Jasna godzina. Dziennik życia i umierania okładka

Średnia Ocena:


Jasna godzina. Dziennik życia i umierania

Jak miłować i cieszyć się każdą chwilą w obliczu nieuniknionego. Nina Riggs, młoda mama, małżonka i poetka, podświadomie wie, że jej kolej w końcu nadejdzie. Pochodzi z silnie obciążonej genetycznie rodziny – jej matka, dziadek, ciotki i kuzynowie umarli na raka. Gdy ma 37 lat, staje twarzą w twarz z nowotworem. Złośliwy rak piersi. Jedna mała plamka. Jasna godzina miała być pamiątką dla synów – 9-letniego Freddy’ego i o dwa lata młodszego Benny’ego – która w przyszłości pozwoli im zrozumieć, jak olbrzymią miłością ich darzyła. Chłopcy widzą chorobę na własny naiwny sposób, a Nina stara się przygotować ich jak najlepiej na czas, w którym jej zabraknie. Błyskotliwa, rozbrajająco zabawna i głęboko poruszająca Jasna godzina uczy, jak miłować każdego dnia, nawet kiedy coś idzie nie tak. To książka ebook o spojrzeniu śmierci łatwo w twarz, a także wyjątkowo udana próba pogodzenia się z losem. Swoisty balsam dla duszy i forma modlitwy. Nina pisze bez zbędnego patosu, dzieląc się z czytelnikami własną codziennością. Uczy, jak doceniać łatwe przyjemności i nie tracić pogody ducha. Jasna godzina niemalże natychmiastowo po premierze odnalazła się na liście bestsellerów „New York Timesa”. Książka ebook podbiła serca amerykańskich czytelników, a prawa sprzedano już do kilkunastu krajów. Reporterzy i recenzenci porównują ją z bestsellerowym Jeszcze jednym oddechem Paula Kalanithiego, opublikowanym przez Wydawnictwo Literackie w 2016 roku. „Nina najbardziej lubiła poranki. (…) Nie zdziwiło mnie więc, że zmarła tuż przed wschodem słońca, o szóstej rano dwudziestego szóstego lutego” John Duberstein, mąż Niny„Wspaniała książka ebook i waleczna kobieta” Lucy Kalanithi, małżonka Paula Kalanithiego „Poruszające… chwytające za serce… Jasna godzina to tegoroczny odpowiednik Jeszcze jednego oddechu Kalanithiego” The Washington Post „Niezwykłe poszukiwanie sensu życia w obliczu ostatnich dni… Obowiązkowa pozycja dla wszystkich lekarzy i pacjentów” USA Today

Szczegóły
Tytuł Jasna godzina. Dziennik życia i umierania
Autor: Riggs Nina
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Jasna godzina. Dziennik życia i umierania w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Jasna godzina. Dziennik życia i umierania PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Czytaczyk

    Młoda i pełna życia dziewczyna w jednej chwili zostaje zmiażdżona przerażającą informacją, która wywraca jej dotychczasowe życie do góry nogami. Nina Riggs to kochająca małżonka i szczęśliwa matka dwójki chłopców, Freddiego i Bena. Cieszy się niezłymi relacjami z rodziną a także przyjaciółmi. I to wszystko zostaje naznaczone przez jedną malutką plamkę, która okazała się niezwykle złośliwym rakiem piersi. Nina gdzieś tam w zakamarkach świadomości miała, że członkowie jej rodziny są obciążeni genetycznie i istnieje wielkie prawdopodobieństwo rozwinięcia się u nich raka, jednak realność tej sytuacji, to nie to samo co ewentualna możliwość. Od tego nie ma ucieczki, to już jest pewne. Mimo druzgocącej wiadomości dziewczyna nie łamie się pod ciężarem choroby i stara się jak najlepiej wykorzystać pozostały jej czas. Zawzięcie planuje i realizuje cele, które stawia sobie, aby jak najlepiej przygotować rodzinę na własne odejście. Nie poddaje się, pociesza własnego męża i malutkich synów. Stara się też być na bieżąco z fachową literaturą rozprawiającą o raku. Udało jej się. Jeszcze przed śmiercią zdołała napisać książkę, która potem ma pomóc jej synonim i być swego rodzaju upamiętnieniem ogromnej matczynej miłością. Podczas mniej więcej dwuletniej terapii zdążyła również zabrać własne ukochane dzieci do Disneylandu i udać się z mężem do Paryża. Lektura ta odcisnęła na mnie własne piętno. Nieraz podczas lektury moje oczy napełniały się łzami, które z olbrzymim trudem powstrzymywałam, żeby tylko móc czytać dalej. Determinacja i siła tej kobiety, były dla mnie czymś szokującym i godnym podziwu. Nie mam pojęcia czy, gdybym się odnalazła w takiej sytuacji, to czy dałabym radę przełknąć to wszystko i oswoić się z tą tragiczną sytuacją, tak idealnie jak zrobiła to Nina. Nie wiem czy byłabym w stanie cieszyć się z tego, co jest mi dane i nie pozwolić odebrać sobie tego szczęścia wizji rychłej śmierci. Ninie nie było łatwo, cierpiała i była przepełniona bólem, jednak potrafiła odpędzić to w kąt, aby radować się każdą chwilą. Chwilą, która może być tą ostatnią. Książka ebook nie należy do lekkich, to pewne. Lecz jest warta każdej poświęconej na nią minuty i pełnego skupienia.

