Język polski 6. Podręcznik. Kształcenie kulturowo-literackie. Szkoła podstawowa okładka

Średnia Ocena:


Język polski 6. Podręcznik. Kształcenie kulturowo-literackie. Szkoła podstawowa

Podręcznik w pełni realizuje treści podstawy programowej, zwracając przy tym uwagę szerokim zakresem poruszanych tematów. Olbrzymim atutem podręcznika jest staranny wybór tekstów, które nawiązują do zainteresowań uczniów a także poszerzają ich horyzonty. Podręcznik ma czytelny, uporządkowany układ treści, nawiązujący do kalendarza a także zdarzeń społecznych i historycznych. Ułatwia to dzieciakom naukę i powtarzanie materiału. Ćwiczenia rozwijają kompetencje językowe, zachęcają uczniów do dyskusji na różnorakie tematy, interpretowania tekstów a także twórczego myślenia. Podręcznik zawiera zadania przygotowujące do sprawdzianu szóstoklasisty.

Szczegóły
Tytuł Język polski 6. Podręcznik. Kształcenie kulturowo-literackie. Szkoła podstawowa
Autor: Składanek Małgorzata
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Pedagogiczne Operon
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Język polski 6. Podręcznik. Kształcenie kulturowo-literackie. Szkoła podstawowa w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Język polski 6. Podręcznik. Kształcenie kulturowo-literackie. Szkoła podstawowa PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Pobierz PDF

Nazwa pliku: wiersze_klasy_4-7.pdf - Rozmiar: 61.2 kB
Głosy: 0
Pobierz

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Język polski 6. Podręcznik. Kształcenie kulturowo-literackie. Szkoła podstawowa PDF transkrypt - 20 pierwszych stron:

 

Strona 1 Konkurs logopedyczno – recytatorski „Wierszyki łamiące języki” Wybór wierszy dla uczniów klas IV – VII Uczestnik konkursu wybiera 1 wiersz spośród podanych niżej. Agnieszka Frączek, „Kura, rura i tarantula” Kura w górę turla rurę, lula w rurze tarantulę. Rura nie chce, by ją kulać, tarantula nie chce lulać… Trrach! Rura z góry kurę kula, w rurze tarantula hula, pohukując: - Hurra! Hurra! Już nie turla nami kura! Agnieszka Frączek, „Co za jeleń!” To jest lejek. A na lejku… Nie do wiary! Jejku, jejku! Na tym lejku stoi jeleń i, wyjawić się ośmielę, jeleń ów w ten lejek...leje! Leje w lejek!!! Oszaleję! Choć to dziwne jest, że jej, jeleń w lejek leje...klej! - Po co? - pytam. Jeleń na to (lejąc) rzecze węzłowato: - Leję kleje po kolei, bo się gadka nam nie klei. Fakt. Choć staram się szalenie, nie dogadam się z jeleniem… A on? Leje coraz śmielej. Jejku, jejku...co za jeleń! Strona 2 Agnieszka Frączek, „Szczur i gbur” Gbur szczurowi burknął szczerze: - Szczur to strasznie szpetne zwierzę. Po przemowie szczerej gbura rozgorzała awantura… - Gruby gbur! - skrzeczał szczur. - Szpetny szczur! - burczał gbur. Ścigał gbur burego szczura, ganiał szczur szczerego gbura. Szur, szur, szur!...szurał szczur. Bur, bur, bur...burczał gbur. Kiedy skończy się ten spór? Maciej Wojtyszko, „Rower Błażeja” Raz Błażej, jeżdżąc na rowerze, Jak zarzynane ryczał zwierzę. Rozsierdził babkę. „Na cóż wołasz - krzyczała – toż wrzeszczący kolarz Sprawia, że drżę, czuję się starzej!” Porzucił więc kolarstwo Błażej. Gdyż grozie zrzędliwości wrażej Zgryźliwej babki – nie podołasz. Cóż, ciężko grzęznąć, kroczy kolarz. Na orzeźwienie spożył draże, Nie rży, nie rzęzi przed wirażem, Nie drażni wrzaskiem ni przerzutką. Zażywał rzadkich wrażeń krótko. A przecież, jeśli już nie tkliwość, Potrzebna chociaż pobłażliwość Wobec cyklistów rześkiej rzeszy – To ich nie speszy i nie spieszy. Małgorzata Strzałkowska, „Chrząszcz” Trzynastego, w Szczebrzeszynie chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie. Wszczęli wrzask Szczebrzeszynianie: - Cóż ma znaczyć to tarzanie?! Strona 3 Wezwać trzeba by lekarza, zamiast brzmieć, ten chrząszcz się tarza! Wszak Szczebrzeszyn z tego słynie, że w nim zawsze chrząszcz BRZMI w trzcinie! A chrząszcz odrzekł niezmieszany: - Przyszedł wreszcie czas na zmiany! Drzewiej chrząszcze w trzcinie brzmiały, teraz będą się tarzały. Małgorzata Strzałkowska, „Życie w pszenżycie” Jeśli w pszenżyto ruszysz o świcie, Ujrzysz, jak chrzęści życie w pszenżycie – Brzęczy żuczek, skacze liszka, Szepcze tygrzyk do widliszka, Świerszcz za ważką gna w poskoczkach, Nie spuszczając chrząszcza z oczka, Świdrzyk, wstężyc i winniczek Kroczą boczkiem do dżdżowniczek, A szczypawy pośród trawy Szczypią trzmiele dla zabawy. Szumi o świcie życie w pszenżycie – Sami zajrzyjcie, jak nie wierzycie! Małgorzata Strzałkowska, „Mlecze” Tam, gdzie strużką rzeczka ciecze, Błyszczą w słońcu cztery mlecze. W każdym mleczu pszczoła brzęczy, Drżą w skrzydełkach barwy tęczy. (Tu rzec muszę nie od rzeczy: Pszczoły sączą nektar z mleczy). Nagle dreszcz pszczołami wstrząsa, Straszny deszcz je z mleczy strząsa, Bo gdy deszcz na dworze siecze, Tulą płatki wszystkie mlecze. Tam, gdzie strużką rzeczka ciecze, Drżą na deszczu cztery mlecze. Gdy przejaśni się na dworze, Strona 4 Wtedy wiersz ten skończę. Może... Jan Brzechwa, „Chrząszcz” W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie I Szczebrzeszyn z tego słynie. Wół go pyta: „Panie Chrząszczu, Po co pan tak brzęczy w gąszczu?”. Też pytanie! „To jest praca, Każda praca się opłaca.” Wół pomyślał: „Znakomicie, Też rozpocznę takie życie.” Wrócił do dom i wesoło Zaczął brzęczeć pod stodołą. Po wolnemu tęgim basem, A tu Maciek szedł tymczasem. Jak nie wrzaśnie: ”Cóż to znaczy? Czemu to się wół próżniaczy?” „Jak to? Czyż ja nic nie robię? Przecież właśnie brzęczę sobie!” „Ja ci tu pobrzęczę wole, Dosyć tego! Jazda w pole!” I dał taką mu robotę, Że się wół oblewał potem. Po robocie pobiegł w gąszcze „Już ja to na chrząszczu pomszczę” lecz nie zastał chrząszcza w trzcinie bo chrząszcz właśnie brzęczał w Pszczynie.