Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
"Jesienna republika", trzeci tom Trylogii Magów Prochowych Briana McClellana zapewnia czytelnikom mnóstwo emocji, pasjonującą grę o coraz wyższe stawki i jeszcze więcej magii! Któż może sprzeciwić się magom w wyjątkowym świecie wypełnionym magią i technologią? Marszałek polny Tamas powraca do ukochanego kraju, żeby odkryć, że wszędzie otacza go fałsz i zdrada. Stolica wpadła w ręce okupantów, a jego jedyny syn zaginął. Wypatrywane wparcie nie pojawia się, a sojuszników coraz trudniej odróżnić od wrogów. Wojna z Kezem trwa, a trawiona wewnętrznymi podziałami armia Adro zwraca się przeciw sobie. Poszukiwania porwanego syna zawiodą inspektora Adamata w sam środek nowego buntu. Jedyną nadzieją jest ścigany przez niegdysiejszych przyjaciół Taniel Dwa Strzały... "Jesienna republika" to znakomite zwieńczenie porywającej epickiej opowieści.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Jesienna republika |
Autor: | McClellan Brian |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów Sp. z o.o. |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Magowie Prochowi, magia. Bardzo zalecam książkę,
Książka ebook wciąga. Na początku zaznaczam, że tą książkę oceniam przez pryzmat tego, że jest to zwieńczenie trylogii. Pamiętam, że Obietnicę Krwi kupiłem z uwagi na ciekawą okładkę i ciekawy opis, lecz jak zacząłem czytać to jakoś męczyła mnie i pierwszą połowę książki czytałem długo i powoli. Lecz od połowy książki wciągnęło mnie i drugą element Krwawa Kampania czytałem już szybko, zaś Jesienną Republikę można powiedzieć połknąłem w dwa wieczory. Trzecia element jest ciekawa, akcja wartka i poznajemy ostateczne dzieje bohaterów. Nie daję wszystkich gwiazdek, ponieważ po zakończeniu czułem niedosyt. Lecz szczerze polecam, ponieważ warto poznać dzieje Marszałka Tamasa, jego syna Taniela Dwa Strały i inspektora Adamata. Fantasy z magią prochową i strzelbami to coś innego niż pozostałe propozycje fantasy i dlatego warto poznań trylogię McClellan'a.
„Mógłbym zginąć za ojczyznę, lecz wole dla niej zabijać” Po przeczytaniu ostatniej części trylogii Briana McClellan’a jedyne słowa, cisnące się na usta, to takie, iż jest to właściwe zwieńczenie, idealnie napisanej, porywającej epickiej opowieści. Literacki kunszt autora nie podlega żadnej dyskusji, zaś sam zamysł twórczy wprowadzający wiele świeżości w „zgrane” już trochę i przewidywalne klimaty gatunku, stał się fragmentem przyciągającym rzesze czytelników – w tym też mnie. Cieszę się iż Fabryka Słów zdecydowała się wydać i promować tego pisarza i mam nadzieje iż będzie to współpraca, która utrzyma się znacznie dłużej.Prezentowana tu „Jesienna republika” jest bezpośrednią kontynuacja wątków a także losów poszczególnych bohaterów, których mieliśmy okazje poznać w dwóch poprzednich tomach. Z tą, naturalnie, różnicą iż wszystko tu nieuchronnie zmierza do finałowego rozstrzygnięcia i rozwiązania wszelkich tajemnic. Akcja i fabuła powieści stale biegną wielotorowo, umożliwiając nam szerokie spojrzenie (z punktu widzenia paru postaci) na sploty toczących się szybko i bardzo zmiennie wydarzeń.Królestwo Ardo znajduje się na skraju przepaści, stolica państwa odnalazła się pod obcą okupacją, zaś krwawa i wyniszczająca wojna z Kezem pochłania coraz więcej ofiar. Co więcej, brak twardego, jednolitego przywództwa doprowadza do destabilizacji państwie , rozprężenia w łonie armii (pojawiają się fragmenty korupcji i zdrady) a także politycznych intryg na wysokim szczeblu. Jeśli dodamy do tego jeszcze zamierzchłych bogów, którzy zapragnęli niespodziewanie wmieszać się w sprawy zwykłych śmiertelników, obraz chaosu będzie niemalże kompletny.Na szczęście na polityczno- militarną scenę zdarzeń powraca marszałek Tomas a wraz z nim jego syn, Taniela Dwa Strzały, ostatni członek królewskiej kamaryli magów BO (wraz ze swoja młodą terminatorką Nilą – jej postać naprawdę dużo tu wniesie ) a także dociekliwy i nieustępliwy detektyw Admar, którego osobisto-rodzinne sprawy po raz następny wrzucą w wir tragicznych wydarzeń. Wszystko to sprawi iż dla chwiejącego się w posadach Ardo znów zaświta nadzieja… choć szczegółów, oczywiście, nie zdradzę.Niezmiennie urzeka mnie bogactwo i różnorodność wykreowanego przez autora świata w którym wszechobecna magia i pradawni bogowie ścierają się z nowoczesną technologia a także wiedzą. W którym ludzkie namiętności, ambicje, wzajemne relacje (niekiedy naprawdę skomplikowane) ścierają się z ekonomią, gospodarką i ponadczasowymi mechanizmami sprawowania władzy (bardzo interesującą postać Ricarda Tumblara). Autorowi udało się stworzyć plejadę naprawdę interesujących i wyrazistych postaci (i to bynajmniej wcale niejednoznacznych) które stale fascynują i i zapadają w pamieć.
Czyta się jednym tchem. Szybkość i rozwój akcji jeszcze lepszy niż w poprzednich tomach.
Jeśli lubicie napiętą do granic możliwości akcję, duże emocje z niej płynące i dynamiczną, szybką narrację to polecam. Książka, która na długo was pochłonie i przy której będziecie się nieźle bawiły.