  • Anonim

    Czasami świat potrafi zwalić nam się na głowę w ciągu jednej sekundy. Jedna drastyczna wiadomość i już nic nie jest takie samo. Choroba, nowotworów, rak... Słowa, które wywołują u nas lęk. Unikamy badań l, by uniknąć diagnozy. A co czuje osoba, która już tą diagnozę usłyszała? "Jasna godzina" to autobiograficzna historia choroby Niny Riggs, która walczyła z nowotworem. Opowiadanie bolesna, lecz prawdziwa, niczym nieprzekoloryzowana. Autorka omawia nam własne zmagania z chorobą, uczucie jej towarzyszące podczas tej walki. Na kartkach tej książki streściła miesiące własnego bólu i cierpienia. Jednak na przekór wszystkiemu nie traciła pozytywnego myślenia, nie odsunęła się od rodziny. Prócz bolesnych momentów pokazała jak miłować i do końca cieszyć się z tego co dało nam życie. Udowodniła, że to tylko od nas i od naszego nastawienia zależy to, jak odbieramy dane sytuacje. Autorce nie było łatwo, ból i rozpacz związane z chorobą, świadomość, że każdy dzień może być jej ostatnim. Który człowiek dałby radę walczyć z chorobą i zapisywać to, by inni mogli przeczytać wszystkie cierpienia? Czy nie byłoby to dla nas w pewnien sposób upokarzające? Sama myśl o chorobie jest bolesna, więc jak przenieść ten ból na papier, spoglądać znowu na to? Nina Riggs dała radę, pomimo bólu. Przedstawiła nam w tej książce pdf dużo kluczowych rzeczy. Ta książka ebook może być dla nas odpowiedzią na zapytanie "Jak żyć?" a odpowiedź może być tylko jedna... Żyć całym sobą.

  • Izabela Łęcka

    Pomimo przemyślanego jako pogodny i pogodzony, a nawet stoicki, tonu pamiętnika, książka ebook rozrywa serce, ponieważ prezentuje duże nieszczęście tej szczęśliwej rodziny. Nina Riggs opowiada o leczeniu, o badaniach, o objawach choroby, o etapach nieskutecznej kuracji, o cierpieniu i niepewności i o tym, jak oswajała synów i męża z chorobą, aż wreszcie, gdy lekarka stwierdziła przerzuty do kręgosłupa - o oswajaniu siebie i najbliższych ze śmiercią, o tym, co jeszcze robiła, aby synowie i mąż pamiętali ją jak najlepiej. Nasunęło mi się skojarzenie z 'Chustką' Sałygi, również przejmującą książką o umieraniu kobiety, matki chłopca. Różnica leży w gatunku literackim, 'Chustka' to zebrane w książkę posty z bloga autorki, a 'Jasna godzina' to przemyślany pamiętnik, podzielony na 4 etapy choroby, przemyślany literacko. Jak wiadomo, posty pisze się na bieżąco, codziennie albo co kilka dni, w 'Chustce' było więc wiele opisów wymiotów i bólów. Poza tym, opisy szukania pieniędzy na kuracje. Obawa o syna była taka sama, tak samo przeszywająca serce.

