Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Wszystkie ślady prowadzą do pobliskiego szpitala dla obłąkanych... Mazowsze, koniec XIX wieku. Spokój niewielkiego miasta burzą mrożące krew w żyłach wypadki na cmentarzu. Pod osłoną nocy, w miejscu gdzie chowano ofiary cholery i ubogich z przytułku, ktoś rozkopuje groby i okalecza zwłoki. Działaniami policji kieruje doświadczony komisarz Połżniewicz. Mimo wzmożonych wysiłków „oprawca” długo pozostaje nieuchwytny. Dodatkowo pojawia się sprawa zniknięcia Adeli, córki rzeźnika, a niedługo później osiemnastoletni student popełnia samobójstwo. Komisarza niepokoi dziwaczna koincydencja wszystkich wydarzeń. Tymczasem śledztwo w sprawie zbezczeszczenia ciał – zamiast zmierzać ku końcowi – poważnie się komplikuje. Wszystkie ślady prowadzą do szpitala dla obłąkanych, gdzie dzieją się przerażające rzeczy. Wkrótce pada następny trup. Tym razem chodzi o zabójstwo. Wydaje się jasne, że zbrodnia związana jest z profanacją grobów. Najwyraźniej, ktoś zdesperowany gotów jest mordować, by ukryć prawdę.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Jak makiem zasiał |
Autor: | Trojan Anna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok wydania: | 2012 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Mimo, iż nieźle napisana i wciągająca, nie dostarcza takich wrażeń jakich by się oczekiwało od kryminału tego typu. A szkoda, ponieważ potencjał historii jest naprawdę ogromny. Stale nie mogę przeżałować tego szpitala dla obłąkanych, czytając opis na okładce spodziewałam się mroku, tajemnicy, w fantazji widziałam już eksperymenty na pacjentach i powiązania z wykopywaniem zwłok na cmentarzu. A tu nic. Pod tym wobec opowieść naprawdę mnie zaskoczyła, szkoda, że nie pozytywnie. Jeśli czytelnik z opisu na okładce dowiaduje się, że będzie miał do czynienia z rozkopanymi grobami i szpitalem psychiatrycznym, to liczy na ciarki i strach przed zgaszeniem światła wieczorem. Tymczasem przebrnęłam przez lekturę bez większych emocji. Naprawdę wielka szkoda!Czy polecam? Owszem, ponieważ mimo wszystko to bardzo interesująca historia. Lecz nie komuś, kto szuka skomplikowanej intrygi. Raczej komuś, kto szuka lektury na jedno popołudnie, tak dla odpoczynku po trudnym dniu.
Jak makiem zasiał, to następna z powieści wydanych w serii „Asy kryminałów”, obecnie jednej z najlepszych tego typu.Autorka, Anna Trojan, ukończyła farmację i etnologię, a aktualnie zajmuje się historią farmacji a także XIX-wiecznym lecznictwem. Akcję własnej powieści umieściła w tym samym czasie na Mazowszu.Mglista atmosfera nierozłącznie kojarząca mi się z tym czasem, upodobanie do miejsc zagadkowych i i mrocznych, przesiąkniętych legendami, duchami i sprawami sięgającymi daleko poza ludzką świadomość, znalazły wydźwięk także i tutaj. Choć mowa powieści w żaden sposób nie jest stylizowany na ten, którym posługiwano się ówcześnie, to jednak autorka pozostała wierna atmosferze grozy – akcję własnej opowieści ulokowała przede wszystkim na cmentarzu. Mało tego, umiejscowiła ją w przestrzeni zwanej Czarną, za sprawą Czarnego anioła odgradzającego do niej przejście i będącego jednocześnie symbol
Intrygująca historia wydarzen toczących się końcem XIX wieku, gdy schwytanie mordercy nie było takie łatwe ;) bardzo interesująca lektura, zalecam