetrzeć wszelkie napisy pozostałe po wcześniejszych próbach. Dzielą się na karty liter, czyli cały alfabet a także 7 dodatkowych, bardziej rozrywkowych kart, przeznaczonych do trenowania manipulacji dłoni i palców: tworzenie rysunków po kropkach, znajdywanie, zakreślanie i łączenie liter. Wszystkie karty alfabetu są identycznie skonstruowane – wzorcowa litera a także strzałki ruchu pisaka, górna linijka na szlaczki, dolna na swoje litery, a na drugiej stronie malunek z napisem po kropkach i dwie linijki na kopie dziecka. Wszystko jest przemyślane i składa się na stopniowy proces zapoznawania przyszłego ucznia z literkami i wyrazami. http://mlodygiercownik.pl/2017/04/15/recenzja-gry-edukacyjnej-litery-pisze-i-zmazuje/

• Katka

  2018-03-20

  Karty do ćwiczeń są naprawdę solidnie wykonane. Prosto można zetrzeć zrobione zadania i trenować na nowo. Nie pozostają smugi ani inne ślady. Córeczka jest nimi zachwycona. Bardzo chętnie sięga po ćwiczenia i z dumą pokazuje własne postępy :) Doskonałe na upominek albo do kupienia dla swoich dzieci. Pomagają trenować giętkość rączek a także staranne pisanie. Dzidziuś nie zniechęca się, ponieważ zawsze, gdy coś nie wyjdzie... można zetrzeć i spróbować jeszcze raz. Najlepsza jest forma nauki przez zabawę ;) Szczerze polecam.

• Marta mama chłopców - Książeczki synka i córeczki

  2018-03-20

  Mam wrażenie, że dopiero co czegoś podobnego uczył się mój starszak dlatego również idealnie wiem jak przydaje się w takich zadaniach krótkie wprowadzenie, na przykład za pomocą szlaczków. Dla nas dorosłych zapisywanie liter i liczb to bułka z masłem, a dla takiego malucha robienie jakiś zawijasów to naprawdę nie lada wyzwanie. Nieźle jest rozruszać rękę i nauczyć się tej niełatwej sztuki przy odpowiednich szlaczkach ;) Moim zdaniem wszystko współgra ze sobą idealnie, zarówno na kartach z literami jak i tymi z liczbami. Dzidziuś zdecydowanie bardzo dużo nauczy się dzięki tym idealnym zestawom kart. Nauka alfabetu, zapisywanie liter, odczytywanie łatwych, krótkich słów, nauka liczb, zapisywanie ich i liczenie w zakresie do 10. Ćwiczenie nie tylko umysłu, lecz i rączki. A wszystko to na kartach wielokrotnego użytku, starczy bowiem je przetrzeć i już można wszystko uzupełniać od świeża ;) Na zakończenie muszę jeszcze powiedzieć Wam, że katy te mają także fajną, poręczna wielkość. Nie są ze sobą w żaden sposób połączone więc są wygodne w użytkowaniu, lecz są także ponumerowane więc prosto ułożyć je w kolejności w jakiej powinny się znajdować. Pozostaje mi jedynie napisać, że ogromnie je Wam polecam, moim zdaniem są one naprawdę wspaniałe!

• tomdra

  2018-03-20

  Nauka pisania liter a także ich wykorzystanie w prostych wyrazach. W komplecie karty, flamaster a także książeczka z zadaniami. Moja recenzja na mlodygiercownik.blog.pl gdzie każdego dnia opisuję inną grę, klocki albo zabawkę kreatywną - zapraszam i zalecam ten produkt!