  • Sophie Salvatore

    "Jasna godzina. Dziennik życia i umierania" to następna po "Jeszcze Jeden Oddech" książka ebook o zmaganiu się z chorobą nowotworową. Narratorką i główną bohaterką pierwszej z wyżej wymienionych pozycji jest sama autorka czyli Nina Riggs. Omawia ona własne przeżycia od momentu potwierdzenia choroby aż do ostatniego stadium kiedy była jeszcze w stanie pisać. Epilog tej książki poczynił mąż Niny - John, już po śmierci żony. "Jasna godzina. Dziennik życia i umierania" zyskała bardzo dużą sława dzięki tematyce jakiej dotyczy i formie, w której jest pisana. Książka ebook ta to trochę pamiętnik, a trochę opowieść autobiograficzna - coś co miało pozostać wieczne po śmierci autorki. Udało się jej to zrealizować w 100%, bo jej słowa zostaną na zawsze w formie tej książki i będą czytane przez wiele, dużo osób. Nina Riggs w własnej książce pdf skupia się nie tylko na własnej chorobie, lecz ogólnie na swoim życiu. Omawia to co losy się podczas kolejnych badań lekarskich, w szpitalu czy w przychodni, lecz też jej życie prywatne ma własne miejsce w powieści. Autorka bardzo wiele miejsca poświęca chorobie własnej mamy i jej zmaganiach z losem. W "Jasnej Godzinie" znajdziemy opisy spotkań z rodziną i przyjaciółmi Niny i Johna, lecz nie tylko, ponieważ autorka omawia również na przykład wizytę u notariusza. Podsumowując - książka ebook Niny Riggs dotyczy wszystkiego co było kluczowe dla niej i dawało jej siły do potyczki z chorobą. W "Jasnej Godzinie. Dzienniku życia i umierania" znajdziemy bardzo wiele cytatów i nawiązań do twórczości Emersona i Montaigne. Autorka w własnej autobiografii zawarła dość dużo tych cytatów - w mojej ocenie zbyt wiele. Podczas lektury miałam wrażenie, że ten dziennik w 50 % składa się ze złotych myśli. Nie do końca mi to odpowiadało, bo wyglądało to trochę tak jakby Nina Riggs miała osobny plik z cytatami, które musi koniecznie użyć w książce. Momentami to co miało dawać przekaz filozoficzny było przytłaczające i lekko sztuczne. Cytaty cytatami, lecz przede wszystkim chodzi o zapis zmagań z chorobą - niełatwa rzecz, a jeszcze trudniejsza do opisania. Na przykładzie Niny bardzo fajnie widać etapy choroby i zachowania na danym etapie. W momencie gdy leczenie już trwa - mamy nadzieję, żyjemy nią, później przychodzą efekty badań, które niekiedy pozbawiają nas tej nadziei - wszystko to możemy obserwować we wspomnieniach Niny Riggs. Dziewczyna ta prezentuje nam - ludziom zdrowym, a także tym z Was, którzy podobnie jak ona przeżywają chorobę jak z nią żyć. Ponieważ z chorobą trzeba przede wszystkim żyć, walczyć możemy z nią dopiero w drugiej kolejności. Na początku trzeba zaakceptować ją i nauczyć się żyć i cieszyć się ze wszystkiego co nas otacza, tak żeby nie ograniczać własnej egzystencji tylko do szpitala, badań i lekarzy. Ponieważ poza nowotworem i kolejnymi przerzutami istnieje świat, rodzina i przyjaciele, którzy nas stale potrzebują. "Jasna godzina. Dziennik życia i umierania" to pozycja, którą warto przeczytać niezależnie od tego na jakim etapie w życiu jesteście. Książka ebook ta zawiera niby wszystko to co wiemy o potyczce z chorobą, lecz jednocześnie przekazuje nam to w taki sposób, że bardziej otwierają się nam oczy. G.W.

