Średnia Ocena:
Kamp. Antologia przekładów
Do lat sześćdziesiątych XX wieku kamp rozwijał się przede wszystkim dzięki subkulturze homoseksualnej, której członkowie wypracowali sobie kod smaku służący tajnemu porozumieniu. Znaki odmienności seksualnej były tu jednak uplątane w wielopoziomową grę, która czyniła z przekazu tożsamościowego tekst zakryty i zarazem jawny – tak bardzo ostentacyjny, że aż niewiarygodny. Więzią, która łączyła sprzeczne poziomy komunikacji i nadawała im spójność, była ironia; specyfika kampu wyrażała się w tym, że ironia wymierzona była zarówno w kulturę heteroseksualną, jak i w subkulturę homoseksualną...
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Kamp. Antologia przekładów |
Autor: | Czapliński Przemysław, Mizerska Anna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | TAiWPN Universitas Kraków |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Kamp. Antologia przekładów PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Wydawać by się mogło, że kamp jest zjawiskiem nowym, co jednak mija się z prawdą. Wydawać by się mogło, że kamp jest zjawiskiem interesującym, co całkowicie zgadza się z prawdą. Jeżeli wiesz nie wiesz, czym jest kamp, to nie gwarantuję, że po przeczytaniu tej książki będziesz znał/a jedną właściwą definicję kampu. Wręcz przeciwnie, ponieważ jak wszystkie naprawdę znaczące, warte uwagi, interdyscyplinarne zjawiska w kulturze, tak też i kamp jest pojęciem mglistym, bez konkretnych, identyfikowalnych granic. Książka ebook ta pozwala przyjrzeć się tej mgle i wejrzeć w jej głąb by ujrzeć naturę kampu, widzianą oczami różnorakich osób. Od otwierającego dyskurs o kampie eseju Sontag po prace skupiające się na jego polskim odzwierciedleniu. Nic tylko palce lizać na taki kawałek dobrej lektury.