Kalkwerk okładka

Średnia Ocena:


Kalkwerk

Konrad zabił własną żonę. Nie ma tajemnicy, nie ma szukania sprawcy.Czytelnik wysłuchuje różnorakich odsłony historii zbrodni podczas nieformalnego dochodzenia. Czemu to zrobił? Pierwsze zapytanie pociąga następne: kim właściwie był? kim była jego żona? jakim byli małżeństwem? czemu Konrad nie spisał studium "O słuchu"? Poczucie bezsilności kryje się za największymi i najwspanialszymi projektami, a gdy do ich realizacji przystępują obłąkani, zagubieni ludzie, katastrofa jest tylko kwestią czasu. Jedna z najsłynniejszych powieści Bernharda, w Polsce zapoznana dzięki genialnemu spektaklowi Krystiana Lupy, którego malunki powstałe podczas pracy ponad adaptacją zostały zamieszczone na okładce a także stronach tytułowych.

Szczegóły
Tytuł Kalkwerk
Autor: Bernhard Thomas
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Officyna
Rok wydania: 2010
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Kalkwerk w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Kalkwerk PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Koala

    Kluczowa pozycja . Trzeba.

  • Agnieszka Biczynska

    Bernhard i jego twórczość jest tak nieszablonowa, że skutecznie wymyka się wszelkim konwencjom. Twórca miał odwagę krytykować własną ojczyznę i wytykać jej wszelkie przywary, które przemycał w dziełach o specyficznej tematyce. "Kalkwerk" jest naznaczony samotnością, nieuleczalną chorobą, samozniszczeniem i izolacją – oryginalny i kontrowersyjny zarazem, a przede wszystkim realny, na wskroś bolesny. Dla jednych jest fascynacją, w innych zaś budzi odrazę i sprzeciw. Bernhard zdaje się badał w nim wytrzymałość własnych czytelników, stawiając im wysokie wymagania, prowokując i dezorientując zarazem. Opowieść ta pełna powtórzeń, gier słownych, wieloznaczności, niekonsekwencji i braku chronologii, wymaga olbrzymiej koncentracji i uwagi. Polecam, warto poświęcić odrobinę czasu, by przyjrzeć się jednemu z najwybitniejszych przedstawicieli literatury niemieckojęzycznej.

  • matylda_ab

    Lektura „Kalkwerk” nie należy do łatwych i przyjemnych. Ani od strony formalnej, ani merytorycznej. Jest jedną, bardzo długą myślą rozpisaną na dużo głosów. Jest swoistym studium upadku człowieka ogarniętego szaleńczą naturą. Odważę się stwierdzić, że ta opowieść jest bolesnym atakiem przeciwko człowiekowi i życiu w ogóle. Konrad jest postacią tragiczną, co do tego nie mam najmniejszej wątpliwości. Jest bohaterem odrażającym w własnej obsesji. Wyrachowanym, wyniosłym, egoistycznym i pozbawionym litości człowiekiem. Lecz o dziwo znajduję właśnie w tym usprawiedliwienie czynu, jakiego się dopuścił. Już z pierwszych zdań powieści dowiadujemy się, że uśmiercił własną chorą małżonkę strzałem w głowę. Już na samym początku Bernhard nie pozostawia złudzeń, co do niegodziwości jego zachowania. Tym okrutnym wstępem otwiera powieść, która zaskakuje przede wszystkim natężeniem myśli, natężeniem faktów, bez pardonu dawkowanych i nierzadko wielokrotnie powtarzanych.

  • Isadora

    Proza Bernharda to zdecydowanie nie moja bajka; nie odnajduję się w tak prowokacyjnym, kompletnie dezorientującym stylu - jestem kurczowo przywiązana do tradycyjnej formy, zaś podobne eksperymenty zupełnie do mnie nie przemawiają. Cóż, mój brak otwartości na nowatorską formę nie przekłada się na szczęście na podejście do treści i przesłania, które mocno mnie poruszyły.Małżeństwo Konradów mieszka w starej wapniarni, tytułowym Kalkwerku. To nieprzytulne, niegościnne, pogrążone w grobowej ciszy miejsce na odludziu staje się milczącym świadkiem pełnego tragizmu związku dwojga ludzi noszącego wszelkie znamiona sadyzmu: kalekiej małżonki zdanej na łaskę i niełaskę zarazem troskliwego jak i okrutnego pa