  • turkusowa sowa

    Recenzja pochodzi z bloga: turkusowa-sowa.blogspot.com Dużo ebooków opowiada o życiu, umieraniu, o pasjach, namiętnościach, rzeczach kluczowych i mniej ważnych. Książka ebook Niny Riggs jest jednak wyjątkowa. Jest bowiem autobiografią autorki, która skrupulatnie omawia w niej własną nierówną walkę z chorobą nowotworową. Nina dotychczas była szczęśliwą żoną Johna i matką dwóch chłopców - Freddy'ego a także Benny'ego. Jak wynika z treści książki, w 2015 roku wykryto u niej raka piersi. Choroba nie była dla Niny zaskoczeniem, gdyż jej matka też się z nią zmagała i przypadki zachorowań pojawiały się już wcześniej w rodzinie. Mimo to każdy zdaje sobie idealnie sprawę, że na taką wiadomość nigdy nie można być przygotowanym. Życie autorki zmieniło się znacząco - musiała dostosować je do podawanych dawek chemii, naświetlań, wypadających włosów. Musiała nauczyć się żyć na nowo z chorobą, a co gorsza, nauczyć też własną rodzinę żyć z tą wiadomością. Wraz z panią Riggs przechodzimy przez kolejne etapy choroby i przeżywamy wszelkie zmiany w jej życiu. Obserwujemy zachowania jej męża, synów a także najbliższych ciesząc się, iż są dla niej olbrzymim wsparciem, gdyż rak nie daje za wygraną. "Jasna godzina" nie jest prostą i łatwą lekturą dla każdego. Właściwie to nie wiem dlaczego zdecydowałam się na przeczytanie tej powieści, gdyż idealnie zdaję sobie sprawę i doświadczyłam w życiu tego, co oznacza rak. Nie jest to grypa, na którą wystaczy wziąć witaminy i tabletkę na gardło. To poważna, przerażająca choroba, której rozwoju nikt nie jest w stanie przewidzieć. Najstraszniejsze jest w tym to, że cierpimy nie tylko my, lecz także nasi bliscy, rodzina, przyjaciele a także wszelcy ludzie z naszego otoczenia. Nie da się ukryć nowotworu a także tego, że życie chorej osoby zmienia niespodziewanie kierunek o 180 stopni. Dzięki autorce książki, jeśli dotychczas nie mieliśmy styczności z tą chorobą (czego nikomu nie życzę!!!), możemy sami przekonać się, jakie męki muszą przeżywać ci ludzie. Ich życie staje się pełne wyrzeczeń. Niejednokrotnie nie są w stanie już wykonywać czynności, którymi zajmowali się wcześniej. Teraz ich życie stanowi choroba. "- Jak to możliwe, że nie płaczesz? - pytam, niemalże zirytowana. - Już własne wypłakałam - odpowiada. - Znudziło mi się. Ty po prostu masz zaległości." Książkę czyta się trudno dlatego, iż wiemy, że jest to prawdziwa historia. Nie wyobrażam sobie rozpaczy męża i dzieci a także rodziny pani Riggs, którzy muszą stawiać czoła nowej sytuacji i wspierać kochającą małżonkę i matkę w jej zmaganiach z śmiertelnym wrogiem. Wszelkie dialogi, zapiski z życia autorki jeszcze bardziej wpływają na wyobraźnię Czytelnika i pozwalają zajrzeć wgłąb życia Niny i jej rodziny. Z pewnością nie jest to proste. Wątpię bowiem, iż czytanie o czyimś cierpieniu może dostarczać nam jakiejkolwiek rozrywki, jak to powinno mieć miejsce podczas wieczornego czytania większości lektur. "Jasna godzina" przedstawia nam jednak zupełnie inne wartości i ma inne zadanie - nie ma nas bawić i umilać nam czasu. Ma być przesłaniem, by własne życie wykorzystwać w 100%, dopóki jeszcze je mamy. Niewiadomo bowiem, jaki los jest nam pisany. Dziś jesteśmy, jutro może nas już nie być. Warto zatem okazywać czułość własnej rodzinie i bliskim każdego dnia, warto być uprzejmym dla innych tak, by zawsze ciepło o nas myśleli. Każdemu czasem jest ciężko, lecz musimy wiedzieć, że inni mają jeszcze ciężej, a mimo to walczą i dają sobie radę. Zatem walczmy, żyjmy, przeżywajmy! Carpe diem!

