Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Tom pierwszy cyklu „Kampanie Cieni”.Wejdź w fantastyczny świat rozbrzmiewający echami salw z muszkietów i szczękiem stali, w którym jednak prawdziwym wrogiem są siły podstępnej i niegodziwej magii...Kapitan Marcus d’Ivoire, dowódca jednego z garnizonów cesarstwa vordonajskiego w koloniach, został przywódcą zdemoralizowanego oddziału, uparcie broniącego małej fortecy na skraju pustyni. Uciekająca przed przeszłością Winter Ihernglass zaciąga się do kolonialnej armii i zostaje awansowana. Dzieje obojga tych żołnierzy i wszystkich ich podkomendnych zależą od nowo przybyłego pułkownika Janusa bet Vhalnicha. Jednak lojalność Marcusa i Winter zostanie wystawiona na próbę, kiedy zaczną podejrzewać, że ambicje tajemniczego Janusa sięgają królestwa nieziemskich mocy, mogącego przemienić słynny świat.Django Wexler ukończył Carnegie Mellon University w Pittsburghu. Pracuje w firmie Microsoft w Seattle, gdzie mieszka z dwoma kotami i chwiejną piramidą książek. Kiedy nie planuje „Kampanii Cieni”, maluje żołnierzyki i gra we wszelkiego rodzaju gry. Jest także autorem przygotowywanej do publikacji powieści The Forbidden Library, której akcja rozgrywa się w średniowieczu.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Kampanie cienia. Tom 1. Tysiąc imion |
Autor: | Wexler Django |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Rebis |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Książka ebook dosłownie mnie wchłonęła. Gdy przeczytałam pierwszy tom, z niecierpliwością czekałam na przyjście dwóch następnych :)
Gdyby nie idiotyczna poprawność polityczna całej trylogii co powoduje kretyńskie zachowania bohaterki można by dać 3 gwiazdki lecz to i nierzadko niesprawne,wręcz zabawne naciąganie akcji jest nie wybaczalne.Do tego wszystkiego wprowadzone są wulgaryzmy i odrobina seksu co wzbudza śmiech, ponieważ akcja i bohaterowie są na poziomie 10-12 latka. Twórca stawia prawdopodobnie pierwsze kroki i po przeczytaniu całej trylogii ten debiut staje się słabiutki pod każdym wobec . Pomysł dobry. a sama fabula jest nawet ciekawa,ale reszta ,no cóż..może twórca wejdzie kiedyś do grona pierwszej półki, lecz jeszcze nie tym razem.
Duże bitwy,w których nieugięci żołnierze maszerowali i pod ostrzałem z armat i muszkietów dokładnie wykonywali rozkazy.Jednak rzeczywistość jest całkiem inna niż w cudownych opowieściach w których dobrzy zwyciężają,a niegodziwi skazani są na porażkę i uciekają z pod kulonym ogonem.Charakter powieści zmienia się z każdą przeczytaną stroną.Na początku mamy do czynienia z czysto militarnymi wydarzeniami.Bezlitosna pustynia i garstka żołnierzy-w większość żółtodziobów przeciwko znaczniej liczniejszej armii wroga.Ci którzy liczyli na magię i tajemnicę nie będą zawiedzeni,jednak trzeba przebrnąć przez większą element książki by poczuć tą magię.Magia ta jest delikatnie zasugerowana przez autora i nie wpływa zbytnio na akcję całej powieści.Jest to magia zbliżona do demonologii i nekromancji.Podsumowując książka ebook ta jest nie tylko dla fanów militariów,wielkich potyczek i niekonwencjonalnych pomysłów,ale też dla wielbicieli czystej fantasy.Polecam,.
Nudne. Nie dla kogoś kto nie lubi muszkietów, armat itp.Żaden z bohaterów specjalnie mnie nie zachwycił. Akcji również niemal nie było.
Idealny początek dłuższego cyklu (mam nadzieję).Nie dla kogoś, kogo męczą opisy marszu i bitew oddziałów wojskowych:)Wciągający pomysł, ciekawy bohaterowie, świetne opisy batalistyczne, zaskakujące i dużo obiecujące zaskoczenie.Polecam.
„Tysiąc imion” to książka ebook osadzona w realiach militarnego fantasy, podczas lektury odkrywamy bogaty świat rodem z okresu XIX wieku. Gdzie salwy z muszkietów, aromat prochu i szarża kawaleryjska rozbrzmiewają na kartach powieści. Jest to niebywała gratka dla fanów historii XIX wiecznej, fantastyki i szybkiej, wartkiej akcji. Różnorodność tego świata oszołomiło mnie i pochłonęło do reszty. Oby więcej takich ebooków na naszym rynku wydawniczym.Prawdziwa perełka napisana w konwencji militarnego fantasy, gdzie co i rusz rozbrzmiewają salwy z muszkietów, a dym zasnuwa pole walki. Przygodę rozpoczynamy w odległej kolonii cesarstwa vordonajskiego, Khandarze. Stajemy się świadkami jak niedobitki armii kolonialnej bronią się zaciekle przed bezdusznymi Odkupicielami. Fanatykami, którzy wywołali rebelie w całej kolonii, doprowadzając do chaosu i śmierci. Poznajemy Marcusa d'Ivoire a także Wintera Ihernglassa żołnierzy kolonialnych a także pułkownika Janusa bet Vhalnicha, nowego głównodowodzącego, przybywającego z odsieczą mając na calu zakończyć to bestialskie powstanie raz na zawsze. Janus bet Vhalnich ma jednak jeszcze inne pobudki żeby przybyć do kolonii, cel, który za wszelką cenę musi zrealizować!Książka Django Wexlera jest powieścią z gatunku fantasy prochowej, odnajdziemy w niej dużo bitew, żargonu wojskowego i magii. Cała opowiadanie oparta jest na tle historycznym, zwracając szczególny nacisk na pokazanie trudów życia przeciętnego żołnierza. Do tego całego realizmu twórca wplótł fragmenty wielkiej i potężnej magi, dzięki, której bohaterowie mogą odmieniać dzieje potyczek i narodów. Wyszło to Wexlerowi naprawdę świetnie. Przedstawienie Odkupicieli, potyczka o religijną przewagę i porywające wątki fabularne to mocniejsze strony tej pozycji. Akcja toczy się w zawrotnym tempie, a wątki fabularne zostały wykonane ciekawie i z pomysłem. Realia historyczne mieszają się tutaj ze światem fantasy, mieszanka ta tworzy wybuchową całość, którą pochłania się niemalże jednym tchem. Z olbrzymią chęcią sięgnę po kolejne tomy z nadzieją na ponowną dawkę emocji i wrażeń.„Tysiąc imion” jest obfitującą w epickie walki książką, podczas lektury nie sposób się nudzić ze względu na dynamicznie pędzącą akcję i liczne intrygi serwowane nam przez autora. Twórca przewidział cykl "Kampanii cieni" na pięć tomów, więc czeka nas jeszcze dużo emocjonującej lektury zanim poznamy finałowe zakończenie tego cyklu. Książka ebook jest bardzo nieźle napisana, ciekawym i barwnym językiem, gdzie liczne spiski potrafią nie raz zaskoczyć. Jak najbardziej polecam.