Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Alice to introwertyczka, która marzy o karierze patolożki sądowej, a wolne chwile spędza raczej na oglądaniu horrorów niż na imprezowaniu. Jej siostra Claire to jej przeciwieństwo: jest piękną, przebojową dziewczyną, kochającą występy w teatrze. Mimo różnic kobiety są dla siebie prawdziwymi przyjaciółkami i powierniczkami… Lecz ta sielanka bezpowrotnie się kończy, gdy na imprezie halloweenowej Claire zostaje zamordowana. W tym momencie życie Alice wywraca się do góry nogami, a kolejne dwanaście miesięcy to dla niej już tylko wegetacja i obserwowanie rozpadającej się rodziny a także kończących się przyjaźni. Rok po śmieci ukochanej siostry kobieta przygotowuje się do złożenia zeznań przed sądem jako jedyny świadek w sprawie. Pierwszego dnia procesu Alice zostaje ogłuszona w sądowej łazience przez zagadkową nieznajomą. Kiedy odzyskuje przytomność, jest noc Halloween poprzedniego roku, tuż przed zabójstwem Claire. Alice ma czas do północy, by ocalić siostrę i odnaleźć prawdziwego mordercę, zanim zaatakuje on kolejną ofiarę… lecz czy na pewno ma szansę na szczęśliwe zakończenie? Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Jak przetrwać swoją śmierć |
Autor: | Danielle Valentine |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Feeria Stories |
Rok wydania: | 2024 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Słabe
[współpraca reklamowa z wydawnictwem, premiera 9.10.2024] Lubicie filmowe horrory typu slasher? Krzyk? Halloween? Koszmar minionego lata? Ja uwielbiam i po przeczytaniu zapowiedzi wiedziałam, że Jak przetrwać swoją śmierć będzie idealną książką dla mnie. Nie myliłam się. W ekspresowym tempie przeczytałam książkę nieznanej mi do tej pory Danielle Valentine. Było to przyjemne spotkanie, jakkolwiek to brzmi, w przypadku recenzji horroru. Natomiast jest to horror mocno inspirowany filmami, horror, który jest dość przewidywalny, jak wspomniane wyżej filmy, lecz mimo to, jest to idealna rozrywka. W końcu czytanie powinno być rozrywką, prawda? Jak wiecie, nierzadko denerwują mnie nastolatki w książkach. Tutaj mamy przede wszystkim nastolatków i imprezę halloweenową, która zamienia się w krwawą jatkę. Chyba spojrzałam na tych nastolatków pobłażliwie, bo widzę ich przez pryzmat moich ulubionych filmów. Alice jest wielbicielką horrorów, lat 90, w przyszłości chciałaby być patolożką sądową (swoją drogą, ja również chciałam być w dzieciństwie patologiem sądowym lub grabarzem). Nie lubi za to imprez. Jednak starsza siostra, Claire, namawia ją. W trakcie tej imprezy Claire traci życie, a Alice traci siostrę i sens życia. Rok później, w dzień procesu zabójcy Claire, Alice traci przytomność i budzi się… w dniu imprezy halloweenowej, na chwilę przed śmiercią siostry. Ma niepowtarzalną szansę uchronić siostrę przed znanym tylko jej losem. Nie wiadomo jednak komu można ufać, czy przyjaciele są faktycznie przyjaciółmi? Podobały mi się dodane fragmenty fantastyczne, jak podróż w czasie. Każdy koneser wie, że podróże w okresie i przemiana przeszłości powoduje zmiany w teraźniejszości. Zastanawiałam się jakie skutki będzie nieść za sobą uchronienie Claire przed jej losem? To, kto jest mordercą nie było dla mnie bardzo zaskakujące, lecz myślę, ze dużo osób mimo to będzie zaskoczonych. Podobnie jak przy oglądaniu slasherów, tak jak przy czytaniu, nie miałam ogromnych oczekiwań – oczekiwałam wyłącznie dobrej rozrywki i to dostałam. To nie jest górnolotna powieść, nie jest to nic innowacyjnego, lecz jest bardzo ciekawą rozrywką. Jeśli ktoś lubi takie klimaty, to będzie w stu procentach zadowolony. Ja dawno tak nieźle się nie bawiłam przy lekturze, z ręką na sercu mogę wam polecić ten tytuł. Szczególnie do przeczytania w halloween!