  • Caroline Livre

    JEDNA PLAMKA Nina to poetka, szczęśliwa małżonka i matka dwójki dzieci. Dziewczyna zdaje sobie sprawę z tego, że dużo osób w jej rodzinie chorowało na raka. Nie przypuszcza jednak, że już jedna mała plamka na piersi może być początkiem choroby. Choroby, która dotyka nie tylko jej, lecz i jej najbliższych. Nina stara się jak najlepiej przygotować ich na to, co nieuniknione. Zapytanie tylko, czy w ogóle można przygotować kogoś na śmierć? Już od początku „Jasnej godziny” nieźle wiedziałam, że to nie będzie prosta i przyjemna książka, która poprawi mi humor. Że nie będzie to łatwa opowiadanie na jeden wieczór, która jeszcze szybciej wyleci mi z głowy. I nie pomyliłam się – w tej powieści czuć ogromne nagromadzenie emocji. Nie tylko smutku i bólu, lecz przede wszystkim strachu przed tym, co prędzej czy potem nadejdzie. Strachu przed tym, co stanie się z najbliższymi i jak przetrwają naszą śmierć. „A jednak tak właśnie żyjemy – brak nam tchu, lecz kochamy ten czas. Każdy dzień jest obietnicą. Tylko w ten sposób możemy przetrwać od nocy do nocy.” Autorka posługuje się prostym i niemalże codziennym językiem. Bez wyolbrzymiania i patosu, bez użalania się ponad swoim losem. Pisze szczerze i z poczuciem humoru, który na pewno wymaga ogromnej siły wewnętrznej. Siły, dzięki której Nina nie załamała się, nie poddała się chorobie, lecz walczyła o własne życie z nadzieją. Epizody w tej książce pdf są poprzeplatane – na przemian następują krótkie i dłuższe. Sprawia to, że opowieść czyta się zdecydowanie łatwiej, chociaż nie mogę powiedzieć – przyjemniej. Nie mogę bowiem polecić tej książki osobom, które poszukują w niej pocieszenia i entuzjazmu. Sam temat nie należy przecież do łatwych, lecz raczej tych omijanych, unikanych i bardzo przytłaczających. „Jasna godzina. Dziennik życia i umierania” to autotematyczna opowiadanie Niny Riggs, która pełna jest nie tylko bólu, smutku i strachu, lecz i spokoju w połączeniu z zaskakującą siłą wewnętrzną. www.carolinelivre.pl

  • Beata Igielska

    „Jasna godzina” to wzruszająca opowiadanie o umieraniu, lecz też – paradoksalnie – książka ebook afirmująca życie. Czyta się ją ze ściśniętym sercem, a po lekturze zaczyna doceniać różnorakie drobiazgi, na które zazwyczaj nie zwraca się uwagi. Gdy Nina Riggs dowiedziała się, że ma raka, była młodą, szczęśliwą i spełnioną kobietą. Wiadomość spadła na nią jak grom z jasnego nieba, chociaż w jej rodzinie kilka osób chorowało i zmarło na nowotwory. Jak to jednak zwykle bywa, i jej wydawało się, że ciężka choroba to doświadczenie, które los szykuje innym, nie nam. Jak żyć ze świadomością śmiertelnej choroby, zwłaszcza gdy jest się szczęśliwą matką i żoną? Wydawać by się mogło, że na to zapytanie nie ma odpowiedzi, a jednak autorce udało się ją znaleźć. Przede wszystkim podjęła heroiczną walkę o życie i nie zrezygnowała z jego uroków. Stale spotykała się z przyjaciółmi, starała się być czułą mamą i małżonką, czytała książki, pisała wiersze, artykuły i zaczęła tworzyć bloga, nierzadko wspominając własnego przodka Ralpfa Emmersona, wybitnego amerykańskiego poetę. Z kart „Jasnej godziny” wyłania się portret wyjątkowej kobiety, która stara się czerpać z życia tyle, ile się da. Nie poddaje się, walcząc o każdy następny dzień, a jednocześnie pisze o tym w sposób zwyczajny, jakby było to coś powszedniego. Nina nie jest niepoprawną optymistką. Zdaje sobie sprawę z zagrożenia i nie lekceważy go, jednak nie poddaje się depresyjnym nastrojom, co w jej sytuacji nie jest proste i na pewno budzi w czytelnikach podziw. Wyjątkowe jest to, że umierająca dziewczyna okazuje się zapobiegliwą matką i żoną. Planuje, co musi zdążyć zrobić, by zapewnić bezpieczeństwo i dobrą opiekę swoim synom, a także pozostawić po sobie dla nich jakiś ślad. Gdy czyta się te fragmenty, nieraz trzeba przerywać lekturę, by dojść do siebie. „Jasna godzina” na pewno nie jest niedrogim wyciskaczem łez, nie bazuje na banalnych chwytach i igraniu z emocjami czytelnika. To książka ebook dojrzała, pełna szczerości, która przekazywana jest w sposób naturalny, ujmujący, pełen szacunku dla praw natury i jej nieuchronności, nawet jeśli wydają się nam one niesprawiedliwe. To też opowiadanie o codzienności, która może być fascynująca, jeśli umie się dostrzegać jej uroki, małe radości i pozornie przeciętne rzeczy, na które zazwyczaj nie zwracamy uwagi. Doceniamy je najczęściej dopiero wówczas, gdy zaczynamy coś tracić. Książka ebook Niny Riggs jest lekturą dla każdego. Na pewno nie jest prosto czytać o zbliżającej się śmierci, lecz autorka potrafi zarazić czytelnika swoim optymizmem i skłonić do spojrzenia na swoje życie z innej, lepszej perspektywy. Obok „Jasnej godziny” nie można przejść obojętnie. To dziennik, który na długo pozostaje w pamięci, skłaniając do wielu, wielu refleksji. BEATA IGIELSKA

