Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Paryż końca XX wieku. Klimat dekadencji albo mówiąc mową bardziej współczesnym, postmodernizmu. Atrakcją kabaretu staje się kobieta, której atutem na scenie są dziewictwo i fizyczna anomalia. Beba Mazeppo przyciąga zarówno poetę, jak i rewolucyjnego artystę malarza. Atmosfera jak przed końcem świata. Ratunek przynosi miłość, czy jak kto woli, banał normalności.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Kabaret metafizyczny |
Autor: | Gretkowska Manuela |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo W.A.B. |
Rok wydania: | 1999 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Uwielbiam książki Manueli Gretkowskiej. Pisarska zawsze wie w jaki sposób ująć i przedstawić temat, żeby był on wyjątkowo ciekawy. Tak jest też i tym razem. Nawet nie wiem, kiedy lecz pisarka przeniosła mnie do Paryża z końca XX wieku. Oczywiście prócz fabuły, która jest wielowątkowa i trzymająca w napięciu. Zachwyciły mnie opisy samego Paryża, klimat tego miasta, charakter, to wszystko Gretkowska oddała w własnej książće. Ja miałam wrażenie, że jestem i zwiedzam Paryż oczami głównych bohaterów. Nic dodać nic ująć. Zalecam
Wciągająca, zabawna historia, czytana jednym tchem. To mój pierwszy raz z Gretkowską, zamawiam kolejne książki!
Książka ebook w charakterystycznym stylu Manueli Gretkowskiej. Trochę filozofii, trochę erotyki.Fajna, lekka rzecz.
Pierwszy raz mam okazję czytać książkę tej autorki i pierwszy raz spotykam się z taką książką. Dużo wątków momentami ciężko zrozumieć o co chodzi lecz całość bardzo mnie zaintrygowała. Rozważania bohaterów na temat życia, decyzji, planów - rewelacja o jest coś co mnie porywa i przenosi w inny wymiar. Prawdopodobnie na tym polega Metafizyczność a jednocześnie kabaret - czyli na Życiu. Jestem bardzo zadowolony.
A teraz…- Striptizerka wysupłała z tasiemki cekinów żylaste piersi – pokażę państwu korzeń, a nawet i ogon… zła. – Odwróciła się i zaczęła zsuwać czarne, błyszczące majtki. Takimi słowami diva polskiej literatury współczesnej - choć bardziej pasowałoby tu stwierdzenie literatury feministycznej - Manuela Gretkowska zaczyna własną metafizyczną projekcję po świecie paryskiej dekadencji końca XX wieku. Podobno każda opowieść jest równie ciekawa i waży na jej literackim przesłaniu, co pierwsze zdanie w niej zawarte, zatem z trudem przychodzi mi jednoznaczne ocenienie jej wartości. Dzieło, które zaczyna się płytko, a jednocześnie rozbudzając najskrytsze sfery wyobraźni czytelnika nie może przecież trwać i skończyć się jak niedrogi film porno, nie raniąc jednocześnie oczekiwań odbiorcy i zamysłu autora. Łamiąc więc pierwsze przykazanie tradycyjnego czytelnictwa, (by czytać tekst od początku do końca, celem nie zatracenia kontekstu ), przekartkowałem i tak niezbyt długą powieść, by poznać