Zaczyna się jak każdy film grozy tego typu. Impreza nastolatków, trup i to nie jeden, szukanie sprawcy na swoją rękę, ślepe tropy, oskarżenia bliskich i na końcu plot twist, że to jednak ktoś inny. Wielkim plusem było dla mnie, że główna bohaterka Alice jest olbrzymią wielbicielką horrorów i nierzadko wspomina o klasykach typu Krzyk czy Koszmar minionego lata. Dla kogoś, kto nie jest obeznany w temacie, niektóre kwestie mogą być niezrozumiałe. Następny atut to wątek paranormalny. Podróż w czasie, anioły i te sprawy, chociaż czuję lekki niedosyt. Liczyłam, że autorka bardziej rozwinie ten temat. To, co najbardziej funkcjonowało mi na nerwy w tej powieści to główna bohaterka. Alice momentami podejmowała naprawdę naiwne decyzje, a to, że do końca nie wiedziała, kto jest mordercą to już w ogóle. Od pewnego momentu było to tak oczywiste, że aż chciałam jej to wykrzyczeć. Książka ebook jest reklamowana jako mrożący krew w żyłach horror. Dla mnie taki nie był. Więcej się śmiałam, niż bałam, lecz spokojnie. Zawsze miałam specyficzny gust na tego typu historie, już oparte na znanym mi schemacie. Może wy macie bardziej poukładane klepki w głowie i odcięta ręka czy trup przyjaciela bardziej Was przerazi niż mnie. Nie zważając na to, spędziłam naprawdę idealny czas przy tej historii. Świetne pióro autorki, znajome klimaty, krótkie epizody dały mi naprawdę niezapomniany wieczór. Sami sprawdźcie, czy po przeczytaniu tej książki będziecie nerwowo oglądać się przez ramię, wracając po zmroku, czy stale będziecie śmiać się strachowi łatwo w twarz. zaczytana_kobitka
Kto mnie zna, ten wie, że slashery mam we krwi. Oglądam nałogowo i chętnie sięgam po książki z tego gatunku. Tym razem do mych rąk trafiła opowieść „Jak przetrwać własną śmierć” Danielle Valentine. Pomysł na książkę nie jest specjalnie oryginalny. Nieśmiała Alice miłuje slashery i z reguły unika imprez. Gdy na przyjęciu halloweenowym zostaje zabita jej starsza siostra, Claire, życie Alice traci sens. Rok potem kobieta otrzymuje niesamowita szansę, by wszystko naprawić: musi tylko wrócić do tamtego halloweenowego wieczoru i powstrzymać bieg wydarzeń. Od razu napiszę, że ta książka ebook to złoto! Prawdziwą gratka dla wszystkich wielbicieli slasherow, mocno zainspirowana kultowymi seriami typu „Krzyk”, „Halloween” czy „Koszmar z ulicy Wiązów”. Nawiązania do tych filmów są miłym dodatkiem dla gatunkowego wyjadacza. Lecz najistotniejsze jest to, że „Jak przetrwać własną śmierć” to idealnie napisana historia, wciągająca, pełna twistów i nieprzewidzianych zwrotów akcji. Zakończenia ciężko się domyślić - nie powiem, że zupełnie nie przyszlo mi do głowy, lecz wcale nie byłam pewna, że do tego to wszystko zmierza. To wyjątkowo klimatyczny, trzymający w napięciu slasher. Klimat Halloween przebija z każdej strony, więc jeśli szukacie lektury na koniec października, to nie moglibyście lepiej trafić. Jako nastolatka byłabym zakochana w „Jak przetrwać własną śmierć”, lecz jako dorosła czytelniczka również jestem. Naprawdę trudno się tu do czegokolwiek przyczepić. Dla wielbicieli slasherow pozycja obowiązkowa, dla fanów Halloween też.
Bezapelacyjny TOP 10! Na liście dziesięciu najlepszych przeczytanych przeze mnie w tym roku książek, znajdzie się dużo rewelacyjnych propozycji czytelniczych... najprawdopodobniej z “Jak przetrwać własną śmierć” na czele. W powieści Danielle Valentine odnalazłam wszystko to, czego poszukuję w mrocznych lekturach. Idealna dynamika, potęgowana odliczaniem do określonej pory (Kopciuszek!) a także coraz bardziej klaustrofobicznymi opisami, perfekcyjnie eskalującymi napięcie. Konwencja thrillera bazująca na kanwie horrorów, grających na emocjach czytelnika. Nieprzewidywalna, trudna fabuła z niesztampowo wykreowanymi bohaterami. Motyw powrotu do przeszłości, odtworzenia minionego dnia znowu i ukształtowania rzeczywistości inaczej – a więc nawiązanie do wielbionego przeze mnie determinizmu. Wreszcie skojarzenie z ubóstwianym filmem, który widziałam niezliczoną ilość razy: “Klik: I robisz, co chcesz” a także klimatem najlepszych odcinków serialu “Pretty Little Liars”. Chapeau bas, tak to się robi; sto procent uwagi, ciarki na całym ciele, wstrzymany oddech i następne strony przewracające się jeszcze szybciej, szybciej, szybciej... Whoa! Żałuję, że nie mogę zapomnieć przebiegu tej powieści i poznać go ponownie... i następny raz. Zupełnie tak jak Alice próbuje przemienić otaczający ją świat rodem ze slashera, który... wykreowała sama. Finezja. Fantazja. Mistrzostwo!
Jeśli chodzi o „Jak przeżyć własną śmierć” to dawno nie przeczytałam tak oryginalnej i nieszablonowej powieści, zresztą sam tytuł sugeruje, że to będzie specyficzne. To było absolutnie i totalnie inne, a zakończenie położyło mnie na kolana. Przypisana jest do kategorii horror, lecz dla mnie to trochę bardziej kryminał albo thriller, odnalazłam także fragmentów powieści młodzieżowej. W każdym razie losy się dużo! To absolutnie jesienna pozycja z mocnym halloweenowym klimatem, jest to więc coś dla wielbicieli właśnie tego interesującego święta. Mamy tutaj kilka wątków paranormalnych. Lecz do rzeczy! To opowiadanie o morderstwie i śledztwie, które przeprowadza główna bohaterka, a dzięki niej także i my jako czytelnicy próbujemy połączyć kropki, nie dać się zgubić w tym szalonym labiryncie i dowiedzieć się, kto za tym wszystkim stoi. To nie lada zadanie, nieźle że autorka na końcu podpowiada, ponieważ inaczej nie byłoby szans na właściwe obstawienie sprawcy. Tę historię czyta się naprawdę przyjemnie, to niezła rozrywka, która relaksuje i wciąga bez reszty. Pisarka w interesujący sposób opowiada o miejscach zbrodni, jest mrocznie, krwiście i mięsiście. To zdecydowanie nieprzewidywalna i pokręcona opowieść, jeżeli lubicie zagadki to coś dla Was.