  • jeke5

    Nina Riggs publikowała wiersze i pisała teksty na temat opieki medycznej a także badań profilaktycznych. Prowadziła bloga ,,Suspicious Country" po tym, jak zdiagnozowano u niej raka piersi w wieku trzydziestu siedmiu lat. ,,Jasna godzina. Dziennik życia i umierania" to opowiadanie Niny Riggs o zmaganiu się z chorobą nowotworową i o godnym życiu u boku męża Johna a także synków: siedmioletniego Benny'ego i dziewięcioletniego Freddiy'ego. Nina z wyjątkowym spokojem oswaja się z tragiczną diagnozą. Wraz z mężem, choć są przerażeni, starają się udawać, że ponad wszystkim panują. Po początkowym szoku przygotowują się do walki, lecz ciężko pozbyć się myśli o śmierci. Intensywnie zielony las, glicynie odurzające zapachem, świerszcze i koniki polne niezmordowanie cykające w trawie, kwitnące kwiaty, deszcz, słońce, szum strumyka wywołują niemal ból u Niny...świat jest taki piękny. Na kontrolnym USG po chemioterapii Nina dowiaduje się, że ma drugiego guza w piersi. Czuje, że cały wysiłek związany z potyczką poszedł na marne. ,,Coś chwyta mnie za gardło, pewność zupełnie mnie opuszcza." Strach nie pozwala oddychać. Po masektomii Nina stara się skupić na fizyczności, odstawić myślenie i emocje na bok. Nie jest to łatwe, gdyż ,,jest coś jeszcze-zniweczone poczucie kobiecości, wykoślawienie, dziwaczność swojego ciała." Choroba nie zwalnia z obowiązków. Nina myśli o tym co rozrasta się w jej ciele,jest przerażona, lecz stara się żyć w miarę normalnie. Jak zawsze myje naczynia, przygotowuje śniadanie dzieciom, a wieczorem kładzie do łóżek. Choć nie czuje ,,gruntu pod nogami" stoi i sortuje pranie, czyta książkę, ogląda serial i podaje insulinę synkowi. Stan emocjonalny Niny pogarsza fakt, że z chorobą nowotworową od dziewięciu lat zmaga się także jej mama. Nina z łysą głową, twarzą opuchniętą od sterydów i drenem przymocowanym do koszuli po masektomii musi wybierać hospicjum dla własnej mamy. Nawet dla pielęgniarki paliatywnej taka sytuacja jest niełatwa i budzi bunt względem świata. Mama Niny po długiej potyczce z białaczką zdecydowała się przerwać nieskończony korowód nieudanych eksperymentów klinicznych, przestaje się buntować, jej spokój i pogodzenie się zaskakuje wszystkich, lecz w obolałym ciele stale żyje waleczna kobieta, która ,,nawet na łożu śmierci nie utraciła temperamentu, poczucia humoru i pazura." Podczas choroby wypracowała sobie wytrzymałość emocjonalną, choć cierpiała roztaczała wokół siebie aurę spokoju i życzliwości. Nina stara się ją naśladować. Matka umiera kiedy Nina przechodzi przez kolejne chemioterapie. Pogrążona w żałobie i oszołomiona załatwia z rodziną sprawy związane z pogrzebem, a gdzieś z tyłu jej głowy świeci lampka, która ,,przypomina, że to makabryczna jazda próbna." Nina Riggs pomimo choroby pokazuje, jak cieszyć się życiem, jak nieźle przeżyć czas, który pozostał. ,,...jak z materii życia wyizolować fragmenty najistotniejsze, aby zbliżając się do kresu, mieć poczucie satysfakcji i spełnienia."Z przyjaciółką ze studiów, która także zachorowała na tę samą odmianę raka pocieszają się, wspierają każdego dnia i by nie pogrążyć się w ciemności wymieniają pomiędzy sobą żartobliwe sms-y. Także rodzina i przyjaciele starają się podtrzymywać iluzję, jakby czas nie płynął i nie zbliżał do nieuchronnego końca. Rozmowy z przyjaciółką Titą dodają Ninie radości i jest wdzięczna za dobre rady. Choroba, umieranie, śmierć, lęki, obawy, poczucie obcości, zagubienie, przerażenie, udawanie dziarskiej, to uczucia, które towarzyszą Ninie przez kilka lat potyczki z chorobą. Mężnie mierzy się z nimi i wyłuskuje z każdej chwili radość istnienia...z promyku słońca na twarzy...kropli deszczu na języku...stokrotki wyrastającej pośród trawy... Życie jest mgnieniem, cieszmy się nim. https://magiawkazdymdniu.blogspot.com

  • Monika Lewandowska

    asna godzina. Dziennik życia i umierania" Niny Riggs, to jedna z tych lektur, które mogą dla mnie stanowić alternatywę dla poradników mających odpowiedzieć na odwieczne zapytanie "jak żyć?". Mam w własnej biblioteczce kilka takich publikacji i przyznam szczerze, że właściwie każda z nich w jakiś sposób wpłynęła na moje postrzeganie świata. Tak również było z tą powieścią. "Jasna godzina. Dziennik życia i umierania" z jednej strony jest książką o umieraniu, lecz z drugiej i przede wszystkim o życiu. O kochaniu chwil, też tych najcięższych i najtrudniejszych. Główną bohaterką tej autobiograficznej powieści jest Nina Riggs. Dziewczyna ma 37 lat, męża, dzieci, rodzinę i przyjaciół. Ma matkę, której towarzyszy w umieraniu na raka. Sama też ma raka. "Jasna godzina" jest zapisem chwil, tych ulotnych, czasem okrutnych, lecz jedynych jakie mają. W książce pdf autorka dzieli się z nami własnymi smutkami związanymi z chorobą i lękiem przed ostatecznością, lecz też radością z przeżywania kolejnych dni. "Jasna godzina. Dziennik życia i umierania." to niełatwa lektura. Autorka przeprowadza nas przez cztery stadia własnej choroby i niby wiedziałam jaki będzie finał tej powieści, a jednak jako czytelnik, ciągle łudziłam się, że zdarzy się cud. Zważywszy, że Nina ma niesamowicie pozytywne nastawienie do tego co ją spotyka. Oczywiście nie cieszy się z choroby, jednak stara się przyjmować z wdzięcznością każdy dzień i chwile takie jakie są. Też te niedoskonałe. Bardzo ważnym dla mnie momentem w tej autobiografii, były opisy trudności, które pojawiły się przy przekazywaniu informacji o chorobie synom. Pisząc tę książkę Nina Riggs wiedziała, że stanie się ona łącznikiem między nią a chłopcami, więc naturalnym wydaje się ton, w którym powstała. Mam wrażenie, że bardzo stonowany, jednak niesamowicie naturalny. Zalecam Wam tę książkę. To niesamowicie genialna i wartościowa lektura. Na czas umierania, lecz też na czas życia. Nie ma bowiem w życiu, większych wartości, niż radość przeżywanych dni, też tych przeżywanych w chorobie, jeśli tylko takie w tej chwili są możliwe. www.kochamciemojezycie.blogspot.com